Chciałbym zachęcić do dalszego głosowania, ewentualnie komentarzy dlaczego słucham lu nie. Jeżeli zechcecie napisać coś kontorwersyjnego proponuję rozwinąć w temacie właściwym tzn Radio Maryja w dziale "Z życia Kościoła" tak jak to mrówka powiedziała: http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=150&start=285

Moje ulubine audycje to Apel Jasnogórski, wiadomości TvTrwam, rozmowy niedokończone, medytacja, wiadomości. Dawniej aktualności dnia.

Nie słucham bo nie podoba mi się styl prowadzenia rozmow , nie slucham bo nie podoba mi się atmosfera panująca w tym radiu , nie slucham bo nie lubię fanatyzmu , nie slucham bo są wartosciowsze i ciekawsze rzeczy w zyciu niz sluchanie RM. Uzasadniać swojej tezy nie zamierzam bo jest ona calkowicie subiketywna i nie chce mi się marnować mojego cennego czasu na kłotnie z fanami RM.
Ps. A co ci meritus tak zalezy na opinii innych o tym radiu?

Wizardzie.
Prosiłem aby kontrowersyjne wypowiedzi umieszczać w temacie Radio Maryja, a nie w ankiecie, bo nie podoba się to Mrówce. Wczoraj po ośmiu dniach odblokowała temat.

Wizardzie zależy mi na głosowaniu, na opiniach też, ale nie w tym temacie. Opinie o Radiu Maryja mnie interesują ze względu na rażącą dysproporcję między zakodowanymi masowo w społeczeństwie stereotypami a rzeczywistością, chcę też krytyków zmusić do uzasadnienia, bo zazwyczaj zarzuty ograniczają się do wymienienia kilku frazesów. Temat Radia Maryja wydaje mi się bardzo interesujący, sam to radio bardzo szanuję i dlatego mi tak zależy.

Moim skromnym zdaniem:
Uważam, iż słuchanie Radia Maryja, wpływa niezbyt dobrze szczególnie na starsze osoby.
Wpływ ten obiawia się tym, że niektórzy zapaleni słuchacze gloryfikują osobę o. Rydzyka, jak również przedkładają jego nauczanie ponad naukę Kościoła i własne sumienie.
Wnioski te wyciągam na podstawie obserwacji członków mojej rodziny, osób mniej spokrewnionych, oraz znajomych i sąsiadów. Oraz rozmów z tymi osobami.

To co powiedziałam, nie musi pokrywać się z doświadczeniem innych osób na forum, i szanuję to.
Jednakże dla mnie jest to główny powód, który zniechęca mnie do słuchania Radia Maryja.

Sama idea modlitwy radiowej jest, moim zdaniem bardzo dobra.
Czasami słucham radia Puls (teraz Radio M) , które również proponuje wieczór ze wspólną modlitwą, a także audycje poświęcone refleksjom na tematy wiary , Biblii, życia , miłości. I według mnie czyni to tą stację bardziej przyjazną i przystepną niż Radio Maryja.
Pozdrawiam

Meritusie !
Ankieta zadaje pytanie czy sluchasz radia Maryja . W ankiecie zaglosowalem, na pytanie odpowiedzialem i jesli ty uwazasz , ze moja odpowiedz jest kontrwersyjna to twoja wola ja po prostu wyrazilem swoje zdanie dlaczego nie slucham i jest ono jak najbardziej zgodne z tematem.

Wizardzie nie mam do Ciebie pretensji. Po prostu mogła z Twojej wypowiedzi wyniknąć dyskusja, a to mogłoby się zakończyć zamknięciem tematu przez Mrówkę. Więc zaproponowałem wypowiedź we właściwym temacie Radia Maryja.
Po wypowiedzi mimozy uważam, że nie da się uniknąć dyskusji. Ale cóż...
Nauczanie o.Rydzyka jest również nauczaniem Kościoła i nigdy nie jest stawiane ponad Kościołem.

Mi w Radiu Maryja podoba się to, że sprawy stawia się w myśl zasady tak, tak, nie, nie. Nie ma głaskania tego co nie trzeba, nie ma przyznawania racji oponentom dla świętego spokoju. Podobają mi się dyskusje np w czasie katechezy ze świadkami Jehowy i lefebrystami. Nie ma niepotrzebnego kajania się za historię Kościoła, za rzeczywiste i urojone winy.
Radio Maryja ma odwagę wpuszczać na antenę polityków i publicystów, którzy nie mają wejścia do mediów komercyjnych, czy takich jak Radio Plus. Ci politycy mają też dużo do powiedzenia i jest to czasem mądrzejsze niż bełkoty dyżurnych telewizyjnych polityków. Dlatego słucham RM, bo tam mogę posłuchać innych polityków - nie tylko z SLD, PO. Prawica nie ma swobodnego wejścia do mediów, wyjątkiem jest Radio Maryja.
Ale podoba mi się też atmosfera Radia Maryja - bo to nie tylko dość emocjonalne audycje publicystyczne. To jest tylko mały element. Radio Maryja to przede wszystkim piękna modlitwa, katecheza, medytacja, czas pozdrowień, koncerty życzeń, spokojna chrześcijańska muzyka, apel jasnogórski, godzinki, Liturgia Godzin, codzienna Msza Święta radiowa, transmisja wszystkich pielgrzymek papieskich, transmisja w TvTrwam środowych audiencji ogólnych Ojca Świętego, serwis informacyjny radia watykańskiego. Tego zasadniczo nie ma w innych mediach, w tym w określanych jako katolickie. Myślę o Radiu Plus, które można słuchać godzinami i się nie domyśleć, że to radio katolickie.

Meritus
Obserwowałam polemikę na temat zasadności pochówku Miłosza na Skałce i w zasadzie nie za wiele się tym interesowałam, tak jak wiekszość społeczeństwa.
Mój sąsiad, stały od lat słuchacza RM zaczął mi uzasadniać, dlaczego "nie", przyniósł słynne cytaty z Miłosza, cytowane w ND i RM.
Jestem uparta i postanowiłam sprawdzić..... i włosy mi dęba stawały; totalna manipulacja, zbitki sztucznie tworzone, słowa które Miłosz podaje jako wypowiedzi innych osób przypisane jemu, części zdań wyrwane z kontekstu.
Prawdy nie szuka się takimi metodami.

A Campo di Fiori czytałaś ? Prawdy takimi metodami się nie ustala. Dyskusja o Miłoszu i Skałce już tu gdzieś była. Co do Miłosza jeszcze czytałem też u źródeł i mogę powiedzieć, że nienawidził on Polaka-katolika w wyznawanym przez siebie stereotypie. A Nasz Dziennik miał odwagę o tym pisać i za to go szanuję.

Rzeczywiście nie w temacie, ale ostatnia odpowiedź.
Czytałam i pojmuję ten wiersz jako poetycką metaforę nie pretendujacą do historycznej ścisłości (karuzela), i nie jako oskarżenie Polaków. Problem jest uniwersalny; niezależnie od czasów, byli i będą ludzie, którzy obojętni będą na śmierć i cierpienie innych.
Gdzie wyczytałeś, że nienawidził, bo ja wyczytałam: "Wychowanie katolickie", że nigdy nie chciał być podobny do takiego streotypu.
Ale też nie bardzo się dziwię, bo jak sam pisze w wieku 15 lat zaczytywał się w "Wyznaniach" św. Augustyna, to katolicyzm "od święta" narodowo-patriotyczny nie był mu bliski.

Alusie
Możesz to odczytywać jak chcesz. Jednak znajdują się w Campo di Fiori skandaliczne stwierdzenia o wietrze z getta podwiewającym sukienki roześmianych dziewcząt, o wesołych tłumach bawiących się w niedzielę przy murze getta i o łapiących czarne płatki w locie.
Miłosz też zaczytywał się w tekstach gnostyckich i manichejskich, przy czym przy okazji napotkał św. Augustyna.

Bo też całe życie człowiek szuka, myśli, dokonuje wyborów, najważniejsze aby te wybory były właściwe.
Ludźmi małej wiedzy jest bardzo łatwo manipulować, wykorzystują to np. politycy, sekty.
Miłosz błądził, (a którz z nas może powiedzeć, że jest wolny od błędów?) ale wybrał właściwie i nie naszą sprawą jest rozliczanie jego wiary, bo to zawsze jest indywidualna sprawa między Bogiem i człowiekiem.
W sercu zawsze był polskim Litwinem..... nie on jeden zresztą:"Litwo Ojczyzno moja....

Alus, myślę, ze tu nie chodzi tyle o to czy Miłosz wierzył czy też nie, ale o to, czy był aż tak wielce dla Polski i Kościoła zasłużony, że godziło się pochować go na Skałce. Wymień mi takie jego zasługi, bo dla mnie nawet jego poezja nie jest najwyższego lotu. Wiem o wielu innych wielkich Polakach, którym Miłosz nawet do pięt nie dorastał i znalazło się dla nich miejsce na ani na skałce ani na żadnym słynnym cmentarzu.

przepraszam ale miało być: Wiem o wielu innych wielkich Polakach, którym Miłosz nawet do pięt nie dorastał i nie znalazło się dla nich miejsce ani na Skałce ani na żadnym innym słynnym cmentarzu.
_________________

Idąc Teofilu za twoim tokiem myslenia mozna by dojsc do wniosku, ze nie mozna chowac ludzi na Skalce bo wg. ciebie inni wielcy ludzie nie dostapili tegoz zaszczytu wiec teraz nikt nie moze . Twoja wypowiedz odnosnie tego iz znasz poetow , ktorzy byli znamienitsi niz Milosz jest subiektywna i jako argument jest slaba.