Z jednej strony Benedykt może i szału jakiegoś nie zrobił ale podoba mi się jego podejście do wiary - na chłodno, bez zbędnych emocji, bez huraoptymizmu (czego iście nie cierpię). Do tego konserwatyzm i trzymanie się podstaw wiary - gdyby tylko jeszcze głośniej dawał temu znak (tzn może i dawał ale do przeciętnego kowalskiego raczej to nie docierało).


A propozycje uzdrawiania kościoła poprzez zmiany sprzeczne z Biblią (sic!) skomentujmy milczeniem. Przecież to czysty absurd.

Pytaniem jest, jak "glosniej" powinien temu dawac wyraz?
W swiecie szybkich i powierzchownych informacji ludzie nie sluchaja nikogo dokladnie, ale z gory wiedza, co on powie...

Papiez chyba podczas pierwszej wizyty w Niemczech mowil o tym, ze w tym halasie i szumie informacyjnym ludzie dzis, nie potrafia "nastroic sie na Boza czestotliwosc". A Bog mowi do nas cicho i nie bedzie sie przekrzykiwal z kupcami tego swiata.

I tak mowil do nas Ojciec Swiety: slyszalnie dla tych, ktorzy maja uszy do sluchania i chca sluchac, niedoslyszalnie dla tych, ktorzy chca slyszec tylko to, co im sie podoba, a nie szukaja Prawdy.
Tak samo mowil Jezus.

ja z kolei czytając niektóre (czytałam jeszcze ciągle niewiele) rzeczy które napisał Benedykt byłam zaskoczona treściwością i taką konkretną mądrością tekstu. Często każde zdanie niosło w sobie istotne rzeczy.
Co do "postępowości" wiecie sami że JP2 będąc młodym Papieżem i wychowankiem Soboru, z jednej strony był wręcz rewolucyjny w wielu sprawach, a z drugiej zachowywał sam trzon naszej wiary i Kościoła takim jakim był. Tu trzeba zachować wielki umiar, bo to co tak dobrze wspominamy, Jego bezpośredniość, humor, ciepły stosunek do każdego człowieka, Jego nieustanną walkę w obronie uciskanych, biednych- to były wspaniałe wartości, ale nie zmiany w teologii tylko raczej powrót do źrodeł, do takiego prostego chrześcijaństwa. A z drugiej strony widzimisię ludzi nie może dyktować zasad wiary, bo wiara nie pochodzi od ludzi.

Nom do Biblii mogliby powrócić, zaczynając od zniesienia celibatu, czy urzędu Papieża. na dobry początek ofc.

Na dobry początek, po raz enty należy powtórzyć - celibat (Mt 19,12) i papiestwo (My 16,18-19) mają umocowanie w Biblii.

Rzeczywiście. Jezus powiedział pewnemu żydowi imieniem Piotr, że On osobiście będzie "skałą, na której zbuduje swój kościół". To przecież logiczne, że z tego wynika, iż biskup rzymski powinien rządzić pozostałymi biskupami, nie może być inaczej

Tak, z tego wynika. Podobnie nawet gdy dał Janowi Maryję za matkę, to dotyczy nas wszystkich. Nie bądż jak Hosi, który twierdzi że gdy Paweł przestrzega przed fałszywymi prorokami, że to dotyczyło tylko bezpośrednich adresatów listu

Wynika, jak odpowiednio naciągnąć wszystko wynika, czemu nie... no, ale to już w offtop idziemy, chociaż - kto wie, może abdykujący papież zwątpił właśnie w całą zasadność istnienia takiego urzędu

To wskaż jakąś wypowiedz Pawła,która potwierdzałaby te herezje które głosisz.

Bardzo negatywna ocena pontyfikatu.
- tuszowanie pedofilii i innych afer seksualnych
- machloje i walka o stołki
- propagowanie homofobii

Nic dziwnego, że nawet w jego ojczystym kraju go nie lubili. Papież nie papież, ale człowiek i powinien baczyć na słowa, szczególnie, że wygłaszał je publicznie do całego świata. Tym bardziej powinien zwracać uwagę na to co mówi.

Oby następny był murzynem i wziął się za porządki oraz był bardziej światły. Nic bardziej nie "ucieszy" katolików, zwłaszcza w Polsce

Mike29

Nie wiem czy to coś z Twoja głową jest nie tak od urodzenia, czy niedawno dopiero osiągnąłes te destrukcyjna dysfunkcje.

Jakie tuszowanie?
Jaka walka o stołki?
Jaka homofobia?

Wy geje i gejoluby to naprawdę macie chorobliwy stosunek do świata. Każdy kto ma odmienne zdanie do was to "homofob"
Naprawde jesteście chorzy. Wy i ci co twierdzą podobnie do Was.

Ja wiem. Chcielibyście rządzic swiatem, ale jedno Wam powiem - Dewiacja nigdy nie będzie górą.

Piszesz "Oby nastepny był murzynem"
No cóż dla mnie jako katolika kolor skóry nie ma znaczenia...ale dla takich jak ty najwyraźniej ma. To taki lekki rasizm.
Na jedno jednak nie mozecie liczyc - nie bedzie papieżem gej. Chyba, ze sami sobie jakiegoś "papieża" wybierzecie.
Mam nawet dla was kandydata - Jego Gejminencja Szymon Niemiec. Mam nawet dla niego imie pontyfikalne - Ciot I

Dziekuje Ojcu Swietemu Benedyktowi XVI za
- publiczne rozwiazanie sprawy pedofilii w Kosciele, lacznie z wprowadzeniem dodatkowych rygorow i kontroli,
- za jawnosc w sprawach watpliwych, ktore wyciagaly media, zeby Kosciolowi zaszkodzic i dorabialy do nich ideologie
- za odwazne i jawne stawanie w sprawach wiary, moralnosci, obrony wartosci rodziny tak jak Pan Bog (i natura) ja pomyslaly : ojciec, matka i dzieci
- za przypominanie godnosci czlowieka takiego, jak Pan Bog go stworzyl: mezczyzna i niewiasta

Bez wzgledu na wrzaski tych, ktorzy chca isc za "swoimi zadzami" i niszczyc wszystko, co normalne.

W swojej ojczyznie papiez cieszyl sie wielkim szacunkiem wsrod tych, ktorych interesuje Prawda i wiara. Dla zapatrzonych w swoje wymysly, byl glosem nawolujacym do rozsadku i pokazujacym prawdziwe wartosci, a nie tylko swiecidelka.

Polacy darzą Ojca św wyjątkowym szacunkiem, chociaż słyszałam wypowiedź negatywną pewnego bufona w tv, ale to są wyjątki. Polacy kochają Papieża. Za to Niemcy powinni się wstydzić za niektóre wypowiedzi w mediach.

mareta

W Niemczech jest mnóstwo protestantów...trudno od nich żądać przychylnych opiniu o Ojcu Św.

@mareta, naprawde wszyscy Polacy w ciemno zachwycali sie Janem Pawlem II? Naprawde wszyscy Polacy zachwycaja sie kazdym rodakiem na obczyznie? Np Brzezinskim?

Co to za dziwne oczekiwania? Ze jak papiez, to juz kto jak kto, ale rodacy murem musza za nim stac?

A jak Polacy szacunkiem darza Benedykta XVI, to juz mozesz sama poczytac chocby i w tym watku