Kropeczka! Dla mnie to conajmniej dziwne Twoje rozumowamie:"nie słucham RM z powodu powiązań z ojcem Rydzykiem".
Te "powiązania", to funkcja dyrektora RM.
Ojciec Rydzyk na antenie RM wypowiadz się przeciętnie okolo pół godziny na dobę i te wypowiedzi bywają różne, czasami dość ostre, to się może niektórym niepodobać.
Twoja sprawa, nie chcesz nie słuchaj, ja chcę i słucham i znajduję wiele wspaniałych programów.
Jeśli idzie o krytyke ze strony abp Dziwisza, to jest on w EP w zdecydowanej mniejszości.
Zdecydowana większość biskupów rozumnie ogromna rolę Radia Maryja, podobnie jak rozumiał ją Papież Jan Paweł II:
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=109011

~kropeczka_ns, nikt w tym wątku nie twierdził, że ojciec Rydzyk jest jakimś ideałem albo kandydatem na świętego. To po pierwsze.

Jednak ma jeden nie podlegający podważeniu charyzmat: potrafił zbudować prężne medium katolickie, i zdołał wywalczyć i utrzymać ważną pozycję tego medium na polskim rynku medialnym.Nie udało się to w Polsce nikomu poza nim. To po drugie.

Bóg może posługiwać się kim chce, i jak chce. Do swojej służby powoływał w większości grzeszników. Jeśli znasz jakiś przykład na poparcie tezy, że było inaczej, to podaj, bo nie znam.
My mamy tylko zrobić, co nam polecono, mówiąc : słudzy nieużyteczni jesteśmy. To po trzecie.

Gdyby nie "dziecko" ojca Rydzyka, Radio Maryja, nikogo by nie obchodził ten niczym szczególnym nie wyróżniający się redemptorysta. To i tylko to ściąga na jego głowę nieustające ataki.
Gdyby nie to, że to on "robił za budowniczego", wszyscy jego krytycy i wrogowie pozwolili by mu być sobie niedoskonałym człowiekiem, tak jak pozwalają Tobie i mnie, i wszystkim tym grzesznikom w Kościele i poza nim. To po czwarte.

Masz obniżoną tolerancję na ojca Rydzyka.W porządku, nikt nie nakazuje go słuchać.Szanuję Twoje odczucia.To po piąte.

Przywołałaś obszerną wypowiedź kardynała Dziwisza na poparcie swojej tezy.
Osoba tego biskupa budzi wiele moich wątpliwości i żadną miarą nie jest on dla mnie autorytetem zdolnym udźwignąć odpowiedzialność za Kościół w Polsce.
Na początek powiem na ten temat tylko tyle, iż szkoda tylu lat spędzonych u boku Jana Pawła II; być przy studni i nie zaczerpnąć z niej wody, to fatalne.
Ze względu na to, że nie jest niczym budującym rozprawiać na tym forum na ten temat, przemyśl, czy stosowne będzie dalsze drążenie tej sprawy.
Bez względu na Twoją decyzję, oczekuję, że również wykażesz się tolerancją i nie każesz mi z automatu przyjmować wszystkich wypowiedzi kardynała Dziwisza, które popełnił i do wierzenia podaje. To po szóste.

Dla niektórych środowisk w Polsce linia programowa Radia Maryja jest nie do przyjęcia, to już od dawna wiemy.

Warto jednak może przynajmniej spróbować spojrzeć na problem z przeciwnej strony:
modne labusie, lansowani przez media jedynie słuszni biskupi, tzw. nowoczesny kościół nie są atrakcyjną ofertą dla dużej części wiernych w Polsce.

Czy może uważasz, że przyłączenie się do tamtego nurtu powinno być obowiązkowe?...
Dlatego pytam:
1. Czy każdy człowiek w Polsce może słuchać czego chce?
Na wypadek, gdyby odpowiedź była negatywna, zadaję również drugie pytanie:
2.Czy opór, Twoim zdaniem, powinien zostać złamany przy pomocy siły?

To pytanie nie jest bezzasadne, bo powoli zbliżamy się do granicy, gdy trzeba będzie je zadać.

Oleksa bardzo krótko- ja odniosłam się tylko do wypowiedzi Gity gdzie pisze (odnośnie RM) że "ona wybiera to co dobre" a w domyśle rozumiem że ci co inaczej robią wybierają źle.
Ja nigdzie nie napisałam że źle robią ci co słuchają, albo że taki czy inny pogląd jest obowiązkowy:) To był tylko jeden z możliwych poglądów na sprawe. Ja Oleksa jestem bardzo nie takim typem człowieka, uwierz mi
Co do osoby ojca R to jest osobą publiczną, więc powinien liczyć sie ze słowami. (nie obrażac publicznie itp) i za to być może powinien ponieść jakieś konsekwencje bo nie licuje to z posługą księdza katolickiego.
Co do powiazań politycznych to pomimo że bynajmniej nie mam poglądów lewicowych uważam że KK i księza wypowiadający się publicznie nie powinni wyrażać publicznego poparcia dla partii, a jedynie podkreślać wartości na jakie ma zwrócić uwagę katolik.
Co do biskupa D to pewnie się różnimy w odbiorze jego osoby ale mamy prawo.
Co do mediów katolickich jestem jak najabrdziej na tak, sama kupuję Gościa Niedzielnego i słucham rdn, i w mojej wypowiedzi odnosiłam się wyłacznie od osoby ojca R, nie do radia jako takiego.

Gita!
Z ponad 130 biskupów Polski, ty podałaś wypowiedzi 5 i uważasz ich za większość. Obudź się kobieto!! Jesteś indoktrynowana przez Rydzyka!

Jeżeli chodzi o JPII, to powtarzam> Ani razu nie odwiedził osobiście tyo "zbożne" dzieło jakim jest RM. Owszem Rydzyka przyjmował w Watykanie, ale przyjmował tysiące ludzi i Rydzyk był tylko jednym z nich.

Kard Dziwisz dostatecznie długo przebywał z JPII i właśnie dzięki temu widzi te zatrute owoce jakie wylęgają się w mediach Rydzyka.

Kenfollett!
Podałam przykład pięciu biskupów z 130 wszystkich biskupów,pozytywnie mówiących o RM, ty podaj sześciu wypowiadających się źle o RM.

Radio Maryja, w całości jako takie, nie jest problemem dla Kościoła. Problemem są pewne audycje i wypowiedzi zbyt daleko ingerujące w politykę. Stacja ta często przekracza granicę, schodząc z płaszczyzny etycznej czy metapolitycznej na polityczną. Słuchacz musi wiedzieć, po jakiej stronie stoi radio katolickie. Każde medium katolickie ma obowiązek być na płaszczyźnie nauki Kościoła.
- kard. Kazimierz Nycz

Jeżeli Radio Maryja chce być katolickie to powinno kształtować jedność Kościoła, a tymczasem działalność tej rozgłośni prowadzi do rozbicia.
- kard. Józef Glemp

Poza tym, Stolica Apostolska wyraża swoje poważne zastrzeżenia w odniesieniu do zaangażowania się, zwłaszcza w ostatnim czasie, „Radia Maryja” i związanych z nim innych środków społecznego przekazu, w sferę ściśle polityczną. Proszę potraktować treść całej tej korespondencji również jako poważne ostrzeżenie i zaproszenie Księdza Prowincjała do podjęcia zdecydowanych i skutecznych działań w zakresie swojego urzędu.
- abp. Józef Kowalczyk

Nadszedł czas, aby - w imię odpowiedzialności przed Ojcem Świętym i Kościołem, a także przed tymi, którzy po nas przyjdą - zabrać ostateczny głos w sprawie zasadniczej, a sprowokowanej przez Radio Maryja. Nie chodzi tu tylko o samą osobę dyrektora, lecz o naszą odpowiedzialność za duszpasterstwo, które stopniowo wymyka się spod kontroli biskupów i przechodzi w inne ręce. Inaczej mówiąc: chodzi o odpowiedzialność za cały Kościół w Polsce! Nie możemy być obojętni na to, co się dzieje i bezkrytycznie czekać na rozwój wydarzeń. Sami powinniśmy ten problem rozwiązać i odpowiednio ukierunkować! Jesteśmy na progu niebezpieczeństwa kryzysu - ktoś inny przejmuje decydowanie o kierunku duszpasterstwa w Polsce. Tymczasem jest to nasza pasterska odpowiedzialność przed Bogiem i Kościołem. Chodzi o to, że coraz częściej Radio Maryja nie jest składnikiem jedności polskiego Kościoła, lecz staje się elementem przetargu oraz rozgrywek politycznych i społecznych
- kard. Stanisław Dziwisz

Nikt nie żąda likwidacji Radia Maryja, myślę jednak, że powinno ono prezentować tę formę katolickości, która jest oczekiwaniem biskupów. To jest nasz wewnętrzny problem i jestem przekonany, że biskupi sami się z nim uporają.
- abp. Henryk Muszyński

Styl Radia Maryja jest zaprzeczeniem chrześcijańskiej odpowiedzialności za słowo. Przy tego typu podejściu Radia Maryja każdy, kto wpisał się pięknie w karty najnowszej historii Polski, może zostać oskarżony o zdradę przez osoby, które ongiś nie miały oporów, by występować w roli ideologów partii satelitarnych w stosunku do PZPR, a dziś chcą przemawiać językiem wykładowców etyki katolickiej.
- abp. Józef Życiński

Brawo Witold! We wszystkich tych wypowiedziach jest troska o Radia Maryja i to jest w porządku.

Gita... są pewne granice w ośmieszaniu się i zaprzeczaniu czemuś, co się ma przed samym nosem.

Każda z wymienionych wypowiedzi jest wobec RM krytyczna. Zgodnie z życzeniem, "sześciu biskupów wypowiadających się źle o RM".

I z góry mówię, żebyś sobie darowała próby ich zmanipulowania i wywracania do góry nogami.

Choć wiem że masz teraz trzy opcje: albo udawać, że tych wypowiedzi nie ma, albo je jakoś wywrócić, albo stwierdzić, że sześciu wymienionych to łże-biskupi którzy nie są dla ciebie żadnymi autorytetami. Szczerze mówiąc spodziewałem się tego ostatniego.

Potwierdzam.

Twórcy jak i słuchacze RM to doskonale wyszkoleni przez Rydzyka manipulanci.
Pamiętam jak doskonale manipulowali słowami JPII wmawiając "ciemnemu ludowi", ze jest on przeciwny członkostwu Polski w UE.

Tego nie potwierdzam

słuchajcie chcemy czy nie osoba ojca Dyr i pewne treści (pewne, oczywiście że nie wszystkie!) prezentowane w RM dzielą Kościół w Polsce. Podzielone są zdania biskupów, wiernych, księży. To jest fakt i możemy udawać że go nie ma ale on i tak jest.
Istnieje pewien problem z niektórymi treściami w RM. Przede wszystkim co wielokrotnie podkreślane, zaangażowanie polityczne- partie, kandydaci się zmieniają, niektórzy się zeszmacają, mamy już tyle lat "demokrację" żeby kazdy to widział. Polityka jest brudną gierką, a Kościół istnieje 2000 lat! Chrystus działając w okupowanym kraju (!!) nie wystepował przeciwko władzy i nie wiązał się z żadnym politycznym stronnictwem (chyba nie wszyscy o tym pamietają). Poprostu Chrystus widział dalej, widział co będzie za 100 i za 1000 lat i był ponad dzisiejsze rozgrywki i przepychanki.
Nie zgadzam się na publiczne angażowanie się duszpasterzy w gierki polityczne. Każdy z nich jako obywatel ma prawo do poglądów i głosu , ale prywatnie. To tak jakby lekarz popierający np PIS nie chciał leczyć pacjenta bo jest członkiem SLD (!) Ksiadz na ambonie czy tak samo wypowiadający się publicznie w mediach ma obowiązek po pierwsze trzymac się linii Episkopatu, i nie powinien nigdy wprost wyrażać poparcia jakiemukolwiek kandydatowi. Co innego jest powiedzieć "katolik nie powinien popierać osób propagujących eutanazje" a co innego "katolik powinien poprzeć Kowalskiego a nie Nowaka".
Nie podoba mi się niestety trochę głoszona w mediach związanych z RM teoria spiskowa i "żydowsko masońskie" szukanie dziury w całym. Rodzi to u wielu starszych ludzi obsesję niestety (miałam okazje doświadczyć...) i jest sprzeczne - zwłaszcza w odniesieniu do Żydów jako takich- z nauką KK, nurtem ekumenicznym, postawą miłości bliźniego i dialogu miedzy religiami. Skupmy się może na tym czy dany człowiek (np polityk) jest uczciwy, czy nie kłamie, czy nie daje się wpuszczać w afery... a nie na tym czy czasem nie miał pradziadka Żyda. To idiotyczne i obrzydliwe. Jeżeli w medium katolickim pojawiły by się audycje niosące takie treści, medium to nie głosi nauki Koscioła.
No i to o czym wiele razy już tu było pisane- ojciec Dyr powinien się podszkolic w elementarnej kulturze wypowiedzi czasami....

Katolickość mediów toruńskich jest specyficzna....informacja o śmierci abp J. Życińskiego NDz zamieścił na 10 stronie.
Uroczystości pogrzebowych zupełnie nie dostrzeżono.
Nie należał do apologetów o. Rydzyka, więc "zasłuzył sobie" na niebyt.

Kropeczka_ns !"Jeśli w medium katolickim pojawiły by się takie treści...." , nie pojawiły sie takie treści.
Częściowo się zgadzam, np był taki Lepper, który udawał dobrego katolika i słyszałam go w RM.
Tak to jest, gdy ktoś jest uczciwy i mierzy innych swoja miarą jak np. o. Rydzyk, który zawiódł się na wielu ludziach, którym ufał.

Gita- nie jesteś obiektywna. Naprawdę. Uczciwy i ufający był też wyzywając Kaczyńską od czarownic? Nie tylko Lepper, Gita dobrze wiesz, wielu innych przez te wszystkie lata.
Pojawiły się i pojawiają się. Wiem o czym mówię, obsesyjne masońsko żydowskie teorie spiskowe przerabiam w najbliższej rodzinie w pełnym związku ze 100% i nieobiektywnym zapatrzeniem w RM, TRWAM, NDz. Przerabiam to na własnej skórze więc wiem i moje poglądy stąd własnie się biorą.