Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 20:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 348 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna strona
 Trudne czasy dla odważnych księży. 
Autor Wiadomość
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
dziad napisał(a):
Ja się zastanawiam nad jednym. Może ktoś obeznany w temacie wyjaśni? Na ile jako katolik mam prawo nie zgadać się z decyzjami podejmowanymi przez hierarchię kościelną /a nie dotyczącymi przecież kwestii wiary - tylko papież jest nieomylny i dotyczy to aspektów wiary/ a nawet je potępiać i uważąć za gorszące? Czy mam prawo przeciwstawiać się decyzjom biskupów nie związanym z elementami doktryny wiary? Czy mam prawo protestować, a może nawet potępiać jeżeli są one w moim odczuciu rażąco naruszające porządek moralny? Czy mam prawo starać sie unikać takich biskupów, uważać ich za błądzących i szkodzących Kościołowi Katolickiemu?
Jak mogę wyrażąć swoją dezaprobatę i do kogo składać skargi?


Ciekawe pytanie. Sama z chęcią poznam nie odpowiedź. Bo mnie moje sumienie mówi, że Kuria Warszawska nie ma racji i wyrządza wielką krzywdę temu kapłanowi. A przecież nie mogę łamać swojego sumienia i udawać, ze jest inaczej. Ja stoję po stronie tego kapłana. I w tym sprzeciwiam się Kurii. I co teraz? Mam się z tego spowiadać? Skoro nie uważam tego za grzech? Może jakiś teolog się tutaj wypowie w tych kwestiach. Bo nijak nie mogę nakłonić mojego sumienia aby popierało Warszawską Kurię i tamtejszych Biskupów. Chociaż ich szanuję, ale nie jestem w stanie się z nimi zgodzić, nawet jakbym chciała to zrobić to moje sumienie mi krzyczy, że oni robią w tym wypadku źle.

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


Cz wrz 16, 2010 16:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Ja tam się na tym mało znam ale zakazywanie komuś wyrażania własnej opinii przypomina mi czasy kiedy na szczęście byłem jeszcze mały. W końcu miała być wolność i miejsce dla każdego żeby mógł wyrażać swoje poglądy ograniczane tylko zdrowym rozsądkiem i oceną społeczności. Natomiast zakazywanie poglądów i ich głoszenia przywodzi na myśl haniebne czasy PRL-u.
Dziwię sie że w takich procederach uczestniczą władze Kościoła.


Cz wrz 16, 2010 17:40
Zobacz profil
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Cytuj:
Ciekawe pytanie. Sama z chęcią poznam nie odpowiedź. Bo mnie moje sumienie mówi, że Kuria Warszawska nie ma racji i wyrządza wielką krzywdę temu kapłanowi. A przecież nie mogę łamać swojego sumienia i udawać, ze jest inaczej. Ja stoję po stronie tego kapłana. I w tym sprzeciwiam się Kurii. I co teraz? Mam się z tego spowiadać? Skoro nie uważam tego za grzech? Może jakiś teolog się tutaj wypowie w tych kwestiach. Bo nijak nie mogę nakłonić mojego sumienia aby popierało Warszawską Kurię i tamtejszych Biskupów. Chociaż ich szanuję, ale nie jestem w stanie się z nimi zgodzić, nawet jakbym chciała to zrobić to moje sumienie mi krzyczy, że oni robią w tym wypadku źle.

Wyrażasz zatem także niezgodę na naukę Jana Pawła II.
- "Biorąc pod uwagę oczekiwania współczesnego człowieka w stosunku do kapłana widzimy, że sprowadzają się one w istocie do jednego, wielkiego oczekiwaniapragnie on Chrystusa.
O wszystko to, co potrzebuje w wymiarze ekonomicznym, społecznym, politycznym, może zwrócic się do innych.
Kapłana prosi o Chrystusa!....." Dar i Tajemnica, JPII.


Cz wrz 16, 2010 20:47
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Alus napisał(a):
Cytuj:
Ciekawe pytanie. Sama z chęcią poznam nie odpowiedź. Bo mnie moje sumienie mówi, że Kuria Warszawska nie ma racji i wyrządza wielką krzywdę temu kapłanowi. A przecież nie mogę łamać swojego sumienia i udawać, ze jest inaczej. Ja stoję po stronie tego kapłana. I w tym sprzeciwiam się Kurii. I co teraz? Mam się z tego spowiadać? Skoro nie uważam tego za grzech? Może jakiś teolog się tutaj wypowie w tych kwestiach. Bo nijak nie mogę nakłonić mojego sumienia aby popierało Warszawską Kurię i tamtejszych Biskupów. Chociaż ich szanuję, ale nie jestem w stanie się z nimi zgodzić, nawet jakbym chciała to zrobić to moje sumienie mi krzyczy, że oni robią w tym wypadku źle.

Wyrażasz zatem także niezgodę na naukę Jana Pawła II.
- "Biorąc pod uwagę oczekiwania współczesnego człowieka w stosunku do kapłana widzimy, że sprowadzają się one w istocie do jednego, wielkiego oczekiwaniapragnie on Chrystusa.
O wszystko to, co potrzebuje w wymiarze ekonomicznym, społecznym, politycznym, może zwrócic się do innych.
Kapłana prosi o Chrystusa!....." Dar i Tajemnica, JPII.


???????????????? :o

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


Cz wrz 16, 2010 22:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Ja tam się na tym mało znam ale zakazywanie komuś wyrażania własnej opinii przypomina mi czasy kiedy na szczęście byłem jeszcze mały.
W końcu miała być wolność i miejsce dla każdego żeby mógł wyrażać swoje poglądy ograniczane tylko zdrowym rozsądkiem i oceną społeczności.
Ksiądz Małkowski jak najbardziej może wygłaszać dowolne poglądy - jakie chce (z negowaniem holokaustu włącznie),
ale pod własnym nazwiskiem jako Pan Małkowski, a nie ksiądz katolicki.
Jeśli sutanna i posłuszeństwo przełożonym uwierają, to dorosły mężczyzna powinien wybrać to, co dla niego jest ważniejsze.
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Natomiast zakazywanie poglądów i ich głoszenia przywodzi na myśl haniebne czasy PRL-u.
Bo Kościół to właśnie taka opiekuńcza Partia, tylko z mniejszym stopniem totalności.
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Dziwię sie że w takich procederach uczestniczą władze Kościoła.
Bo dla władz Kościoła nie są najważniejsze idee demokracji i wolności słowa.
Inne priorytety przekładają się na inny ustrój rządzenia.

Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli,
ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. (...)

(Hebr 13:17)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt wrz 17, 2010 9:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Elbrus napisał(a):
Ksiądz Małkowski jak najbardziej może wygłaszać dowolne poglądy - jakie chce (z negowaniem holokaustu włącznie),
ale pod własnym nazwiskiem jako Pan Małkowski, a nie ksiądz katolicki.
Jeśli sutanna i posłuszeństwo przełożonym uwierają, to dorosły mężczyzna powinien wybrać to, co dla niego jest ważniejsze.

Chyba przedobrzyłeś. Bo wychodzi Ci że osoby które maja własne poglądy nie powinny być kapłanami lub być ale żadnych własnych opinii nie wyrażać. Nie ma tak dobrze.
Elbrus napisał(a):
Bo Kościół to właśnie taka opiekuńcza Partia, tylko z mniejszym stopniem totalności.

Jeżeli by przyjąć wcześniejsze to wcale nie z takim mniejszym.

Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli,
ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. (...)

(Hebr 13:17)

Hmmm. Nie wzięli pod uwagę że nie zawsze się trafi rozsądny przełożony. W zasadzie powinni bez problemu odpuścić katom z obozów zagłady bo postępowali tylko zgodnie z tym twierdzeniem. W zasadzie tak można usprawiedliwić każde barbarzyństwo bo przecież tylko polecenia się wykonywało .


Pt wrz 17, 2010 10:31
Zobacz profil
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Wyrazac moga, nawet polityczne, ale moze nie jako "oficjalni" kaplani, ale z dodatkiem "ja to mowie od siebie, a nie jako reprezentant Kosciola".
A kiedy glosza poglady sprzeczne z tym, co glosi Kosciol, to co KK moze im zrobic? Moze ich zdyscyplinowac? Czy powinien pozostawic wiernych w powszechnym, ciagle jeszcze, przekonaniu, ze glos kaplana = glos Kosciola?


Pt wrz 17, 2010 10:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Chyba przedobrzyłeś. Bo wychodzi Ci że osoby które maja własne poglądy nie powinny być kapłanami lub być ale żadnych własnych opinii nie wyrażać.
Nie żadnych, tylko pewnych. A w jakich sprawach ks. ma zakaz milczenia?
Nie wiadomo, bo kuria też milczy. :-)
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Hmmm. Nie wzięli pod uwagę że nie zawsze się trafi rozsądny przełożony.
Dotyczy to także biskupa Rzymu.
Czy nierozsądnemu papieżowi katolik powinien wypowiedzieć posłuszeństwo?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt wrz 17, 2010 10:41
Zobacz profil
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Elbrus napisał(a):
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Chyba przedobrzyłeś. Bo wychodzi Ci że osoby które maja własne poglądy nie powinny być kapłanami lub być ale żadnych własnych opinii nie wyrażać.
Nie żadnych, tylko pewnych. A w jakich sprawach ks. ma zakaz milczenia?
Nie wiadomo, bo kuria też milczy. :-)
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Hmmm. Nie wzięli pod uwagę że nie zawsze się trafi rozsądny przełożony.
Dotyczy to także biskupa Rzymu.
Czy nierozsądnemu papieżowi katolik powinien wypowiedzieć posłuszeństwo?


Był taki Savonarola. On wybrał słuchanie Boga. Papież zakazał mu krytykowania tego jak żyją księża, kardynałowie i on sam ( rozpusta, kochanki, nałożnice mianowanie synów na kościelnych hierarchów itp obrzydliwości ) NO i Savonarola powiedział - że sumienie nakazuje mu krytykować grzech. Papież więc go dał na stos i spalił. Proste. Pytanie kto został świętym - papież, który pławił się w obrzydliwościach, rozpuście i łamał przykazania, czy ubogi i ascetyczny zakonnik, który nawoływał do nawrócenia i nie przestał nawoływać do nawrócenia nawet pod karą spalenia, do końca wiernie służył Bogu, piętnując grzech za co został zabity. Ja stawiam na Savonarole.

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


Pt wrz 17, 2010 11:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
agawa napisał(a):
Pytanie kto został świętym
Jeśli papież nie wyda bulli kanonizacyjnej, to nie możemy być pewni.
Nie należy także wykluczać, że za swoją pychę Savanarola trafił do piekła.
//ty masz taką pewność? bo ja nie

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt wrz 17, 2010 11:35
Zobacz profil
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Elbrus napisał(a):
agawa napisał(a):
Pytanie kto został świętym
Jeśli papież nie wyda bulli kanonizacyjnej, to nie możemy być pewni.
Nie należy także wykluczać, że za swoją pychę Savanarola trafił do piekła.
//ty masz taką pewność? bo ja nie


pycha... dobre sobie, poznaj trochę Savonarole a potem o nim mów. To męczennik. Całe miasta ( florencja np ) się nawracały dzięki jego przykładowi i kazaniom, podczas gdy papież płodził kolejne dzieci z dziwkami i uprawiał orgie w pałacach watykańskich ( tak, tak, są na to mocne dowody, niepodważalne ) Papież Aleksander VI

Johann Burchard, Mistrz Ceremonii kilku papieży w latach 1483–1503, tak opisał przebieg imprezy w swojej kronice Liber Notarum: "W niedzielny wieczór, 30 października, Don Cesare Borgia wydał kolację w swoim apartamencie w pałacu apostolskim, gdzie czekało pięćdziesiąt przyzwoitych prostytutek i kurtyzan, które po posiłku tańczyły ze służącymi i innymi obecnymi, najpierw w pełni ubrane a potem nagie. Następnie także po kolacji, świeczniki z zapalonymi świecami umieszczono na podłodze i porozrzucano kasztany, które prostytutki, nagie i na czworaka, musiały zbierać wczołgując się i wyczołgując spomiędzy świeczników. Papież, Doc Cesare i Donna Lukrecja byli wszyscy obecni i przyglądali się. Na koniec, oferowano nagrody – jedwabne koszule, pary butów, kapelusze i inne ubrania – dla tych mężczyzn, którzy mieli największe powodzenie u prostytutek.

I zakonnik miał zakaz krytykowania takich obyczajów. Zakonnik wybrał Chrystusa, a nie sługę diabła tego papieża. I nie mógł się podporządkować i udawać, że wszystko gra, a orgie z dziwkami są ok.

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


Pt wrz 17, 2010 11:42
Zobacz profil
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Pod koniec 1495 r. Signoria przeprowadziła w Rzymie akcję zmierzającą do uchylenia zakazu wygłaszania kazań przez Savonarolę, lecz papież jedynie ustnie miał stwierdzić, że zakaz mógłby być cofnięty, gdyby kaznodzieja zaniechał ataków na Kurię rzymską i na papieski dwór. Tak się jednak nie stało, przeciwnie: wbrew zakazowi Savonarola od 17 lutego 1496 r. ponownie zaczął głosić kazania. Powoływał się przy tym na doktrynę ograniczonego posłuszeństwa papieżowi, głoszoną przez św. Tomasza z Akwinu i twierdził, że Ojciec Święty jest nieomylny tylko w sprawach wiary, a ponadto nie ma prawa wydawać rozkazów, które byłyby sprzeczne z przykazaniem miłości bliźniego. Tezy te Savonarola rozwinął w broszurze De simplicitate Christianae Vitae (O prostocie życia chrześcijańskiego).

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


Pt wrz 17, 2010 11:57
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Wbrew obiegowym opiniom w Polsce ostatnich kilkudziesięciu lat nigdy nie było łatwo księżom i bycie księdzem nieraz wymagało odwagi.

Najbardziej dramatycznym okresem w Kościele w Polsce był moim zdaniem, nie czas okupacji hitlerowsko - sowieckiej. To byli najeźdźcy zewnętrzni i Naród wiedział, ze sobie z nimi poradzi, prędzej czy później, z pomocą Bożą.

Znacznie gorszym dla Kościoła był czas w latach 1951-1953 gdy władza ogłosiła, że będzie zatwierdzać biskupów i bez zgody władzy państwowej nie może funkcjonować żaden biskup i żaden proboszcz w Polsce. To przeciw temu prawu wystąpił ze sławnym sprzeciwem Non possumus, kardynał Stefan Wyszyński. Za to został wtrącony na kilka lat do więzienia, bez sądu, bez wyroku.

Poza biskupem Baraniakiem, wtrąconym do więzienia za nieposłuszeństwo, wszyscy pozostali biskupi diecezjalni podpisali lojalki wobec władz stalinowskich, w których zgadzali się na decydujący głos Państwa przy obsadzaniu funkcji biskupa i proboszcza.
Dzisiejsi biskupi są przeważnie, w pewnym sensie, mentalnymi spadkobiercami tamtych biskupów. Nie widać wśród nich zbyt wielu spadkobierców Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Oczywiście dostrzegam, Jego największego spadkobiercę, biskupa krakowskiego, późniejszego Papieża, Jana Pawła II.

Nie dziwmy się więc zachowaniom hierarchów. I może nie oceniajmy ich. Niech im wolne sumienie podpowiada co mają robić. Tak jak podpowiada każdemu z nas. Księdzu Małkowskiemu też podpowiada i idzie on za głosem swego sumienia. O co wam jeszcze chodzi?

Dziś nikt o tych trudnych dla Kościoła czasach nie uczy ani w szkołach ani na katechezach. Może warto przypomnieć, za co właściwie Kardynał Wyszyński został wsadzony przez władze do więzienia, gdzie każdego dnia przez kilka lat mógł spodziewać się egzekucji. Żeby może ci, którzy uważają, że duchowni mają się modlić, a jak się nie modlą tylko politykują to mogą być ewentualnie zabici lub represjonowani. Ksiądz Popiełuszko został męczennikiem za wiarę, Liam, a nie za politykę. Zabito go za to, ze odprawiał Msze Święte za Ojczyznę, których słusznie potrzebowała i Ojczyzna i wierni Kościoła.
Może warto przy okazji, poradzić krytykom Kościoła, by zastanowili się, co by poradzili Kardynałowi Wyszyńskiemu, by zrobił, jak wyszedł z więzienia i powrócił do funkcji Prymasa Polski? Dla mnie odruchowo kojarzyło się, przy lekturze historii Kościoła tamtych czasów, że powinien zdymisjonować wszystkich biskupów za sprzeniewierzenie się suwerenności Kościoła. Kardynał nie zdymisjonował ŻADNEGO biskupa, choć miał do tego wszelkie papieskie uprawnienia, jako legat. Tłumaczył tą decyzję w swych zapiskach, że nie mógł zostawić Kościoła w Polsce, choćby na chwilę, bez żadnego biskupa, poza nim samym... Zbliżały się bowiem czasy pełzającej ateizacji Polaków, może skuteczniej odwracającej ludzi od Boga niż czasy represji. Kardynał to wszystko przeczuwał i zrobił tak jak zrobił. Ta decyzja oczywiście była kontestowana tak jak wiele innych jego decyzji. A dlaczego tak było?
Bo był Kardynał Wyszyński Prymasem Polski w trudnych czasach dla odważnych księży, dla odważnych biskupów i dla odważnych Polaków.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pt wrz 17, 2010 11:58
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
Nie brak dziś tych, którzy księdza Małkowskiego chętnie by skopali, jakoby za jego nieposłuszeństwo wobec Biskupa Warszawy.

Ciekaw jestem, co ci chętni do kopania mają do powiedzenia o posłuszeństwie kanonicznym, w latach 50tych, niemal WSZYSTKICH POLSKICH BISKUPÓW wobec Papieża w imię zachowania jedności i autonomii Kościoła w Jego niezależności od władz państwowych.

I o co właściwie tu chodzi. Bo mnie to wszystko wygląda na wprowadzanie i uleganie tradycyjnej sowiecko - podobnej prowokacji.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pt wrz 17, 2010 12:07
Zobacz profil
Post Re: Trudne czasy dla odważnych księży.
agawa napisał(a):
Pod koniec 1495 r. Signoria przeprowadziła w Rzymie akcję zmierzającą do uchylenia zakazu wygłaszania kazań przez Savonarolę, lecz papież jedynie ustnie miał stwierdzić, że zakaz mógłby być cofnięty, gdyby kaznodzieja zaniechał ataków na Kurię rzymską i na papieski dwór. Tak się jednak nie stało, przeciwnie: wbrew zakazowi Savonarola od 17 lutego 1496 r. ponownie zaczął głosić kazania. Powoływał się przy tym na doktrynę ograniczonego posłuszeństwa papieżowi, głoszoną przez św. Tomasza z Akwinu i twierdził, że Ojciec Święty jest nieomylny tylko w sprawach wiary, a ponadto nie ma prawa wydawać rozkazów, które byłyby sprzeczne z przykazaniem miłości bliźniego. Tezy te Savonarola rozwinął w broszurze De simplicitate Christianae Vitae (O prostocie życia chrześcijańskiego).

Stawiasz na jednym poziomie walkę o oczyszczenie, naprawę Koscioła, z polityczną walką w której głosi się tezę, że "krzyż był substytutem pomnika"????? :o
maly_kwiatek napisał(a):
Nie brak dziś tych, którzy księdza Małkowskiego chętnie by skopali, jakoby za jego nieposłuszeństwo wobec Biskupa Warszawy.

Ciekaw jestem, co ci chętni do kopania mają do powiedzenia o posłuszeństwie kanonicznym niemal WSZYSTKICH POLSKICH BISKUPÓW wobec Papieża w imię zachowania jedności i autonomii Kościoła w Jego niezależności od władz państwowych.

I o co właściwie tu chodzi. Bo mnie to wszystko wygląda na wprowadzanie i uleganie tradycyjnej sowiecko - podobnej prowokacji.

Konkluzja - Jan Paweł II był sowieckim prowokatorem pisząc:
-" Tak więc kapłan obujący nieustannie z tą świętością Boga wezwany jest, aby stać się świętym.
Również jego posługa skłania go do wyboru życia inspirowanego ewangelicznym radykalizmem.
Tym tłumaczy się konieczność ducha rad ewangelicznych w jego życiu: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa" Dar i Tajemnica, JPII
Ewangeliczna rada brzmi - "co boskie Bogu, co cesarskie casarzowi".
Paradoks...kochamy "naszego paieża" stawiamy pomniki co i rusz....ale jego nauka budzi konstatację "trudna jest ta mowa" (J 6,60 )....


Ostatnio edytowano Pt wrz 17, 2010 12:21 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 2 razy



Pt wrz 17, 2010 12:15
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 348 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL