To nie zarzut, ale pomówienie.
Podobne do tego - Liga p-ko Zniesławieniu wychwałała bl JPII....czyżby kolejny mason?
http://m-ostrowski.com/html/Tajemnica%2 ... %20II.html

Obojętnie jak to nazwiemy, biskup nie ma ważniejszej sprawy ponad pilnowanie wiernych Kościoła, za których odpowiada. Jeśli wierni szemrają, bo mówi się coś złego o biskupie, należy to wyjaśnić, by nie odchodzili od Kościoła. W ostateczności należy nawet ustąpić ze stanowiska, jak to uczynił swego czasu mianowany już biskup Warszawy, ks. Wielgus.
Takie działanie jest działaniem Bożym.

alus napisała
tak się mi coś wydaje , że troche spaceru nie zaszkodzi , bo dalsze takie słowa mogą skutkować stwierdzeniem ,,ze kościół powinien robić to co jest dobre według alus .toż to jawne nieposłuszeństwo , ale nie przyrzekałaś być posłuszną kościołowi dlatego nikt ci nie zabroni takich rzeczy mówić w , przypadku ks.bonieckiego jest inaczej - i wystarczy to zrozumieć .

Jak coś działa, to jedno, a to, że ludzie powinni myśleć samodzielnie, to drugie

Jak na razie, z tego co widzę, to sprawa ks. Bonieckiego bryluje w mediach. O ks. Natanku dawno już niczego nie słyszałem.



Niezależnie od tego, że nie zgadzam się i nie widzę żadnych podstaw do brania ks. Natanka za "twarz Kościoła", uważam, że kard. Dziwisz miałby się z czego - w tej i w innych sprawach - tłumaczyć i powinien to zrobić. Z tym, że nie zrobi. Natomiast ks. Natanek postąpił niewłaściwie, idąc z nim na wojnę i to jest dla mnie niepodważalne. Podawano już przykład o. Pio, który pokornie znosił i przyjmował wszystkie kary, jakie na niego nakładano, nie wyrzekając się jednocześnie ani przez chwilę walki ze złem. W której ostatecznie, jak widać, zwyciężył. Ks. Natanek winien był postąpić tak samo. Nie postąpił. I tego nie można usprawiedliwiać. To samo się zresztą tyczy np. lefebrystów - niezależnie od tego, że mają oni swoje racje, z którymi często wypada się zgodzić, mianowanie "własnych" biskupów czy wyświęcanie "własnych" księży jest niedopuszczalne i nie może być niczym usprawiedliwione. Rozmawiałem zresztą o tym niedawno z sympatykiem FSSPX - przyznał mi słuszność.

A Ty nie masz prawa wyrywac 6 wyrazów ze zdania, gubiąc zasadniczy sens zdania.
Jesli chcesz polemizowac odnieś sie do całej wypowiedzi.

Ostrożnie, Johnny99.
Boże młyny mielą się wolno i kompletnie nie zależą od mediów i od tego co w tych mediach przedstawiają. Święta Faustyna była zupełnie nieobecna w mediach, zauważyłeś?
A teraz zna Ją i często rozmawia z Nią cały świat.

Warto, kosztem śledzenia mediów, poświęcić więcej czasu modlitwie i medytacji.



Czy Ojciec Pio miał za przełożonych, jakichś masonów ?
Nigdy o tym nie słyszałem.

Oczywiście, że o. Pio miał za przełożonych masonów....wszak część Koscioła z którą sie identyfikujesz, twierdzi, że Paweł VI był masonem, albo władał Kościołem podstawiony sobowtór mason.

Pierwsze słyszę ... i nie bardzo w to wierzę ...
Podasz jakieś źródła?

A z jaką to częścią Kościoła się identyfikuję, Twoim zdaniem ?

alus ostatni raz już sie odniosę - sens zdania jest jednoznaczny - obojetne co jest dalej alus napisała
i teraz obojętne co dalej napiszesz sens będzie zawsze taki sam - kościół nie ma prawa - dlatego jeszcze raz doradzam spacer .z szacuneczkiem .

Tak własnie, ks. Natanek powiedział to w jednym ze swoich kazań.

A kto niby ma za przełożonych "jakichś masonów"?? Nie darzę kard. Dziwisza jakąś szczególną sympatią, ale to nie znaczy, że zgodzę się na obrzucanie go bezpodstawnymi obelgami. Sam powiedziałeś, że to bardzo poważne oskarżenie. Bardzo poważne oskarżenia pod adresem arcybiskupa metropolity należy opatrzyć sensownymi dowodami i przedstawić Stolicy Apostolskiej, po czym w pokorze i ciszy czekać na werdykt, a dopóki go nie będzie, podporządkować się jego decyzjom, nawet jeżeli są bolesne (konieczność znoszenia bolesnych decyzji to doskonała okazja na "modlitwę i medytację", maly_kwiatku). A już na pewno nie należy krzyczeć o "jakichś masonach", to się nadaje do Moderacji.

Johnny99,
sam wplatałeś, nie wiadomo po co, w sprawę konfliktu ks. Natanka i kard. Dziwisza, wątek Ojca Pio i Jego przełożonych. Więc zgłoś się do moderacji i poproś o przebaczenie.

Ja po prostu cytuję ks. Natanka, korzystając z nagrań, jakie są dostępne dla każdego w internecie. Swojej opinii w temacie konfliktu, jak dotąd nie wyraziłem, bo nie mam dość danych na ten temat. Prosiłbym, by uszanować moją bezstronność i nie wciskać mi w usta słów i opinii, których nigdy nie wyrażałem.
Owszem uważam konflikt za żenujący i szkodliwy dla Kościoła, zwłaszcza, że został zapoczątkowany w czasie, w którym Kościół się bardzo mocno chwieje.
Z uwagą przyglądam się temu co robią obie strony konfliktu.

Po to, by pokazać, jak powinien zachowywać się duchowny w takiej sytuacji.



Paplać to każdy może co chce. Jeżeli ks. Natanek ma dowody, niech je przedstawi, i to nie nam, jego zwolennikom bądź internautom, tylko władzom kościelnym. Jeżeli ich nie ma, to ma zamilknąć i słuchać przełożonego. Tyle. Trzeciej możliwości nie ma. Tymczasem ze wszystkiego, co ks. Natanek robi, wynika, że jemu w ogóle nie zależy na rozwiązaniu konfliktu, tylko nad dalszym podburzaniem swoich pobratymców przeciwko Kościołowi. Taką działalność należy ocenić zupełnie jednoznacznie i ja tak ją właśnie oceniam. A wracając do tematu - dziś ks. Boniecki miał okazję zrobić to samo, co zrobił ks. Natanek, mógł wzniecić konflikt, rzucając oskarżenia i głośno krzycząc, jak bardzo jest skrzywdzony przez tych "masonów" (czy kogo tam). Podejrzewam zresztą, że wiele osób na to czekało. Nie zrobił tego. To jest właśnie ta różnica.

Nie rozumiem waszych utyskiwań. KK od początku był ściśle hierarchiczny i związany z władzą (nawet uważa, że jest źródłem władzy). Zawsze był zamordyzm i zakaz samodzielnego myślenia. Ks. Boniecki myśli zbyt samodzielnie i został ocenzurowany. Metody mnie nie dziwią, od tysiąca lat te same. Kierunek także mnie nie dziwi, bo ma byc posłuszenstwo i naznaczanie terenu niczym pieski, a ks. B. zauważył, ze to teren także innego stadka. Lud ma być posłuszny, płacić kasę i zachowywać się wg instrukcji obsługi, bo tak kaze KK w trosce o zbawienie ludu. Myslenie "samodzielne" także ściśle wg instrukcji obsługi (nawet własne sformułowania i definicje wprowadza).
A więc owieczki morda w kubeł i słuchac swoich przewodników zgodnie z nauczaniem waszego kościoła, jak jak ktos nie słucha to żyd jest i/lub mason i/lub komuch, albo ich pachołek

Podkreslę: bierzcie przykład z ks. Bonieckiego i morda w kubeł

Nonsensy pleciesz....do tych wyrwanych 6 słów można dopisać totalne bzdety.
A ja napisałam precyzyjnie nie ma prawa relatywizować, bo to nie ja wymyśliłam Niech wasza mowa będzie tak-tak, nie-nie.