Val! nie wziąłeś pod uwagę najważniejszego.
Ciemnogrodzianie-mohery tzn równiez i ja, wolą nowoczesną technikę -informatykę cyfrową XXI wieku nad przestarzałą techniką XX wieku.
Widocznie widzom pozostałych stacji jest wszystko jedno.

Widzom innych stacji wszystko jedno? Tja jasne. Apel podpisują ludzie, których postraszono nieprawdziwymi info. Podpisałam, tylko dlatego, że otoczył mnie kordon zbulwersowanych sprawą babć i podały mi nieprawdziwe info, które tu wypunktowałam.
A ja jestem za brakiem dyskryminacji więc to naiwinie podpisałam. Później po sprawdzeniu o co chodzi się dowiedziałam, żę chodzi o wymuszenie POGWAŁCENIA REGUŁ SPRAWIEDLIWOŚCI I RZETELNOŚCI w prowadzeniu konkursu, bo niektórzy mają w nosie uczciwość i myślą, że agresją zdobędą to co chcą, a co tam szacunek dla innych, lepiej łokciami się rozpychać, krzyczeć, tupać, grozić.
Po prostu widzowie innych stacji mają godność i wiedzą, że jak decyzja jury konkursu jest negatywna, to trudno-mają pokorę. Jak nie dostanę pierwszego miejsca w konkursie wojewódzkim to nie popadam w histerię, ażeby jury mi dało to pudium i miało spokój.
I mi chodzi o SPRAWIEDLIWY I UCZCIWY przebieg konkursu, a nie wywieranie presji metodami niechrześcijańskimi, bo ja muszę mieć najlepiej.

Val! A więc nic innego nie wypada Ci, jak napisać do Dworaka i o.Rydzyka, aby nie liczył Twego podpisu.
Jeśli nie zdążą Cię wykreślić, będę wiedziała np, że podana liczba 990tysięcy będzie mniejsza o 1, chciaz przypuszczam, że protestów moze być więcej niż milion, nawt bez Twego poparcia.

Ten protest, nawet z moim podpisem nie spowoduje, że Trwam dostanie prezent.
Za to pozwoli-mam nadzieję- na określenie jasnych, klarownych zasad konkursu i wygra stacja, która osiągnie najlepszy wynik w konkursie.
Bo uleganie tłumowi spowoduje protest pozostałych stacji. Oraz niebezpieczny precedens- np. legalizacja marihuany bo wystarczy taka akcja jak dziś, aby złamać zasady i dostosować je do żądań tłumów.
I przypominam- zależy mi na sprawiedliwym, uczciwym i rzetelnym przeprowadzeniu konkursu, bez ulegania presji z zewnątrz tj. tłumu.

Val! Widzę, że nie masz nawet mglistego pojęcia o sprawie przyznania TVTrwam miejsca na multipleksie oraz o samej cyfryzacji, a więc poczytaj:

http://cyfryzacja.gov.pl/Multipleksy,245.html

ter mamy z 50 podpisów

TV Trwam nadaje na podstawie koncesji kablowo-satelitarnej, którą fundacja Lux Veritatis ma od 2003 roku, której nikt jej nie odebrał. To jakby ktoś nie wiedział przytaczam.

Mam pojęcie o cyfryzacji, próbuję zwrócić uwagę na PRAWO. Konkurs odbywał się zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. Poprzez takie akcje chce się złamać przepisy, ponieważ ustawa nie przewiduje dodatkowych punktów za wywieranie presji. Jest tam jasno wypunktowane co można brać pod uwagę przy przyznawaniu koncesji, do TV TRWAM uwagi miał dział ekonomiczny. Jednak ustawa przewiduje, że pewne sprawy finansowe mogą utrudnić przyznanie koncesji.
Nie rozumiem więc dlaczego zarzucasz mi mgliste pojęcie o cyfryzacji? Proponuję zapoznać się z ustawą-> nie przewiduje faworyzowania jednego z uczestników przetargu za pomocą presji z zewnątrz. Dlatego możliwy jest niebezpieczny precedens. Wystarczy podburzyć ludzi, że para gejów nie może wziąć ślubu i rzesza ludzi zaatakuje, że jak to, co ich obchodzą przepisy i dalej analogicznie do tego co teraz. Wystarczy, że uda się raz za pomocą presji i już.

Mam więc pytanie- jaki argument z ustawy o zamówieniach publicznych mogący im pomóc przy rozpatrywaniu odwołania mają zwolennicy akcji, poza emocjonalnymi?
Pluralizm, wolność itp- to slogany. Powiedz w sądzie, że publicznie obraziłaś religię, bo przecież mamy wolność słowa. To taki przykład, dlaczego slogan nie podważa przepisów ustawy.

Val - moje uznanie za rzetelne podejście do sprawy.
Mało kto dziś potrafi tak podejść do problemu i oprzeć się manipulacjom.

Do tej całej szopki dodam tylko, ze dzisiaj wypowiedzieli się w tej sprawie biskupi którzy również nie widza nic złego w potraktowaniu TV Trwam ponad prawem i apelują "o zmianę stanowiska KRRiTV". Całość motywują oczywiście argumentami w świetle praw konkursu niemerytorycznymi.
Nie dziw się więc postawie co niektórych katolików żądających bezprawia - ryba psuje się od głowy.

Oświadczenie KEP z dnia dzisiejszego:
http://www.episkopat.pl/?a=dokumentyKEP&doc=2012116_2

Dokładnie to, co opisałem.
To samo jest dziś na [url]wiara.pl[/url], nie czytacie?

,,Wykluczenie stacji o charakterze religijnym w procesie koncesyjnym narusza zasadę pluralizmu oraz równości wobec prawa tym bardziej, że większość mieszkańców naszego kraju to katolicy, którzy powinni mieć zapewniony swobodny dostęp do programów TV Trwam w systemie naziemnej telewizji cyfrowej''

Tylko większość tych katolików nie ogląda TV Trawam. Po drugie wcale nie będę płakał za tą telewizją gdzie tylko spiski,polityka. Wolę już oglądać Religia.Tv prawdziwy kanał o Religi.

Alez vulkanie, jak słusznie zauważyła Val, to jest argument pozamerytoryczny. Równie dobrze mogła to byc telewizja zbieraczy runa leśnego czy też wielbicieli techniki. Nie spełnili warunków konkursu i już. Po to jest tryb odwoławczy aby przekonać komisję, że się pomyliła w swojej ocenie. A;le na to potrzeba merytorycznych argumentów. Jeżeli tych nie starcza, to trudno. Inne próby wywierania nacisku sa tego samego kalibru, co kiedys działania komunistów po linii partyjnej a wbrew prawu. Niezmiernie mnie smuci, ze biskupi wykazali się podobną moralnością do owych komunistów : nie wazne ze wbrew prawu ale ma być tak, bo to słuszne. W imię tych samych "słusznych idei" wprowadzono stan wojenny, pałowało zomo i strzelali pod kopalnia Wujek. Czy cel usprawiedliwia srodki - wg komunistów i biskupów KRK w Polsce tak.

o Religii - i to wadzi wielu duchownym, bo w katolickiej Polsce jeśli TV to tylko o katolicyżmie.
A ja bardzo lubię ten kanał, bo poszerza moją wiedze o chrześcijaństwie i o innych religiach.

Muszę niechętnie zauważyć, bo lubię tą stację, ze często nieudacznie (z braku wiedzy) skraca wypowiedzi niekatolików przeinaczając w mniejszym lub większym stopniu sens wypowiedzi. Po kilku takich grubych wpadkach mój biskup zaprzestał z ta stacja współpracy (z powodu czego ubolewam).

Szkoda, że zaniechali emisji programu (zapomniałam tytułu) w którym na konkretny temat, na ogół związany z wydarzeniami mijającego tygodnia, wypowiadali się przedstawiciele/duchowni różnych religii.
Był to świetny sposób prezentacji poszególnych Kościołów/religii, ukazania różnic, ale i wielu aspektów łączących ludzi wiary.