ToMu - ja nie neguję prawa istnienia na ziemi Państwa Watykańskiego. Myślę jednak, że w obecnym kształcie spełnia swoje zadania i jego przywracanie do czasów sprzed Garibaldiego przyniesie więcej szkody niż pożytku.

Ja to wiem i zgadzam się.

Ale:

jak widać nie dla każdego jest oczywiste.

Choć chyba nie ulega wątpliwości, że faktyczne (terytorialnie - w przeciwieństwie do mini-państewka Watykanu) katolickie państwo wyznaniowe z monarchą praktycznie absolutnym - to perspektywa raczej niewyobrażalna w obecnych czasach, i mało kto chciałby tam mieszkać.

a kto mówi, że to samo
nazewnictwo jest rózne ale chodzi o ten sam mord
zamordowano bardzo wielu zakonników

Ani nie Litwini tacy bezbożni ani nie zabili Ulryka von Jungingen.

Mistrz Ulryk zginął w walce z polskim rycerstwem a współcześni historycy przypuszczają, że zginał z ręki Mszczuja ze Skrzyńska (to jego sługa znalazł relikwierz zdzierając łupy z zabitych przez swego pana).

Państwa nie tylko MUSZĄ zwrócić Kościołowi wszelkizagrabiony przez nie majątek, ale także wszelkie odebrane Kościołowi przywileje(w tym finansowe i zapewniające wpływ na świecką władzę polityczną).

Oczywiście. I przywrócić dziesięcinę obowiązkową dla wszystkich włączając herytyków i ateistów. Ci ostatni winni płacić podwójnie.A prymas będzie automatycznie prezydentem z prawem wetowania ustaw.

Dziesięcinę? Jedyne 10%?

W sytuacji, w której państwo zabiera mi co najmniej piącinę (19% wzwyż) od tego, co zarobię, piącinę od tego, co kupię (22% VAT) nie licząc ponad 1/3 haraczu na ZUS i akcyzy na tak luksusowe artykuły jak energia elektryczna, węgiel i gaz (że o benzynie nie wspomnę) perspektywa dziesięciny (o ile się zredukuje pozostałe haracze) nie brzmi źle...

Ja bym wolał 10% dziesięciny niż ponad 70% obecnego haraczu...

no właśnie
dogadujesz sie z kiędzem
on Ci wystawia kwit, że dałeś na kościół tyle i tyle
odpalasz dziesiecinę jak Pan Bóg przykazał
odliczasz od podatku ...........