Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 17:07



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 20  Następna strona
 molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien? 
Autor Wiadomość
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
Jesli sprawa trafila do prokuratora to jak najbardziej, ksiadz ma wtedy status podejrzanego.

Alus, piszesz o ciszy i biernosci, przyznaje Ci racje, tylko wez pod uwage dobro pokrzywdzonego dziecka, to sa sprawy bardzo delikatne i stad dochodzenie prowadzone jest dyskretnie.

To co mnie niepokoi to skrajne reakcje na te sprawy. Jest albo ukrywanie i tuszowanie sprawy (zeby maluczcy sie nie zgorszyli) albo prymitywne ataki antyklerykalow na "sukienkowych", "czarnych".
Nie ma tez solidnej, uczciwej dyskusji w polskim Kosciele, przyznania, ze problem istnieje.


Śr mar 24, 2010 10:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
Kamala napisał(a):
Druga to pytanie, czy kazde oskarzenie ksiedza jest uzasadnione. Ktos powie: ksiadz mnie molestowal ( a dzisiaj to juz od pogladzenia po glowie zaczyna sie molestowanie) i gdyby biskup natychmiast uruchamial maszyne cywilno- prawna, to w niektorych (powtarzam, niektorych) przypadkach, bylaby to smierc cywilna duszpasterza z powodu pomowienia, a nie faktow.
Dlatego Kosciol (moim zdaniem przesadnie) dba o dobro ofiary i sprawcy, nie upubliczniajac natychmiast wszystkich podejrzen. Podobnie zreszta postepuje wymiar sprawiedliwosci, ktory dba okropnie o to, czy aby sprawca z powodu trudnego dziecinstwa nie musial zostac przestepca, a ofiara sie nie zajmuje.

Postępowanie w sprawie może toczyć się za drzwiami zamkniętymi. Dotychczasowa praktyka - pozostawiania spraw w gestii biskupów, którzy machali na problem ręką - pokazała, że tak dalej być nie może.

Cytuj:
Czwarta, to fakt, o ktorym niektorzy niesmialo wspominaja, ze co prawda, niestety byly wypadki wykorzystywania seksualnego nieletnich przez ksiezy i zakonnikow, ale byly to wypadki pojedyncze.

I zgadza się. Ale życie pokazało, że osoby te powtarzały swoje czyny w kolejnych miejscach, dokąd trafiały na parafie. Biskupi i przełożeni udawali - nic się nie stało.

Abstrahując już od tego, że od księży chyba można wymagać nieco więcej, niż od np. klasy robotników :?:

Co do ataków na Kościół - słuchajcie, niejeden już był, niejeden będzie. Taki już nas, katolików, los. W starożytnym Rzymie było popularne zwalanie na nas np. podpalenia Miasta (Neron się kłania) - więc czemu dzisiaj nie :?: Jednakże nie można powiedzieć - problem nie jest wyssany z palca, ale istnieje. I wstyd powiedzieć - ale nasi biskupi do tej pory udawali, że go nie ma - więc, na niekorzyść swoją, ale przede wszystkim nas, całego Kościoła, sprowadzili sytuację o skali takiej, jak zjawisko, z którego ujawnianiem mamy dzisiaj do czynienia.

Liam napisał(a):
Czwarta, to fakt, o ktorym niektorzy niesmialo wspominaja, ze co prawda, niestety byly wypadki wykorzystywania seksualnego nieletnich przez ksiezy i zakonnikow, ale byly to wypadki pojedyncze.

Dokładnie. Czy w imię dobrego imienia (masło maślane...) księdza lepiej nie ruszać sprawy, gdzie ktoś oskarża go o molestowanie :?: Chyba nie. Z punktu widzenia tego księdza - o ile sprawa ma ujrzeć światło dzienne - lepiej jest nawet, gdy formalnie zostanie oczyszczony z zarzutów.

Kamala - nikt nie twierdzi, że winni są tylko biskupi. Ale wiarygodność biskupów nie wypływa z wiarygodności konkretnego biskupa XY - ale faktu, że jest on właśnie biskupem, stojącym na czele jednostki Kościoła, czerpiącym z tego Kościoła autorytetu. Stąd przekonanie - mylne, jak sytuacja pokazała - niekiedy dorosłych, że biskup zrobił to, co trzeba było, że księża na pewno by na takie coś nie pozwolili, że to wybujała wyobraźnia czy fantazja dziecka, etc.

Teresse napisał(a):
Czy nie ma w nas instynktu obrony Kościoła za wszelką cenę, choćby naprędce skleconymi argumentami?

Wydaje mi się, że - moje i nie tylko - oburzenie skalą i podejściem do omawianego problemu jest dość wyraźne, i nie ma ono na celu obrony Kościoła, tylko omówienia tego, co było, także ocennie, i zaproponowania, zasugerowania tego, jak sytuacja z tego typu przypadkami wyglądać winna w przyszłości.

Johny99 napisał(a):
Ja od dawna powtarzam, że duchowni-pedofile powinni odpowiadać tak samo, jak każdy inny obywatel itd.itp

Ale trudno, aby tak było - skoro przez lata się udawało, że problemu nie ma, dziecko wymyśliło, albo się piekłem straszyło za ujawnienie czegoś. Albo, o zapomniałem, oferowało kasę za milczenie. Żenada.

Czy to, że dyskutuje się o takim problemie - jest złe :?: Nie. Złem jet niezauważanie go, udawanie że nie istnieje i problemem nie jest. To, że się konstruktywnie dyskutuje - to właśnie wyraz troski o Kościół, bo przede wszystkim Jego wizerunek cierpi w tej sytuacji.

Crosis napisał(a):
Dlaczego pedofil - dyrektor chóru spotyka się z Waszą natychmiastową krytyką i piętnowaniem, a w przypadku pedofila księdza jest inaczej?

Nie jest tak, w moim przypadku. Osądziłbym obydwu, a drugiego dodatkowo - w przypadku udowodnienia winy - laizycował, z dożywotnim państwowym zakazem jakiejkolwiek pracy z dziećmi.

Liam napisał(a):
Tak, Kamalo, uważam że każdy taki przypadek powinien być zgłaszany do prokuratury przez każdego kto się o tym dowie. Biskupa także. Obowiązek ma, jak każdy obywatel o ile wiem, zawiadomienia o przestępstwie.

Dokładnie właśnie tak.

Generalnie - gdyby nie przedawnienia, możnaby próbować ciągnąć do odpowiedzialności karnej osoby, które tego obowiązku nie dochowały - m.in. biskupów czy przełożonych księży, którym sygnalizowano zachowania podopiecznych duchownych.

Teresse napisał(a):
Generalnie prawo "ludzkie" nie jest dla chrześcijanina bezwzględnie obowiązujące...

Jeśli jest sprzeczne z prawem Bożym. A tu żadnej sprzeczności nie ma.

Kamala napisał(a):
No ale to juz jest problem systemu jako takiego, a wymiaru sprawiedliwosci w szczegolnosci. Jezeli na zgloszenie rodzicow wymiar nie reaguje, to trudno tu winic biskupa.

Ale wtedy nie doszło by do takiej skali zjawiska, które pojawia się jakby nagle - a sytuacje z ukrywaniem pedofilii miały miejsce od dziesięcioleci.

To, że wymiar sprawiedliwości nie zareaguje właściwie - nie ma znaczenia. Biskup powinien interweniować, zgłaszać poszczególne przypadki.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr mar 24, 2010 10:53
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
Cytuj:
@Johnny99:
rozumiem. W takim razie zagrajmy w grę. Gdybyś Ty był biskupem i dowiedziałbyś się, że jeden z księży molestował swoich podopiecznych. Sprawa jest jeszcze poza mediami, a Ty musisz podjąć kroki - co w takim razie byś zrobił?


Najprościej mówiąc:

1) powiedziałbym osobie, od której dostałem taką informację, że powinna zawiadomić Policję. Jeżeli by odmówiła, spróbowałbym się od niej dowiedzieć, dlaczego odmawia. Jeżeli po tej rozmowie nadal bym miał mocne podejrzenie, że osoba ta nie kłamie, sam zawiadomiłbym Policję,
2) jednocześnie wezwałbym w trybie natychmiastowym owego księdza, poinformowałbym go o fakcie zawiadomienia ( lub nie ) Policji i wysłuchałbym, co ma do powiedzenia w kwestii oskarżeń.

Dalsze kroki zależałyby od tej rozmowy, oraz od tego, co zrobi Policja. Oczywiście, Policję poprosiłbym o utajnienie postępowania.

Cytuj:
ale oczekiwałem nieco głębszej refleksji na ten temat


Tzn. ? Pytanie było na tyle hmmm proste, że nie wiem, co jeszcze mógłbym dopowiedzieć.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr mar 24, 2010 12:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
Chyba powinno być jeszcze jedno, Johny99:

3) zawiadomić kurię i biskupa

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr mar 24, 2010 13:04
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
ToMu, w naszej grze to JA jestem biskupem ;)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr mar 24, 2010 13:15
Zobacz profil
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
bramin napisał(a):
Alus, piszesz o ciszy i biernosci, przyznaje Ci racje, tylko wez pod uwage dobro pokrzywdzonego dziecka, to sa sprawy bardzo delikatne i stad dochodzenie prowadzone jest dyskretnie.

Właśnie dla dobra pokrzywdzonego dziecka podejrzany kapłan winien obligatoryjnie na czas prowadzenia dochodzenia zmienić parafię, szkołę, zakład opiekuńczy.


Cz mar 25, 2010 9:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
A co to za tajemnica z tymi nazwiskami skazanych pedofili?
Przecież o wszystkim pisała prasa.
Dla przykładu:
- ksiądz Wincenty Pawlowicz skazany za pedofilie z Witonii
- ksiądz Michal Moskwa proboszcz z Tylawy
- kolejny skazany ksiądz: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=19df7
- i jeszcze jeden: http://www.kosciol.pl/article.php?story ... 1233721342
- http://stoppedofilom.pl/2010/03/ksiadz- ... -13-latki/

przeciez to zadna tajemnica, a to wyżej to tylko niektóre przypadki

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Cz mar 25, 2010 22:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
Arcana85, proszę Cię jeszcze o jakieś źródło w sprawie dwóch pierwszych wymienionych przez Ciebie księży


Cz mar 25, 2010 22:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 19:27
Posty: 176
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
Kościół nie reaguje tak jak powinien - co gorsza, chroni zboczeńców

Powyższe zdanie jest (moją) odpowiedzią na zadane w tym wątku pytanie.
Dlaczego tak sądzę? Ponieważ od ładnych paru lat mieszkam na Zielonej Wyspie i widzę co się tutaj dzieje. Nic się nie dzieje- aby nie powtórzyć za tytułem, dzieje się jeszcze gorzej.
Ale po kolei:
Odpowiedzialność Ratzingera
Cytuj:
W ciągu ośmiu lat, jakie obecny papież spędził na Uniwersytecie w Ratyzbonie, piastując stanowisko profesora teologii, utrzymywał on bliski kontakt ze swoim bratem Georgiem, kapelmistrzem liturgicznego chóru "Ratyzbońskie Wróbelki". Ratzinger nie mógł być nieświadomym tego, co działo się w chórze i w szkole z internatem, w której uczyli się chórzyści. To nie były tylko okazjonalne przypadki bicia chłopców po twarzy - mamy tu do czynienia z zarzutami poważnej przemocy fizycznej, a nawet wykorzystywania seksualnego.

A to tylko jeden z zarzutów - polecam z zapoznaniem się z lekturą całego artykułu Prof. Hans Kueng'a szwajcarskiego teologa i duchownego katolickiego.

Report by Commission of Investigation into Catholic Archdiocese of Dublin [EN]
Znany bardziej jako Murphy's Report - czyli obszerny (ponad 700 stron) oficjalny raport dotyczący zachowania przedstawicieli KK na zgłaszane skargi.
Nie tylko biskupi wyciszali te przypadki - również działanie Gardy (irlandzka policja) pozostawiało wiele do życzenia.

Commission to Inquire into Child Abuse [EN]
Bardziej znany jako "Raport Ryana" - ten który wywołał istną burzę (krótkie podsumowanie w j.polskim)

Nie sposób tu podać linków do wszystkich artykułów jakie ukazały się w gazetach (we wszystkich, nie tylko w brukowcach), licznych programach TV i radiowych, setek telefonów.
Czy ktoś może sobie wyobrazić, aby TVP czy też Radio Państwowe (w przypadku takiego skandalu w Polsce) codziennie podawało mnóstwo informacji na ten temat, prowadziło audycje i programy z zaproszonymi gośćmi?
No darujcie - ale moja wyobraźnia tak daleko nie sięga.
RTÉ Radio 1 (odpowiednik "jedynki" radiowej) codziennie emitowało audycje w których były poruszane te tematy - z wypowiedziami zarówno byłych ofiar, jak i obrońców ich oprawców (sami oskarżeni rzadko się pojawiali na antenie).

Od samego początku wiedziałem, że coś jest "nie tak" z KK w Irlandii - niby katolicki kraj (86.8%, a wg innych źródeł jeszcze więcej katolików) a w kilkunastotysięcznym mieście jest jeden kościół katolicki, w którym są 3 msze w niedzielę, z czego na dwóch wolnych jest 3/4 miejsc siedzących.
Brak ministrantów również wydawał mi się dziwny, a pytanie o to katolików dawało różne wymijające odpowiedzi - młodzież była bardziej bezpośrednia, po prostu stwierdzili że się boją aby ich ksiądz nie wykorzystał. Było to wypowiedziane jako żart, ale słyszałem go już wiele razy.

Irlandia do niedawna kojarzyła się z potęgą gospodarczą, "celtyckim tygrysem" który nie zważając na nic parł do przodu - w tym momencie płacą za to sporą cenę. Tym niemniej ten kraj zmienił się ogromnie na przestrzeni lat - potrafił on doskonale wykorzystać dobrodziejstwa płynące z UE. Ale jeszcze 30, 40 lat temu nie było tak kolorowo - mnóstwo Irlandczyków przebywało poza krajem. Kościół w tamtych czasach był bardzo poważany, a kapłani mieli ogromną władzę. Szczególnie w mniejszych miejscowościach- mieli wpływ na lokalnych polityków, policję, oświatę. W tych czasach ofiara molestowania najczęściej zostawała ze swym problemem sama. Nawet jeżeli uwierzyli jej rodzice, to i tak nie byli w stanie doprowadzić do ukarania winnych - nikt nie chciał w to w ogóle wierzyć, a policja ignorowała te skargi, w najlepszym wypadku przekazując je do Kościoła.
Nie tylko wykorzystywanie seksualne było przyczyną upadku Kościoła- przez kilkadziesiąt lat tysiące nieletnich było wykorzystywanych jako tania siła robocza do katorżniczych prac.
Pamiętacie film "Magdalenki" i sprzeciwy Watykanu? To niestety był film oparty na faktach.

Podsumowując:
Kościół niewiele robi aby usunąć zboczeńców ze swych szeregów (nazywajmy pedofili po imieniu), nie widać tez żadnych kroków, które miałyby zapobiec takim przypadkom.
Moim zdaniem przyczyniłoby się do tego zniesienie celibatu.
Cytuj:
Celibat nie jest święty, nie jest on nawet fortunnym rozwiązaniem; wręcz przeciwnie, jest rozwiązaniem niefortunnym, bowiem wyklucza z kapłaństwa wielu kandydatów idealnie nadających się do tego stanu i zmusza wielu księży do porzucenia swoich obowiązków tylko dlatego, że pragną oni zawrzeć małżeństwo.
Celibat nie jest prawdą wiary, ale kościelnym prawem sięgającym XI stulecia, które powinno było zostać zniesione już w XVI wieku, kiedy to spotkało się z żywą krytyką reformatorów.

Cytowany tekst pochodzi z pierwszego z artykułów do którego podałem link.
Uważam, że nie jest rzeczą łatwą stłumić coś co zapewniało przetrwanie ludzkości na przestrzeni tysięcy lat - popęd seksualny.
Skoro tysiące ludzi żyje niezgodnie z naturą, to nic dziwnego, że wielu z nich po prostu nie wytrzymuje. Pół biedy, jeżeli rezygnują, gorzej jeżeli mają kochanki. Niestety niektórzy posuwają się znacznie dalej, krzywdząc dzieci.
Nie sądzę, aby zniesienie celibatu zlikwidowało zagrożenie- wydaje mi się, że by je znacznie ograniczyło.

Osobiście uważam, że osoba, która jest zdolna zgwałcić małe dziecko zasługuje na linkę stalową obwiązaną dookoła genitaliów, krótszą o kilka metrów niż wysokość mostu nad rzeką w którą za chwilę zostanie zrzucona.
Dla mnie nie ma znaczenia czy będzie miała na sobie garnitur, walonki, sutannę, jarmułkę czy mundur - jest to ta sama bestia, która zniszczyła dzieciństwo (a nierzadko i całe życie) niewinnemu dziecku.

Rodzice niech zwracają uwagę na to gdzie i z kim ich pociechy przebywają. Jeżeli jest pomiędzy nimi dialog, jest duża szansa, że uda się wychwycić sygnały i zapobiec nieszczęściu. Może się okazać, że pedofil siedzi w najbliższym sąsiedztwie, a nie na plebani.


Pt mar 26, 2010 0:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 19:27
Posty: 176
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
Kamyk napisał(a):
Arcana85, proszę Cię jeszcze o jakieś źródło w sprawie dwóch pierwszych wymienionych przez Ciebie księży


Pewnie pochodzą stąd:
Cytuj:
Uwaga! Ostrzegamy wszystkich rodziców
przed pedofilem - księdzem Wincentym Pawłowiczem
(fot. powyżej) - który po 3-letniej
odsiadce za gwałcenie dzieci wyszedł 31 marca
br. na wolność (FiM 24/2006).

Tyle tylko że archiwum FiM jest płatne.


Co do Moskwy:

Cytuj:
"Gazeta Wyborcza" jako pierwsza ujawniła tę sprawę. W maju 2001 r. zwróciła się do nas Lucyna Krawiecka, żona greckokatolickiego księdza, która od kilku lat mieszkała w parafii Tylawa. Usłyszała zwierzenia kilku dziewczynek, które opowiadały, że ksiądz całuje je w usta i wkłada rękę pod majtki. Krawiecka nagrała wyznania dziewczynek i z kasetą pojechała do arcybiskupa przemyskiego Józefa Michalika. Usłyszała jednak od niego, że rzuca oszczerstwa. Poszła więc do prokuratury. Jej wniosek poparł katolicki zakonnik Michał L., który również rozmawiał z dziewczętami. Prokuratura w Krośnie po kilku miesiącach uznała jednak, że zachowania duchownego nie miały podłoża seksualnego, i umorzyła sprawę. Po tym jak to opisaliśmy, Prokuratura Okręgowa w Krośnie nakazała kontynuować śledztwo i przekazała je do Jasła. Tamtejsza prokuratura w czerwcu ubiegłego roku skierowała akt oskarżenia. Proces rozpoczął się w październiku.

Większość artykułów w płatnych archiwach.


Pt mar 26, 2010 0:42
Zobacz profil
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
To ze Kosciol zaniedbal te sprawy to wszyscy wiedza i nie jest to zadna tajemnica.
Kojarzenie kryzysu Kosciola w Irlandii a takze w zachodniej Europie tylko z afera pedofilska jest bardzo wygodne i latwe.
KrzysiekFZ,dobrze sie stalo, ze dzieki Twoim wnikliwym obserwacjom wiemy juz dlaczego jest tak malo ministrantow w Irlandii i koscioly stoja puste.

Znam tworczosc Hansa Künga.Jest dobrym intelektualista ale cierpi on na manie przesladowcza i wszedzie, zwlaszcza w Kosciele, widzi jakis spisek, dzialania wrogich sil, wstecznictwo a kazdy papiez czy biskup jest dla niego uosobieniem wszelkiego zla.Z takim czlowiekiem i z jego pogladami trudno toczyc merytoryczna dyskusje.

Wracajac do nieszczesnego celibatu.
Nie ma, powtarzam, nie ma zadnych kompleksowych badan, ktore moglyby stwierdzic , ze osoby zachowujace celibat sa bardziej podatne na tego typu zboczenia.
Wielu niedouczonych dziennikarzy probuje nam wmowic ze celibat jest tylko wynalazkiem Kosciola katolickiego. Nie mowi sie o tym, ze w Kosciolach wschodnich obok zonatych kaplanow sa takze celibatariusze, nie mowiac juz o biskupach lub mnichach, ktorych zycie zakonne/monastyczne zwiazane jest z celibatem.

Nie mowi sie takze o mnichach buddyjskich zachowujacych celibat czy mnichach/joginach hinduskich, dla ktorych zachowanie brahmacharyi jest bardzo wazna rzecza.Wiec argument z celibatem nie jest tak calkiem trafny.Choc moim zdaniem kazdy kandydat do kaplanstwa powinien miec wolny wybor i sam podjac decyzje czy chce zyc w celibacie czy tez byc ksiedzem majacym rodzine, tak jak bylo kiedys w Kosciele katolickim i jak jest do dzisiaj w Kosciolach wschodnich.
W kosciolach protestanckich pastorzy sa zonaci ale nie uchronilo to tych kosciolow od kryzysu (wystapienia z Kosciola, maly procent ludzi chodzacych na nabozenstwa).Tam rowniez brakuje kandydatow na pastorow a niektore lokalne Koscioly sa naprawde liberalne.
@KrzysiekFZ,Twoje propozycje dotyczace stalowej linki zachowaj dla siebie, to nie jest jezyk, ktory pasuje do tego forum.Ponadto nie musisz pokazywac tutaj swoich sympatii lub antypatii politycznych (vide zdjecie Prezydenta Kaczynskiego).


Pt mar 26, 2010 22:30
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
KrzysiekFZ napisał(a):
Cytuj:
W ciągu ośmiu lat, jakie obecny papież spędził na Uniwersytecie w Ratyzbonie, piastując stanowisko profesora teologii, utrzymywał on bliski kontakt ze swoim bratem Georgiem, kapelmistrzem liturgicznego chóru "Ratyzbońskie Wróbelki". Ratzinger nie mógł być nieświadomym tego, co działo się w chórze i w szkole z internatem, w której uczyli się chórzyści. To nie były tylko okazjonalne przypadki bicia chłopców po twarzy - mamy tu do czynienia z zarzutami poważnej przemocy fizycznej, a nawet wykorzystywania seksualnego.

A to tylko jeden z zarzutów - polecam z zapoznaniem się z lekturą całego artykułu Prof. Hans Kueng'a szwajcarskiego teologa i duchownego katolickiego.



Który "Ratzinger" nie mógł być nieświadomy ?

Georg czy Josef ?

Widzicie jaka w tekście jest manipulacja ?

Ucichły werble świńskiej grypy...
Czas czymś zapełnić łamy...


Pt mar 26, 2010 23:09
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
A ja widze pierwsze kroki Kosciola w celu przykrocenia tego haniebnego pedofilstwa. Kroki jeszcze "niesmiale" jednak w dobrym kierunku. Naprawde zauwazono problem. Teraz powinno (musi?) nastapic dzialanie.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


So mar 27, 2010 12:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04
Posty: 911
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
Świetnie że zauwazno (wreszcie) problem...

Ja tylko dwie sprawy. Po pierwsze kwestia celibatu. Celibat nie zapobiegnie problemowi. Wiekszość pedofili ma normalne rodziny - żony, dzieci. Zwykle to tylko "przykrywka" bo zboczeńca nie pociąga nawet i sto kobiet. Także ewentualna "żona księdza" go nie "przypilnuje" - wiele kobiet, niestety, milczy o "problemie" męża - ze wstydu, ze strachu że zostawi itd. Celibat moze rozwiązałby kilka innych problemów księży, ale na pewno nie ten.

Po drugie zauwazyłam cos ciekawego - tu na tym forum. W wątku o pedofilii w Kościele, zjawisku niestety jak najbardziej istniejącym i o jego przykrych skutkach (choćby w Irlandii) pojawiaja się głosy dotyczące ochrony Kościoła przed burza medialną oraz samych kapłanów, jako potencjalnych ofiar oszczerstw i pomówień. Niby słusznie, tylko ze taka postawa moim zdaniem nie tylko problemu rzeczywiście nie rozwiąże, ale wręcz zaszkodzi Kościołowi.

- media. Odkąd pojawiła się telewizja i internet w prawie każdym domu informacje obiegają kulę ziemska szybciej, nizbyśmy tego chcieli i zdołali opanować. Zjawisko pedofilii, molestowania seksualnego, księzy nie przestrzegających celibatu jest rozdmuchiwane do rangi tragedii własnie między innymi przez media. To już ruszyło i nie da się tego powstrzymać. Dlatego najgorsze, co można w tym momencie zrobic, to dusic ognisko naręczem gałezi, nawet wilgotnych. Gałęzie może na chwilke przygasza ogień, ale po chwili, wysuszone, posłuża mu za kolejny materiał do strawienia. Ukrywanie, nawet w dobrej wierze, w trosce o oskarzonego księdza wygląda niestety w opinii publicznej jeszcze gorzej, niż jasne postawienie sprawy. Mówiąc prościej - to w interesie Kościoła jako całości powinno znajdowac się szybkie i sprawne rozwiązanie sperawy. Nikt nie musi przepraszac za księdza - zboczeńca, kajac się i tak dalej bo to nie jest wina ani Kościoła, ani biskupa, ani proboszcza, ani ministrantów, ani wiernych - jedynie tego jednego zboczeńca, który przypadkiem załozył sutannę - o ile, cozywiście, sprawa jest na tyle jasna, ze można go tak nazwać. Wówczass Kościól sam powinien oczyszczac swe szeregi z tego typu indywiduów (czyli przenosic do stanu świeckiego) a sąd, w zalezności od ich przewinień - karać.

- dobre imię księdza. Zastanówcie się co ejst wazniejsze dla Kościoła - dobre imię księdza X pomówionego o pedofilię czy Kościół jako Wspolnota? Ksiądz owszem, jest człowiekiem, ale nie takim jak przeciętny Kowalski - to osoba duchowna, duszpasterz który ma do wykonania ogromna pracę. Kapłan reprezentuje Kościoł Katolicki, kto inny jak nie własnie on powinien świecic przykładem - na nim tez spoczywa większa niz na innych odpowiedzialnośc. I twierdze w tym momencie, że powinien umieć przełozyc swoje dobro nad dobro Kościoła - ba, nawet sam zażądac wyjasnienia spray i oczyszczenia siebie z zarzutów. Nie dla siebie, dla księdza X, ale własnie dla Kościoła.
Uderzył mnie kontrast pomiędzy tym tematem a działem "rodzina chrzescijańska", w którym własnie trwa spór o zwiazki po nieudanym małżeństwie. Zasady sa po to, aby ich przestrzegać, nie spieram się. Sakrament małżeństwa można zawrzec tytlko raz. Co napisalibyście młodej kobiecie, która przygotowana do roli matki i zony w dobrej wierze wychodzi za mąż za człowieka, który ją porzuca żeby związac sie z inną i nigdy nie wróci? Taka kobieta skazana jest na samotnośc do końca życia, pozbawiono ją towarzystwa i miłości męża, dzieci, na starośc wnuków - czyli sensu życia niemalże każdego człowieka, tego co w nim najważniejsze. W pewnym sensie jej postawę można nazwać heroiczną - tak jak postawę niesłusznie oskarzonego kapłana który sam godzi się na przeprowadzenie sledztwa a nie chowa się za plecami biskupa. Z tą róznicą, ze kapłan moze oliczyć na oczyszczenie z zarzutów i powrót do "normalności", dla niej nie ma nadziei. Jej mozęcie napisać - módl sie mi ufaj, Bóg cię nagrodzi za wytrwałość nawet jesli tu, na ziemi, wszystko pójdzie nie po Twojej mysli, czemu nie napiszecie tego księdzu, który, jako głosiciel słowa Chrystusa, pierwszy powinien umiec poswięcic swoje zycie dla Koscioła?

Zastanówcie się przez chwilkę nad tym. Rozumiem, ze ataki na Kościół bolą i chciałoby się ich uniknąć Ale czy naprawdę sensownie ejst gasic ognisko jedynie przykrywając je gałeziami? Media rozdmuchaja to jak będa chciały. Czasem lepiej samemu jest się "przyznać", przedastawic najpierw swoje racje na spokojnie, a nie zostawiac to aferzystom, którzy po swojemu ubarwia, cos dodadza, zeby wyszedł kolejny skandal a z seminariów duchownych zrobią wylęgarnie wszelkich dewiacji przy których parady gejów to wycieczka szkolna.


So mar 27, 2010 18:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post Re: molestowanie, pedofilia - czy Kościół reaguje jak powinien?
Widzę że już podano źródła. Jeszcze odnoście Pawłowicza:
http://lodz.naszemiasto.pl/forum/watek/ ... odpid.html
to dyskusja do artykułu który jest już w płatnym archiwum gazet regionalnych

A polecam serię artykułów o celibacie i pedofilli z najnowszego Newsweeka 28.03.2010

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


N mar 28, 2010 11:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL