Mariel słusznie zauważa, że schodzimy z tematu. A więc wracając do niego:

Siedmiodniowy cykl i pierwotne nazwy dni tygodnia pochodzą z Mezopotamii. Babilońscy astrologowie wierzyli, że na ludzkie życie wywiera wpływ siedem ciał niebieskich, które postrzegali jako poruszające się wokół nieruchomej Ziemi: Merkury, Wenus, Mars, Jowisz, Saturn, Słońce i Księżyc.
W wyniku podbojów Aleksandra Wielkiego wierzenia Bliskiego Wschodu zaczęły przenikać do krajów śródziemnomorskich, a idea tygodnia stała się znana w starożytnej Grecji i Rzymie.

Cesarz Konstantyn ustanowił niedzielę dniem wolnym od pracy i to był początek końca religii przedchrześcijańskich w cesarstwie, a konkretnie kultu Mitry, którego główne święto cykliczne przypadało właśnie w niedzielę - dzień Słońca. Tak więc, żeby trzymać się tematu, idea dnia wolnego, świętowania, zabawy, oddawania czci bóstwu akurat w niedzielę jest ideą PRZEDCHRZEŚCIJAŃSKĄ.

Do tego nie trzeba wielkiego wywodu, wystarczy 2 Księga Mojżeszowa:
"Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go." (BW, 2Moj20,8-11)

Nie bardzo rozumiem co sabat ma do niedzieli??

Bo sabat nie jest tożsamy z sobotą. To, że większość Żydów obchodzi sabat w sobotę nie oznacza, że tak robili zawsze i wszyscy. W niektórych izolowanych społecznościach Żydowskich po latach okazało się, ze swiętuja inny dzień tygodnia niz pozostali (choćby z powodu zawieszania świętowania sabatu podczas migracji). "Sabat" to "odpoczynek".

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szabat

W Izrealu dniem wolnym od pracy jest właśnie szabat czyli sobota. U nas niedziela, ale genesis tego zwyczaju jest przedchrześcijańskie, moim zdaniem. Tak więc walcząc z zakazem handlu w niedziele, ja nie walcze z chrześcijaństwem, ale z pogaństwem

Jajko, nie mąć
Niedziela jako święto była celebrowana już od samego niemal początku chrześcijaństwa (sa dowody na to w pismach wczesnochrześcijańskich i Dz 20,7) nie dlatego, że ktoś inny też (wyznawcy Mitry) świętowali w niedzielę, ale dlatego, że była to pamiątka Zmartywchwstania.
Oczywiste jest, że wzrastające w sile chrześcijaństwo stopniowo wyrugowało święto Słońca, ale pisanie o tym, że chrześcijanie świadomie przenieśli dzień odpoczynku z soboty na niedzielę tylko po to, by walczyć z mitraizmem jest typoowo jajcarskie...

Za to, owszem, świadomie chrześcijanie wprowadzili swiętowanie Bożego Narodzenia na 25 grudnia po to by wyrugować świętowanie Dnia Słonca. Ale to ina bajka

Różne są poglądy na ten temat. Niemniej, co jest (trochę) istotne dla tego wątku, to nie chrześcijanie wynaleźli świętowanie w niedziele. Wcześniej robili to już tzw. poganie.

to jest w ogole nie-is-tot-ne...
ŚWIĘTOWANIE W NIEDZIELĘ WYNALEŹLI (i wprowadzili do cywilizacji europejskiej) CHRZEŚCIJANIE DLA UCZCZENIA ZMARTWYCHWSTANIA CHRYSTUSA.
Jesli ktokolwiek wcześniej z jakiegokolwiek powodu świętował w niedzielę nie czynił tego z powodu pamiątki zmartwychwstania i nie wywarlo to żadnego wpływu na cywilizację europejską.

Wyraźniej chyba się już nie da.


Przyznaj, że piszesz tak tylko po to, by podtrzymac sztucznie wątek.
Chociaz nie.
To by się nazywało trolling

Hmm, to ci co świętowali niedzielę (wychwalając boskie Słońce czy innego Mitrę) nie wynaleźli świętowania niedzieli, mimo że świętowali niedziele zanim chrześcijanie wynaleźli świętowanie niedzieli? Pogubiłem się...

W obliczu skrajnie wykazywanej złej woli w dyskusji, mówię: Pas.

To nie zła wola, tylko dociekliwość i chęć ustalenia FAKTÓW, ale masz prawo wycofać się z dyskusji, oczywiście, skoro coś Ci się nie podoba.

Biedaku...już dawno się pogubiłeś i nadal brniesz w nonsensy.

Kolejne: pas
To nie dociekliwość i chęć ustalenia faktów, tylko ciężkie schorzenie, które określił już św. Paweł:
...jest nadęty, niczego nie pojmuje, lecz choruje na dociekania i słowne utarczki. Z nich rodzą się: zawiść, sprzeczka, bluźnierstwa, złośliwe podejrzenia, ciągłe spory ludzi o wypaczonym umyśle i którym brak prawdy (1 Tm 6, 3-5).

Alus, czy przed chrześcijanami ktoś świętował (ku czci swego bóśtwa) w niedziele czy nie? Może Ty mi powiesz, bo medieval wymiękł.

W czasach przedchrześcijańskich niedzielę łączono z kultem słońca, rzymianie Mitry. Podobnie jak sobotę rzymianie poświęcali Saturnowi, a przez wieki sobota była dniem świętym w Judaiźmie.
Zmartwychwstanie Jezusa w pierwszy dzień tygodnia - niedzielę - to nie ludzkie ustalenia dnia świętego.