Abp Budzik chce nasz opodatkować
Autor |
Wiadomość |
bonitajler
Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:41 Posty: 38
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
aterciniss napisał(a): chodzę do kościoła i często odnoszę wrażenie że ludzie tam się znajdujący są o wiele rozumniejsi od wojującej lewicy/feministek/aborcjonistów/palikotów itd. Po czym wnosisz, że są rozumniejsi? Bo się przyzwoicie zachowują? Ja też się przyzwoicie zachowuję i nie odróżniłabyś mnie od wierzącego. Różnica tylko w tym, że gdy warto byłoby się posłużyć rozumem wobec religijnych absurdów, wierzący ten rozum nie wiedzieć czemu wyłączają. I zapewniam Cie, że rozumnych można znaleźć nie tylko w Kościele, ale także wśród lewicy/feministek i zbieraczy puszek po piwie.
|
So paź 15, 2011 19:32 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
Krytycznie do projektu odniósł się Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta: - Jestem zdziwiony, bo myślałem, że Fundusz Kościelny został ustanowiony w złych czasach PRL jako rekompensata za odebrane mienie. Myślałem, że skoro Kościół odzyskuje mienie, to ten Fundusz powinien zostać zlikwidowany. Teraz słyszę, że ma zostać zastąpiony czymś znacznie obszerniejszym i pochodzącym z budżetu państwa, bo to nie jest dobrowolna ofiara, a uszczuplenie dochodów państwa.
- Jest pytanie jak przy każdym manewrze budżetowym. Jeśli mamy komuś dać, a to oznacza danie Kościołowi kilkuset milionów złotych, to komu zabierzemy - pytał Nałęcz tuż po audycji w rozmowie w reporterem TOK FM.
- To jest propozycja taka: oddamy wam 90, a zabierzemy 600 milionów. To jest wyjątkowa hipokryzja, to co zaproponował Kościół. Ja rozumiem, żeby oni zaproponowali to, co jest w Niemczech, a czego oni się boją jak ognia, mianowicie żeby się wierni dodatkowo opodatkowali na Kościół, w minimalnej kwocie. A nie sięgać do wspólnej kasy, tylko inaczej - mówił Marek Siwiec z SLD.
Panowie cytowani wyżej mają rację. To powinien być DODATKOWY PODATEK, finansowany z kieszeni wiernych=podatników, a nie z budżetu Państwa! Propozycja Kościoła to hipokryzja, a jej poparcie przez wielu polityków wynika, moim zdaniem, z niezrozumienia intencji kleru. A intencja jest jasna: skoro PIS przegrała wybory, a głosowało na nią ładnych parę milionów Polaków, to teraz "za karę" oni dadzą 1% podatku Kościołowi, a nie rządowi. I niech się rząd martwi, jak załatać kolejną dziurę w budżecie. A potem zwolennicy PISu będą mieli argumenty o nieudolności rządu. Rozwiązanie niemieckie jest tu idealne. Kto chce, deklaruje się i płaci, kto nie chce, zabiera kasę do kieszeni. I wszystko jest jasne. No ale przejrzystość finansów chyba nie lezy w interesie naszego kleru....
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N paź 16, 2011 13:16 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
Tomasz Nałęcz powinien dowiedzieć się, o jakie mienie chodzi. Bo myli różne rzeczywistości. Czym innym było mienie odebrane, za które wyznaczono fundusz kościelny, czym innym majątek zabrany Z POGWAŁCENIEM prawa PRL, który ewentualnie jest odzyskiwany.
A w rozwiązaniu niemieckim nie tyle zmniejsza się podatek, co jest przelewany na inne cele.
To na marginesie.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N paź 16, 2011 19:44 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
Rozwiązanie niemieckie, o ile je dobrze rozumiem, nie uszczupla budżetu, a to co proponują nasi biskupi to nadal jest utrzymywanie Kościoła z budżetu Państwa. Tyle, że podatnicy będą mieli wybór komu zechcą tą kasę dać.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N paź 16, 2011 19:51 |
|
 |
jarekS
Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23 Posty: 166
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
Co do mienia może Nałęcz i myli różne rzeczywistości bo nie wnika w to w jaki sposób przez ponad 1500 lat Kościół zdobywał mienie albo bardzo dobrze wie jakimi metodami w czasach największych wpływów i metod Kościół zdobył ten majątek. I czemu się tu dziwić , kiedy Nałęcz dostrzega wyciąganą rękę Kościoła do kieszeniu budżetu Państwa po jeszcze większe pieniądze? Kiedyś słyszałem anegdotę o tym jak Kolumb przybył do Ameryki Południowej . Indianie mówili że chrześcijanie kiedy przypłyneli mieli w ręku Biblię a my mieliśmy ziemię .Dzisiaj Chrześcijanie mają ziemię a my tylko Biblię . Historia potwierdza że zachłanność Kościoła zawsze była wielka .Jak na ironię sam Kościół przyklasnął pomysłowowi Palikota największemu politycznemu przeciwnikowi .Dlaczego? Bo widzi w tym zysk, i to nie co łaska ale grube miliony.
_________________ Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT
|
N paź 16, 2011 20:36 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
To jest oczywiste, że gdyby się Kościołowi nie opłacało, to by tego nie promował. Widać, bogobojni to sobie przeliczyli i im wyszło, że się opłaca.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N paź 16, 2011 21:47 |
|
 |
Geonides
Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38 Posty: 473 Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
jot_ka napisał(a): A w rozwiązaniu niemieckim nie tyle zmniejsza się podatek, co jest przelewany na inne cele. Nie. W rozwiązaniu niemieckim, osoba deklarująca się jako członek określonej wspólnoty religijnej jest opodatkowana dodatkowo. Osoba zadeklarowana jako niewierząca/bezwyznaniowej nie jest obciążana świadczeniem, czyli płaci mniej. W warunkach polskich ile osób zdecydowałoby się na taką formę dobrowolnego samoopodatkowania na rzecz KRK? Moim zdaniem ze 4,5 - 5 mln czyli elektorat PIS (osoby które oddały głos na PIS) w niedawnych wyborach parlamentarnych. Nagle okazałoby się, że katolicy to 15% społeczeństwa. Z jednej strony w dyskusji publicznej zniknąłby argument "większości katolickiej w Polsce" natomiast pojawiłby się: "szykanowania mniejszości katolickiej w Polsce". Sam nie wiem co gorsze.
_________________
|
Pn paź 17, 2011 8:31 |
|
 |
bonitajler
Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:41 Posty: 38
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
jo_tka napisał(a): Tomasz Nałęcz powinien dowiedzieć się, o jakie mienie chodzi. Bo myli różne rzeczywistości. Czym innym było mienie odebrane, za które wyznaczono fundusz kościelny, czym innym majątek zabrany Z POGWAŁCENIEM prawa PRL, który ewentualnie jest odzyskiwany.
Droga jo_tko, gdzie jest kres żądań Kościoła? Jak określić granice tych żadań - kwotowo, hektarowo, terminowo czy w liczbie budynków? A jak już wszystko Kościół odzyska i przejmie, to czego się będzie domagał?
|
Pn paź 17, 2011 8:45 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
Cytuj: Nie. W rozwiązaniu niemieckim, osoba deklarująca się jako członek określonej wspólnoty religijnej jest opodatkowana dodatkowo. Osoba zadeklarowana jako niewierząca/bezwyznaniowej nie jest obciążana świadczeniem, czyli płaci mniej. To nie jest takie proste. W Niemczech podatek kościelny jest traktowany jak koszt uzyskania przychodu i odliczany od podstawy opodatkowania. W rezultacie opodatkowany płaci mniej, niż płaciłby, gdyby nie odprowadzał kościelnego. Cytuj: Kto chce, deklaruje się i płaci, kto nie chce, zabiera kasę do kieszeni. I wszystko jest jasne. W rozwiązaniu "budzikowym" też jest wszystko jasne - kto chce dać państwu, da państwu, a kto chce swojemu Kościołowi czy związkowi wyznaniowemu, da swojemu Kościołowi czy związkowi wyznaniowemu. Osobiście wolę dać Kościołowi niż państwu. Zawsze byłem liberałem i zwolennikiem niskich podatków. A dążenie do tego, by podatnik nie był jedynie automatem do płacenia, tylko miał więcej możliwości wyboru, uważam za słuszny kierunek.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn paź 17, 2011 11:12 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
"Wyobraźmy sobie, że Episkopat niemiecki uznaje, iż odmowa płacenia Kirchensteuer nie jest równoznaczna z pociągającym za sobą poważne następstwa aktem apostazji: katolicy w Niemczech masowo zaczynają unikać ściąganego przez państwo podatku. Kościół staje wówczas przed groźbą bankructwa – sprawa jest więc niebagatelna." http://tygodnik2003-2007.onet.pl/0,1445643,druk.html Johnny99 napisał(a): W Niemczech podatek kościelny jest traktowany jak koszt uzyskania przychodu i odliczany od podstawy opodatkowania. W rezultacie opodatkowany płaci mniej, niż płaciłby, gdyby nie odprowadzał kościelnego. "Irek Warmowski z żoną na niepłaceniu podatku kościelnego w Niemczech mogli oszczędzić 500 euro. I kupić wymarzony profesjonalny aparat fotograficzny Canona. Z powodu tych oszczędności zostali wykreśleni w Polsce z ksiąg chrzcielnych i uznani za apostatów." http://info.wiara.pl/doc/172649.Wypisali-sie-z-KosciolaCzy ludzie są aż tak głupi i nie potrafią liczyć, co im się bardziej opłaca?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pn paź 17, 2011 11:37 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
Jak widać, w Niemczech na czyjejś apostazji zyskuje głównie sam delikwent. W Polsce zyskałoby bezpośrednio państwo  Warto zauważyć, że po wprowadzeniu "budzikowego" państwo miałoby bezpośredni interes w tym, by jak najwięcej ludzi dokonało apostazji (co w rozwiązaniu niemieckim nie jest takie istotne)  Czy to nie kusząca perspektywa, państwo ateiści? 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn paź 17, 2011 11:48 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
Johnny99 napisał(a): Jak widać, w Niemczech na czyjejś apostazji zyskuje głównie sam delikwent. Ja właśnie tego nie widzę. Napisałeś przecież, że w Niemczech opodatkowany płaci mniej, niż płaciłby, gdyby nie odprowadzał kościelnego, więc jeśli ktoś chciałby zaoszczędzić, to powinien nie unikać płacenia podatku, ale wręcz przeciwnie - powinien pilnować terminu jego uiszczenia. Dlaczego więc tak się nie dzieje? Skąd informacje o tym, że opodatkowany podatkiem kościelnym w Niemczech płaci mniej?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pn paź 17, 2011 11:55 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
kacperek29 napisał(a): Dla mnie to normalność. Płaciliby tylko ci, którzy by chcieli. Jeżeli się nie mylę, to Niemcy w ten sposób mają to zorganizowane. Co Ci liee nie pasuje w tym pomyśle? no, nie zupełnie. Niemcy płacą ten podatek dodatkowo (poza tym podatkiem który obowiązuje wszystkich. a tutaj się proponuje, żeby do skarbu państwa podatnicy będący katolikami płacili mniej dlatego, że 1% podatku pójdzie na kościół w niemczech to obciąża kieszeń podatnika w polsce będzie obciążać skarb państwa (mniejsze wpływy do budźetu)
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn paź 17, 2011 12:27 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Nie. W rozwiązaniu niemieckim, osoba deklarująca się jako członek określonej wspólnoty religijnej jest opodatkowana dodatkowo. Osoba zadeklarowana jako niewierząca/bezwyznaniowej nie jest obciążana świadczeniem, czyli płaci mniej. To nie jest takie proste. W Niemczech podatek kościelny jest traktowany jak koszt uzyskania przychodu i odliczany od podstawy opodatkowania. W rezultacie opodatkowany płaci mniej, niż płaciłby, gdyby nie odprowadzał kościelnego. Cytuj: Kto chce, deklaruje się i płaci, kto nie chce, zabiera kasę do kieszeni. I wszystko jest jasne. W rozwiązaniu "budzikowym" też jest wszystko jasne - kto chce dać państwu, da państwu, a kto chce swojemu Kościołowi czy związkowi wyznaniowemu, da swojemu Kościołowi czy związkowi wyznaniowemu. Osobiście wolę dać Kościołowi niż państwu. Zawsze byłem liberałem i zwolennikiem niskich podatków. A dążenie do tego, by podatnik nie był jedynie automatem do płacenia, tylko miał więcej możliwości wyboru, uważam za słuszny kierunek. czyli nuiewierzący dorzucali by się większą kwotą do kasy państwa (o ten 1%) a z tej dodatkowej kwoty korzystawi by wszyscy w tym katolicy, moim zdaniem to nie jest w porządku
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn paź 17, 2011 12:33 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Abp Budzik chce nasz opodatkować
Elbrus napisał(a): Skąd informacje o tym, że opodatkowany podatkiem kościelnym w Niemczech płaci mniej? Jesteś prawdziwym mistrzem w udawaniu Greka. jesienna napisał(a): a tutaj się proponuje, żeby do skarbu państwa podatnicy będący katolikami płacili mniej dlatego, że 1% podatku pójdzie na kościół Właśnie w tym rzecz, że w Niemczech jest tak samo - kto płaci kościelny, odprowadza mniej do budżetu, bo o ten kościelny ma obniżoną podstawę opodatkowania. Czy więc opłaca mu się bardziej płacić czy nie płacić kościelnego, zależy od jego indywidualnej kalkulacji. Komu zależy np. żeby już dziś mieć nowy aparat - temu po rezygnacji zostaną na niego pieniądze, ale w dłuższej perspektywie może na tym stracić. Tymczasem "budzikowy" wprowadzałby sytuację jasną: zyskać albo stracić mogą tu albo państwo, albo Kościół, przeciętny podatnik i tak za każdym razem płaci tyle samo. Co, oczywiście, sprawi, że państwo zaczęłoby rywalizować o podatnika z Kościołem  Cytuj: zyli nuiewierzący dorzucali by się większą kwotą do kasy państwa (o ten 1%) a z tej dodatkowej kwoty korzystawi by wszyscy w tym katolicy, moim zdaniem to nie jest w porządku Ale właśnie zapominasz o kontekście, o którym piszę wyżej: po wprowadzeniu "budzikowego" państwo zaczęłoby faworyzować ateistów, właśnie w zamian za ten dodatkowy 1% - bo zaczęłoby traktować Kościół jak konkurenta.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn paź 17, 2011 12:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|