Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
agvis napisał(a): Panno Funiu. Co do egoizmu, to zależy. Np. nie wyjdę za mąż, bo boję się zbyt dużych zobowiązań, nie zrezygnuję z seksu pozamałżeńskiego, bo za bardzo go lubię, nie zrezygnuję ze stosunków homoseksualnych, bo nie potrafię (nie chcę z tym walczyć). Dla niewierzącego no problem. Dla mnie też byłby to no problem, gdybym nie odkryła Boga. Rozumiem doskonale, że osoba odrzucająca Biblię uznaje to za jakieś herezje. Ale też obiektywnie przyznać trzeba, że zbyt duża swoboda w seksie np. prowadzi do wielu tragedii (zdrady, niechciane ciąże, gwałty - przy tylko małżeńskim seksie tych nieszczęść by nie było).
Dla jednych to KK ma problem, bo się nie dostosował, dla drugich to "wierzący" niedostosowani mają problem. Zależy, gdzie się siedzi. Przyznam Ci słuszność jedynie w jednym aspekcie - konflikcie na linii Krk-wierni. Tutaj racja można dywagować, czy to Krk bardziej powinien stosować politykę dostosowaną do współczesnych wiernych, czy to wierni powinni w całości potulnie przyjmowac wszystko za słuszność. Moim zdaniem opcja nr 2 w dzisiejszym świecie jest nierealna, co pokazują statystyki i panujące trendy obyczajowo-kulturowe i dlatego Kościół przeżywa kryzys, ale to wasz cyrk i wasze zabawki. Bawcie się, zobaczymy co z tego dalej się urodzi  Inną kwestią jest jednak konflikt na linii Krk-reszta świata, a więc niewierzący, ateiści, inne religie. Tutaj Krk nie zmieni życia ludzi spoza Kościoła, nie ma takiej opcji (nie potrafi tego nawet wobec 90% własnych wiernych). Może być albo minimum wzajemnego poszanowania, albo wojna i wzajemne ataki. Krk przoduje w atakach, świat się broni i kontratakuje. Abdykacja Ratzingera jest ponowną szansą, by to zmienić. Ruch jest teraz po stronie Kościoła. Rina napisał(a): Mike29 napisał(a): Przecież na przestrzeni wieków Kościół nie raz i nie dwa wycofywał się z niejednej "mądrości" w momencie, gdy świat nauki ją obalił i odrkyto, że Kościół głosi nieprawdę. Można prosić o jakieś przykłady (co najmniej trzy, no bo przecież "nie raz i nie dwa")? Proszę bardzo, dam nawet więcej niż 3, gdzie nauczanie Krk się zmieniało na przestrzeni czasów: - nauczanie w sprawie NPR, - nauczanie w sprawie ewolucji, - celibat, - geografia, - ocena moralna dzieci nieochrzczonych - kosmologia.
Ostatnio edytowano Śr lut 20, 2013 19:17 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 4 razy
|
Śr lut 20, 2013 18:58 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Mike29 napisał(a): Proszę bardzo, dam nawet więcej niż 3, gdzie nauczanie Krk się zmieniało na przestrzeni czasów:
- nauczanie w sprawie NPR, - nauczanie w sprawie ewolucji, - celibat, - geografia, - ocena moralna dzieci nieochrzczonych - kosmologia. Ty znowu niczego nie rozumiesz.... Musisz tak się pogrążać? Wiesz co to jest nauczanie Kościoła? Jesli chodzi o naturalne planowanie rodziny to istota tego nauczania się nie zmienia. Może pewne detale są uszczegółowiane. Ale to chyba normalne w rozwoju nauki? W sprawie ewolucji Kościół zajmuje cały czas to samo stanowiski, podobnie w sprawie celibatu, czy kosmologii. Nie wiem, o co ci chodzi z geografią. Jesli o płaską ziemię to znaczy, że jesteś nieukiem. A ocena moralna dzieci nieochrzczonych tez się nie zmieniła, co najwyżej stosunek Kościoła do teologicznego nauczania o limbusie
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr lut 20, 2013 20:25 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Generalnie to powinny obu stronom opaść ręcę i ta dyskusja się skończyć. A raczej ta dygresja. Jedni mają zasady, drudzy żyją, jak wiatr powieje, jedni odkryli Boga, drudzy nie chcą i pozostają pod działaniem Szatana, jedni przedstawiają swoje zdanie, drudzy je depczą dla samego deptania. Takie grupy nie powinny wchodzić w rozmowy, bo to czysta strata czasu. Lepiej wybrać się na spacer.
|
Śr lut 20, 2013 20:33 |
|
|
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Ma Pani rację. No ręce opadają, jak się to czyta... Cytuj: Generalnie to powinny obu stronom opaść ręcę i ta dyskusja się skończyć. A raczej ta dygresja. Jedni mają zasady, drudzy żyją, jak wiatr powieje, jedni odkryli Boga, drudzy nie chcą i pozostają pod działaniem Szatana, jedni przedstawiają swoje zdanie, drudzy je depczą dla samego deptania. Takie grupy nie powinny wchodzić w rozmowy, bo to czysta strata czasu. Lepiej wybrać się na spacer. No nigdy nie zmienię zdania o katolikach  Na lepsze, znaczy się Idę na spacer.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
Śr lut 20, 2013 20:42 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Gratuluję spostrzegawczości. Miłego spaceru.
|
Śr lut 20, 2013 20:44 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
.
|
Śr lut 20, 2013 20:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
medieval_man napisał(a): Mike29 napisał(a): Proszę bardzo, dam nawet więcej niż 3, gdzie nauczanie Krk się zmieniało na przestrzeni czasów:
- nauczanie w sprawie NPR, - nauczanie w sprawie ewolucji, - celibat, - geografia, - ocena moralna dzieci nieochrzczonych - kosmologia. Ty znowu niczego nie rozumiesz.... Musisz tak się pogrążać? Wiesz co to jest nauczanie Kościoła? Jesli chodzi o naturalne planowanie rodziny to istota tego nauczania się nie zmienia. Może pewne detale są uszczegółowiane. Ale to chyba normalne w rozwoju nauki? W sprawie ewolucji Kościół zajmuje cały czas to samo stanowiski, podobnie w sprawie celibatu, czy kosmologii. Nie wiem, o co ci chodzi z geografią. Jesli o płaską ziemię to znaczy, że jesteś nieukiem. A ocena moralna dzieci nieochrzczonych tez się nie zmieniła, co najwyżej stosunek Kościoła do teologicznego nauczania o limbusie Wow, Ty widze nie tylko nic nie wiesz nt. ludzkiej seksualności, ale też kompromitujesz swoją wiedze katolicką  Celibat się zmienił jak najbardziej, bo kiedyś go w Kościele nie było. Dzieci nieochrzczony przez JP2 były uważane za anstychrystów i skazane na piekło. Dopiero JP2 swoim widzimisiem postanowił, że musi nastąpić zmiana nauczania Krk w tym zakresie. Geografia tak samo kiedyś Kościół wierzył, że Ziemia jest płaska i nauka go wyprowadziła z błędu - zmiana nauczani kościelnego. Jak widzisz takich zmian było całkiem sporo i oczekiwane są kolejne, ponieważ Krk nadal błądzi, nadal się myli i nadal prezentuje szereg poglądów sprzecznych z dzisiejszą nauką. Zresztą nie wiem skąd te spazmy na potrzebę reform. Krk w swoim istnieniu ma wpisaną zmianę, największym przykładem są tu ST i NT. Jakie kwiatki w ST były to chyba przytaczać nie trzeba? Pozmieniało się to i teraz też się może zmieniać wszystko zależy od papieża to postać autorytatywna i niepodważalny absolut w Waszym Kościele, a jego decyzje są nieodwołane i nie do zakwestionowania. Innymi słowy co wymyśli papież to tak ma być i basta i Ty jako katolik chcesz czy nie będziesz musiał to uznawać, albo nie będziesz katolikiem 
Ostatnio edytowano Śr lut 20, 2013 21:03 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy
|
Śr lut 20, 2013 20:58 |
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Val napisał(a): Liczy się Twoje subiektywne odczucie, że nikogo nie krzywdzisz, czy też x, który subiektywnie odczuwa, że jednak wyrządzasz mu krzywdę? Ten watek jest o abdykacji Papieza i po raz kolejny musimy podziwiac zdolnosc ludzi wielkich do brania pod uwage setek i tysiecy roznych przeslanek aby podjac taka czy inna decyzje. Nasza cywilizacja stara sie coraz lepiej rozumiec prawa rzadzace przyroda, rozwojem spolecznym i ogolnie nasza rzeczywistoscia. Obok wybitnych liderow tejze cywilizacji do ktorych bez watpienia zalicza sie ustepujacy Papiez, sa tez osobnicy ktorym latwo wmowic, ze moga sobie tworzyc swoje wlasne prawa typu chleba i igrzysk. Zawsze tak bylo, jest i bedzie. Niektorzy poprzez lekture, rozmowy z madrzejszymi od siebie, czy wydarzenia majace miejsce w ich zyciu maja szanse odkryc, ze to nie koniecznie dobrze jezeli Kali zabierze komus krowe. Pozostali - no coz musza dlugo czekac.
|
Śr lut 20, 2013 21:45 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
humalog napisał(a): w oryginale: Cytuj: etiam vigor quidam corporis et animae necessarius est, qui ultimis mensibus in me modo tali minuitur, ut incapacitatem meam ad ministerium mihi commissum bene administrandum agnoscere debeam Może ktos jest bardziej obznajmiony z łaciną, ale czy tam czasem nie jest mowa o "energii ciała i duszy"? Czy czasami tłumaczenie nie jest zbyt mało precyzyjne? Wprawdzie nie jestem obznajominy w łaciną, ale jako że Benedykt XVI jest Niemcem, to pozwolę sobie dodać, iż w niemieckim "geistig" oznacza zarówno "duchowy" jak i "umysłowy/intelektualny". Przy czym w kontekście sił ("Kräfte") "geistig" tłumaczone jest raczej jako "umysłowy". Jeśli więc papież "myślał po niemiecku", to najprawdopodobniej chciał przekazać, że opuszczają go siły ciała i umysłu.
|
Śr lut 20, 2013 22:57 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Rany, to chyba najbardziej konstruktywny (pomimo, że spekulacyjny) post w całym wątku 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr lut 20, 2013 23:02 |
|
 |
Inka_1
Dołączył(a): N gru 23, 2012 18:52 Posty: 278
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Cytuj: zdrady, niechciane ciąże, gwałty - przy tylko małżeńskim seksie tych nieszczęść by nie było Małe sprostowanie: w małżeństwie niestety też sie te sytuacje zdarzają  . Tylko to jest wtedy gdy nie ma prawdziwej miłości. Dlatego ja jestem za seksem z miłości, a najlepiej też w małżeństwie. Co do zmian w Kościele to one były bo świat i nauka sie zmienia. Kościół tez popełniał błędy bo składa się z ludzi a my jesteśmy omylni. Gdyby tak nie było to Jan Paweł II nie musiałby przepraszać za błędy Kościoła. A stosunek do seksu był kiedyś też inny w Kościele. Tu akurat Mike ma trochę racji. Niemniej jednak pewne prawdy wiary nigdy się nie zmienią, nie ma co liczyć, Kościół i wiara to nie supermarket w którym sie wybiera co nam pasuje.
|
Cz lut 21, 2013 0:33 |
|
 |
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
agvis napisał(a): jedni odkryli Boga, drudzy nie chcą i pozostają pod działaniem Szatana A Ty nie chcesz odkryć Zeusa i pozostajesz pod działaniem jego zazdrosnej żony Hery. 
|
Cz lut 21, 2013 1:23 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Mike29 napisał(a): Wow, Ty widze nie tylko nic nie wiesz nt. ludzkiej seksualności, ale też kompromitujesz swoją wiedze katolicką  Celibat się zmienił jak najbardziej, bo kiedyś go w Kościele nie było. Celibat nie jest przedmiotem nauczania. Naprawdę musisz się kompromitować? Mike29 napisał(a): Dzieci nieochrzczony przez JP2 były uważane za anstychrystów i skazane na piekło.
Pokaż źródło. Naprawdę musisz się kompromitować? Mike29 napisał(a): Dopiero JP2 swoim widzimisiem postanowił, że musi nastąpić zmiana nauczania Krk w tym zakresie. Geografia tak samo kiedyś Kościół wierzył, że Ziemia jest płaska i nauka go wyprowadziła z błędu - zmiana nauczani kościelnego.
Pokaż źródło. Kościół NIGDY nie głosił nauki o płaskiej Ziemi. Zapoznaj się z moim blogiem i jednym z tekstów na nim: http://medieval-man.blog.onet.pl/2010/03/15/kolejny-mit-w-sredniowieczu-wierzono-ze-ziemia-jest-plaska/ Nie kompromituj się. Mike29 napisał(a): Jak widzisz takich zmian było całkiem sporo i oczekiwane są kolejne, ponieważ Krk nadal błądzi, nadal się myli i nadal prezentuje szereg poglądów sprzecznych z dzisiejszą nauką.
Na przykład? Mike29 napisał(a): Zresztą nie wiem skąd te spazmy na potrzebę reform. Krk w swoim istnieniu ma wpisaną zmianę, największym przykładem są tu ST i NT. Jakie kwiatki w ST były to chyba przytaczać nie trzeba? Pozmieniało się to i teraz też się może zmieniać wszystko zależy od papieża to postać autorytatywna i niepodważalny absolut w Waszym Kościele, a jego decyzje są nieodwołane i nie do zakwestionowania. Innymi słowy co wymyśli papież to tak ma być i basta i Ty jako katolik chcesz czy nie będziesz musiał to uznawać, albo nie będziesz katolikiem  Nie kompromituj się dalej. Kościół ma, owszem wpisane zmiany. Jak każdy. Dziecko, ktore się urodziło, po 70 latach nie przypomina wcale noworodka (no chyba, że trochę  ) a przecież to nadal (pomimo pewnych zmian organcznych) ten sam człowiek. Kościół ulega zmianom rozwojowym, organicznym, ale nie przestaje być tym samym Kościołem , z tym samym kręgosłupem. Co najwyżej zmienia mu się liczba włosów na głowie czy inaczej działają pewne hormony. Jeszcze raz Cię prosze Mike29, zanim coś bez sensu napiszesz, siądź sobie cichutko w kąciku i poczekaj aż Ci przejdzie ochota. 
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz lut 21, 2013 10:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Inka_1 napisał(a): Co do zmian w Kościele to one były bo świat i nauka sie zmienia. Kościół tez popełniał błędy bo składa się z ludzi a my jesteśmy omylni. Gdyby tak nie było to Jan Paweł II nie musiałby przepraszać za błędy Kościoła. A stosunek do seksu był kiedyś też inny w Kościele. Tu akurat Mike ma trochę racji. Niemniej jednak pewne prawdy wiary nigdy się nie zmienią, nie ma co liczyć, Kościół i wiara to nie supermarket w którym sie wybiera co nam pasuje. Każde prawdy wiary są do zmiany. Wszystko zależy od papieża. On rządzi wszystkim i jego decyzje są niepodważalne. Jeśli będzie miał widzimisie, by coś zmienić to tak się stanie i nikt nie będzie miał prawa powiedzieć "nie", a Ty jako wierna katoliczka będziesz musiała uznać decyzje swojego zwierzchnika, bo inaczej nie będziesz katoliczką i zostaniesz uznana jako odszczepieniec i heretyczka Kościoła. W Krk papież wie lepiej od wszystkich i z całą pewnością wie lepiej od Ciebie 
|
Cz lut 21, 2013 13:47 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Abdykacja Benedykta XVI
Oczywiście dogmat o nieomylności oznacza, że nie można już danej kwestii zmieniać (jeśli była ogłoszona jako nieomylna), ale to szczegół.
Antyklerykałom rzadko zdarza się polemizować z autentyczną nauką Kościoła. Zwykle polemizują z jakimś jej wypaczonym wyobrażeniem.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz lut 21, 2013 14:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|