JE abp. Życinski jedzie taplać się w błocku
Autor |
Wiadomość |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Joker, a jaki to ma związek z tematem  Przyjazd na Woodstock to też polityka 
_________________ www.onephoto.net
|
N maja 06, 2007 19:57 |
|
|
|
 |
profos
Dołączył(a): Pt kwi 06, 2007 6:11 Posty: 181
|
Cytuj: Joker, a jaki to ma związek z tematem Pytajnik
Temat troche ewoluował, ale dalej odnosi sie do osoby abpa. Życińskiego.
Joker przedstawił domiemane agitacje prowadzone przez abpa. Życińskiego.
Zapomniał jednak o jednym, to nie agitacja, ale słuszne oburzenie na działania jakich dopuszcza sie "pisowska hiena" Targalski.
Były członek PZPR, wywala z pracy osoby, które nigdy do tej bolszewickiej organizacji nie należały. Na dodatek robi to w sposób urągający wszelkim procedurom - w sposób wyjątkowo chamski, taki w jakim robiono to za czasów realnego socjalizmu. Tak właśnie wygląda dekomunizacja w przypadku naszej kochanej koalicji, a przede wszystkim naszych umiłowanych przywódców.
Zero kultury, zero inteligencji, zero kompetencji - bredzenie w psychicznej malignie o "starych babach", "złogach gierkowsko-gomułkowskich", "o średniej wieku bliskiej cmentarzowi" - to obraz Targalskiego.
Wcale się nie dziwię, że abp Życiński zareagował na tak jawne chamstwo.
Takich ludzi promuje PiS-owszczyzna. Partyjka pełna nieudolnych i pełnych kompleksów, małych (dosłownie i w przenośni) ludków.
|
N maja 06, 2007 20:32 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Kamyk napisał(a): Bp Życiński prawa kościelnego nie złamał. Jedzie tam ewangelizować/duszpasterzować/etc., a nie zarządzać. To ogromna różnica Jest litera i "duch" prawa. Ja o tym drugim. Ewangelizacja w ogóle wymaga taktu i wyczucia. Tym bardziej ewangelizacja w okręgu, który ma swego "pasterza". Jeśli już, to przynajmniej należy poprosić o zgodę. Nawet jeżeli jest się biskupem. Zwróć uwagę, że nawet Jan Paweł II nie przyjeżdżał do Polski ewangelizować, bo tak mu się podobało, lecz na zaproszenie. Zawsze. Mimo, że miał "władzę" nakazać przygotowanie mu wizyty. Alus napisał(a): Prosił skromnie w Kurii Gorzowskiej o możliwość odprawienia Msz św - niestety uznano go tan jako osobę niegodną, bardziej niegodną niż celnicy i grzesznicy, do których mówił Jezus. http://www2.tygodnik.com.pl/tp/2818/main01.php
Ależ się przeraziłem i niemal zgorszyłem!
Już myślałem, że odmówiono możliwości odprawienia Mszy Świętej arcybiskupowi Życińskiemu. Na przyszłość formułuj swoje wypowiedzi precyzyjnie, proszę.
A tak w ogóle to polecany przez Ciebie wywiad - rozmowa Jerzego Owsiaka z ks. Andrzejem Dragułą jest z numeru 28 (2818) TP, z 13 lipca 2003 r. (a może to nawet przedruk bo jest tam sygnatura: W wywiadzie dla "TP", nr 46/97).
To by było 4 lata (albo nawet 10). Co wspólnego z obecną sytuacją ma więc jego treść. Czas nie stoi w miejscu, sporo się przez te lata zdarzyło, jakby nie było.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
N maja 06, 2007 20:34 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Porównywanie pielgrzymek Jana Pawła II do Polski z przyjazdem bpa Życińskiego na Woodstock to nieporozumienie. To są 2 totalnie różne od siebie "imprezy"
|
N maja 06, 2007 20:47 |
|
 |
profos
Dołączył(a): Pt kwi 06, 2007 6:11 Posty: 181
|
Cytuj: Mimo, że miał "władzę" nakazać przygotowanie mu wizyty.
Ha ha ha - takiej władzy nigdy nie miał. Zaproszenie dostawał od władz państwowych, a tymi nigdy nie był nikt z Episkopatu. Tak więc jako głowa Państwa Watykan, nie miał prawa nikomu nic nakazywać.
Poleciałes Stanisławie po "bandzie" 
|
N maja 06, 2007 20:52 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Kamyk napisał(a): Porównywanie pielgrzymek Jana Pawła II do Polski z przyjazdem bpa Życińskiego na Woodstock to nieporozumienie. To są 2 totalnie różne od siebie "imprezy" Taak? To przepraszam. Odniosłem wrażenie, że jest inaczej. Że chce się uniemożliwić się abp-owi Życińskiemu pielgrzymkę misyjną do Żar. profos napisał(a): Cytuj: Mimo, że miał "władzę" nakazać przygotowanie mu wizyty. Ha ha ha - takiej władzy nigdy nie miał. Zaproszenie dostawał od władz państwowych, a tymi nigdy nie był nikt z Episkopatu. Tak więc jako głowa Państwa Watykan, nie miał prawa nikomu nic nakazywać. Poleciałes Stanisławie po "bandzie" 
A wcale nie. Ja mówiłem o wymiarze kościelnym, ewangelizacyjnym. O prawie kościelnym, bo o nim wspomniał Kamyk.
Jako "nie Papież" lub osoba prywatna (czyli Karol Wojtyła) zawsze miał prawo przyjechać i nawet władza komunistyczna nie śmiała by Go zatrzymać na granicy. Cały czas miał obywatelstwo polskie.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
N maja 06, 2007 21:09 |
|
 |
profos
Dołączył(a): Pt kwi 06, 2007 6:11 Posty: 181
|
Cytuj: Jako "nie Papież" lub osoba prywatna (czyli Karol Wojtyła) zawsze miał prawo przyjechać i nawet władza komunistyczna nie śmiała by Go zatrzymać na granicy. Cały czas miał obywatelstwo polskie.
Tutaj się zgadzam. Znając jednak realia tamtych czasów, obawiam się, ze celnicy lub WOP* zawsze by znaleźli jakiś pretekst do tego by go nie wpuścić
*Wojska Ochrony Pogranicza - poprzednicy Straży Granicznej (to dla młodego pokolenia) 
|
N maja 06, 2007 21:18 |
|
 |
Joker
Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25 Posty: 201
|
profos napisał(a): Zapomniał jednak o jednym, to nie agitacja, ale słuszne oburzenie na działania jakich dopuszcza sie "pisowska hiena" Targalski. Były członek PZPR, wywala z pracy osoby, które nigdy do tej bolszewickiej organizacji nie należały.
"Pisowska hiena"? Aha,czyli rozumiem,że jak ktoś jest z PiS i go akurat nie lubimy,to wtedy Ekscelencja powinna interweniować i nie politykuje.
Ale np. jakby jakże atakował POwską hienę,której nie lubi np jakiś słuchacz Radia Maryja,to już byłoby politykowanie,a od politykowania to biskupom wara,bo wicie rozumicie rozdział KK od państwa etc. OK,już poniałem.
Sz. Pan profos jest z resztą dowodem ile czysto ''politycznych'' emocji może wyzwolić taka wypowiedź.
Sam słyszałem jak bp Pieronek w TV mówił,że nie wolno K-łowi do polityki,a potem za 10 sek. dawał ''rady'' w stricte politycznej sprawie.
Ad rem - Na Brudstok Ekscelencja będzie uwiarygadniał neohipisowską imprezę. To przecież takie modne,niby bunt,a z pełnym poparciem establishmentu. Media wyeksponują co należy i do przodu.
|
N maja 06, 2007 22:23 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Stasiu, zanim zaczniesz mówić o złamaniu ducha prawa zadaj sobie trud sprawdzenia, czy "gospodarza" rzeczywiście na Woodstocku nie będzie. Bo tak się składa, że biskup lubuski, bp Dajczak, będzie na Woodstocku podobnie jak od paru lat, organizując Przystanek Jezus, i ewangelizując młodzież na samym Woodstocku.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn maja 07, 2007 8:21 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Paschalis napisał(a): Stasiu, zanim zaczniesz mówić o złamaniu ducha prawa zadaj sobie trud sprawdzenia, czy "gospodarza" rzeczywiście na Woodstocku nie będzie. Bo tak się składa, że biskup lubuski, bp Dajczak, będzie na Woodstocku podobnie jak od paru lat, organizując Przystanek Jezus, i ewangelizując młodzież na samym Woodstocku.
Będzie na Przystanku Jezus. Natomiast my tu dyskutujemy o Przystanku Woodstock.
Choć zbieżność miejsca i czasu jest nieprzypadkowa, to jednak nie to samo.
W dalszym ciągu nie wiem (i trochę nie mam czasu by szukać tej informacji, a jeśli nawet Gazeta Wyborcza o tym pisała to zapewne przeoczyłem) czy bp Dajczak został zaproszony na Przystanek Woodstock przez Owsiaka. Dlatego zresztą w poście z Sob Maj 05, 2007 23:49 zastrzegłem się: "(może właśnie tak było, nie wiem)?"
Jeśli okaże się, że Owsiak uprzednio zaprosił bpa Dajczaka na "swój przystanek", ten je przyjął, to właściwie "nie ma sprawy". Życiński jest w porządku i Owsiak także. Ale też nie do końca. Eksponowanie udziału abpa Życińskiego, z pominięciem udziału bpa Dajczaka też coś o kimś mówi.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn maja 07, 2007 11:06 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Dość kuriozalnie byłoby, gdyby się okazało, że Jerzy Owsiak zapraszał arcybiskupa Józefa Życińskiego na Przystanek Jezus.
Z doniesienia prasowego GW tak do końca jasno to przecież nie wynika. Niby mowa o PW, a nie PJ. Jak faktycznie wyglądała rozmowa "osobnika" z arcybiskupem, to wiedzą tylko ci rozmówcy.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn maja 07, 2007 11:16 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Stasiu, prawnie sytuacja wygląda tak, że Organizatorzy Przystanku Jezus muszą posiadać zgodę organizatorów Woodstock'u, bo sami nie majazgody na organizowanie równoległej imprezy. Ostatnio taką zgodę otrzymują, a stosunki między obiema ekipami są coraz lepsze, o czym świadczy pokojowy mecz między organizatorami Przystanku Jezus, a organizatorami Woodstockiem: http://www.gazetawyborcza.pl/1,75475,3515520.html
Więc zgoda Owsiaka na współuczestnictwo Przystanku Jezus, tworzonego przez bp Dydycza, jest zgodą również na jego przybycie i to w roli współorganizatora Przystanku Jezus. To jak przybycie jednego i drugiego (czyli abp Życińskiego) jest nagłaśnianie to już kwestia sposobu relacji mediów, a nie Owsiaka czy arcybiskupa.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn maja 07, 2007 12:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dla co poniektórych czas stoi w miejscu...przerażenie i zgorszenie budzi ewentualna odmowa możliwości odprawienia Mszy św abp Życińskiego....ale prośbę takiego "osobnika" jak J. Owsiak, naturalnie można olać.
Jakże to zgodne z Ewangelią...."Zaklinam cię wobec Boga i Jezusa Chrystusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się, i na Jego królestwo: GŁOŚ NAUKĘ, NASTAWAJ W PORĘ I NIE W PORĘ, (w razie potrzeby) WYKAŻ BŁĄD, POUCZ, PODNIEŚ NA DUCHU Z CAŁĄ CIERPLIWOŚCIA, ILEKROĆ NAUCZASZ" (2 Tm 4,1-2).
|
Pn maja 07, 2007 17:14 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Widze, że moderator Paschalis nie tylko wyciął mojego posta ale i zmodyfikował (usunął?) swojego, by wszystko pasowało do "jedynej słusznej koncepcji". Nawet nie chce mi się sprawdzac z regulaminem - jak wiadomo z praktyki, ten moderatorów nie obowiązuje...
Mam pytanie (jak najbardziej w temacie wątku), jaki obrzęd i z jakiego okresu liturgicznego przedstawia to zdjecie z JE bp. Dajczakiem w roli głównej z zeszłorocznego "Przystanku Jezus"?
Jakich obrzędów mozna sie w związku z tym spodziewać na tegorocznym Woodstocku po JE bpie Życińskim?
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Pn maja 07, 2007 17:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
1. Twojego posta usunęłam ja a nie Paschalis. 2. Paschalis nic nie zmieniał w swoich postach - w przypadku moderatora byłoby to widoczne na forum.
I na tym koniec wyjaśnień.
|
Pn maja 07, 2007 17:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|