Jeśli chcę posłuchać o polityce, to słucham stacji, które tym się zajmują. Nazwa "Radio Maryja", jak sama nazwa wskazuje, kojarzy mi się z innymi treściami. Słuchałabym go, szukając umocnienia w wierze. Ale jak pisałam powyżej, efekt końcowy słuchania tego radia jest daleki od moich wyobreżeń, w których powinno iść umocnienie w wierze.

To dobrze wybierasz, w RM jest zdecydowanie więcej modlitwy i katechezy niż innych tematów.
Jeśli na medialnym rynku pojawi się w miarę obiektywne nedium nadające programy społeczno-polityczne na takim poziomie jak RM, to zacznę je słuchać, na razie nie widzę.
Po zagarnięciu przez PO,SLD i PSL mediów publicznych coraz mniejsze szanse na to, abym znalazło to czego szukam.

Nie ma obiektywnych powodów, dla których w Radiu Maryja nie miałyby być poruszane sprawy społeczno-polityczne. W umysłach pewnych osób powstał przesąd wedle którego, polityka to dzieło szatana, którą katolikom nie wolno się trudzić i którą mają zostawić innym, najlepiej osobom niewierzącym i zwalczającym chrześcijańską moralność i katolicka naukę społeczną. Tego typu bzdety warto wykasować ze świadomości, chyba, że ktoś jest zwolennikiem ustrojów totalitarnych.

Sprawy społeczno-polityczne polegające na imiennym wskazywaniu kogo wybierać do parlamentu, samorządu?

Poruszanie tematów społecznych, siłą rzeczy związanych z polityką i realiami w tej materii w naszym kraju - normalne, ma miejsce w każdym medium, więc i radiu, gdzie są programy publicystyczne, a nie tylko muzyka i od czasu do czasu wiadomości (a nawet już w nich jakaś tam publicystyka jest).

Chodzi o to, aby przedstawianie rzeczywistości jakoś się do tejże rzeczywistości miało. Bo czasami, niektórych rozgłośni słuchając - ma człowiek wrażenie, że widzi jedno, a oni mówią o czym innym. Niestety, pasuje to czasami do RM. Można mieć poglądy i propagować je, ale niech to się jakoś do rzeczywistości odnosi, a nie jest zupełnie od niej oderwane, pełne teorii spiskowych.

Poza tym, niedopuszczalne jest, aby zakonna de facto, a na skalę kraju kojarzona z Kościołem i nazywająca się "katolickim głosem w twoim domu" rozgłośnia stawała się amboną wyborczą dla jednej partii.

Radio Maryja wciąż ma swoje słabości, jednak ośmielam się twierdzić, że ma ich coraz mniej.
Serwis aktualności stał się profesjonalny i w wiadomościach podaje się informacje a nie ich interpretacje. Księża prowadzący są mniej agresywni wobec starszych osób, które nie wyłączyły u siebie głośników przed rozmową z radiem. W ogóle z radia słychać mniej agresji, a więcej miłości.

O słabościach radia nie będę pisać, bo chcę tego radia raczej bronić, niż strzelać do niego.
Otóż to radio mnie w niczym nie przeszkadza już teraz. Michalkiewicz poszedł pod sąd za antyżydowskie wypowiedzi, Ojciec Tadeusz uważa na to, co mówi, bo wie, że za obrażanie i pomówienia idzie się pod sąd. Jest dobrze.

Reklam i uciążliwej, natrętnej kampanii wyborczej wobec konkretnych kandydatów nie zauważyłem w radiu. Owszem, zaprezentowało radio pewne osoby kandydujące do władz wybieralnych i tyle. Trudno by radio społeczne udawało, że nadaje w kraju, w którym nie ma Państwa i w którym nie ma wyborów. Naturalne jest, ze kierownictwo radia ma jakieś preferencje polityczne i je właśnie prezentuje.
Każdy może radio wyłączyć i włączyć inną rozgłośnię, według upodobań i potrzeb.
Problem w tym, że inne radia walą propagandę na jedno kopyto, szczególnie w okresie przed wyborami, a radio Maryja od reszty się wyraźnie różni.

Radio Maryja ma jedną wspaniałą cechę.
Jest niezależne od władzy.

Dlatego jego istnienie jest dowodem, że Polska jest krajem wolnym.
Napisałem tu już kiedyś, że w dniu, w którym Radio Maryja przestanie nadawać - zamknięte w wyniku decyzji administracyjnej Państwa - spakuję swoje walizki i wyjadę stąd raz na zawsze.

To posłuchaj nocnych rozmów.....mnóstwo łagodności, miłości.....
"Jakieś preferencje polityczne"....czy nachalna agitacja za PiS, bo ci którzy nie popierają tej partii to antypolacy, antypatrioci, otumanieni przez polskojęzyczne media.....wspaniały obraz preferencji.
No i brak propagandy "na jedno kopyto"....przykład chocby z ks Żarskim, którego wygryzł "cezar na ołtarzu".
A opinią, że "Polska jest wolnym krajem" może podzielisz się ze słuchaczami RM

Ha ha ha
Nie twierdzę, że Polska jest w pełni wolnym krajem, przeciwnie
Jednak Radio Maryja jest znakomitym wskaźnikiem wolności. Jeśli zostanie zamknięte administracyjnie, to nikt nie będzie w tym kraju mógł czuć się wolny.

Kto to jest ksiądz Żarski - nie wiem.
I na tym polega moja wolność. Bo mogę robić to, co chcę. Nie muszę słuchać tej, czy innej rozgłośni. Mogę nie słuchać żadnej.

A gdy słucham - to mam dystans do tego, co słyszę
Czego życzę i Tobie

maly_kwiatku, w "zamkniecie administracyjne" to ja nie wierze. Po co panstwo mialoby sie w to mieszac. W koncu rozglosnia nie panstwu akurat szkodzi.
Nie wierze jednak, niestety takze w to, ze polscy biskupi kiedykolwiek beda mieli kontrole nad tym "katolickim" radiem.

Polscy biskupi, z księdzem arcybiskupem Michalikiem na czele są wolni i mogą otwierać swoje radio. Z tym, że ja raczej będę wolał słuchać radio ojca Rydzyka, niż radio arcybiskupa Michalika

No widzisz, Ty zachowujesz dystans, ale wielu słuchaczy nie. Kłopot w tym, że te rozmowy często prowadzą osoby duchowne, przebiegają one pod sztandarem wiary chrześcijańskiej, pod sztandarem Maryi, której prawdopodobnie nikt nie pytał się o zdanie.
A jeżeli tak, to trudniej o dystans. No bo jak w TAKIM radiu tak mówią, to musi być prawda! Podałam wcześniej tego smutny przykład.
Może niektórzy widzą w tym wolność. Ja widzę zniewolenie.

Radio Maryja jest dobre, bo oslabia ta czesc Kosciola, ktora reprezentuja pazerniacy dazacy do wszechwladzy.
Radio Maryja jest zle, bo rozpowszechnia klamstwa, burzy stabilnosc kraju.
Katolicy powinni sluchac RM, nadaje audycje umacniajace wiare.
Katolicy nie powinni sluchac RM, reprezentuje wypaczone poglady KrK.
A wiec porada, dla roztropnych - sa inne rozglosnie.
Dla nieroztropnych - porady nie ma. Glupi rad nie slucha. Glupi wie swoje i juz.

Dural, jak już formułujesz jakieś zarzuty to je uzasadnij. Jak na razie tezy o "burzeniu stabilności kraju" i "wypaczonych poglądach KrK" kwalifikuję jako nieprawdę. Dobre rady trzeba dobrze uzasadnić. Jak się ich nie uzasadnia, to moga być nie dobre, ale głupie.

To co, chcesz zebym jeszcze raz przytoczyl przyklady z tego watku, przedstawiane przez innych? Moze wypowiedzi biskupow, artykuly z gazet, fame krazaca po Polsce? Sam nie mozesz sie polapac?
Ja mam takie poglady, Ty inne i wszystko gra.
Gdybym kazda wypowiedz mial obowiazek uzasadniac, w zyciu bym nic nie napisal. Nawet przestal rozmawiac! Leniwy jestem.
A moze bys skontrowal, wykazal moja glupote? W czym sie myle? To powinno byc latwe, skoro oczywiste.
A propos, wiesz przypadkiem ile kosztowalo miejsce siedzace na ostatnim show Radia?

Artykuły z gazet i plotki (famę) włóżmy między bajki. Poza tym nie mam zamiaru cię wyręczać.