Autor |
Wiadomość |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Biba w Piątek
Stosowałem je,oczywiście, w znaczneniu negatywnym, jako postawę przesadnej i drobiazgowej pobożności, zwracanie szczególnej uwagi na zachowania rytualne, szczególnie wobec innych. Nie mam nic przeciwko ludziom bardzo pobożnym i dbającym o zachowanie wszelkich reguł, ale bardzo nie lubię ludzi narzucających swoje zasady innym, którzy o nie nie dbają.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N cze 23, 2013 10:20 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biba w Piątek
Poproszę o powrót do tematu.
|
N cze 23, 2013 14:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biba w Piątek
Jajko napisał(a): Jeśli jakiejś niewielkiej grupie rodziców przeszkadzają zabawy w w piątki, to niech się nie bawią. Ewentualnie niech zmuszą do umartwiania się SWOJE dzieci, a nie narzucają SWOJE zwyczaje WSZYSTKIM. Na szczęście te problemy są już, mam nadzieję, historią. Mam nadzieję, bo zawsze znajdzie się ktoś świętszy od papieża.... Widze, ze nawet Jajko nie przeczytal mojego tekstu o historii przykazan koscielnych. Poza tym, ze uwazam, ze ich zmiana 11 lat temu polegajaca na zaostrzeniu pojecia "czas pokuty" nie byla zbyt szczesliwa, to nie uwazam, ze kazda szkolna zabawe nalezy robic w piatek "na zlosc Kosciolowi". Rownie dobrze moze to byc ... sobota. Nie chodzi bowiem o umartwienie w sensie, jak rozumie to Jajko, czyli wor pokutny i popiol na glowe, ale o szacunek dla Kogos, kto jest nam, wierzacym, drogi. Niektorzy tego nie pojma, choc moze, ale tylko moze, w rocznice smierci matki by przynajmniej na cmentarz poszli, ale ktos kto ma resztki empatii moglby probowac uszanowac poglady innych, jezeli nie jest do dla niego wielkim problemem.
|
N cze 23, 2013 14:19 |
|
|
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Biba w Piątek
Kael->Cytuj: Niektorzy tego nie pojma, choc moze, ale tylko moze, w rocznice smierci matki by przynajmniej na cmentarz poszli, ale ktos kto ma resztki empatii moglby probowac uszanowac poglady innych, jezeli nie jest do dla niego wielkim problemem. Ja szanuję uczucia innych i nie pakuję im się z imprezą do domów w smutne dla nich rocznice. Nie oczekuję też, że - gdy obchodzą takowe - będą brali udział w organizowanych przez innych zabawach. Nie znaczy to jednak, że ja zrezygnuję z balowania z tego powodu, że ktoś ma święto czy rocznicę. Nie wymagam tego w odniesieniu do siebie, i nie jestem skłonna podporządkować się w tej kwestii innym. Nie widzę takiego powodu. Każdy niech obchodzi to, co jest dla niego ważne, nie dezorganizując przy tym życia innym.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
N cze 23, 2013 14:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biba w Piątek
Panna_Funia napisał(a): Ja szanuję uczucia innych i nie pakuję im się z imprezą do domów w smutne dla nich rocznice. Nie oczekuję też, że - gdy obchodzą takowe - będą brali udział w organizowanych przez innych zabawach. Nie znaczy to jednak, że ja zrezygnuję z balowania z tego powodu, że ktoś ma święto czy rocznicę. Nie wymagam tego w odniesieniu do siebie, i nie jestem skłonna podporządkować się w tej kwestii innym. Nie widzę takiego powodu. Każdy niech obchodzi to, co jest dla niego ważne, nie dezorganizując przy tym życia innym. O wlasnie: nie dezorganizujac przy tym zycia innym. Szacunek "na gebe" nie poparty odrobina wysilku jest pustym slowem. Jezeli chcesz robic balangi glownie w piatki, to rob. Przeciez nikt akurat Pannie_Funii osobiscie tego nie zabrania. Jezeli jednak organizuje sie impreze z zalozenia dla wszystkich (zabawa dla calej szkoly, a nie tylko dla ateistow) , to - jesli nie jest to niemozliwe z powodow organizacyjnych (trudno zabawe sylwestrowa robic w maju, bo sla jest zajeta) nie widze powodu, zeby robic ja akurat w piatek, "na zlosc katolikom". To juz nawet nie jest brak szacunku, tylko po prostu pogarda.
|
N cze 23, 2013 14:57 |
|
|
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Biba w Piątek
Nie żadne na złość, tylko nie biorąc danego aspektu pod uwagę. To zasadnicza różnica. Cytuj: Jezeli jednak organizuje sie impreze z zalozenia dla wszystkich (zabawa dla calej szkoly, a nie tylko dla ateistow) Zabawa jest dla wszystkich i każdy może na nią przyjść. A jak ktoś z takiego czy innego powodu nie chce, to jego sprawa. Idąc pańskim tokiem rozumowania, należałoby powykluczać wszystkie dni ważne dla różnych wyznawców różnych religii (ale nie! Tego Pan już nie wziął pod uwagę, bo zaproponował sobotę, dzień istotny dla niektórych wyznawców. A naprawdę nie tylko katolicy i ich wyznanie są ważni  ), i w efekcie okazałoby się że nie ma kiedy zorganizować zabaw, w których udział mogliby wziąć WSZYSCY. Poza tym - powtarzam po raz kolejny - opowiadam się za państwem świeckim i nie widzę w takowym miejsca na faworyzowanie jakiejś grupy religijnej, ani na narzucanie całemu społeczeństwu życia według zegara jakiejś religii. Może Pan sobie nazywać to brakiem szacunku, czy pogardą (wszystko mi jedno jak Pan to odbiera), a ja po prostu nie zamierzam ustępować ze swojego pola i rezygnować ze swoich praw po to, byście Wy mogli cieszyć się przywilejami. Panu się marzy państwo w praktyce wyznaniowe, działające według katolickich zasad i katolickiego światopoglądu (to co Pan głosi tu, to co Pan głosił na temat niedzieli, i jeszcze parę innych by się znalazło) i nie liczy się Pan z innymi ludźmi, ich potrzebami i ich światopoglądem, a jedynie oczekuje że to inni podporządkują się Waszym regułom. A ja się na to nie godzę i nigdy nie zgodzę.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
N cze 23, 2013 15:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biba w Piątek
Panna_Funia ma oczywiscie szacunek dla wszystkich! Ale katolicy niech wiedza gdzie jest ich miejsce. No coz, to ladnie wyglada, jak sie mowi takie slogany, ale szybko prawda wychodzi na wierzch. Panna_Funia napisał(a): a ja po prostu nie zamierzam ustępować ze swojego pola i rezygnować ze swoich praw po to, byście Wy mogli cieszyć się przywilejami. Panno_Funiu ja sie z toba klocic nie bede. Moje zdanie jest powyzej w trzech (chyba wypowiedziach). Szacunek prawdziwy polega na zrobieniu troche miejsca innym, jezeli nie jest to niemozliwe. Ty oczekujesz szerokiego miejsca dla wlasnej swobody i nie oddasz ani centymetra na "przywileje" dla innych, a chrzescijan szczegolnie.To sie rozpychaj dalej. Ale nie oczekuj, ze ktos bedzie traktowal powaznie twoje slowa, chocby te o szacunku dla innych. Ja od ciebie niczego nie oczekuje i mozesz dalej bawic sie sama. W piatek, niedziele, w rocznice smierci rodzicow i kiedy ci do glowy przyjdzie. A mnie sie panstwo wyznaniowe nie marzy. Rozmowcow moze pomylilas? Mnie sie marzy panstwo dla wszystkich, a nie przeciw wszystkim. Panstwo, w ktorym ludzie nie robia innym na zlosc, zeby pokazac "kto tu rzadzi", ale w ktorym wspolpracuja ze soba w tym, zeby mozliwie wszystkim zylo sie dobrze i nikt nie czul sie wykluczony. Zeby sasiedzi nie palili swoich smieci (to moj dom i co komu do tego co pale?) i truli nie tylko siebie (a potem rozpaczali, ze musza miesiacami czekac na wizyte u lekarza) ale i innych. Itd itd. Przepraszam, tak mi sie troche rozpisalo...
|
N cze 23, 2013 15:47 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Biba w Piątek
Kael->Cytuj: Panna_Funia ma oczywiscie szacunek dla wszystkich! Ale katolicy niech wiedza gdzie jest ich miejsce. Owszem, szacunek dla wszystkich. I równe traktowanie. Ale nie będę dopieszczać katolików, wyróżniać ich, i w jakiejkolwiek sprawie brać akurat ich pod uwagę i uprzywilejowywać. Cytuj: Szacunek prawdziwy polega na zrobieniu troche miejsca innym, jezeli nie jest to niemozliwe. Ty oczekujesz szerokiego miejsca dla wlasnej swobody i nie oddasz ani centymetra na "przywileje" dla innych, a chrzescijan szczegolnie.To sie rozpychaj dalej. Chrześcijanie mają miejsce dla siebie. Nikt im niczego nie zabrania, ani do niczego nie zmusza. Mają możliwość praktykować swoją wiarę. Tymczasem to oni, a konkretnie katolicy, non-stop próbują rozpychać się łokciami, wpychać w przestrzeń publiczną i wymuszać na innych ustąpienie im pola. No i oczywiście potem to biadolenie, jacy to inni są nietolerancyjni dla katolików, jak to ich nie szanują, bo się na ustępowanie nie godzą... Katolikom jakoś nie przychodzi do głowy rezygnować z siebie i tego co dla nich ważne, aby ustąpić miejsca innym. Cytuj: Ale nie oczekuj, ze ktos bedzie traktowal powaznie twoje slowa, chocby te o szacunku dla innych. Ja generalnie nic nie oczekuję i o nic nie zabiegam. Każdy niech traktuje moje słowa jak uważa. Jedni traktują moje słowa poważnie, inni nie. Natomiast nie zaskakuje mnie, że złych intencji doszukują się u mnie ci, którzy oczekują, że ochoczo będę spełniać ich zachcianki i kaprysy, podczas gdy tu nic z tego. I ani mnie to zaskakuje, ani robi na mnie wrażenie. Cytuj: Ja od ciebie niczego nie oczekuje i mozesz dalej bawic sie sama. W piatek, niedziele, w rocznice smierci rodzicow i kiedy ci do glowy przyjdzie. Owszem, mogę. I jeśli mi to odpowiada, to się bawię, a jeśli nie to tego nie robię i obchodzę dany dzień w inny sposób. Jednak nie wymuszam na innych, ani nie oczekuję że to zrobią, by dostosowywali się do mnie. Cytuj: A mnie sie panstwo wyznaniowe nie marzy. Rozmowcow moze pomylilas? Nie, nie pomyliłam. Podałam nawet do jakich Pana wypowiedzi się odnoszę. Cytuj: Mnie sie marzy panstwo dla wszystkich, a nie przeciw wszystkim. Panstwo, w ktorym ludzie nie robia innym na zlosc, Owo 'na złość' już skomentowałam. Cytuj: zeby pokazac "kto tu rzadzi", No naprawdę, zwłaszcza katolicy nie chcą rządzić...  ,co widać w każdym wątku, w którym dyskutuje się o tym na jakich zasadach powinno działać państwo polskie 
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
N cze 23, 2013 16:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biba w Piątek
Panna_Funia napisał(a): Kael->Cytuj: Panna_Funia ma oczywiscie szacunek dla wszystkich! Ale katolicy niech wiedza gdzie jest ich miejsce. Owszem, szacunek dla wszystkich. I równe traktowanie. Ale nie będę dopieszczać katolików, wyróżniać ich, i w jakiejkolwiek sprawie brać akurat ich pod uwagę i uprzywilejowywać. To ich nie dopieszczaj. ale jezeli jako osoba publiczna (dyrektor szkoly publicznej) organizujesz zabawe swiateczna dla uczniow szkoly i nie musi to byc akurat w piatek, to dlaczego "rowne traktowanie" polega na tym, ze ty wybierzesz akurat piatek? Na pewno nie z szacunku dla kogokolwiek. Co bys sobie na sztandarach nie wypisywala. Panna_Funia napisał(a): Chrześcijanie mają miejsce dla siebie. Nikt im niczego nie zabrania, ani do niczego nie zmusza. Mają możliwość praktykować swoją wiarę. Tymczasem to oni, a konkretnie katolicy, non-stop próbują rozpychać się łokciami, wpychać w przestrzeń publiczną i wymuszać na innych ustąpienie im pola. No i oczywiście potem to biadolenie, jacy to inni są nietolerancyjni dla katolików, jak to ich nie szanują, bo się na ustępowanie nie godzą... Katolikom jakoś nie przychodzi do głowy rezygnować z siebie i tego co dla nich ważne, aby ustąpić miejsca innym. Katolicy nie rezygnuja z tego co dla nich wazne, tak jak Panna_Funia za nic nie zrezygnuje z imrezy w piatek. Rozumiem, ze jest to dla ciebie sprawa sumienia, zeby nie powiedziec zycia i smierci, ze wszelakie imprezy z twoim i reszty swiata udzialem powinny odbywac sie wylacznie w piatki, a najlepiej w Wielki Piatek? I obrazisz sie smiertelnie, jezeli zaproszenie goscie nie przyjda, bo przeciez powinni? No trudno. Jezeli nie widzisz roznicy, to tez to jakos przezyje. Panna_Funia napisał(a): Natomiast nie zaskakuje mnie, że złych intencji doszukują się u mnie ci, którzy oczekują, że ochoczo będę spełniać ich zachcianki i kaprysy, podczas gdy tu nic z tego. I ani mnie to zaskakuje, ani robi na mnie wrażenie. Na mnie wrazenia twoja pogarda dla ludzi, ktorzy chcieliby nieco szacunku dla wlasnych pogladow, tez nie robi wrazenia. Dla niektorych tylko ich poglady sa warte szacunku. W druga strone to nie dziala. Panna_Funia napisał(a): Owszem, mogę. I jeśli mi to odpowiada, to się bawię, a jeśli nie to tego nie robię i obchodzę dany dzień w inny sposób. Jednak nie wymuszam na innych, ani nie oczekuję że to zrobią, by dostosowywali się do mnie. Panno_Funiu twoja niechec do katolicyzmu a i chrzescijanstwa zaslania ci rozumienie tekstow tak, jak sa one pisane. Ja nigdzie, ale to nigdzie nie pisze, ze Polska ma byc panstwem wyznaniowym. Jezeli przypominam o sensie niedzieli, jako wyjatkowego dnia wolnego, to nie po to, zeby ktokolwiek w ten dzien musial maszerowac do kosciola, jak np Jajko i inni (niewierzacy) uzytkownicy to insynuuja. Ale widze wyraznie, ze coraz wiecej ludzi zaslepionych jest tym, co by koniecznie jeszcze musieli miec i uzywac i uwaza, ze nie ma zadnych "swietosci" i liczy sie ich osobista wolnosc. Reszta ma sie dostosowac i siedziec cicho, zeby im frajdy nie psuc z "carpe diem". Bo przeciez tylko w taki sposob moge zrozumiec twoja gwaltowna reakcje na moje prezentowane na forum poglady na niedziele, jako "wymuszanie" czegokolwiek na kimkolwiek.
|
N cze 23, 2013 18:10 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Biba w Piątek
Kael napisał(a): nie uwazam, ze kazda szkolna zabawe nalezy robic w piatek "na zlosc Kosciolowi". Rownie dobrze moze to byc ... sobota.
Nikt nie robi zabaw w piątki "na złość Kościołowi". Robi się je tylko i wyłącznie ze względów praktycznych. Najwygodniej jest zorganizować zabawę w piątek po lekcjach - chyba nie muszę wyłuszczać dlaczego. I cieszy mnie fakt, że Kościół zniósł ten jakże niepraktyczny i utrudniający życie prawdziwym katolikom (a czasami i zwykłym ludziom, przez działania dewotek) zakaz.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N cze 23, 2013 19:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biba w Piątek
@Jajko, nie rozsmieszaj mnie. Kaszel mnie meczy i nie moge sie smiac.
Skad ty mozesz wiedziec co utrudnia zycie prawdziwym katolikom? Z mediow? I jak odrozniasz "prawdziwego katolika" od "zwyklego ludzia"? Podobnie z tym, kto jest "dewotka": rozpoznajesz je po czyms? Po pogladach na zabawe w piatek? To rzeczywiscie niesamowite kryterium, zeby komus etykietki przyklejac.
A w normalnej szkole, do ktorej dzieci nie dojezdzaja gimbusami, zabawa moze byc i w sobote. Oczywiscie nie musi, jezeli dyrekcja uzna, ze w sobote przyjscie do szkoly i np udekorowanie sali by ja zabilo, bo ma alergie na szkole i potrzebuje dwoch dni na wypoczynek. Dlatego teraz beda zabawy i w piatki, zeby nikt nie musial robic wiecej, niz ... musi.
@Jajko bedzie syte i (...) cala.
|
N cze 23, 2013 19:20 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Biba w Piątek
Kael napisał(a): A w normalnej szkole, do ktorej dzieci nie dojezdzaja gimbusami Dużo jest takich?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N cze 23, 2013 19:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biba w Piątek
JedenPost napisał(a): Kael napisał(a): A w normalnej szkole, do ktorej dzieci nie dojezdzaja gimbusami Dużo jest takich? Prawdopodobnie połowa - większych miastach (od 50 tys) jest po kila/kilkanaście szkół, do których uczniowie dochodzą lub korzystają z komunikacji miejskiej.
|
N cze 23, 2013 19:29 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Biba w Piątek
Kael->Cytuj: To ich nie dopieszczaj. ale jezeli jako osoba publiczna (dyrektor szkoly publicznej) organizujesz zabawe swiateczna dla uczniow szkoly i nie musi to byc akurat w piatek, to dlaczego "rowne traktowanie" polega na tym, ze ty wybierzesz akurat piatek? Na pewno nie z szacunku dla kogokolwiek. Co bys sobie na sztandarach nie wypisywala. Jeśli wybiorę inny dzień, to również nie będzie równe traktowanie, jeśli tylko w szkole znajdą się uczniowie, którym akurat dany inny dzień nie odpowiada. Piątek jest najczęściej wybieranym dniem na zabawy szkolne między innymi dlatego, że zdecydowana większość uczniów uważa ten dzień za najlepszy na takie wydarzenia. To ostatni dzień zajęć w tygodniu, można odpocząć, zrelaksować się, pobawić. Przed uczniami cały wolny weekend. Zdecydowana większość uczniów nie protestuje przeciw piątkowym zabawom, tylko wręcz jest za (znam to i ze swoich szkolnych lat, a także z okresu kiedy uczyłam w szkole). Gdyby to np. czwartek był ostatnim dniem zajęć, jako dyrektor najprawdopodobniej ten właśnie dzień wybrałabym na zabawę, bo tak pewnie byłoby najlepiej i dla wszystkich (uczniowie i personel) najwygodniej. Cytuj: Katolicy nie rezygnuja z tego co dla nich wazne, tak jak Panna_Funia za nic nie zrezygnuje z imrezy w piatek. Rozumiem, ze jest to dla ciebie sprawa sumienia, zeby nie powiedziec zycia i smierci, ze wszelakie imprezy z twoim i reszty swiata udzialem powinny odbywac sie wylacznie w piatki, a najlepiej w Wielki Piatek? I obrazisz sie smiertelnie, jezeli zaproszenie goscie nie przyjda, bo przeciez powinni? No trudno. Dla mnie 'Wielki Piątek' nie istnieje. Natomiast proszę wykazać, z których konkretnie moich wypowiedzi Pan wyciąga następujące wnioski: - że za nic nie zrezygnowałabym z imprezy w piątek - że oczekiwałabym iż wszelakie imprezy z moim udziałem mają odbywać się w piątki czy w wybrane katolickie święto - że jest to dla mnie kwestia sumienia, życia i śmierci - że obrażę się śmiertelnie jeśli moi goście nie przyjdą Czekam na konkrety! Cytuj: Jezeli nie widzisz roznicy, to tez to jakos przezyje. Stawiam znak równości. Tzn. nie widzę powodu dla którego światopoglądy innych ludzi miano by uznać za mniej ważne i podporządkować światopoglądowi jakiejś jednej grupy religijnej. Cytuj: Na mnie wrazenia twoja pogarda dla ludzi, ktorzy chcieliby nieco szacunku dla wlasnych pogladow, tez nie robi wrazenia. Tak, tak, pogarda...  Wmawiaj pan sobie co chcesz, skoro z tym Panu lepiej. Cytuj: Dla niektorych tylko ich poglady sa warte szacunku. W druga strone to nie dziala. I pisze to ktoś, kto w prawie każdym jednym wątku ocierającym się o sprawy światopoglądowe, oczekuje że wszyscy dostosują się do 'po katolicku' Cytuj: Panno_Funiu twoja niechec do katolicyzmu a i chrzescijanstwa zaslania ci rozumienie tekstow tak, jak sa one pisane. Przede wszystkim rozumiem co wynika z tego co pan postuluje. Cytuj: Ja nigdzie, ale to nigdzie nie pisze, ze Polska ma byc panstwem wyznaniowym. A 'jedynie' działać na katolickich zasadach. Cytuj: Jezeli przypominam o sensie niedzieli, jako wyjatkowego dnia wolnego, to nie po to, zeby ktokolwiek w ten dzien musial maszerowac do kosciola, jak np Jajko i inni (niewierzacy) uzytkownicy to insynuuja. No jakie to wielkie z Pana strony, że nie chce nas Pan zmusić do brania udziału w katolickich rytuałach, w ten narzucony nam jako wolny, zgodnie z katolickim światopoglądem, dzień... Cytuj: Ale widze wyraznie, ze coraz wiecej ludzi zaslepionych jest tym, co by koniecznie jeszcze musieli miec i uzywac i uwaza, ze nie ma zadnych "swietosci" i liczy sie ich osobista wolnosc. Można też po prostu chcieć a nie musieć, mieć i używać, nie będąc zaślepionym  Jedni nie mają żadnych 'świętości', inni mają takie, a jeszcze inni siakie. Jedno jest pewne - nie wszyscy mamy takie same, a cudzym nie musimy się podporządkowywać. Wolność osobista też może być dla kogoś pewnym rodzajem świętości. Pan jako ten głęboko szanujący inne światopoglądy, z pewnością to zrozumie  Cytuj: Reszta ma sie dostosowac i siedziec cicho, zeby im frajdy nie psuc z "carpe diem". Reszta ma prawo wyboru w czym chce uczestniczyć. Nie wszyscy musimy uczestniczyć w tym samym. Cytuj: Bo przeciez tylko w taki sposob moge zrozumiec twoja gwaltowna reakcje na moje prezentowane na forum poglady na niedziele, jako "wymuszanie" czegokolwiek na kimkolwiek. Ja naprawdę nie mam większego wpływu na to, co i jak Pan zrozumie. Zwłaszcza gdy każdą reakcję inną niż - zdaniem Pana - odpowiednia, chce Pan rozumieć w jeden tylko sposób.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
N cze 23, 2013 19:56 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Biba w Piątek
Kael napisał(a): I jak odrozniasz "prawdziwego katolika" od "zwyklego ludzia"? Podobnie z tym, kto jest "dewotka": rozpoznajesz je po czyms? Po pogladach na zabawe w piatek? To rzeczywiscie niesamowite kryterium, zeby komus etykietki przyklejac.
Prawdziwy katolik to ktoś kto zna boskie i kościelne zakazy i nakazy i się do nich stosuje. Takich jest garstka. Wśród nich znajdą się też tacy, którzy będą wywierali presję, by inni także przestrzegali tych ich zasad, choć owi inni mają je gdzieś. Takie osoby (te wywierające presję) nazywam dewotami, a częściej dewotkami, bo raczej to kobiety wiodą w tym prym. I bardzo dziwię się dyrekcjom szkół, że ulegają marginesowi zamiast rozstrzygnąć problem demokratycznie. No ale dzięki Latającemu Potworowi Spagetti (jak ktoś chyba sugerował, czyżby cenzura wycięła?) problem został formalnie rozwiązany, co powinno być dobrą informacją dla wszystkich i z czego ja też się cieszę, choć nigdy osobiście (ani jako uczeń ani jako rodzic ucznia - a większość imprez urodzinowych odbywa się właśnie w piątki - oczywiste dlaczego) mnie to nie dotknęło. Ciekawe czy nadal znajdą się jednak jacyś przeciwnicy piątkowych zabaw dla dzieci???
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N cze 23, 2013 20:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|