Taki wypis mozna przyrownac do biurokracji panstwowej. Kazdy biurokrata uwaza swoj urzad za najwazniejszy. Czym wiecej stempli i podpisow, tym lepiej. Instytucje ktore ciesza sie powaga i dbaja o swoj wizerunek, nie stawiaja specjalnych trudnosci z wypisaniem np. mensa, wystarczy napisac list.

Ciekawe co odpowie papiez? Jesli go poinformuja oczywiscie, bo przeciez tam walka o wplywy i wladze jak wszedzie(mam na mysli kardynala Darío Castrillón Hoyos).

Patrzac na te doplaty do Kosciolow, wydaje sie, ze katolicy ladnie wycyckali prawoslawnych.

Żadne związki wyznaniowe nie powinny być finansowane przez państwo. Nie żyjemy w państwie wyznaniowym, związki wyznaniowe powinny być finansowane przez osoby nimi zainteresowane.

Aha i jeszcze jedno: tyle się mówi, że Kościół utrzymuje różne ośrodki pomocy społecznej. Moim zdaniem dobrze by było, gdyby sami siebie utrzymali, a kasę którą się przeznacza na renowację miejsc kultu (z wyjątkiem zabytków) i ubezpieczenie dla duchownych można by przekazać dla świeckich instytucji. Jeżeli chcą robić coś dobrego, to niech robią, ale za swoje pieniądze. I chyba nie ma takiego wielkiego problemu, żeby wyrównać tą dotację wystarczy żeby każdy katolik dał o parę groszy więcej na tacę.

Polska nie jest państwem wyznaniowym, tak samo, jak nie jest państwem " partyjnym ", mimo iż finansuje z budżetu partie polityczne.

Argument wagi: "jak on kradnie to ja też mogę". Tym bardziej, że z teoretycznie partie polityczne działają na korzyść całego społeczeństwa (całe społeczeństwo czerpie korzyści). Ale to już margines. Budżet powinien być planowany racjonalnie. Najpierw powinny być zaspokajane podstawowe potrzeby, a dopiero później potrzeby duchowe wybranych grup.

Ja nie podałem żadnego argumentu, tylko wykazałem nieadekwantność Twojego.



Teoretycznie to Kościół katolicki działa na korzyść całego społeczeństwa, bo oferuje mu zbawienie. Osobiście nie odczuwam, by jakakolwiek partia finansowana obecnie z budżetu działała na moją korzyść, i bardzo chętnie zaprzestałbym ich finansowania, niestety, nie mogę.



No i skąd wnosisz, że potrzeby duchowe są zaspokajane przed potrzebami podstawowymi ?

Choćby stąd, że moja babcia nie może chodzić, bo czeka w kilkuletniej kolejce po endoprotezę. Generalnie pieniędzy brakuje w różnych dziedzinach życia, ale służba zdrowia i edukacja są najbardziej "potrzebujące".



O kurde, a ja myślałam, że to Jezus nas zbawił

I żadna działająca w interesie społeczeństwa, a finansowana z Twoich pieniędzy partia polityczna nic z tym nie zrobiła ?



A gdzie ja napisałem, że zbawił nas ktoś inny ?

Powoli chyba traci sens ta gadanina.

No zrobiła, przypomnieć linka?





Nie Kościół oferuje zbawienie a Chrystus. A właściwie to już nas zbawił, a to czy z tego skorzystamy czy nie, to nasza prywatna sprawa. Kościół może pomaga w zbawieniu, a może przeszkadza, opinie są podzielone.

Jakiego linka ?



Nie jest to takie proste, ale obawiam się że wyjaśnień i tak nie zrozumiesz.

Nie? Małżeństwo to założenie rodziny, na rodzinach (takich czy innych) opiera się społeczeństwo. Porównanie tej uroczystości z apostazją- nieadekwatne.


Twoim zdaniem. Wielu pogan zapatruje się na tę sprawę inaczej.


Kazdy Kościół ofiaruje swoim wiernym zbawienie


Skąd możesz wiedzieć, że procedura nie jest uciążliwa skoro jej nie doświadczyłeś? Byłbyś zadowolony gdyby bez twojej zgody zapisano cię do jakiejś szkodliwej sekty i utrudniano wystąpienie z niej?

To doczytaj.
To nie jest wsparcie a (niepełne) zadośćuczynienie.

Nie porównuję uroczystości, tylko wymogi formalne.



Hmm, no to musisz zawnioskować, by rocznik statystyczny uwzględniał pogańskie praktyki " odchrzczeń "



A Fundusz Kościelny działa na rzecz każdego Kościoła i związku wyznaniowego, który się o to postara - wszystko gra



Przecież już na to odpowiedziałem.. nie wiem czy wiesz, ale mormoni praktykują chrzest zastępczy za wszystkich ludzi na Ziemi. Zbierają ich dane, i na specjalnych ceremoniach chrzczą ich poprzez swoich wyznawców. Niewykluczone, ze mnie też w ten sposób " ochrzcili ". Czy jestem zadowolony ? Nie. Czy jestem wściekły ? Też nie. Nie obchodzi mnie to. I nie obchodzi mnie, co musiałbym zrobić, żeby mnie ze swojego rejestru wypisali. Szkoda mi na to czasu.