Wyzywasz ludzi od kretynów... A ty jakiej rangi jesteś kretynem, że zapytam.

no... do tego kapłana jeszcze mi brakuje

Masz jaką obsesje na punkcie bezczelność? Nikogo przecież nie pouczam, tylko zastanawiam się co by było gdyby... Zanim zaczniesz innym słać inwektywy, czy insynuować, że ktoś ma problem z czytaniem i rozumieniem, sama zacznij czytać ze zrozumieniem.

Stwierdzenie :" od dawna mu się to już należy" nazywasz zastanowieniem się? To przecież nic innego jak imperatyw kategoryczny. To też nic innego jak pouczanie władz jego zakonu, co mają z nim zrobić. Jak inaczej to nazwać jak nie bezczelnością na dodatek w wykonaniu antyklerykała.

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/_ks._boniecki_przerywa_milczenie_w_rozmowie_z_monika_olejnik_17665/strona/2

[Wierny Tomasz pyta:]
"jak jest z duchem posłuszeństwa u ks. Adama Bonieckiego"
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/terlikowski:__mnie_jest_zal_ks._bonieckiego._i_jego_sluchaczy_tez_17667/


[Jacek Karnowski odpowiada:]
"Chwała kapłanom przedkładającym wierność Kościołowi ponad wierność takim czy innym środowiskom.

Chwała kapłanom rozumiejącym, że podział księży na "ciemnogród" i tych "postępowych"
był istotą już komunistycznej metody niszczenia Kościoła,
i że dziś ta technika nadal jest stosowana.

Chwała kapłanom szanującym swoich biskupów
i nie mówiącym o nich źle publicznie - zwłaszcza w obecności wrogów Kościoła.

Chwała kapłanom, którzy szanują braci zakonnych, choćby się z nimi nie zgadzali.

Chwała kapłanom, którzy nie obrażają wiernych używając pojęć
typu "prawdziwi katolicy" - bo przecież nie na gwiazdach telewizji opiera się Kościół.

Chwała kapłanom wiedzącym, że szatan to nie "jasełka", i że szatan marzy,
by przedstawiać go jako postać "jasełkową" - bo wówczas na pewno wygrywa.

Chwała kapłanom, którzy swoją obecnością na wątpliwej proweniencji imprezach
nie budują autorytetu wrogów Kościoła.

Chwała kapłanom, którzy nie definiują oczywistych wrogów Kościoła jako swoich przyjaciół.

Chwała kapłanom, którzy spowiadają się z grzechu pychy i nad grzechem tym pracują.

Chwała kapłanom, którzy oparli się medialnemu narkotykowi,
który potrafi tak bardzo jałowić dusze.

Chwała kapłanom, którzy bronią krzyża - znaku Chrystusa, a nie kluczą jak faryzeusze.

Chwała kapłanom głoszącym nauczanie Kościoła, a nie "moje zdanie".

Chwała tym kapłanom, którzy gdyby dostali kiedykolwiek
niezwykle krytyczny, pełen bólu i żalu list od Ojca Świętego (dziś błogosławionego),
to treścią tego listu choć trochę by się przejęli.

Chwała kapłanom, którzy rozumieją stawkę obecnych czasów - przetrwanie Kościoła w Europie.

Ich kapłaństwo ma sens. Nie jest hucpą."
http://wpolityce.pl/artykuly/20020-chwala-kaplanom-przedkladajacym-wiernosc-kosciolowi-ponad-wiernosc-takim-czy-innym-srodowiskom

Chwała Terlikowskiemu i Karnowskiemu....choć urodzili się kilka wieków za późno - swoje zalety zapewne efektywnie spożytkowaliby w czasach inkwizyzji.

Więc jak ktoś krytykuje ks. Bonieckiego, to oznacza, że nadaje się do inkwizycji? Nie wolno krytykować ks. Bonieckiego i jego postępowania? No, jak to jest? Bo widzę, że dla ciebie jest to tak oczywiste, że nawet ci się nie chce polemizować z ich wypowiedziami.

Obaj panowie mają wiele słuszności. Na przykład, co do kuriozalnego, wymyślonego na potrzeby sytuacji, wytłumaczenia ks. Bonieckiego o "jasełkowym szatanie". Ks. Boniecki jest całkowicie zagubiony. Mówi to, co towarzystwo chce usłyszeć. Np. z dumą stwierdzi, że nie mamy prawa potępiać homoseksualistów i odmawiać im uczestniczenia w życiu Kościoła - tak, jakby Kościół homoseksualistów potępiał i im odmawiał, a on był takim chlubnym wyjątkiem wśród tych wszystkich zacofanych biskupów (towarzystwo tvnowe w tym momencie klaszcze i wiwatuje, że w tym okropnym, średniowiecznym Kościele są jeszcze jednak tacy wspaniali ludzie), którzy nie lubią jego przyjaciela Adama Michnika. Tragedia. Nie wiem, co się z nim dzieje. Rozważam napisanie do niego listu.

Przy okazji, ks. Boniecki pisze o tym, czemu nie idzie do Radia Maryja: "Aby być dopuszczonym do rozmowy musiałbym wyrzec się przyjaźni z Adamem Michnikiem, ujawnić masońskie i żydowskie źródła inspiracji "Tygodnika powszechnego" i uznać niewinność arcybiskupa Wielgusa". Czyżby popierał lustrację abp Wielgusa?? Aaaaaaaluuuuuuuuuuus!

Tylko wiele, podobnie jak ks. Boniecki.
Gorzej, że panowie kreują się na monopolistów w kwestiach wiary.
Żadziej wypowiada się Karnowski, ale Terlikowskiego to aż strach słuchać - kwintesencja radykalizmu

A co to niby zmienia? Moim zdaniem Terlikowski zwykle przesadza, ale akurat w tej sprawie od początku wypowiada się w sposób wyważony i spokojny - jak nie on.

Ja z Terlikowskim się zazwyczaj nie zgadzam
ale uważam, że to inteligentny facet

panowie kreują się na monopolistów w kwestiach wiary,
nie są w tej kwestii osamotnieni
- taka postawa to tradycyjny katolicki obyczaj

Co niektórzy albo udają, albo naparwdę mają problem z czytaniem i rozumieniem...

Na koniec było dużo pytań od publiczności. Filipa, młodego chłopaka, interesowała opinia ks. Bonieckiego w sprawie związków partnerskich dla par homoseksualnych i aborcji. - Takie związki są i jestem daleki od ich potępiania, ale jestem też oburzony, dotknięty i zasmucony, kiedy od Kościoła wymaga się, żeby uznał związki gejowskie i włączył w orbitę związków sakramentalnych - odpowiedział. W sprawie aborcji mówił: - Moje zdanie jest takie, że to jest zabijanie człowieka niewinnego, ponieważ do tej pory nikt nie udowodnił, że w jakimś innym momencie zaczyna się człowiek.

Co tu ma imperatwy do rzeczy? Napisałem, że mu się należy bo tak uważam. Ty naprawdę myślisz, że post od szyszkownika na forum wiara.pl to pouczanie zakonu? To jest poprostu śmieszne i chyba sobie żarty robisz albo straciłaś poczucie rzeczywistości.

A gdzie ja pisałem cokolwiek o uznaniu związków homoseksualnych za sakramentalne??

Faktem jest natomiast, że ks. Boniecki najpierw przedstawia się jako osoba prześladowana przez swoje zgromadzenie i biskupów, a następnie wygłasza poglądy takie, jak Kościół, przedstawiając je jednak jako swoje prywatne opinie. Tak jakby coś mu szkodziło dodać, że Kościół uważa tak samo. Aplauz byłby mniejszy? Przecież Olejnik i reszta towarzystwa nie ma zielonego pojęcia o nauce Kościoła. Sądzę, że gdyby ich spytać, na pewno odpowiedzieliby, że Kościół potępia homoseksualistów, a ks. Boniecki nie, bo jest taki wspaniały, w odróżnieniu od tej całej klechowskiej reszty. Ks. Boniecki powinien zadbać o to, by do takiego wniosku nikt nie doszedł - i nie zrobił tego. Po prostu tego nie zrobił. Wniosek jest prosty - gra na siebie, na własny wizerunek, na aplauz pod swoim adresem, a nie na dobro Kościoła. O tym właśnie pisze Terlikowski.

Na szczęście nikt z zakonu Redemptorystów nie weźmie pod uwagę twojego zdania, co nie zmienia i tak tego co napisałam, że jest to pouczanie publiczne na dodatek.

Agawa - forum niniejsze jest publiczne z założenia, więc każdy post tutaja napisany, czyli wyrażone zdanie na jakiś temat jet właśnie publiczną wypowiedzią niczym inny. Więc próbujesz udowodnić oczywistość. Od stwierdzenia że próbuję wpłynąć na zakon ks. Bonieckiego widzę, że już odeszłaś. To dobrze, jakiś postęp jest. Teraz wyobraź sobie, że wszystko to co tu piszesz to publiczne pouczanie.