Nie ma to jak "niemiecka prawda" o Polsce.

a ja nadal czekam na te pliki mp3 na temat zycia w malzenstwie. Jesli beda tej "jakosci" jak ten plik z youtube. To takie argumenty to do mnie nie przemawiaja.

Czekam.

PS. Lucyno, masz racje kultury to juz dawno tu brak. Ja moge nie lubic jakiegos Biskupa, Ksiedza ale one jest Sluga Bozym, czy ja tego chce czy nie!!

profos20 masz cos przeciwko, że słucham Radia Maryja?

To fajnie, że czekasz, tylko o nie nie poprosiłeś. Trzeba dać maila na pw, ze względów objętościowych nadają się one jedynie do wysyłki mailem.

Prosze o wspomniana przez ciebie audycje.

Czy mozesz mi napisac w ten sposob:

Dzial: radiomaryja/Nowe Audycje/Audycje dla Malzonkow/Akt malzenski a spowiedz rodzicow (2007-07-24) (ewentualnie numer strony gdzie jest audycja)

Znajde sobie na stronie Radia Maryja. I kazdy inny rowniez.

Bardzo dziekuje za troche wysilku.

Z Bogiem,

Fikusik

NIEEEE!!!! Nie jestem bezwzględnym "narzucaczem" swoich poglądów!! Nie strasze piekłem i szatanem!!
Twój rozum - Twój problem



No i jednak szwankuje
Rydzyk nie jest Sługą Bożym - bo po pierwsze żyje, a po drugie nie słyszałem by był prowadzony względem niego proces beatyfikacyjny

Coś nie tak z podstawową wiedzą. Rydzyk jest tylko i wyłącznie wyświęconym na księdza człowiekiem. Tak jak był nim np. faszystowski sługus ks. Tiso. (odpowiedzialny za ludobójstwo)
Niestety pomyłki się mogą zdarzać. Święceń udzielają biskupi - ludzie, a człowiek ma prawo się mylić.
Dlatego też głupie teksty o szacunku dla wyświęconych tylko i wyłącznie ze względu na sam fakt wyświęcenia, są bzdurne i w dzisiejszych czasach można je włożyć między bajki.


P.S.
Do Tiso, Rydzykowi jeszcze daleko, ale to być może efekt czasów i jak na razie (dzięki Bogu) malejącej władzy

Badam ostatnio przyczyny choroby zwanej rydzykofobią... Dotarłem do niezawodnego polskojęzycznego "Der Dziennik"...

Stolica Apostolska wydała komunikat:

Te skromne słowa polskojęzyczny "Der Dziennik" interpretuje następująco:
1. "Watykan odcina się od antysemickich komentarzy Tadeusza Rydzyka"
2. Nad reklamą z kobietą z cycami-prawie-na-wierzchu dowiedzieć się też możemy, że "papież nie popiera ojca-dyrektora"
3. Gowin interpretuje ten fragment jako zapowiedź odsunięcia o.Rydzyka od kierowania radiem
4. Gowin uważa że Papież nie był świadomy z kim rozmawia

Ciekawe gdzie polskojęzyczni propagandyści z "Der Dziennik" brali lekcje logiki.

Mysle ze wniosek nr. 4 jest najbardziej prawdopodobny: Papiez nie wie z kim rozmawia.

Logika kola na temat kwadratu.

Generalnie reszta tez "swietna", meritus, dobry humor. Dzieki.

A ja czekam na ta audycje?? Halo. HALO. Czy to byl taki sam "argument" jak "film" z youtube??

Dołączmy jeszcze wywody Ewy K. Czaczkowskiej:


Tak... tylko które są antysemickie, a które nie... Papież może był nieświadomy z kim rozmawia i co błogosławi, ale z pewnością mocą specjalnego charyzmatu odróżnił antysemickie od pozostałych

Relacja w Naszym Dzienniku ze zdjęciem ożywionego Papieża błogosławiącego nie-atysemickie dzieła o.Rydzyka.

Link zapomniałem dać :
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20070809&id=po04.txt

To najbardziej prawdopodobny wniosek - Przecież nikt normalny w świecie nie słucha tego durnego Radyja, wątpliwe jest również to by papież słuchał coś takiego.
Tak więc można stwierdzić, że Tadzio w obecności Zdzisia pojechali sobie na wycieczkę do Watykanu i dostąpili łaski zwykłej i dostępnej dla wielu audiencji u papieża. Jedni z tłumu którzy się cisną po to by pochwalić się fotkami.
Tadzio Rydzyk nie znaczył więc w tym momencie nic więcej od zwykłego Kowalskiego.
Benedykt XVI nie miał pojęcia co robi, świadectwem tego jest wyjątkowo szybka reakcja Watykanu na fakt "spotkania" z Rydzykiem. Reakcja delikatna, ale też i deprecjonująca to co chcieli osiągnąć Zdzisio z Tadziem.
Śmieszni są obaj, śmieszni i głupi...

Profosie20
o.Rydzyk powiedział kto on jest... Papież mu świadomie pobłogosławił - ale oczywiście tylko nieantysmickie dzieła czy semickie, czy już sam nie wiem jakie, ale w każdym bądź razie nie pobłogosławił tych antysmickich



Kiedyś się do łez ubawiłem jak jakieś wykształciuchy opowiadały, że publiczne pozdrowienia Jana Pawła II skierowane do słuchaczy Radia Maryja po modlitwie Anioł Pański w grudniu 2002 roku (był to czas silnej fali rydzkofobii w Polsce) były ostrzeżeniem - dobrze że nie powiedzieli, że papież wygrażał o.Rydzykowi z okna pięścią, kiedy machał.

To tak kłamliwy szmatławiec jak "Fakt", "Super Ekspres", "NIE" itp
Wierzyć w doniesienia kłamliwego ND to jak wierzyć wściekłemu psu, że nie ugryzie.

No nie mogę się powstrzymać... wykształciuchy na froncie walki z RM przechodzą samych siebie:

- słuchacz RM = zły sąsiad
- niesłuchający RM = dobry sąsiad

Zapraszam do lektury artykułu nomen omen "Sąsiedzi":
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,44425,4381838.html
Tam gdzie rozbrzmiewa RM lepiej się nie zbliżać. A ja byłem przekonany, że to mohery pieką najlepsze ciasta...

Rozumiem że wg. profosa20 psa można kopać, bo wiadomo że to najwierniejszy przyjaciel człowieka i gryzie tylko gdy jest chory.

Jednak nawet kopany czworonożny przyjaciel ugryzie...kiedy warczenie nie pomoże a wścieklizna kopiącego go "przyjaciela" osięgnie zenitu.