Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 04, 2024 10:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 271 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 19  Następna strona
 Dlaczego nie chodzisz w niedzielę do sklepu? 
Autor Wiadomość
Post 
Julia napisał(a):
Zgadza inni siedza w tych sklepach i nie maja mozliwośc spedzić tego dnia z rodziną.

A czemu akurat niedzielę mieliby spędzać z rodziną, a nie np. poniedziałek? Jeśli potrzebują jednego dnia w tygodniu, żeby go spędzić z rodziną, to niech taki sobie ustalą prywatnie, nie potrzeba do tego ustawy.
Belizariusz napisał(a):
Hiper i super - markety (Tandety), maja to do siebie, ze zmuszaja swoich pracownikow (za marne grosze) do pracy na okraglo.

To już jest argument - pracownik ma prawo do wolnego dnia w tygodniu. A to tym, co pracują w niedziele, nie daje się wolnego poniedziałku?
Julia napisał(a):
praca w niedziele dla osoby wierzącej jest bardzo trudna sprawą. Ze wzgledu na brak możliwośc udania się w niedziel na msze, bo jest np caly dzień w pracy

Można pójść na mszę w sobotę wieczorem (to jest już "niedzielna msza") albo w niedzielę wieczorem.
Belizariusz napisał(a):
Pierwsza sprawa jest ta, ze Niedziela jest Dniem Panskim. Powinna byc przeznaczona dla Boga i rodziny

Dla kogo bardziej, dla Boga, czy rodziny? Godzinka na mszę i dwie godzinki z rodziną w supermarkecie - czy to ideał świętowania niedzieli? A jak sklepy zamkną, to się będzie "świętować" z rodzinką przed telewizorem.

Komu ma służyć zamykanie sklepów w niedziele - pracownikom, czy klientom?
Ludziom nie da się narzucić, jak spędzać wolny czas. Zamknięcie sklepów nie wygoni ich automatycznie do kościołów.
Pracowników kiedyś się motywowało do pracy w niedziele wyższymi stawkami. Ci, dla których świętowanie niedzieli nie stało dość wysoko na liście priorytetów, nie mieli oporów z owymi "nadgodzinami".
A może przekonać połowę pracowników, że to sobota, a nie niedziela jest Dniem Świętym? Wtedy miałoby się w sklepie niezbędną obsadę pracowników, a i ci pracownicy byliby zadowoleni, bo mieliby możliwość świętowania swojego Dnia Świętego.[/quote]


Pn sie 30, 2004 6:54
Post 
Cytuj:
Można pójść na mszę w sobotę wieczorem (to jest już "niedzielna msza") albo w niedzielę wieczorem.


"Pamietaj aby Dzien Swiety swiecic" - dla chrzescijan swietym dniem jest Niedziela - pamiatka Zmartwychwstania Chrystusa. Zaden inny dzien , nie jest w stanie go zastapic.


Cytuj:
A może przekonać połowę pracowników, że to sobota, a nie niedziela jest Dniem Świętym?


Taaa. a druga polowe przekonac by przeszly na Islam, wtedy ich swietym dniem bedzie piatek. Niedziele najlepiej zrownac z dniem roboczym.....no bo co tam....nie bedzie nam tu Kosciol rzadzil, my wiemy lepiej.
Zal mi ludzi, ktorych jedynymi sposobami spedzania wolnego czasu sa: zakupy lub ogladanie TV........a gdzie spacer?, a gdzie rozmowa z zona (mezem)?, a gdzie zabawa z dzieckiem?.
Prymitywny sposob spedzania wolnego czasu - pelna spizarnia, a dla ducha - kretynskie programy w TV.

Jezeli chodzi o sobotnia msze.....jednym z powodow jest to, ze istnieja takie zawody w ktorych praca niedzielna jest calkowicie niezbedna. Na pewno jednak nie nalezy do nich zawod sprzedawcy sklepowego.


Cytuj:
A to tym, co pracują w niedziele, nie daje się wolnego poniedziałku?


Czasem sie daje, czasem sie nie daje. wszystko zalezy od pracodawcy. Jezeli zas chodzi o hiper tandety - to tego typu zaklady przoduja w lamaniu praw pracownika.
Poza tym...co z tego, ze bedzie mial wolny poniedzialek...jezeli maz (zona) sa w pracy, a dzieci w szkole. Mozna sie zajac myciem okien, sprzataniem...ale czy to jest wypoczynek?


pozdrowka


Pn sie 30, 2004 10:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4102
Post 
Katechizm Kościoła Katolickiego:

Cytuj:
2184 Jak Bóg "odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął" (Rdz 2, 2), tak również życie ludzkie składa się z pracy i odpoczynku. Ustanowienie dnia Pańskiego przyczynia się do tego, by wszyscy korzystali z wystarczającego odpoczynku i czasu wolnego, który mogliby poświęcić życiu rodzinnemu, kulturalnemu, społecznemu i religijnemu .

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Pn sie 30, 2004 10:41
Zobacz profil
Post 
Polecam ostatni numer "Gościa Niedzelnego".
http://www.goscniedzielny.pl/artykul.ph ... ym+numerze
Polecam również artykuły:
http://www.wiara.pl/wiadomosc.php?idenart=1093147173
http://www.wiara.pl/wiadomosc.php?idenart=1093322846

Polecam równiez zastanowić się nad tym jak to wyglądało zanim "molochy" nie powstały - jak spędzano wolny czas ??
Dlaczego nasi ojcowie i dziadkowie walczyli o wolne niedziele ??
Z przekory dla komunizmu ?
Czy tez raczej walczyli o godność ludzką ??
Oj, chyba zbyt wiele się zapomina :(


Pn sie 30, 2004 16:33

Dołączył(a): Pt wrz 03, 2004 20:02
Posty: 37
Post 
Nie zapomniałam tamtych niedziel - i tęsknię za nimi.
Rano obowiązkowo Msza Św., wspólne gotowanie obiadu. Po obiedzie i sprzątnięciu po nim godzina fantastycznej nudy (to nie sarkazm), kiedy rodzice kładli się na poobiednią drzemkę, a ja miałam czas na bujanie w obłokach. Wspaniałe uczucie! Gdzie ja wtedy nie byłam??!! Denerwowałam się tylko, gdy któreś z młodszego rodzeństwa przerywało mi np. pobyt na Marsie.
Potem wychodziliśmy "na plac" a ponieważ nasz plac był największy i widoczne były z niego wszystkie wejścia do domów sąsiadów, więc to do nas sąsiedzi przychodzili. Były i żarty, czasem odrobina alkoholu, było i politykowanie (na szczęście wszyscy byli antykomunistami, więc nie groziło to awanturą) ale przede wszystkim był akordeon (później dołączyła gitara) i były śpiewy.
Żaden niezapowiedziany gość nie wprowadzał nerwowej atmosfery pod tytułem "trzeba szybko jechać kupić jakieś ciasto, bo nic nie mamy w domu". Po prostu spotkania były składkowe - każdy z uczestników coś tam przynosił, a nawet jeśli nie, też nikomu nie przychodziło do głowy denerwować się tym. Wszyscy wiedzieli, że w niedzielę nic się nigdzie nie dostanie i akceptowali to.
Telewizję owszem, oglądaliśmy, ale bez przesady (ale meczów MŚ w piłce nożnej nie darowaliśmy nawet w dzień wesela kuzynki).
A w deszczowe niedziele wszystko przenosiło się do naszej kuchni. Gości i śpiewów było wtedy mniej - panowie z zacięciem grali w skata a panie niegroźnie plotkowały (to właśnie też z dzieciństwa pamiętam - tamte plotki nigdy nie były złośliwe, ot - takie sobie przekazywanie informacji, co dzieje się na wsi) i przekazywały sobie przepisy na różne różności, czasem pokazywały nowe wzory szydełkowe, czy hafciarskie.
Zakupy zaś robiło się w piątki i soboty w drodze z pracy do domu.
Jakoś to było - i pięknie to było.

_________________
Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków. Amen. Flp.4,20.


So wrz 04, 2004 11:53
Zobacz profil
Post 
Asienkka napisał(a):
Katechizm Kościoła Katolickiego:

Cytuj:
2184 Jak Bóg "odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął" (Rdz 2, 2), tak również życie ludzkie składa się z pracy i odpoczynku. Ustanowienie dnia Pańskiego przyczynia się do tego, by wszyscy korzystali z wystarczającego odpoczynku i czasu wolnego, który mogliby poświęcić życiu rodzinnemu, kulturalnemu, społecznemu i religijnemu .

Super! No to może zacząć święcić ten siódmy dzień? :D
Żądajmy zamknięcia sklepów w soboty!

Belizariusz napisał(a):
"Pamietaj aby Dzien Swiety swiecic" - dla chrzescijan swietym dniem jest Niedziela

Nie dla wszystkich chrześcijan.
Belizariusz napisał(a):
Taaa. a druga polowe przekonac by przeszly na Islam, wtedy ich swietym dniem bedzie piatek.

No tak, a właściwie dlaczego w piątek sklepy są otwarte? To przecież obraza i dyskryminacja dla muzułmanów!
Belizariusz napisał(a):
Jezeli zas chodzi o hiper tandety - to tego typu zaklady przoduja w lamaniu praw pracownika.

I to w tym jest raczej problem, a nie w "niedzielnych zakupach".
Belizariusz napisał(a):
Poza tym...co z tego, ze bedzie mial wolny poniedzialek...jezeli maz (zona) sa w pracy, a dzieci w szkole. Mozna sie zajac myciem okien, sprzataniem...ale czy to jest wypoczynek?

Niech poświęci ten dzień Bogu - to chyba powinno być najważniejsze w "świętowaniu", prawda?


Pn wrz 06, 2004 6:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Napisano na forum
Cytuj:
Niech poświęci ten dzień Bogu - to chyba powinno być najważniejsze w "świętowaniu", prawda?

Masz rację.. !!
Ale skoro w naszym kraju 95 procent to katolicy . Ludzie podobno głęboko wierzący w Boga .. To te markiety powinny być puste.. !! A cała ta piana która się przelewa wokół handlu w niedziele jest nic nie warta. Przecież żadne wyznanie nie może w kraju takim jak Polska narzucać swojego światopoglądu..
Dlaczego miałbym się stosować do tego co nakazuje katolicyzm , nie będąc katolikiem..?? Kwestia pracy niedzielę jak i zakupów należy rozważyć w sumieniu ..A nie w formie zakazu.. czy nakazu.!!
To że KRK jest tak zaangażowany w zamykanie hipermarketów w niedziele . Świadczy o grze politycznej jaką prowadzą przedstawiciele tego kościoła . Popierając drobnych kupców i rzemieślników , bo tak naprawdę to oni są tym zainteresowani..!!!
Ktoś tu wspomina o historii . W Polsce od niepamiętnych czasów handlowano w niedziele . Wyjątek stanowi PRL (Lata 145 -1989) . Blisko kościołów były usytuowane karczmy , szynki lub podobne instytucje. Gdzie po mszach ludność polska dokonywała zakupów.. A i przyjrzyjmy się dzisiaj koło kościołów zwłaszcza na wsiach usytuowane są sklepy , gdzie po mszach ludzie robią drobne zakupy .. Czy idą sobie na piwko pod chmurkę.. Byłem w nowosądeckim w tym roku widziałem.
Dlatego powiedzmy po imieniu handel w hipermarketach jest nie na rękę pewnym przedstawicielom KRK i dlatego takie larum czynią w tym temacie..!!
Pozdrówka


Pn wrz 06, 2004 11:53
Zobacz profil
Post 
godunowie

Wiem zes nie katolik...dziwi mnie jednak jedno. Nawet taka sprawe jak "godne swietowanie Dnia Panskiego", do ktorego dazy KK, obracasz przeciwko swojej dawnej wierze.

Zastanawiam sie czys ty w ogole jest chrzescijanin?????

Bo Twoja nienawisc do KK, doronuje nienawisci co poniektorych islamskich fundamentalistow......zastanow sie kim ty jestes.


To straszne.....jezeli chrzescijanie , zamiast podazac jedna Droga, zaczynaja wykorzystywac wszystkie sytuacje by pograzyc przeciwnika.

Prawdziwy protestant...nie odezwal by sie w ten sposob. Najgorsi sa neofici, ktorzy sami nie wiedza kim sa........prawda godunowie?


pozdrowka


Pn wrz 06, 2004 12:10

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Hahahahaha - ja raczej bym tu poparł Godunowa, bo kto robi zakupy w niedziele?. Katolicy - podobno jest nas 98% :o To tylko świadczy o naszym podejściu do dnia świetego.

A tak na poważnie to czasem sam coś dokupię w niedzielę w sklepiku osiedlowym. Kiedy

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Pn wrz 06, 2004 16:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Kiedyś miałem wyrzuty, z tego powodu. Teraz poprostu jestem często do tyego zmuszony. Ale nie cierpię marketów i nawet w niedzielę do nich nie zaglądam. Znałem kilku pracowników takich oszołomów, i to co Oni mówili to czyste niewolnictwo, któremu byli poddawani. Więc nie popieram tego swoją obecnością w tych sieciach.

Za czasów PRL-u mama czasem posyłala mnie do miasta autobusem bym coś dokupił do obiadu, bo tylko Delikatesy były otwarte. Potem i na osiedlu pokazał sie sklep otwarty do trzynastej. I nikt larum nie podnosił.

Osobiście zaś jestem zdania , by tak jak w Niemczech obowiązywał dziel wolny od handlu. Ciekawe że i we Francji są pozamykane wielkie markety. Tylko my Polacy tacy pazerni?.

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Pn wrz 06, 2004 16:23
Zobacz profil
Post 
Erda !
Zauważ, ze w tym kraju ok 92 - 95 % obywateli deklaruje się jako Chrześcijanie.
A Chrześcijanie zaś upamiętniają pierwszy dzień tygodnia.
Wprowadzenie zaś "wolnych sobót" było chyba ukłonem w kierunku Judaistów.

Wojtku !
Nie zgodzę się tym razem z Tobą.
Godunow doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jaką rolę odgrywa "laicyzacja" naszego życia. Zdaje sobie również sprawę z tego że ta "laicyzacja" dotyka w równym stopniu (jeżeli nawet nie większym) wspólnoty Protestantów jak i Katolików.
W tym przypadku powinien zatem poprzeć akcję Kościoła Katolickiego - ostatecznie wywodzimy się ze wspólnego "pnia" i te same wartości powinny nami kierować.

Ja jednak czasami odnoszę wrażenie, że "Protestantyzm" Godunowa ogranicza się do ... protestowania przeciwko nauce i działaniom Kościoła Katolickiego .
A czytając niektóre z jego tekstów odnoszę również i inne wrażenie - że czasem zachowuje się tak, jakby żałował tego, że odszedł z naszej Wspólnoty. Zatem bracie Godunow - nic straconego. Powrót jeszcze jest możliwy.

PS. Godunowie - chyba doskonale sobie zdajesz sprawę z tego, że wyszynk alkoholu musi być w pewnej odległości od kościoła.
A w czasach komunizmu to prawo było niejednokrotnie łamane.
Coś mi też również świta, że również w czasach przedwojennych nie wolno było handlować w niedziele ( za wyjątkiem małych placówek "pierwszej potrzeby) ...


N wrz 12, 2004 10:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt paź 05, 2004 14:00
Posty: 5
Post 
Na ostudzenie emocji i ku refleksji polecam przeczytanie felietonu p. Józefy Hennelowej, zamieszczonego w "Tygodniku Powszechnym" 5 IX 2004. Cały tekst dostępny jest na stronie: http://tygodnik.onet.pl/1539,1183812,felieton.html jednakże fragment sciśle związany z tematem jest następujący:
Cytuj:
W trosce o świąteczność naszych niedziel "Solidarność" rozpoczęła akcję wprowadzania zakazów handlu. Polega ona jednak głównie na żądaniu zamykania w święta wielkich domów towarowych. I to jest pierwsze nieporozumienie, pachnące hipokryzją. Bo jeżeli handlować dalej będą małe sklepy, rade że pozbyły się konkurencji, to gdzie świąteczny charakter niedzieli? Pani X. ma wolne jako kasjerka supermarketu, ale pani Z. siedzi we własnym interesie od rana do późnego wieczora - co to za różnica? Ludzie świętują oddając hołd Bogu, ale także ciesząc się tym, co niecodzienne. Potrzebna im kultura, bezpieczeństwo i relaks - czy w tych działach też zakażemy pracy w trosce o tam zatrudnionych? Oczywiste przecie, że nie. Wreszcie, już słychać, że tu i tam będzie inaczej. Radni Częstochowy na przykład ogłosili, że handlu nie zakażą, bo “o pielgrzymów trzeba zadbać”. A przy okazji dochód też będzie większy. Czy więc nie lepiej byłoby sprawę ludzkich warunków pracy w wielkich domach towarowych traktować jako osobne zadanie, a na świętowanie niedzieli popatrzeć szerzej i głębiej? W ogromnej mierze to przecież nasz własny wybór stylu i treści, przez nikogo nie nakazywanych ani wzbranianych. Możemy nie iść na zakupy także gdy sklepy są otwarte. Możemy nie siedzieć przed telewizorem, możemy nie robić wielkiego prania, nie myć samochodu ani uruchamiać spalinowej kosiarki ogrodowej zakłócającej spokój na całym osiedlu. Wreszcie przypomnijmy i to, że kraje Zachodu, które w tym wypadku przywoływane są jako przykładne, bo się w nich w niedziele rzeczywiście nie handluje, wcale nie mają tłumnie zapełnionych świątyń, raczej wręcz przeciwnie...


Podpisuję się wszystkimi rękami i nogami pod tym tekstem :)

Słychać tu i ówdze wielki krzyk o zamykanie supermarketów w niedzielę. No dobrze, rozumiem - wyzysk człowieka przez człowieka, świąteczny charakter niedzieli... Rozumiem, a jednak nie rozumiem... no bo jak to: zamknąć sklepy. Co na to powiedzą bileterzy w kinach czy teatrach? A kierowcy? A wszyscy inni, którzy może nie napracują się tak, jak panie (panowie?) za kasą w supermarkecie, ale przecież jednak pracują i nie są w domu z rodzinami...

Chyba że za jakiś czas usłyszę o akcji "W niedzielę nie chodzę do kina/teatru/na koncert". Coś mi się wydaje, że znalazłoby się wielu entuzjastów.

_________________
"trwać / bez rzeczy nazywania / dość jest treści / bezsłownej"


Wt paź 05, 2004 16:23
Zobacz profil
Post 
Odpowiem jednak mimo wszystko tekstem z "Forum pomocy" "Katolika":

Dobrze więc przypomnieć sobie, co mówi Kodeks Prawa Kanonicznego: "W niedziele i w inne dni świąteczne nakazane wierni są zobowiązani uczestniczyć we Mszy świętej oraz powstrzymać się od wykonywania tych prac i zajęć, które utrudniają oddawanie Bogu czci, przeżywanie radości właściwej dniowi Pańskiemu oraz korzystanie z należnego odpoczynku duchowego i fizycznego" (kań. 1247).

http://www.katolik.pl/forum/index1.php? ... uly&id=244
Proszę "dołozyć" jeszcze do tego - publikowane kilka lat temu - dane dotyczące ilości osób, które tracą pracę w handlu na skutek otwarcia hipermarketu (szac. 4- 7 osób, które tracą pracę na 1 miejsce pracy w "markecie")...
Wynika z tego, że zamknięcie w niedzielę hipermarketów i zastąpienie ich małymi sklepikami osiedlowymi (często o 1- 2 osobowej "obsadzie") da szanse przeżycia wielu małym sklepikom "pierwszej potrzeby" otwieranym zgodnie z życzeniem właściciela na kilka godzin (po zapomnianą pietruszkę lub ziemniaki na obiad można się przejść) ;)
Kolejna sprawa - niedziela ma być Boża, a nie ludzka.
A dla wielu osób "hipermarket' staje się celem niedzielnej "pielgrzymki" - zamiast zjedzonego rodzinnie obiadu lub "wypoczynku w terenie"


Cz paź 07, 2004 16:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt paź 05, 2004 14:00
Posty: 5
Post 
Hmm... a jeżeli dla niektórych (a wielu jest takich) niedzielny odpoczynek to spędzenie całego dnia przed telewizorem (podkreślam - całego) i w tymże telewizorze oglądają oni wszystko, "jak leci" to chyba każdy się zgodzi, że świętowaniem niedzieli to nie jest. Czy w takim razie należałoby wprowadzić zakaz emitowania jakichkolwiek programów w niedzielę? ? Jest tego nawet jeszcze jeden plus - prezenterzy wiadomości mieliby wreszcie wolny dzień świąteczny. :)

_________________
"trwać / bez rzeczy nazywania / dość jest treści / bezsłownej"


Cz paź 07, 2004 16:52
Zobacz profil
Post 
Telewizja jest przeznaczona w zasadzie do krzewienia nauki kultury oraz przekazywania informacji ...
ma zatem służyć wypoczynkowi.
Zaś faskt przeładowania bezsensownymi serialami oraz przegadanymi i niewiele wnoszącymi "programami społecznymi" mnie osobiście nie słkania do jej oglądania :P


Pt paź 08, 2004 21:56
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 271 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL