A ja proszę abyś dokładnie przeczytał artykuł, który podałem, bo widzę ze dyskutujesz nie przeczytawszy tego artykułu i domagasz sie ode mnie źródeł.
Ks. Zaleski twierdzi, ze zamknięto dostęp do krakowskiego archiwum i zwolniono wicedyrektora archiwum.
Trzeba w takim razie zweryfikować kto kłamie, czy ks. Zaleski, czy dr Lasota czy krakowska kuria.

Jako komentarz do tego co się dzieje w życiu kościoła w Polsce:

Kuria tak sie wypowiedziala:

"Ocena życia i działalności biskupów Kościoła, należąca w najściślejszym sensie do Stolicy Apostolskiej, była w kontekście historycznym dokonywana także w Archidiecezji Krakowskiej. Było to możliwe dzięki rzetelnej pracy specjalistów różnych dziedzin korzystających z zasobów Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie funkcjonującego zgodnie z przepisami prawa powszechnego i kanonicznego. Ta mozolna praca dużej liczby wykwalifikowanych osób była i nadal będzie podstawą krytycznych badań historycznych w oparciu o materiały źródłowe. Trudno natomiast zaobserwowane w ostatnim czasie próby nerwowego podszywania się pod pracę badaczy - w celu wyrwania podstępnymi metodami strzępów informacji i niefachowego ich wykorzystania - nazwać rzetelną i głęboką analizą problemu, której wszyscy oczekują" - napisano w komunikacie podpisanym przez rzecznika krakowskiej kurii ks. Łukasza Michalczewskiego.

"Należy podkreślić, że w trakcie przeprowadzonej ad casum kwerendy akt personalnych kapłanów, których nazwiska pojawiają się w kontekście przypadków przestępstw seksualnych popełnianych w przeszłości we wspólnocie Archidiecezji Krakowskiej, nie natrafiono na żaden dokument mogący poświadczyć prawdziwość ciężkich zarzutów stawianych obecnie niektórym hierarchom Kościoła w Krakowie. Stwierdzenie to nie stanowi jeszcze ostatecznego werdyktu" - stwierdzono w komunikacie.
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... rp_state=1

No skoro przeprowadzono tak mozolne badania z udzialem specjalistow roznych dziedzin to moze dobrze byloby aby ci eksperci bioracy udzial w tych badaniach zabrali w koncu glos i cos zaczeli wyjasniac.
Moze warto byloby przedstawic tych akurat specjalistow.
W przeciwnym wypadku bedziemy skazani na rozne opinie mniej lub bardziej niekompetentnych dziennikarzy.
Rozumiem to tak ze sa jakies oskarzenia, lecz ekspert ktory badal dokumenty z kurii te oskarzenia na podstawie dowodow obala.

Ale to powinno byc zrobione juz dawno. Takze juz od jakiegos czasu bylo wiadomo ze byly prace nad tym dokumentem o JP2 jednak reakcji wyprzedzajacej brak.

Tak jak mowilem w czasach komuny niebrakowalo wsrod ksiezy agentow SB ktorzy tez mieli wazne stanowiska i byli wsrod nich znani biskupi.
Toby wiele wyjasnilo, a takze poznalibysmy okolicznosci i z czym sie musial mierzyc Karol Wojtyla.

Te same pytania zadal kurii Terlikowski
https://natemat.pl/474374,terlikowski-o ... -konkretow

O ale ta duża liczba wykwalifikowanych ekspertów to moze byc 3 ksiezy zainteresowanych wybieleniem osoby Jana Pawla II, zeby np doktoraty obronic.
W koncu komisja Macierewicza tez ma duża liczba wykwalifikowanych ekspertów


Fascynujacym byloby poznac nazwiska tych wykwalifikowanych ekspertow i to jeszcze w takiej ilosci.

Czas ignorowania glosu swieckich sie konczy. Inaczej swieccy, nie chcac byc wspolodpowiedzialnymi za zaniedbania instytucji i byc bez wplywu na jej dzialanie, przestana ja finansowac.
Mysle, ze dopiero brak kasy biskupami wstrzasnie.

Jesli pojawia sie ci eksperci z dokumentami to i bedzie odpowiedz innych ekspertow z innego srodowiska.
Naukowiec - historyk tez nie moze wyjsc za bardzo poza scisle okreslona metodologie.
Niemozna ich traktowac jak zwyklych dzienikarzy, ktorzy na swoj sposob moga sobie ulepic jakas rzeczywistosc.
Napewno wyszloby sporo spraw watpliwych i wokol nich beda sie toczyc dyskusje i beda rozne wnioski.

Przeciez jak byla sprawa "Bolka" to jednak eksperci doszli do wielu wspolnych wnioskow pomimo roznych pogladow.
Nic nie wstrzasnie tymi biskupami ktorzy sa obecnie u wladzy poniewaz wikt i opierunek maja juz zapewniony
do konca.
Przyjda ich nastepcy i to oni beda miec dopiero problem. No bo jak to wszystko teraz utrzymac gdy liczba wiernych znaczaco spadnie?
Jest sie nad czym zastanawiac bo przed realiami sie nie ucieknie.

@Kael,też tak uważam. Tylko brak w kasie może coś ruszyć. Tak jest chyba w Kościele w jakimś kraju(dodam później bo mówił to Terlikowski u Stanowskiego, więc trochę do odsłuchu jest), że to wierni trzymają kasą parafii i decydują co z nią robić, a jak biskup zachowuje się nie jak trzeba, kasy nie ma. Dobre nie?
W PL żeby tak się stało, trzeba by stać się aklerykałami. Marne, jeszcze, szanse.

Zupelnie nie widze problemu. Woda tryska ale nikt nie zmusza do picia.

Ten film w duzej mierze jest oparty na relacjach swiadkow.
Skoro opluwanie to skad taka reakcja?

"Po obejrzeniu dokumentu o pedofilii w Kościele prymas Polski przeprasza i zapewnia, że "nikt w Kościele nie może uchylać się od odpowiedzialności". Z kolei abp Stanisław Gądecki dziękuje Sekielskiemu".
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... ilmie.html
Wyszloby ze czolowi polscy biskupi przytakuja temu opluwaniu i tej nagonce.
Jesli kogos osadzamy to tez na podstawie czegos. Czy rzeczywiscie klamca?

Skad wiemy ze ktos zieje nienawiscia? Kto jest tym pseudochrzescijaninem? Od czego to zalezy? Owszem pojawiaja sie tez jakas nagonka i wyciagania zbyt pochopnych wnioskow ale jak ktos krytykuje i chce wyjasnic cos w dobrej wierze to czy to jest w tym cos zlego?


No dobrze, ale wczesniej byla napasc na Walese i mowili ze przeciez o prawde tu chodzi, a inni ze nagonka.
Trzeba bylo sobie wejsc na medium spolecznosciowe gdzie Walesa na zywo odpowiadal na rozne obelgi i pomyje samych ekspertow przeciez od czasow minionych. Jak wchodzimy w temat wyciagania czegos w celach politycznych to te role teraz sie troche odwrocily.
Wtedy sie nalezala prawda a teraz juz nie?
Wtedy bylo murem za Walesa, a teraz jest specjalna ustawa sejmowa.
Czy to naprawde czemus sluzy?

Jak teraz nalezy rozumiec to co stwierdza papiez Franciszek?

"Elisabetta Pique rozmawiała z Franciszkiem z okazji 10-lecia jego pontyfikatu. Rozmowa odbywała się już po tym, gdy w Polsce rozpoczęto gorącą dyskusję na temat roli kard. Karola Wojtyły, a później Jana Pawła II w tuszowaniu pedofilii. — Moje pytanie brzmi: czy nie został zbyt szybko kanonizowany? — dociekała reporterka.

— Musisz umiejscowić rzeczy w ich czasie. Anachronizm zawsze czyni zło. W tamtych czasach wszystko było tuszowane. Do czasu skandalu bostońskiego, wszystko było tuszowane. Kiedy wybuchł skandal bostoński, Kościół zaczął przyglądać się problemowi. Od tego momentu Kościół był zawsze bardzo wierny w wyjaśnianiu spraw — mówił Franciszek o przełomowym momencie w systemowy zwalczaniu pedofilii".
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... z,79cfc278

Czemu papiez Franciszek mowi tak odmiennym jezykiem niz to co przedstawia nam krakowska kuria?
Jak to teraz wierni maja odbierac?

No nie wiem czy akurat to w tym watku niepasuje.
Dlaczego ktos staje sie faryzeuszem, obludnikiem? Czyz nie dzialaja teraz obecnie te same mechanizmy jakie wystepowaly za czasow Jezusa?
Zamiescilem wczesniej artykul z deon.pl z ktorego wynikalo ze wsrod biskupow tylko bp Dejczera stac bylo na wyrazenie krytycznej opinii w jakichs kwestiach.
Moim zdaniem mozna sie tylko zepsuc w towarzystwie wzajemnej adoracji i licznych pochlebstw.
I w tym udzial maja tez wierni ktorzy lubia kadzic i obdarowywac.
Jak sie ktos odizoluje od ludzi i ich prawdziwych opinii to co z tego moze wyniknac?
Osmielilem sie kiedys wyrazic swoja opinie na franciszkanska3.pl lecz niestety cenzor czuwa.
Bylem zaskoczony bo nic strasznego tam nie bylo, ale to moja wina przeciez moglem czemus przytaknac.

Dokladnie tak przed badaczami, historykami, a nie przed czesto nieprofesjonalnymi dziennikarzami.
Wkrotce sie pojawia?

Owszem, ale to do tych ktorzy jakiegos linczu by tu chcieli, natomiast do tych ktorzy kupcza w Kosciele i wchodza w jakies polityczne uklady to czyz nie bylby to Jezus gniewny wywracajacy stoly w swiatyni?
Naprawde tacy nie istnieja?

Owszem jest i nagonka i opluwanie, ale przeciez sa tez i tacy ktorzy prytykuja i maja dobre intencje.
Trzeba wiec ich rozroznic.
Uwazam ze prawda wiernym sie nalezy, a tak jestesmy skazani na prawde od czesto nieprofesjonalnych dziennikarzy.

Przemiana serca? Znam takie osoby ale to sa wyjatki. To sa takie osoby ktore kiedys byly na dnie a jakze sa odmienni od tych nienagannych katolikow. Reszta cos tam praktykuje. Pamietam taki sondaz sprzed kilkunastu lat ile z tych co wyjechalo na zachod chodzi do Kosciola i wyszlo ze cos miedzy 12-14 % a przeciez jak byli w Polsce to o wiele wiecej z nich praktykowalo.
No bo rodzina czy sasiad juz nie patrzy wiec po co sie meczyc?
Czy to ma jakis sens?
A teraz obecnie? Pandemia i jakies skandale i wiernych szybko ubywa.
A przeciez bylo tyle edukacji, religii w szkole i multum wysluchanych kazan i co?
Wiec jaki jest ten nasz Kosciol tak naprawde z duchownymi i wiernymi?
Czyz nie zyjemy i nie zylismy tu w jakiejs iluzji?
No i uwazam ze jest cos takiego ze praktyki religijna tak ale co do nauk Jezusa to juz jakby mniej entuzjamu. No ja rozumiem ze one takie proste nie sa i sa o wiele trudniejsze do zrealizowania niz
codzienne praktyki religijne.
Ja widze w Kosciele duzo jakiegos ceremonializmu, lecz niewiele z esencji.
Czy o to chodzilo Jezusowi?

Hmmm. No wiesz....
No to jak? Odwolasz czy dyskutujemy na ten temat?
Jezeli chodzi o burze zwiazana z JPII i oskarzeniami o to ze wiedzial uwazalem i uwazam ze sprawa pedofilli wsrod ludzi Kosciola to zwykla nagonka na Kosciol. Spoleczenstwo dalo sobie wmowic ze to jest najwiekszy grzech i najwieksze nieszczescie jakie moze dotknac mlodego czlowieka i nawet hierarchia jest w glupiej sytuacji bo nie moze zaprzeczyc.
Juz stwierdzilem ze o wiele wiekszym problemem dla dzieci sa rozbite rodziny.
O wiele wiekszym problemem jest posiadanie dwoch tatusiw podczas gdy reszta klasy ma mame i tate. O wiele wiekszym problemem jest popularne wsrod mlodziezy wyzywanie sie w mediach spolecznosciowych na koledze/kolezance ktora nie pasuje do grupy. Nie mowiac o klasyce jak aborcja czy eutanazja. Ale masy pozwolily sobie wmowic cos innego. Prawdziwe opinie???
A czy wiedzial? Oczywiscie ze wiedzial. I robil to co mu wskazywalo sumienie. A nie sumienie lewactwa i ludzi zwiazanych ze srodkami masowego oglupiania.

Ale co tu mam odwolac? Co tu jest nie na temat? Byles kiedys na jakis czas w odizolowanym srodowisku?
Wiesz jak to moze wygladac?
Ale to jest tylko Twoja opinia co jest wiekszym problemem. Wojujacy ateista Dawkins ma podobne zdanie do Twojego.
Czy abp Gadecki ulegl tu lewackiej propagandzie ze dziekowal Sekielskiemu?
A czy reakcja na film o pedofilii abp Polaka byla zbyt emocjonalna i czy dal sie oglupic poprzez srodki masowego oglupiania?
Naprawde uwazasz ze niepotrzebne byly tego typu akcje jak buciki czy filmy dokumentalne ukazujace te smutna rzeczywistosc?
Kosciol sam zaczalby podejmowac jakies dzialania?
To dlaczego niedawno popelnil samobojstwo syn pewnej poslanki mlody chlopak, dzieciak przeciez jeszcze?
Przeciez molestowanko to nic takiego strasznego.
Czyli rozumiem jak ksiadz okaze sie pedofilem to sumienie przelozonego biskupa moze mu podpowiedziec aby przeniesc ksiedza do innej parafi i w ten oto cudowny sposob mamy problem rozwiazany.

A czy Jezus nie pragnal aby jego nauka dotarla do jak najwiekszej ilosci ludzi?
Naprawde nie bylo presji spolecznej i rodziny?
Rozumiem ze nie bedzie dla Ciebie problemu jak koscioly zostana zamienione na bary i dyskoteki,
no bo kto to teraz utrzyma, a troche sie nabudowalo.

Zdajemy sobie sprawe ze te prawdziwe opinie nie zawsze sa oparte na Prawdzie. Wystarczy odpowiedznie sterowanie. Wlasnie napisalem ze hierarchia jest w glupiej sytuacji - Gadecki i Polak. Nie powiedzialem ze molestowanie to nic strasznego ale ze masy daly sobie wmowic ze to jest najgorsze co sie moze przytrafic mlodemu czlowiekowi. Gorsze niz narkotyki.

Czyli rozumiem ze Abp. Gadecki i Bp. Polak tak sie wypowiedzieli poniewaz sa w glupiej sytuacji, natomiast ich prawdziwe zdanie, opinia jest inna.
I rozumiem ze papiez Franciszek tez pewne rzeczy robi na wyrost aby sie przypodobac i ugina sie pod propaganda lewackich mediow.
I z tego co teraz napisales wynika ze jednak molestowanie jest straszne, ale nie straszniejsze niz cos innego.
Troche niespojnosci w tej wypowiedzi tu widze no bo jak cos jest straszne to Abp. Gadecki i Bp. Polak jednak nie mogli wypowiedzieli sie tak poniewaz znalezli w glupiej sytuacji.

Zobaczmy okiem badan naukowych jak molestowanie jest straszne czy tez malostraszne:

"Podobnie w przypadku występowania przemocy seksualnej w dzieciństwie powoduje to bezpośredni wpływ na zachowania samobójcze, gdzie 36 proc. spośród badanej populacji ofiar molestowania seksualnego w dzieciństwie podejmowało próby samobójcze.[15,16]

W rodzinie:
"Związek między doświadczaniem przemocy w rodzinie w okresie dzieciństwa a zachowaniami samobójczymi w okresie dojrzewania stwierdzili w swoich badaniach autorzy, wykazując wysokie wskaźniki autodestrukcji.[12] Nasilenie zachowań samobójczych w następstwie doświadczania przemocy seksualnej w rodzinie było ośmiokrotnie większe w grupie ofiar w porównaniu z osobami, które tego typu zachowań nie doświadczały.[13]"
https://podyplomie.pl/psychiatria/23682 ... -seksualna
I owszem znacznie rosnie tez ryzyko samobojstw dzieci z rozbitych rodzin, ale na podstawie tych badan
nie mozna przeciez wysnuc ze cos jest gorsze czy mniej gorsze.
I to i to jest wielka trauma i nierozumiem aby cokolwiek tu cos roznicowac i umniejszac.

Dlatego nie sadze aby Abp Gadecki i Bp Polak wypowiedzieli sie tak gdyz znalezli sie w glupiej sytuacji.

Czy dla robaczka2 te 36 % to w miare duzo aby sie powanie pochylic nad tym problemem?
Czy tez moze jakby bylo powyzej 50% to wtedy dopiero jest czym sie przejmowac.

Dzieki Katon. Wlasnie pisalem "Chyba nie ma zadnych badan jaki procent dzieci byl molestowany przez rodzenstwo, rowiesnikow, wujkow itp. Podejrzewam ze ogromny i tak bylo zawsze. A teraz histeria bo jakis ksiadz - zboczeniec pozwalal sie dotykac. Najwieksze mozliwe przestepstwo przewyzszajace wszystko inne"
Moim zdaniem jest gorsze bo w srodkach masowego oglupiania widze calkowity brak proporcji.
Az sie zainteresuje ile w ciagu najblizszych dni ukaze sie artykulow o tragediach mlodych ludzi ktorzy zazywaja narkotyki.

A co w tym temacie mowia te przeciwstawne media czyli media masowego odglupiania?

I co bys poradzil w takim razie Kosciolowi? Mniej troski w sprawie ofiar pedofili?
Niepoddawac sie tej histerii?
I zeby lepiej zajeli sie innymi wazniejszymi problemami?
Zeby Kosciol zwrocil uwage na problem narkotywow wsrod mlodziezy?