Trudne czasy dla odważnych księży.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Alus napisał(a): Łamanie ślubu posłuszeństwa przez duchownych daje przyzwolenie wszystkim wiernym do odrzucania duchownych.... Czyżbyś miała na myśli wypowiedzi bp.Pieronka, który wypowiada się wbrew orzeczeniu kompetentnej komisji episkopatu ? Ależ Aluś, nie wypada dyskutować o zachowaniach biskupów na forum...
|
Wt lis 02, 2010 0:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Cytuj: Czyżbyś miała na myśli wypowiedzi bp.Pieronka, który wypowiada się wbrew orzeczeniu kompetentnej komisji episkopatu ? Ależ Aluś, nie wypada dyskutować o zachowaniach biskupów na forum... Ależ Marku, nie wypada udawać, że nie dostrzega się umotywowania opinii.....wyraźnie napisałam - złamanie ślubu posłuszeństwa. oleksa57 napisał(a): Manipulacja. Ta wypowiedż Benedykta XVI dotyczyła skandalu związanego z ujawnieniem pedofilii wśród duchownych. Jeśli chcesz coś więcej o grzechach osób duchownych niszczących Kościół, to sięgnij do wizji księdza Bosco, do uznanych przez Kościół objawień maryjnych itp. Byłoby manipulacją gdyby zdefiniować, że złamanie ślubów posłuszeństwa, nie jest grzechem. Ale wtedy należałoby uznac, że laikat łamiąc slubowanie sakramentu małżeństwa tez nie popełnia grzechu. Alus napisał(a): A Ty, jak się domyślam, oczywiście wiesz, którym ze swoich przełożonych księża powinni być posłuszni, a którym nie-mamy przecież bardziej i mniej słusznych biskupów. Określa to precyzyjnie Kodeks Prawa Kanonicznego - biskupa miejsca. I nie ma żadnego znaczenia czy to jest, sztucznie oczywiście mianowany, biskup słuszny czy nie słuszny. O.Pio nie kontestował decyzji słusznych/niesłusznych przełozonych, ale czynił to Luter.....
|
Wt lis 02, 2010 8:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Alus napisał(a): Określa to precyzyjnie Kodeks Prawa Kanonicznego - biskupa miejsca. I nie ma żadnego znaczenia czy to jest, sztucznie oczywiście mianowany, biskup słuszny czy nie słuszny. To świetnie. Mój biskup właśnie w tym tygodniu poświęci pomnik ofiar zdarzenia smoleńskiego. A trochę poważniej (i niekoniecznie akurat do Ciebie, Alu - teraz mówię szerzej); rzygać mi się chce jak ludzie którzy kwestionują każde praktycznie słowo Kościoła w sprawach stricte należących do nauczania Kościoła nagle wyjeżdżają z bezwarunkowym posłuszeństwem gdy jakiś biskup walnie głupstwo w sprawach codziennych (typu krzyż na Krakowskim Przedmieściu czy wchodzenie w struktury Unii Europejskiej). A propos tej ostatniej; niestety dziś widać że ś.p. JP2 przecenił nas; sądził że wchodzac w struktury bezbożnej Unii Europejskiej będziemy ją zmieniać. Obawiam się że kierunek zmian jest odwrotny...
|
Wt lis 02, 2010 9:08 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Marek MRB napisał(a): A trochę poważniej (i niekoniecznie akurat do Ciebie, Alu - teraz mówię szerzej); rzygać mi się chce jak ludzie którzy kwestionują każde praktycznie słowo Kościoła w sprawach stricte należących do nauczania Kościoła nagle wyjeżdżają z bezwarunkowym posłuszeństwem gdy jakiś biskup walnie głupstwo w sprawach codziennych (typu krzyż na Krakowskim Przedmieściu czy wchodzenie w struktury Unii Europejskiej).
A propos tej ostatniej; niestety dziś widać że ś.p. JP2 przecenił nas; sądził że wchodzac w struktury bezbożnej Unii Europejskiej będziemy ją zmieniać. Obawiam się że kierunek zmian jest odwrotny... Pod warunkiem, że przyznamy, że krzyż jest tylko substytutem pod którym sceny agresji nie mają żadnego znaczenia. Wtedy możemy przyznać, że biskup wali głupstwa upominając sie o godność krzyża - "na którym zawisło Zbawienie świata". A jesli chodzi o UE, to zapewne JPII wizjoner, widział przyszłośc w perspektywie lat, a nie tylko doraźnie, dlatego nie obawiał się przyszłosci.
|
Wt lis 02, 2010 9:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Alus napisał(a): Pod warunkiem, że przyznamy, że krzyż jest tylko substytutem pod którym sceny agresji nie mają żadnego znaczenia. Wtedy możemy przyznać, że biskup wali głupstwa upominając sie o godność krzyża - "na którym zawisło Zbawienie świata". No właśnie - spodziewałem się że jednak te sceny agresji będą miały jakieś znaczenie i upomni się o godność krzyża przeciwstawiając się tym którzy ją poniewierali, a nie Ci którzy go czcili. No ale tu do porozumienia zapewne nie dojdziemy, bo nie ma między nami zgody co do tego co działo się pod krzyżem. Alus napisał(a): A jesli chodzi o UE, to zapewne JPII wizjoner, widział przyszłośc w perspektywie lat, a nie tylko doraźnie, dlatego nie obawiał się przyszłosci. Obyś miała rację. ja jednak obawiam się że JPII pamiętał Polskę z roku 1977 - okupowaną, ale wierną, nie przeoraną przez kilkadziesiąt lat lemieszem propagandowym GW i TVN.
|
Wt lis 02, 2010 9:44 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Cytuj: No właśnie - spodziewałem się że jednak te sceny agresji będą miały jakieś znaczenie i upomni się o godność krzyża przeciwstawiając się tym którzy ją poniewierali, a nie Ci którzy go czcili. No ale tu do porozumienia zapewne nie dojdziemy, bo nie ma między nami zgody co do tego co działo się pod krzyżem. Nie jest formą czczeniem krzyża jesli używa się go jako narzedzia wymierzonego przeciw drugiemu człowiekowi. JPII nie pozwoli podobnie "czcić" krzyża na Żwirowisku. Cytuj: Obyś miała rację. ja jednak obawiam się że JPII pamiętał Polskę z roku 1977 - okupowaną, ale wierną, nie przeoraną przez kilkadziesiąt lat lemieszem propagandowym GW i TVN. Widział później jak wygląda jego Polska po 1989r - stąd tak dramatyczne słowa w homilii w moich Kielcach w 1991r. Tylko mistyk zawsze pokładał ufnośc w Bogu i Maryi, stąd jego wiara w madrość swoich rodaków. Propagandzista TVN, śp. J. Wejhert był głównym inwestorem i członkiem komitetu budującego światynię Opatrzności Bożej.....ale to dostrzeże się, gdy patrzy nie się na ludzi tylko przypisując im złe, niegodziwe intencje.
|
Wt lis 02, 2010 10:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Cytuj: Nie jest formą czczeniem krzyża jesli używa się go jako narzedzia wymierzonego przeciw drugiemu człowiekowi. Rzeczywiście. Szkoda że tak właśnie go uzyto. No, ale to nie ja wybierałem tego prezydenta... Cytuj: JPII nie pozwoli podobnie "czcić" krzyża na Żwirowisku. W krzyżu na żwirowisku chodziło o coś całkiem innego... Cytuj: Propagandzista TVN, śp. J. Wejhert był głównym inwestorem i członkiem komitetu budującego światynię Opatrzności Bożej.....ale to dostrzeże się, gdy patrzy nie się na ludzi tylko przypisując im złe, niegodziwe intencje. Nie pisalem nic o intencjach, lecz o czynach. I nie pisałem o członkostwie w różnych celebryckich gremiach tylko o spustoszeniu w umysłach naszych rodaków (także tych z forum  )
|
Wt lis 02, 2010 10:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Cytuj: Rzeczywiście. Szkoda że tak właśnie go uzyto. No, ale to nie ja wybierałem tego prezydenta... Prezydent w konsultacji a kurią warszwska, harcerzami ugodnił PRZENIESIENIE, nie wyrzucenie jak to nazywaja ludzie złej woli, krzyża do kościoła św. Anny. Ludzie mieniący się obrońcami krzyża wystawili ów krzyż na wszelkie urąganie mu, poprzez jednoczesną modlitwą ze skandowanie z wymachiwaniem różańcem w zaciśniętej pięści "niech spadnie" i huligańskie zachowania podchmielonej młodzieży. - "Krzyż znaczy: MIŁOŚC SILNIEJSZA JEST OD NIENAWIŚCI I OD ZEMSTY", JPII, wiedeń 1983r Cytuj: W krzyżu na żwirowisku chodziło o coś całkiem innego... Dokładnie o to samo - krzyże stawiono przeciw Żydom. Cytuj: Nie pisalem nic o intencjach, lecz o czynach. I nie pisałem o członkostwie w różnych celebryckich gremiach tylko o spustoszeniu w umysłach naszych rodaków (także tych z forum  ] Wyłożenie kilku milionów złotych i nadzór nad budową nie należy do kategorii czynu?? Celebryckie gremium budujące świątynię????.....dobra, w duchu chrześcijańskim ocena..... Spustoszenie?.... tylko dlatego, że ktoś nie podziela zdania innych mieniących się "prawdziwymi katolikami"???
|
Wt lis 02, 2010 10:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Alus napisał(a): Ludzie mieniący się obrońcami krzyża wystawili ów krzyż na wszelkie urąganie mu, poprzez jednoczesną modlitwą ze skandowanie z wymachiwaniem różańcem w zaciśniętej pięści "niech spadnie" i huligańskie zachowania podchmielonej młodzieży. Nie Alu. Krzyżowi nie urąga "wystawienie go na urąganie mu". Krzyżowi urąga to, co (z wyraźnym poparciem miłych Ci mediów i - niestety - milczeneim dużej części hierarchów czynili Ci, którzy popychali staruszki, pokazywali goła d... i sikali do zniczy. A cała sprawa wynikła z tego że pierwszą decyzją nowego prezydenta było usunięcie krzyża (a co miała zrobić kuria ? Nie zgodzić się ?) Cytuj: Cytuj: W krzyżu na żwirowisku chodziło o coś całkiem innego... Dokładnie o to samo - krzyże stawiono przeciw Żydom. No proszę, jak krótka jest pamięć. Krzyż na żwirowisku stał - jak znak modlitwy. W pewnym momencie ni z gruszki ni z pietruszki zaczął Żydom przeszkadzać. Nikt go "przeciw Żydom" nie stawiał. JPII wielkodusznie, dla zachowania pokoju kazał go usunąć - i nie dlatego by jego przeciwnicy mieli rację. Cytuj: Spustoszenie?.... tylko dlatego, że ktoś nie podziela zdania innych mieniących się "prawdziwymi katolikami"??? Niestety, nie tylko dlatego... Niech Bóg mu policzy to co zrobił dobrego - ale to nie zmienia oceny tego spustoszenia medialnego jaki triada GW-TVN-Tygodnik Powszechny uczyniła.
|
Wt lis 02, 2010 11:14 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Proponuję powrót do tematu wątku
|
Wt lis 02, 2010 12:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Kamyk napisał(a): Proponuję powrót do tematu wątku Słusznie. Więc wracając do tematu - myślę że czasy dla odważnych księży nie są aż tak bardzo trudne - np. fizyczna eliminacja im nie grozi. Są o tyle ciężkie, że jednak za komuny generalnie nie było niemal sytuacji by ksiądz musiał wybierać pomiędzy sumieniem a poleceniem biskupa - a i biskupi mieli chyba większy autorytet. Jak to szło ? "Pierwsi chrześcijanie ginęli za wiarę. A wy, czego się boicie ? Gwizdów, drwin ? Uznania za "niepostępowych" ? Jazgotu mediów ?"
|
Wt lis 02, 2010 12:40 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Marek MRB napisał(a): Więc wracając do tematu - myślę że czasy dla odważnych księży nie są aż tak bardzo trudne - np. fizyczna eliminacja im nie grozi. Są o tyle ciężkie, że jednak za komuny generalnie nie było niemal sytuacji by ksiądz musiał wybierać pomiędzy sumieniem a poleceniem biskupa - a i biskupi mieli chyba większy autorytet. Zasadnicze pytanie brzmi, czy każdy kto się buntuje jest "z automatu" odważny? Moim zdaniem nie, dopiero w przypadku walki w słusznej sprawie mamy do czynienia z człowiekiem odważnym. I tak np. partyzant buntujący się przeciwko okupantowi jest odważny, a np. kibol buntujący się przeciwko władzy już nie. Mam wrażenie, że dla Was (obrońców ks. Małkowskiego) sam sprzeciw wobec władzy świadczy o odwadze (to mogę jeszcze jakoś zrozumieć) i jest godzien podziwu (z tym już w żaden sposób zgodzić się nie mogę). Idąc bowiem tym torem za godzien podziwu przejaw odwagi musielibyśmy uznać bunt aniołów w Królestwie Bożym.
|
Wt lis 02, 2010 12:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
SweetChild napisał(a): Zasadnicze pytanie brzmi, czy każdy kto się buntuje jest "z automatu" odważny? Moim zdaniem nie, dopiero w przypadku walki w słusznej sprawie mamy do czynienia z człowiekiem odważnym. I tak np. partyzant buntujący się przeciwko okupantowi jest odważny, a np. kibol buntujący się przeciwko władzy już nie. Oczywiście SweetChild napisał(a): Mam wrażenie, że dla Was (obrońców ks. Małkowskiego) sam sprzeciw wobec władzy świadczy o odwadze (to mogę jeszcze jakoś zrozumieć) i jest godzien podziwu (z tym już w żaden sposób zgodzić się nie mogę). Mylisz się.
|
Wt lis 02, 2010 13:05 |
|
 |
Ewelinka
Dołączył(a): Pn lut 01, 2010 6:32 Posty: 115
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
W tym temacie "Trudne czasy dla odważnych księży" można też umieścić taką wiadomość. 40-letni zakonnik przyznał się do kradzieży przedmiotów kultu religijnego z pomieszczeń klasztoru franciszkanów w Pińczowie (Świętokrzyskie). Za pomocą jednego z portali aukcyjnych sprzedawał szaty liturgiczne, obrazy, stuły, sztandar oraz książki o tematyce religijnej. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1b2bd
|
Wt lis 02, 2010 13:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Ewelinka napisał(a): W tym temacie "Trudne czasy dla odważnych księży" można też umieścić taką wiadomość. 40-letni zakonnik przyznał się do kradzieży przedmiotów kultu religijnego z pomieszczeń klasztoru franciszkanów w Pińczowie (Świętokrzyskie). Za pomocą jednego z portali aukcyjnych sprzedawał szaty liturgiczne, obrazy, stuły, sztandar oraz książki o tematyce religijnej. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1b2bdZakonnik trudny czy odważny? 
|
Wt lis 02, 2010 14:04 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|