Wiesz Margaretko o jakim to radiu piosenka?:Jest takie radio co ma Bóg w opiece swej?Jeśli ma w opiece RM to i jego słuchaczy i myślę, że nie damy się do ostatniego grosza oskubać Tuskowi, a więc Alleluja i do przodu!
Posłuchaj i przekonaj się:
http://www.youtube.com/watch?v=43PjucpT ... e=youtu.be

gita choćbyście mieli trawe żreć na radyjko zawsze kase znajdziecie. Jetsem bardzo ciekawa w jaki sopsób Tusk oskubuje słuchaczy RM

Oczywiście nie tylko słuchaczy RM, ale wszystkich biednym odbiera możliwość godnego życia.
P.S. A pisenkę wysłuchałaś? Poza tym wyobraż sobie, że nie dam się sprowokować byle komu.

gita a powiedz mi w jaki sposób Tusk (skoro piszemy Tusk to mamy na myśli jego działalność osobistą...) odbiera możliwość godnego życia?

Piosenka dość żywa Chociaż niekoniecznie zgadzam się z tekstem....

Proponuję otwórz wątek np: MÓJ IDOL TUSK, to pogadamy, tutaj mamy wątek:"Podziękowanie Benedykta XVI dla Radia Maryja" i o Tusku pisałam jako o prezesie RM/nie pomyl z Radiem Maryja/, który swoją nieudolnością, bądź też celowym działanie przyczynia się do ubożenia społeczeństwa, a moherowe berety to tez społeczeństwo, chociaz chce się im odierać należne im prawa.

Dla tych co uważają, że takie listy to wyraz aprobaty dla działań adresata listu (osoby lub instytucji).

Benedykt XVI do abp. Petza
2009-06-26


„W wigilię uroczystości Świętych Apostołów Piotra i Pawła, których czcimy jako szczególnych Patronów Kościoła i Miasta, Nasze życzenia skierowujemy również do Ciebie, Czcigodny Bracie, który w tym roku uroczyście obchodzisz niezwykłe wydarzenie w swoim życiu, a mianowicie pięćdziesiątą rocznicę Twoich święceń kapłańskich”

„Zarówno w diecezji łomżyńskiej, którą kierowałeś trzynaście lat, jak i na macierzystej starodawnej Stolicy Metropolitalnej Poznańskiej, prowadząc swoją owczarnię, dawałeś swoje świadectwo wiary w zmartwychwstanie Chrystusa, które oddala wszelki lęk” – „Czcząc z synowską miłością Maryję jako Matkę Kościoła i Królową Polski, oraz pobożnie oddając wraz z Twoim ludem cześć świętym i błogosławionym Twojej ziemi, pracowałeś nad dziełem duchowego rozwoju” – napisał Papież o zasługach byłego metropolity.

„Spieszymy zatem złożyć Ci życzenia z okazji radosnego wspomnienia Twojego Kapłaństwa i z powodu wszystkich zbawczych działań, które podejmowałeś przez pięćdziesiąt lat dla dobra Kościoła i wiernych” – zwraca się Benedykt XVI do jubilata.

wiem, ze dla niektórych to żaden argument - oficjalna linia RM jest taka, że abp. został niesłusznie pomówiony przez wrogów kościoła i cała afera z molestowaniem była to sprytnie uknuta intryga GW

Sąd był? gdzie są świadkowie? Ksiadz, który rozpętał tą aferę to BYŁY ks. Tomasz Węcławski. Jak on skończył? Ano OŻENIŁ się z lewaczką, działaczką partii zielonych, ZAPARŁ SIĘ WIARY W JEZUSA I KOŚCIÓŁ PUBLICZNIE i chodzi razem z nią na marsze popierające zboczeńców. Tak skończył człowiek, który rozpętał tą aferę.
A jak skończył abp. Petz? Ano jest nadal biskupem i kapłanem Kościoła Katolickiego.

OWOCE, KTÓRE WYDALI CI KSIĘŻA, MÓWIĄ SAME ZA SIEBIE....

"Zgodnie z orzeczeniem Giovanniego Battisty Re, prefekta Kongregacji do spraw Biskupów,
nie wolno mu sprawować posługi biskupiej
(udzielać sakramentu bierzmowania, wyświęcać kapłanów, konsekrować kościołów i ołtarzy)
na terenie archidiecezji poznańskiej.
Giovanni Battista Re podpisał dokument w takim brzmieniu
na wniosek następcy Juliusza Paetza, abpa Stanisława Gądeckiego."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Juliusz_Paetz Za cudzołóstwo, pedofilę czy nawet gwałt przeważnie nie dostaje się suspensy.
Wyrzeczenie się wiary to dużo poważniejsze obrzydlistwo, przez które sam winowajca ściąga na siebie anatemę.

kto go niby miał sądzić
składanie propozycji seksualnych dorosłym ludziom nie jest karalne

a co ma do tego Tomasz Węcławski?
(no może tyle, że zapewne ta sprawa nie była bez znaczenia jak podejmował decyzję o odejściu z KK)

Wanda Półtawska dla Ciebie też jest nie wiarygodna?

Nie chcę więcej dyskutować o sprawie abp. Petza

to miała być tylko ilustracja tego jak można traktować listy wysyłane przez sekretariat papieża codziennie setkami
- i mój post nie był przeznaczony dla Ciebie
a raczej dla innego grona forumowiczów

więc z Tobą dyskutować nie będę
(to nie wyraz lekceważenia Cię, tylko przeświadczenia o jałowości takiej dyskusji)

To po jakiego grzyba wysyłać takie listy? Czy nie jest napisane: "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi"? Jak po takich tekstach można innym zarzucać polityczną poprawność? Przecież to szczyt hipokryzji Chyba że abp. Petz był niewinny...

abp. Petz..może być niewinny. Wiem, że on miał podejście rubaszno - ojcowskie do kleryków. Np lubił ich przytulać, ale tak po ojcowsku, także kupował im prezenty, np majtki z różnymi śmiesznymi napisami. I co poniektórzy odnieśli to do tego, że to są owe " propozycje" homoseksualne... Ludzie jak tak miało być, to na prawdę... Nikomu nie przyszło do głowy, że on ma taki sposób bycia? Że lubi się spoufalać, choć może nie powinien, ale nie ma w tym nic złego, chyba, że ktoś to zło za wszelką cenę chce zobaczyć. Nie ma przeciwko niemu żadnych mocnych dowodów! A główny oskarżyciel ks. Węcławski WYPARŁ się wiary w Jezusa i chodzi w Poznaniu na MARSZE SODOMITÓW... Wiec z czym do kogo?

agawa jak na taką konserwe moralna i obyczajowa to az dziwi mnei ze kupowanie klerykom przez bp majtek ze smiesznymi napisami Cie nie gorszy.

owszem nie podoba mi się to, bo rola Biskupa jest inna, ale on to kupował jakimś biednym klerykom. A nikomu nie przychodzi do głowy, że traktował ich jak nadopiekuńczy ojciec? Że to było tylko niepoważne i niegroźne w sumie? Jakie są inne dowody? nie ma.

To penie ne hipokryzja tylko problemy organizacyjne
róznych inicjatyw jest mnóstwo
biskupów na świecie tysiące (a może i dziesiątki tysięcy)

papież stara się jakoś je (te inicjatywy) i ich (tych biskupów) jakoś zauważać
i z okazji róznych rocznic wysyłać życzenia

oczywiście nie robi tego sam - robi to jego sekretariat

niemozliwe jest, żeby sekretariat analizował dokładnie każdy przypadek
i prowadził dochodzenie czy aby jakieś życzenia nie uwiarygodnią czegoś niegodnego
prowadząc swoistą "wywiadownię"

(tym bardziej, że pewnie różni pracownicy kurii watykańskiej mieliby różne zdania
i trzeba by długo uzgadniać wspólne stanowisko)

to niewykonalne

nie podejrzewam hipokryzji
- natomiast napewno problem jest i to duży
i koniecznie powinien być rozwiązany

czytałam kiedyś o pewnej prowokacji
ktoś wysłał list od fikcyjnej organizacji mającej w nazwię "Katolicka" czy "katolicki"
i krótkim opisem jej działalności (był to nic nie znaczący słowny bełkot)
no i w liście była prośba o błogosławieństwo

i.... błogosławieństwo wraz z wyrazami poparcia dla działalności tej organizacji otrzymał

może mi się uda to znajdę w necie dokładniejsze informacje

kiedyś była taka akcja, że każdy kto poinformował papieża o tym, ze jego wesele będzie bezalkoholowe otrzymywał od papieża błogosławieństwo osobiście na piśmie (moi rodzice takie mają) - przecież nikt nie sprawdzał kim byli nowożeńcy!

Nie będę przytaczać znanych faktów (krępuje mnie to i jest to w sumie bardzo smutne).
Tak napewno nie zachowuje się nadopiekuńczy ojciec.