wypowiedz biskupa Zycińskiego
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
"Po stłumieniu powstania władze carskie, dążąc do osłabienia odporności narodu polskiego i zgnębienia jego duchowieństwa, zaczęły zrzucać na nie winę za wznieconą rewolucję. Rezultatem tych przewrotnych zabiegów [mających miejsce] przede wszystkim na ternie Stolicy Apostolskiej było brewe "Cum primum" wydane 9 czerwca 1832 r. do biskupów polskich. Grzegorz XVI ubolewał w nim nad wypadkami listopadowymi i żądał od biskupów, aby występowali przeciw teoriom rewolucyjnym i głosili zasadę posłuszeństwa względem ustanowionej przez Boga władzy. Kiedy papież został uświadomiony o rzeczywistym stanie rzeczy, z żalem tłumaczył się, że dał się okłamać dyplomacji carskiej i nigdy, jak twierdził, nie miał zamiaru potępiania narodu polskiego"
O. Zygmunt Mazur OP
Ot.....a wy tu chcecie nam wmawiac "nieomylnośc" papieska w takich kwestiach!!!!
Dlaczego fałszujecie prawdziwy stan rzeczy?
Gdyby "Cum primum", było dokumentem noszącym znamiona nieomylności, to GXVI nigdy by sie z niego nie tłumaczył....
Gdyby takie cos było nauczniem Magisterium Koscioła...wtedy musielibyśmy stwierdzić, ze odstepcami od tego nauczania byli m.inn. Kard Stefan Wyszyński, ks Jerzy Popiełuszko, JPII.....całe rzesze księży i osób świeckich....wszyscy ci którzy wystepowali przeciwko legalnej władzy komunistycznej w PRL-u.
Zacznijcie wreszcie myslec, a nie operowac wyrwanymi z kontekstu fragmentami encyklik i innych dokumentów....bo w taki sposób jesteście tylko i wyłacznie falszerzami prawdy
|
N sty 08, 2006 19:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
szkoda, że nie zauważyłeś, że nikt tu nie bronił wypowiedzi G16 nt Powstania
Listopadowego
choć np ja wraz z całą szkołą konserwatywną mam bliżej do krytyki powstania aniżeli uczestniczenia w nim
Po co więc wyważasz otwarte drzwi ? co cie [...] upoważnia do tego, aby ekstrapolować swą nienawiść względem tego Papieża na jego wszystkie encykliki ?
[...] - rozalka
|
N sty 08, 2006 19:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
<moderacja>Spróbujcie dyskutować bez obrażania się. Skupcie się tylko na problemie, który Was interesuje. Chcę byście uniknęli konieczności mojej interwencji.
Wszelkie komentarze, protesty lub głosy poparcia odnośnie moich poczynań proszę kierować na forum Moderacja. Podaję linka: viewforum.php?f=18 Wszelkie wypowiedzi pod adresem tego upomnienia napisane w tym wątku zostaną usunięte. Nie będę ich przenosił do Moderacji, ponieważ możecie zrobić to wcześniej, samodzielnie. </moderacja>
|
N sty 08, 2006 21:40 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Alus napisał(a): Nie zapominaj słow Chrystusa - "Oddajcie co cesarskie cesarzowi, a co boskie Bogu".
No tak, ale Chrystus nie był papieżem... On nawet biskupem nie był 
|
N sty 08, 2006 22:57 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Przestroga abp. Życińskiego jest bardzo słuszna. Ludzie tęsknią za państwem kościelnym, a zapominają jakie to ma fatalne skutki dla ekumenizmu, który w ciągu ostatnich 40-tu lat zaszedł tak daleko. Poza tym polityka jest nieodłącznie swiązana z ideologią, więc w przypadku zjednoczenia z Kościołem ta ideologia przeniknęłaby to Kościoła, a jeżeli nie chcemy ażeby polityczne pogaduszki pewnej toruńskiej rozgłośni stały się normą kazań kościelnych to porzućmy tą destrukcyjną koncepcję. Nie wspominając o tym co by się stało z poziomem moralnym i autorytetem Kościoła, co słusznie widać naprzykładzie Francji, gdzie nauka Kościoła kojarzy się ze zniewoleniem, a publiczna aktywność wiernych z antydemokratyczną, fundamentalistyczną działalnością.
Jeżeli zrównujemy ideę doskonałej społeczności niebiańskiej ze społecznością ziemską pod wspólną egidą Bożego Kościoła, to nie dziwmy się potem, że grupka religijnych kolesi morduje w samobójczym ataku 2000 niewinnych ludzi w WTC.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn sty 09, 2006 12:55 |
|
|
|
 |
Duch proroczy
Dołączył(a): Śr gru 21, 2005 16:18 Posty: 85
|
 Zgoda
Zgadzam się z toba Paschalis  w 100% . Arcybiskup Zyciński ma rację . Z tego co słyszałem to zgadza śię z nim Abp Dziwisz
|
Wt sty 10, 2006 14:33 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Paschalis - bardzo słuszna uwaga. Polityka nie istnieje bez ideologii - a Kościół nie może sobie pozwolić na popieranie otwarcie jakiejkolwiek ideologii.
Ideologii (dorabianej) niekiedy z ambony wystarczy bez bliskich związków z polityką.
Paschalis napisał(a): Poza tym polityka jest nieodłącznie swiązana z ideologią, więc w przypadku zjednoczenia z Kościołem ta ideologia przeniknęłaby to Kościoła, a jeżeli nie chcemy ażeby polityczne pogaduszki pewnej toruńskiej rozgłośni stały się normą kazań kościelnych to porzućmy tą destrukcyjną koncepcję.
Na marginesie - dziękuję temu, kto poprawił rzucający się w oczy błąd w nazwisku w temacie... "wypowiedź biskupa ŻyciMskiego" było...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt sty 10, 2006 22:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Paschalis napisał(a): Przestroga abp. Życińskiego jest bardzo słuszna. Ludzie tęsknią za państwem kościelnym, a zapominają jakie to ma fatalne skutki dla ekumenizmu, który w ciągu ostatnich 40-tu lat zaszedł tak daleko. Poza tym polityka jest nieodłącznie swiązana z ideologią, więc w przypadku zjednoczenia z Kościołem ta ideologia przeniknęłaby to Kościoła, a jeżeli nie chcemy ażeby polityczne pogaduszki pewnej toruńskiej rozgłośni stały się normą kazań kościelnych to porzućmy tą destrukcyjną koncepcję. Nie wspominając o tym co by się stało z poziomem moralnym i autorytetem Kościoła, co słusznie widać naprzykładzie Francji, gdzie nauka Kościoła kojarzy się ze zniewoleniem, a publiczna aktywność wiernych z antydemokratyczną, fundamentalistyczną działalnością.
Jeżeli zrównujemy ideę doskonałej społeczności niebiańskiej ze społecznością ziemską pod wspólną egidą Bożego Kościoła, to nie dziwmy się potem, że grupka religijnych kolesi morduje w samobójczym ataku 2000 niewinnych ludzi w WTC.
1. Jestem katolikiem i przez to dobrze życzę wszystkim innym ludziom, zwłaszcza niekatolikom. W związku z tem pragnę, aby jaknajszybciej nawrócili się na jedyną prawdziwą wiarę, na naszą wiarę, poza którą zbawienie możliwe jest na zasadzie idealistycznego wyjątku. Ale nigdy nie następuje bez łaski Kościoła.
Każdy rodzaj ekumenizmu, który nie prowadzi do powrotu innowierców do Kościoła, jest zły. Tak naucza JSw Benedykt XVI i jesli Zycinskiemu i Wam, jego nasladowcom to nie pasuje to powinniście chyba zmienić wspólnotę eklezjalną. Agent Drozdow ps Aleksy II przyjmie takich z otwartemi ramionami
2. Buahahahaha  gdzieś się kolego naczytał dogmatów o demokracji jako jedynym środku zapewniającym ludziom szczęśliwość  Zdefiniujmy sobie jako demokrację wszystko, co podlega głosowaniom, a okaże się, że jako katolicy powinniśmy milczeć nawet w kwestji komunizmu czy aborcji ! oto jak śmieszność przeradza się w poputczikostwo
3. Tu również nie jest śmieszno. Jako zwolennik tolerancyjnej koncepcji państwa opartej o prawdziwą religję - model jagielloński - czuję się obrażony przez Ciebie przyrównaniem mojej wiary do islamskiego przesądu. Tem bardziej przykre jest, że owo poniżanie naszej wiary następuje na stronie nominalnie katolickiej ...
|
Wt sty 10, 2006 23:07 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
1. Sprawdziłam - wypowiedź bpa Życińskiego, o której mowa w tym temacie, w ogóle nie dotyczyła ekumenizmu
2. Wg głównych prawd wiary:
Łaska Boska jest do zbawienia koniecznie potrzebna
a nie łaska Kościoła, czy to w rozumieniu instytucjonalnym, czy wspólnoty wierzących (chociaż zbawienie jest możliwe w Kościele i przez Kościół)
3. Stwierdzenie "idealistyczny wyjątek" nie znaczy nic, poza sugestią (przynajmniej w moim rozumieniu), że jest to zjawisko rzadkie. Ciekawa jestem tylko, czy masz jakieś "Boże statystyki" na ten temat?
4. Cytuj: Każdy rodzaj ekumenizmu, który nie prowadzi do powrotu innowierców do Kościoła, jest zły.
To nie jest temat rozmów o ekumenizmie. Jednak byłabym wdzięczna, gdybyś podał źródło tak sformuowanego zdania... Zwłaszcza odpowiedniej wypowiedzi obecnego papieża...
Rzeczywiście ekumenizm jest po to, by odbudować pełną jedność Kościoła. Inaczej nie ma sensu. Dąży do tego tylko innymi metodami, niż - jak wnioskuję z pozostałych wypowiedzi - zakładasz...
5. Wniosek nt katolicyzmu Crusadera proponuję, żeby każdy wyciągnął osobiście - np na podstawie tego tematu... viewtopic.php?t=6122
pełną - dopisałam, żeby nie było wątpliwości co do intencji moich słów - jo_tka
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
Ostatnio edytowano Śr sty 11, 2006 10:24 przez jo_tka, łącznie edytowano 1 raz
|
Śr sty 11, 2006 7:53 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: wypowiedz biskupa Zycińskiego
I przypominam pierwszy post
Awa napisał(a): "Alians władzy z Kościołem może prowadzić do laicyzacji" PAP 14:00
Abp Józef Życiński powiedział w Lublinie, że alians władzy z Kościołem może prowadzić do laicyzacji. Metropolita przestrzegał przed skutkami takiego związku, przywołując przykład Francji, w której "droga do laicyzacji" zaczęła się od "aliansu ołtarza i tronu".
Biskup Zycinski znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi.Tym razem jednak podzielam jego obawy.Obserwuje ostatnio jak ludzie w stydliwie przyznaja sie z e sluchaja pewnego radia,przemilczaja na kogo glosowali.ogolnie daje sie zauwazyc jakas panike medialna (zwłaszcza trybuna, wybiorcza)przed Rzadami pisu i kosciola.w prasie pojawiaja sie uwagi ze premier i niektorzy ministrowie sa Opus Dei.Czy to rzeczywiscie moz e zaowocowac postepujaca laicyzacja?
Prosiłabym o powrót do tematu
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 11, 2006 7:56 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Crusader napisał(a): Każdy rodzaj ekumenizmu, który nie prowadzi do powrotu innowierców do Kościoła, jest zły. Ale również Benedykt XVI mówi, że ekumenizm na zasadzie "wszyscy wyrzekają się tego, co ich różni, i stają się jedną, wielką, szczęśliwą rodziną" też do niczego nie prowadzi i nie jest ekumenizmem, tylko pójściem na łatwiznę. jo_tka napisał(a): 1. Sprawdziłam - wypowiedź bpa Życińskiego, o której mowa w tym temacie, w ogóle nie dotyczyła ekumenizmu No właśnie - więc po co to, Crusader, napisałeś Cytuj: Abp Józef Życiński powiedział w Lublinie, że alians władzy z Kościołem może prowadzić do laicyzacji.
W artykule Życiński odnosi się do laicyzacji - a o ekumeniźmie napisał Paschalis.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr sty 11, 2006 9:01 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Crusader napisał(a): 1. Jestem katolikiem i przez to dobrze życzę wszystkim innym ludziom, zwłaszcza niekatolikom. W związku z tem pragnę, aby jaknajszybciej nawrócili się na jedyną prawdziwą wiarę, na naszą wiarę, poza którą zbawienie możliwe jest na zasadzie idealistycznego wyjątku. Ale nigdy nie następuje bez łaski Kościoła. Czym innym jest pragnienie ażeby wszyscy ludzie byli katolikami i wyznawali naszą wiarę oraz trud ewandgelizacyjny podejmowany w tym celu, a czym innym jest zmuszanie ich do tego siłą określonych procedur prawnych. W odwrotności do ciebie nie uwazam bowiem ażeby stosując metody siłlowe, czy aparat państwowej represji moglibyśmy uczynić kogoś szczerze religijnym czy dobrym. Dobro i Bóg mogą być tylko dobrowolnie zaakceptowane, a nie wdrożonę siłą przemocy. Obawiam się, że w tej kwestii będziemy się różnić: dla mnie ewangelizacja jest nauczaniem w duchu miłości i pokoju, jak również świadczenie owej miłości do Boga i bliżnich wśród innowierców, dla ciebie stosowanie siły, lub w najlepszym razie dyskryminacji społecznej wobec każdego nie-katolika. Crusader napisał(a): Każdy rodzaj ekumenizmu, który nie prowadzi do powrotu innowierców do Kościoła, jest zły. Tak naucza JSw Benedykt XVI i jesli Zycinskiemu i Wam, jego nasladowcom to nie pasuje to powinniście chyba zmienić wspólnotę eklezjalną. Agent Drozdow ps Aleksy II przyjmie takich z otwartemi ramionami  Nie ma to jak wybiórcze, ogólnikowe przytaczanie słów papieża dla własnych ideologicznych korzyści. Benedykt XVI nie miał na mysli, ze siła jest słuszna w propagowaniu wiary tylko, że ekumenizm nie może polegac na rezygnacji, czy bagatelizacji prawd wiary katolickiej, z czym całkowicie się zgadzam. Co do mało kulturalnej aluzji do Aleksego II, to myśle iż z twoją koncpcją nietolerancji i nieufność wobec przedstawicieli innych religii, (z góry przez ciebie uznanych za gorszych) bardzo byś pasował do koncepcji Aleksego II wg. której wszelkie inne religie w kraju powinny być ograniczone na rzecz propagowania naszej. Nie wspominając o jeszcze jednej koncepcji, w której zdecydowanie jest ci blisko do patriarchy moskiewskiego: obaj jesteście wielkimi zwolennikami upolitycznienia religii na rzecz skuteczniejszej propagandy wiary. Problem w waszym myśleniu polega na tym, że gdybyście na własnej skórze doświadczyli tego typu myślenia np. w państwach gdzie wiara chrześcijańska jest mniejszością ze strony religii dominującej, nie bylibyście tacy zachwyceni, ale to by wymagało uznania równej godności każdego człowieka i pewnej logicznej konsekwencji w formuowanych poglądach. Natomiast życyłbym sobie zamiast żeby wyrzucać z Kościoła mnie i arybiskupów, którzy mają odmienne od twojego zdanie, zaleciłbym ci zastanowienie się kiedy Benedykt XVI powiedział, że Kościół powinien posiadać władzę polityczną, lub że można używać środków przymusu, wobec innych wyznań? W swojej ostatniej wypowiedzi dla polskich biskupów wspomniał coś dokładnie przeciwniego, że Kościół nie powinien ingerować w sprawy strcte polityczne. Nie wspominając już o deklaracjach Vatcianum Secundum, w kwestii rożdziału polityki od Kościoła i wolności religijnej. Zastanawiam się czy ty jako "prawdziwy katolik", oskarżając nas o zdradę wiary, zastanowiłeś się czy w ogóle uznajesz postanowienia ważnego Soboru Kościoła Katolickigo, i nauczanie ostatnich papieży pdążających za jego deklaracjami, do czego jako wierzący katolik jesteś zobowiązany? Czy też może zamiast obecnych papieży wolisz słuchać ekskomunikowanego abp. Lefebvre, a zamiast patrzeć na wszystkie deklaracje soborowe, wybierać tylko te, które ci pasują? Crusader napisał(a): 2. Buahahahaha  gdzieś się kolego naczytał dogmatów o demokracji jako jedynym środku zapewniającym ludziom szczęśliwość  Zdefiniujmy sobie jako demokrację wszystko, co podlega głosowaniom, a okaże się, że jako katolicy powinniśmy milczeć nawet w kwestji komunizmu czy aborcji ! oto jak śmieszność przeradza się w poputczikostwo Drogi Crusaderze, twój nick powinien brzmieć "Don Kichot" gdyż posiadasz zaskakującą zdolność do walczenia ze zjawiskami nieistniejącymi. Do takich np. należy koncepcja demokracji jako dogmatu wiary, którą mi przypisujesz choć jest oa zupełnie obca i niezwiązana z tym co w rzeczywistości napisałem. Niemniej jednak pozwolę sobie skomentować dalszą część twego wywodu choć nie związaną z tematem. Prawdziwa demokracja nie polega na tym, że uchwala się wszystko czego sobie w danej chwili lud zarzyczy, tylko, że istnieją ogólnie przyjęte wartości i procedury zapisane w konstytucji, które nie podlegają zmianie na skutek nacisku społecznego, a wobec których każda uchwalana ustawa musi byc podrzędna. W ten sposób podstwowe prawa i obowiązki obywatela są zapewnione bez względu na aktualną opinię społeczną, a ewentualna łamanie wspomnianej reguły nie może deprecjonować wartości ustroju samego w sobie, tak jak nieprawość popełniana z imieniem Boga na ustach, nie może tegóż Stwórcy deprecjonować. Co do komunizmu to jest on z natury niedemokratyczny więc zupełnie niezwiązany z tą kwestią. Natomiat takie kwestie moralne jak zakaz aborcji, cyz eutanazji sa wytłumaczalne etycznie (racjonalnie) bez konieczności zaglądania co w Biblia mówi na te tematy. Zgodnie zresztą z koncepcją św. Tomasza z Akwinu, który był przekonany, że prawdy do których wzywa nas Bóg drogą teologiczną, sa możliwe do uzasadnienia również metodą rozumową (filozoficzną), jako że wszystko czego pragnie Pan jest racjonalne. Może dlatego Tomasz był nie tylko wybitnym teologiem, ale i świetym filozofem, a wsółczesna neotomistyczna nauka KK staje się wsparciem dla ludzi innych wyznań. Bo, np. propagowanie ochrony życia poczętego jest szeroko prowadzone przez osoby najróżniejszych wyznań, dla których Pismo Święte, czy nauka KK, nie jest najwyższym kryterium prawdy. Crusader napisał(a): Tu również nie jest śmieszno. Jako zwolennik tolerancyjnej koncepcji państwa opartej o prawdziwą religję - model jagielloński - czuję się obrażony przez Ciebie przyrównaniem mojej wiary do islamskiego przesądu. Tem bardziej przykre jest, że owo poniżanie naszej wiary następuje na stronie nominalnie katolickiej ...
Ta strona jest nominalnie chrześcijańska, a w odwrotności od ciebie wielu katolików (np. ja) uważa również niektóre wspólnoty odłączone za chrześcijanskie. Moje porównanie z terroryzmem islamskim nie miało natomiast sugerować, ze popierasz tego typu zamachy tylko, że bedąc konsekwentnym w twoim sposobie myślenia o stosowaniu środków przymusu w propagowaniu wiary, ciężko jest znależć uzasadnienie dla potępienia tego typu praktyk. O ile oczywiście uznamy, że nie dobieramy poszczególnych argumentów swoich decyzji wg. własnego widzimisię i uznajemy, że ogólne teorię muszą się sprawdzać w każdym przypadku, a nie tylko służyć jako uzasadnienie jednego, konkretnego przykładu.
Bardzo mi się natomiast spodobało określenie "tolerancja" w kontekście ograniczania działalności społecznej wszelkich nie-katolków przez odpowiednie instrumenty władzy świeckiej. Przyznam, że brzmi to dla mnie dość oksymronicznie. Jeżeli natomiast mówiąc "jagielloński" chodzi ci o XVI zygmuntowską koncepcję władzy, który nie chcąc być "władcą sumień" szlachty umożliwił dostęp do władzy szlacheckiej innowiercom, przy zachowaniu udziału Kościoła w sprawowaniu władzy to, choć jest to jak na tamte czasy bardzo tolerancyjna koncepcja, przyznam szczerze, że nie wiem jakie współcześnie mogłyby płynąć z tego skutek dla Kościoła poza jego oczywistym upolitycznieniem.
Czy nie lepiej jest przyjąć normy oparte na myśli chrześcijańskiej, ale racjonalnie wytłumaczalne również przez ludzi innych wyznań, niż bezmyślnie posługiwać się aparatem państwowym pro defensione Christiane fidei, upolityczniając tym samym duchowieństwo? To by jednak wymagało wysiłku uzasadnienia chrześcijańskiej aksjologii metodą intelektualnego przekonanywania, zamiast niewątpliwie łatwiejszego sposobu stosowania siły i władzy politycznej do jej wprowadzania.
_________________ www.onephoto.net
|
Śr sty 11, 2006 15:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Post przeniesiony
mieszko napisał(a): Fakt rozbijania koscila od wewnatrz jest moim zdaniem bezsprzeczny...Rozbijania przez grupe wenatrz duchowienstwa która ma w tym swoje cele i interesy-raczej nie partykularne ,ale ideowe i dalekosiezne...Dla nas laikow ludzi spoza tej sfery sa to sprawy nieznane a kazda próba ich przyblizenia i uwidocznienia komentowana jest jako "spiskowa teoria dziejow"-do kturej wysmiewania przyzwyczailismy sie juz przez polskie z( nazwy ...) media.Faktem jest ze wielu spsrod najwyzszych dostojnikow kosciola nalezy do lobby i agend organizacji ...czysto antychrzescijanskich-otwarcie wrogich Chrystusowi...Czy dzielem przypadku jest czy tez tragikomizmu losu ludzkiego fakt ze te figury koscielne jakos dziwnym trafem rekrutuja sie z posrod osob okreslonej -znanej nam dobrze nacji? I jakos dziwnie optuja za tzw liberalizmem w kosciele...? Za Unia Europejska? i jej kwiatuszkami-eutanazja homoseksualizmem ,aborcja ,narkotykami relatywizmem moralnym i libertynizmem. Mielismy wszak przyklad z polskiego podwórka...Po drugiej wojnie swiatowej ludzie okreslonej nacji ktuzy uchwycili w polsce ster wladzy pod plaszczykiem komunizmu,najwieksze zagrozenie ze strony polskosci widzieli w kosciele katolickim który pozwolil nam przetrwac zawieruchy dziejow.Nalezalo ten kosciół wiec oslabiac podkopywac niszczyc ,walka bezposrednia bylaby niemozliwa-zreszta obrócilaby sie przeciw agresorom . Posylajac wiec swoich ludzi do seminariow(którzy dzisiaj piastuja wysokie stanowiska w kosciele polskim),oraz umieszczajac agentow ub w kosciele-kontynuowali oni swoja walke z uosabiajacym Polske kosciolem katolickim...W efekcie mamy dzis sytuacje jaka mamy-rozbicie polskiego kosciola na liberalne skrzydlo i fundamentalistow reprezentowanych przez ojca Rydzyka.Kazde slowo prawdy wypowiedziane przez Radio Maryja -jest od razu zakrakiwane wysmiewane przez polskie(z nazwy)media i skrzydlo liberalnego duchowienstwa......."A poznacie ich po owocach jakie wydaja"
|
N mar 19, 2006 9:41 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Mieszko
Powyższy Twój post jest pełen oszczerstw. Oszczerstwa typu:
Cytuj: Faktem jest ze wielu spsrod najwyzszych dostojnikow kosciola nalezy do lobby i agend organizacji ...czysto antychrzescijanskich-otwarcie wrogich Chrystusowi.
należy udowodnić albo je odwołać.
I dopóki nie zobaczę dowodu albo tego nie odwołasz, wszystkie Twoje posty na ten temat będą usuwane.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N mar 19, 2006 9:51 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Mieszko pewnie inspirował się niejakim Pająkiem spod Lublina.
|
N mar 19, 2006 9:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|