Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: ks. Jacek Prusak, jezuita, przedstawiony na łamach tego pisma również jako psychoterapeuta. O. Jacek Prusak SJ - magister teologii (Papieski WydziaĹ Teologiczny "Bobolanum" - Warszawa), magister klinicznej pracy socjalnej (Boston College, USA), doktorant psychologii (Instytut Psychologii Uniwersytetu JagielloĹskiego); psychoterapeuta, publicysta. Zastępca redaktora naczelnego "Życia Duchowego". Mieszka w Krakowie. Cytuj: W dotyczącym tej samej sprawy artykule opublikowanym wczoraj na łamach "Gazety Wyborczej" Katarzyna Wiśniewska stwierdziła: "Wyznania pokrzywdzonych zebrał i przekazał kurii dominikanin o. Marcin Mogielski. Ale trzech kolejnych biskupów: Stanisław Stefanek, Marian Przykucki i Zygmunt Kamiński, przez lata nie robiło nic, by ostatecznie to wyjaśnić". Manipulację widać jak na dłoni. Otóż dzień wcześniej "GW" wyraźnie stwierdziła, że o. Mogielski przekazał "wyznania" rzekomych pokrzywdzonych w 2003 roku Manipulację widać wyraźnie, ale niestety po stronie autorzyny Karczewskiego. GW podaje wyraźnie, że o tych faktach był już w 1995 r. poinformowany bp. Stefanek, który sam powiedział że nie rozmawiał z ofiarami bo: "nie miał zlecenia od arcybiskupa". Czysta kpina! Biskup który ma być pasterzem zachowuje się jak prostacki urzedniczyna - bez zlecenia nie zrobi nic. Cytuj: Szkoda, że nie zająknął się ani słowem na temat tego, czym jest oskarżanie bez dowodów i wydawanie wyroków...
Dowodami są zeznania poszkodowanych, a czy one sa prawdziwe to rozstrzyga sąd. Wyroku nikt jeszcze nie wydał, ale ks. Andrzej JEST podejrzanym w sprawie. Urzędnicy w randze biskupów przez wiele lat nie zrobili w tej sprawie NIC. Sąd biskupi działa od sierpnia - tak przynajmniej twierdzi rzecznik Kurii. Natomiast jedna z ofiar twierdzi, że została przesłuchana kilka lat temu (przez kogo???) i do tej pory nic sie nie dzieje. Jak to możliwe?
To świadczy tylko o jednym - urzednicy koscielni sa nieudolni
Wyraźnie tutaj widać "zamiatanie pod dywan" i tak jest w każdej sprawie jaka dotyczy Kościoła. Korporacyjna zmowa milczenia.
To nie jest tylko wina Kościoła w Polsce, ale na całym swiecie. Czego przykładem jest pedofilska afera w USA.
Popiskiwanie mediów Rydzyka nie pomoże, najwyższy czas by takie sprawy były załatwiane po ludzku, a nie po "koscielnemu".
Dla mnie oskarżonym i winnym jest Instytucyjny kościół. Winnym wieloletniego zaniechania.
|
Śr mar 12, 2008 11:14 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
boeing napisał(a): Manipulację widać wyraźnie, ale niestety po stronie autorzyny Karczewskiego. GW podaje wyraźnie, że o tych faktach był już w 1995 r. poinformowany bp. Stefanek, który sam powiedział że nie rozmawiał z ofiarami bo: "nie miał zlecenia od arcybiskupa".
Zgadza się. Poza tym Karczewski zarzuca innym wydanie wyroku skazującego, sam natomiast rości sobie prawo do uniewinnienia ks. Andrzeja, z najwyższym lekceważeniem wyrażając się o obciążających go zeznaniach.
Przy okazji, na stronie szczecińskich dominikanów nie ma o. Marcin Mogielskiego? Czyżby nie był on ze Szczecina?
|
Śr mar 12, 2008 11:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
meritus - "SA nie stwierdziła winy abp Peatza"...to co - Jan Paweł II miał taki kaprys i osunął abp od posługi biskupiej????
Bronisz abp i ładujesz w Jana Pawła II....dobra "obrona" Kościoła 
|
Śr mar 12, 2008 11:56 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
O. Marcin Mogielski jest w klasztorze o. dominikanów w Warszawie, pochodzi z diecezji szczecińsko-kamieńskiej.
|
Śr mar 12, 2008 11:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jeszcze jedna ważna rzecz.
ND jakoś nic nie wspomina o tym, że sprawa wypłyneła z samego Koscioła, poruszona przez samych ksieży, którzy widza nieudolnośc koscielnych instytucji. Widzą co się dzieje i się z tym nie zgadzają.
Przecież to nagminne zachowanie biskupów. Jak jakis ksiadz "podpadnie" to sprawe sie szybciutko ucisza, a księdza przenosi na inna parafię. Oczywiście każdy kto podniesie głos widząc jawna niesprawiedliwośc i chamstwo, staje się z automatu "wrogiem Koscioła".
To takie typowe i wywodzące sie z dawnych czasów, kiedy to protestujacych wyklinano. To powszechne wyklinanie to już przeszłośc. Teraz jest inna mozliwośc - przyklejenie etykiety "wroga Kościoła".
Chociaż wiekszośc z tych protestujacych nie sa wrogami "Kościoła", ale raczej instytucji kościelnych. Instytucji bezradnych, kiepskich i w wielu sprawach nieudolnych.
W Polsce etykieta "wroga Kościoła" jest prawie równoznaczna z ekskomuniką. Urzednicy kościelni ciągle jeszcze zbierają profity z dawnej (chlubnej) walki z komuną. To jednak było dawno temu i profity powoli się kończą. Kościoły powoli pustoszeją, ludzie przestaja słuchać Ewangelii.
Dlaczego? Bo widza, że ci co ja głoszą, robią odwrotnie i zasłaniają sie "święceniami".
Coraz więcej róznych brudnych sprawek będzie nagłasnianych. Nawet przez samych księży (tych prawych i uczciwych). Jeżeli Instytucja Kościoła nie zmieni swego zachowania, to marny ją czeka los.
To że wśród księzy sa złodzieje, pedofile, być może czasem mordercy - to rzecz normalna. W każdym stadzie znajdą się czarne owce. To nie szkodzi Kościołowi, szkodzi mu zatajanie, zaciemnianie i ukrywanie tych postępków.
Gdy słyszę z ust jakiegoś księdza tekst "to wewnetrzna sprawa Kosciołą" jestem załamany. Przecież ja też jestem Kościołem i jest nim mój sąsiad, sąsiadka, szef, podwładny. Co to jest w takim razie "wnetrze" Koscioła?
Czy to tylko urzedasy w róznokolorowych sutannach? Jakas korporacja która chce tylko strzyc owieczki i nie pozwalac im na własne zdanie?
Jeżeli tak, to niestety ale ten kościół trawi ciężka choroba jakaś gangrena.
|
Śr mar 12, 2008 13:03 |
|
|
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
SweetChild
Cytuj: Zgadza się. Poza tym Karczewski zarzuca innym wydanie wyroku skazującego, sam natomiast rości sobie prawo do uniewinnienia ks. Andrzeja, z najwyższym lekceważeniem wyrażając się o obciążających go zeznaniach. W Polsce obowiazuje domniemanie niewinnności. W Michnikstańskiej Republice Bananowej zdaje się nie. Alus Cytuj: meritus - "SA nie stwierdziła winy abp Peatza"...to co - Jan Paweł II miał taki kaprys i osunął abp od posługi biskupiej Komisja watykańska nie stwierdziła winy biskupa. Boeing Cytuj: ND jakoś nic nie wspomina o tym, że sprawa wypłyneła z samego Koscioła, poruszona przez samych ksieży, którzy widza nieudolnośc koscielnych instytucji. Widzą co się dzieje i się z tym nie zgadzają.
Zostało to zauważone i skrytykowane. Bo Mogielski pomylił umyślnie adresy. Prokuratura nie jest w redakcji Gazety Wyborczej.
Skoro jest przestępstwo to dlaczego sprawy poszkodowani nie wnieśli do prokuratury? Najwyraxniej miało to wpływu na działanie sądu biskupiego, który nie jest kompetentny w sprawie.
|
Śr mar 12, 2008 13:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Meritus - domagasz się nadzwyczajnego szacunku dla biskupów, więc sam bądź łaskaw wyrażac się z szacunkiem o innych kapłanach.
|
Śr mar 12, 2008 13:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Komisja nie potwierdziła ale też nigdy nie zaprzeczyła - a Jan Paweł II przyjął rezygnację abp bez słowa komentarza...wielce wymowne - są sytuacje, które nie wymagają słów
A Prefekt Kongregacji do spraw Biskupów G. B. Re podpisał dokument zakazujący sprawowania abp posługi biskupiej.
|
Śr mar 12, 2008 13:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
http://tygodnik.onet.pl/32,0,7506,pedof ... tykul.html
Rozumiem jednak, że dla ND i wszystkich "toruńskich" mediów Jarosław Gowin jest z pewnością masonem, a może nawet i Żydem.
Dlatego jego zdanie w tej sprawie nie będzie brane pod uwagę.
Cytuj: Skoro jest przestępstwo to dlaczego sprawy poszkodowani nie wnieśli do prokuratury?
Oto wypowiedź jednej z ofiar. Trzeba zaznaczyć również, że wtedy miał 17 lat i nie bez powodu znalazł się w Ognisku.
"Gdy zostałem wykorzystany przez księdza czułem, że świat mi się zwalił na głowę. W pierwszym odruchu opowiedziałem o tym innym chłopcom. Wśrów nich znalazł się jeden, który poinformował ks. Andrzeja. Następnego dnia zostałem wyrzucony z Ogniska, zresztą w bardzo brutalny sposób. Myśl o tym, że znajdę się na ulicy zupełnie sam, obezwładniła mnie. Byłem kompletnie przerażony. Ja przecież powiedziałem prawdę o tym, kim naprawdę jest ksiądz. Nikt mi nie pomógł. Kto miał uwierzyć takiemu wyrzutkowi jak ja? Miałem iść do prokuratury? ja chciałem po prostu przeżyć. Zapomnieć o księdzu i tym, co mi zrobił. Poza tym sam czułem się winien tego, co zaszło. Czułem odrazę do samego siebie. Wziąłem jego winę na siebię i z tym żyłem przez lata. Czymś takim trudno dzielić się z innymi."
Ten człowiek jak sam mówi modli się za ks. Andrzeja. modli sie bo zdołał sie wydobyć z piekła jakie ten mu sprawił, dzięki pomocy uczciwych i prawych księży. On mu nawet współczuje, bo wie, że ktoś taki jest osobą chorą i ciągle żyje w swoim piekle.
Ty meritusie i ta cała zgraja pismaków "toruńskich" poswinniście chociaż spróbowac zrozumieć co przeżywa ofiara molestowania seksualnego. Ileż to gwałtów uczynionych na kobietach nie miało finału w sądzie ze wzgledu na swoista traume i wstyd jaka przeżywaja ofiary.
To nie jest kradzież torebki!! To brutalny gwałt zadany na duszy i ciele. A im bardziej zaufana osoba to robi tym jest to boleśniejsze.
3 lata po tym fakcie został powiadomiony bp. Stefanek i co? Ano NIC, zlekceważył sprawe tak on jak i jego przełożony. Zachowali się nie jak biskupi, ale jak nędzne urzędasy, którzy ze wstydu powinni jak najszybciej odejśc na emeryturę.
|
Śr mar 12, 2008 14:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cały Kościół polski popełnił grzech zaniedbania...po skandalach seksualnych w USA, Irlandii, profilaktycznie powinna został powołana mieszana komisja (duchowni+świeccy) na wypadek ewentualnych podobnych spraw w Polsce.
Sutanna to nie kaftan bezpieczeństwa przeciw grzechom.
|
Śr mar 12, 2008 14:31 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
meritus napisał(a): SweetChild Cytuj: Zgadza się. Poza tym Karczewski zarzuca innym wydanie wyroku skazującego, sam natomiast rości sobie prawo do uniewinnienia ks. Andrzeja, z najwyższym lekceważeniem wyrażając się o obciążających go zeznaniach. W Polsce obowiazuje domniemanie niewinnności. W Michnikstańskiej Republice Bananowej zdaje się nie.
Domniemanie niewinności tak, ale to nie znaczy, że z góry uznajemy wszelkie zarzuty za wyssane z palca. Bo w ten sposób wydajemy wyrok na drugą stronę tej sprawy, skazując ją za oszczerstwo.
|
Śr mar 12, 2008 15:27 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Moniko ja tylko z szacunkiem stwierdziłem że o.Mogielski umyśłnie pomylił adresy i tyle. Nie domagam się nadzwyczajnego szacunku dla biskupów, ale żeby nie lżono ich na katolickim forum - a to jest różnica.
Alus
Przyjęcie rezygnacji nie jest stwierdzeniem winy.
Boeing
Cytuj: wszystkich "toruńskich" mediów Jarosław Gowin jest z pewnością masonem, a może nawet i Żydem Na razie dla Ciebie. To jest dyżurny katolik osotanio pan Gowin. Sumienie Kościoła z Platformy Obywatelskiej.
A teraz mamy celebrowanie traumy i wstydu na pierwszej stronie Gazety wyborczej. Ofiary wstydziły się iść do prokuratury, ale na pierwszą stronę wyborczej już nie. 
|
Śr mar 12, 2008 19:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Meritus - nie jest potwierdzeniem winy, jest taktyką znaną od wieków.
|
Śr mar 12, 2008 21:57 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Alus napisał(a): Meritus - nie jest potwierdzeniem winy, jest taktyką znaną od wieków.
Alus, stosujesz dokładnie to co zarzucasz innym.
To chore.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr mar 12, 2008 22:16 |
|
 |
soferim
Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 23:54 Posty: 96
|
meritus napisał(a): I jeszcze apeluję do moderatorów na tym katolickim forum, aby nie dopuszczali do lżenia biskupów. Tu nie Gazeta Wyborcza - mam nadzieję.
Załóż sobie własne forum i tam cenzuruj bez umiaru. A od "Wiary" się odczep, bo to jedyne forum katolickie, gdzie można się swobodnie wypowiadać, również w ostrych słowach, co nie oznacza, że te słowa obrażają (no chyba że tych, którzy czują się winni).
|
Śr mar 12, 2008 22:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|