Autor |
Wiadomość |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Kamala napisał(a): Zanim zostalo spisane (w trakcie, badz po wygnaniu babilonskim), bylo przekazywane w tradycji ustnej i "aktualizowane". Watpie, Juz w Torze znajduje się zapis że kapłani podczas zgromadzen mieli czytac i objasniac ludowi prawo (więc było ono spisane). Znajduje sie tam tez nakaz że każdy król Izraelski miał sobie sporządzic osobisty odpis prawa. pierwsi królowie to kwestia XI wieku p.n.e. Wiec jeśli napisano że Tore spisał Mojżesz, a śledząc chronologie możemy okreslic że było to u schyłku XVi w p.n.e. (podręczniki szkolne podają XII w p.n.e.) to czemu mielibysmy sądzić że powstało to wszystko w czasie niewoli babilońskiej? Historia Noego czy patriarchów była przekazywana ustnie, ale od czasów Mojżesz był pisana na bieżąco. Kamala napisał(a): Ale jest to Slowo Boga do wspolnoty i tylko wspolnota moze i mogla uznawac, ktore ksiegi sa swiete, a ktore nie, oraz jak nalezy je interpretowac. Poniekąd. Kamala napisał(a): Na poczatku zawsze byla tradycja ustna i wspolnota, w ktorej historie Boga z ludzimi opowiadano. Odcinanie sie od tradycji, jako z definicji blednej nie ma sensu i interpretowanie Biblii indywidualnie tez. Biblia nie jst podrecznikiem-samouczkiem do spotkania z Bogiem.
Nigdzie nie napisałem że Tradycja jest z definicji błedna tylko że "niekiedy wykrzywia" proste rzeczy z pism. I chodziło mi o tradycje która zaczęła się kształtować ok IV wieku n.e. co zresztą z postów jasno wynika.
Biblia nie jest do indywidualnego interpretowania ale bez sensu byłoby przyjmowanie określonej interpretacji serwowanej przez określony zwiazek wyznaniowy bez uprzedniego sprawdzenia spójności tej interpretacji i sprawdzenia jej wartości. W przeciwnym razie to nie wiara tylko naiwnośc, łatwowierność.
|
Śr wrz 24, 2008 20:08 |
|
|
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
arcana85 napisał(a): A gdzie tam! Inne imiona? W oryginalnym tekście hebrajskim JHWH wystepuje prawie 7000 razy - wszystkie psalmy wysławiają JAH. Podaj mi inne imię które występuje więcej razy. Słudzy Boga w rozmowach uzywali go "nagminnie", wystepowało nawet w zydowskich przysłowiach. Jeśli na tej podstawie wyciagam wniosek że Bóg objawil swoje imie i chce byśmy go uzywali (nie raził piorunami swoich sług którzy je wypowiadali nawet często) a ty uważasz że to moja interpretacja, to TAK to jest moja interpretacja. A to boska: Wyjścia 3:15 "...Tak powiesz synom izraelskim: Pan(w oryginalnym tekście hebrajskim JHWH), Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i tak mnie nazywać będa po wszystkie pokolenia" Sofoniasz 3:9 "Wtedy przemienie ludom ich wargi na czyste, aby wszystkie mogły wzywac imienia Pana (w oryginalnym tekście hebrajskim JHWH) i służyc mu jednomyślnie" Wszystko to prawda co piszesz. A jednak było COŚ, co zmieniło tę tradycję tak, że przez 3/4 istnienia chrześcijaństwa, wywodzącego się z tradycji judaizmu tetragramu nie używano. Mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że w świadomości chrześcijan tetragram po prostu nie istniał. Poza przedstawionymi powyżej argumentami, pozostaje również wiara w Ducha świętego ożywiającego Kościół. Uważam, że Septuaginta była natchniona, i że zanik tetragramu to sprawa Ducha. Mam dziwne wrażenie, że wciąż używamy tych samych argumentów w dyskusji  i próbujemy się przekonać stojąc na dwóch przeciwległych stanowiskach. Twoje stanowisko przyjmuje zasadę rewizyjności i reinterpretacji Tradycji chrześcijańskiej w myśl odkryć naukowych (biblistyka) i ducha czasu, którą postulują protestanci. Moje stanowisko przyjmuje zasadę faktów dokonanych Tradycji i praktyki Kościoła, które bardziej lub mniej ignorują odkrycia naukowe i ducha czasu. To stanowisko w pełni reprezentuje Kościół prawosławny, a jak widać powraca do niego również katolicki. Wydaje się, że z uwagi na różne aksjomaty obu stanowisk porozumienie nie jest możliwe  Dlatego nie wiem co z naszą dyskusją... Cytuj: Oczywiście że możesz się upierać. Wiele ludzi upiera sie przy błednych pogladach ale nie staja się one przez to prawdziwsze. Każde imie jak i nazwisko coś oznacza. Ty proponujesz skrajność. Idąc twoim tokiem rozumowania nie ma imion własnych bo każdy wyraz traktowany jako imie własne jest przecież tylko wyrażeniem opisującym. Tak, to jest tradycja judeo-chrześcijańska i starożytna. Nie było wtedy imion, które nic nie znaczyły. Ważne było to, że to znaczenie determinuje później użytkownika imienia. Cytuj: Trójca to wyras opisujący relacje trzech osób boskich, Ojciec, Syn i Duch to tez wyrazy opisujące wskazujące na pewne własciwości opisywanych przez nie obiektów. Widzisz gdzie można się zapędzić próbując szukać argumentów na siłę? Próbujesz mi wmówić, że Trójca jest imieniem własnym? Bo nie rozumiem Cytuj: O argumentach że jednak nazywał swego Ojca Jahwe już pisałem. A z tymi kapłanami chyba coś ci sie pomyliło. Arcykapłan raz w roku wchodził do miejsca najświetszego by tam ofiarować kadzidło a nie by wypowiadać boskie imię. Polecam księge Kapłańską. W czasach Jezusa żydzi powszechnie nie wymawiali tego imnienia ale nie zniknęło ono ze zwojów i było znane choc przesąd żydowski zakazywał jego wypowiadania. Nie ma żadnych przesłanek ku temu, że używał. Natomiast jest przesłanka, że tego nie robił, którą podałem (nie był żydowskim kapłanem). Jeżeli to był przesąd, to również Chrystus był mu widocznie poddany. Ewangelia w formie pisanej pojawiła się kilkadziesiąt lat po wydarzeniach, któe opisuje. Wcześniej istniała w formie ustnej. Dlaczego, więc po tak krótkim czasie mianoby usuwać zwroty Chrystusa, w których wypowiada tetragram? Cytuj: Słyszałes na zywo wypowiedzi Jezusa że jesteś tego taki pewien? Jest wiele argumentów, które temu przeczą, a nie widzę ani jednego, który by to potwierdzał. Nierealnym byłoby gdyby zwykły Żyd, syn cieśli, a nawet członek sekty esseńskiej, wypowiadał tetragram wśród innych Żydów. Nierealnym jest również jak sam Bóg (jego druga hipostaza) ma wzywać swego Ojca imieniem, które również obejmuje Jego samego? Tetragram obejmuje całą Trójcę, a "Kyrios" może być użyte do każdej hipostazy z osobna, podobnie jak "Ojciec" do jednej z nich. Cytuj: A ja będe uparcie odwoływał się do etymologii  i ani Ojciec ani Syn to nie są imiona, tylko określenia wiezów pokrewieństwa czy podporządkowania. Duch to słowo określające element pewnego zbioru złozonego z elementów transcendentnych a "świety" to jego dookreślenie o który element z tego zbioru chodzi. Jeżeli Trójca święta składa się z trzech hipostaz, to każdą z nich możemy nazwać. Ale nie będzie to tylko relacja, wszak Bóg-Ojciec "nie zrodził przed wiekami" Ducha świętego, ten ostatni po prostu pochodzi od Ojca. Czyli, że Duch nie jest Synem. Nazwy hipostaz Trójcy nie określają więc relacji między nimi, a same hipostazy. To w jaki sposób rozumiesz Ducha świętego ociera się o herezję. Duch święty jest osobową hipostazą Trójcy, a nie zbiorem elementów! Tyle mówi trynitologia. Cytuj: "Na drzwiach było napisane imię mojego ojca" - czy "Ojciec" to imię? Nie. Zdanie to wskazuje na imie Ojca ale nie bezpośrednio. Poza tym w tym fragmencie którym uzasadniasz Trójce chodzi o coś całkiem innego niż stosunek bytów transcendentnych czy kwestia nazewnictwa. Chrystus każe wznosić modły w Imię Ojca, Syna i Duch św. Czy w Imię sformułowane w tetragramie (=Wieczny Stwórca), czy Imię Boga w pełni objawionego w trzech osobach Trójcy św.? Jeśli zaś twierdzisz, że tetragram obejmuje jedynie Boga-Ojca, to znaczy, że Chrystus zmienia doktrynę ST każąc się modlić do bytów innych niż Stwórca. Cytuj: Ja się na tradycje nie zdaję, wole patrzeć na Pisma bez jej niekiedy wykrzywiającego pryzmatu. Ale to juz wybór paradygmatu. Ty uważasz za święte Pisma i Tradycje a ja tylko Pisma. Czytania Pism uczy Tradycja. Czytając Pismo bez wskazówek pogubisz się z całą pewnością, musisz mieć ku temu odpowiednie narzędzia. A Tradycja jest tożsama z Pismem. I co ważne i heretyckie dla protestantów: Pismo wynika bezpośrednio z Tradycji. Ale to już offtop. Cytuj: A może brak tetragramu w Septuagincie to efekt działania ducha Szatana?  lub po prostu negatywny skutek uboczny procesów historycznych. a z tym "lepszym" to już przegięcie  Nie wiem w co wierzysz, ale prawdopodobnie to tradycja chrześcijańska. Musisz mieć świadomość, że rewizja Tradycji, która nie jest recepcją samych wiernych (to bardzo istotny dla arugment dla tych, którzy twierdzą, że Tradycja nigdy nie zmienia swoich ewentualnych błędów), jest zwykłym podcinaniem gałęzi na której się siedzi. A korzeniem każdego żyjącego dzisiaj chrześcijanina jest fakt, iż przez 3/4 istnienia Kościoła tetragramu nie używano. Zmieniając ten fakt, "poprawiając" Tradycję mówi się wszystkim chrześcijanom z tego okresu i jednocześnie własnym przodkom, że byli krótko mówiąc w błędzie. Na tym polega pycha protestantyzmu. To moje zdanie oczywiście  Cytuj: To ciekawe, bo ja też  Pozdrawiam No to w końcu jak jest? Kościół miał rację w tym, że nie używał tetragramu, czy nie miał?
pzdr
_________________ www.cerkiew.pl http://didymos-pogranicza.blogspot.com/
|
Cz wrz 25, 2008 12:32 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
arcana85 napisał(a): Może w myśl Tradycji ale nie w myśl świetych Pism. Tradycja obejmuje Pismo, znasz J 1,1-3? Cytuj: Może się mylę ale czy chodzi ci o słowa z Kolosan 1:16, 17 (Bw): „ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, (...) wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone”? Czy one wykluczają Jezusa spośród stworzeń? Greckim wyrazem przetłumaczonym tu na „wszystko” jest pánta, odmieniona forma słowa pas. W Łukasza 13:2 przetłumaczono je na „wszyscy inni” (Bw), „wszyscy pozostali” (Romaniuk). Wiernie przetłumaczone powinno więc brzmiec mniejwiecej tak: „Za jego pośrednictwem zostało stworzone wszystko inne (...) Wszystko inne zostało stworzone poprzez niego i dla niego”. Z tego wynika, że Jezus jest istotą stworzoną, należącą do tego, co stworzył Bóg. Jest tez odrębnym bytem bo to Bóg dla niego stworzył wszystko i za jego posrednictwem. Tak więc po zbadaniu jezyków oryginalnych werset ten z argumentu za staje się argumentem przeciw   Myślałem, że to dyskusja wewnątrzchrześcijańska. Aleś mi cwieka zabił!
Mam teraz Cię przekonywać, że Chrystus jest Synem Bożym?  To chyba w innym dziale, coś w stylu "Inne światopoglądy, ateizm".
_________________ www.cerkiew.pl http://didymos-pogranicza.blogspot.com/
|
Cz wrz 25, 2008 12:40 |
|
|
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
didymos napisał(a): Wszystko to prawda co piszesz. A jednak było COŚ, co zmieniło tę tradycję tak, że przez 3/4 istnienia chrześcijaństwa, wywodzącego się z tradycji judaizmu tetragramu nie używano. W moi przekonaniu to COŚ nie było pozytywne ty widzisz tu działanie Ducha. didymos napisał(a): Mam dziwne wrażenie, że wciąż używamy tych samych argumentów w dyskusji  i próbujemy się przekonać stojąc na dwóch przeciwległych stanowiskach. Twoje stanowisko przyjmuje zasadę rewizyjności i reinterpretacji Tradycji chrześcijańskiej w myśl odkryć naukowych (biblistyka) i ducha czasu, którą postulują protestanci. Moje stanowisko przyjmuje zasadę faktów dokonanych Tradycji i praktyki Kościoła, które bardziej lub mniej ignorują odkrycia naukowe i ducha czasu. To stanowisko w pełni reprezentuje Kościół prawosławny, a jak widać powraca do niego również katolicki. Wydaje się, że z uwagi na różne aksjomaty obu stanowisk porozumienie nie jest możliwe  Dlatego nie wiem co z naszą dyskusją... Skoro ani moje argumenty nie przekonuja ciebie ani twoje mnie to jestesmy skazania na stanie w miejscu (jak słusznie obaj zauważylismy wychodzimy z róznych paradygmatów podejścia do spraw duchowych) Możemy więc jedynie konstruktywnie wymienić poglądy i zyć bogatszymi o tą wiedze  Protestantyzm miał na celu powrót do pierwotnego chrystianizmu (nie przesądzając jak dalece się to udało) uznając że chrześcijanstwo przez wieki skaziło swoją nauke licznymi odstępstwami, ty uważasz że prawosławie zakonserwowało prawdziwą naukę. Trudno tu więc o płaszczyzne porozumienia. didymos napisał(a): Cytuj: Trójca to wyraz opisujący relacje trzech osób boskich, Ojciec, Syn i Duch to tez wyrazy opisujące wskazujące na pewne własciwości opisywanych przez nie obiektów. Widzisz gdzie można się zapędzić próbując szukać argumentów na siłę? Próbujesz mi wmówić, że Trójca jest imieniem własnym? Bo nie rozumiem Nie to kontrargument na twoje słowa o tym że "JHWH nie jest imieniem tylko opisem cech więc nie nalezy go uzywac bo dane nam zostało imię Ojca i syna i Ducha... didymos napisał(a): Jest wiele argumentów, które temu przeczą, a nie widzę ani jednego, który by to potwierdzał. Nierealnym byłoby gdyby zwykły Żyd, syn cieśli, a nawet członek sekty esseńskiej, wypowiadał tetragram wśród innych Żydów. No cóż w toku dyskusji podałem wiele argumentów w tej kwestii. Czyzbyś ich nie zauważył?  didymos napisał(a): Tetragram obejmuje całą Trójcę, a "Kyrios" może być użyte do każdej hipostazy z osobna, podobnie jak "Ojciec" do jednej z nich. Cytuj: A ja będe uparcie odwoływał się do etymologii  i ani Ojciec ani Syn to nie są imiona, tylko określenia wiezów pokrewieństwa czy podporządkowania. Duch to słowo określające element pewnego zbioru złozonego z elementów transcendentnych a "świety" to jego dookreślenie o który element z tego zbioru chodzi. Jeżeli Trójca święta składa się z trzech hipostaz, to każdą z nich możemy nazwać. Ale nie będzie to tylko relacja, wszak Bóg-Ojciec "nie zrodził przed wiekami" Ducha świętego, ten ostatni po prostu pochodzi od Ojca. Czyli, że Duch nie jest Synem. Nazwy hipostaz Trójcy nie określają więc relacji między nimi, a same hipostazy. To w jaki sposób rozumiesz Ducha świętego ociera się o herezję. Duch święty jest osobową hipostazą Trójcy, a nie zbiorem elementów! Tyle mówi trynitologia. Mała dygresja: wydaje mi się że Trójca katolicka jest bardziej spójna od prawoslawnej, bo w katolickiej Duch pochodzi zarówno od Ojca jak i Syna a w prawosławnej tylko od Ojca. W takim razie pojawia sie pewna róznicva miedzy tymi bytami. Bo duch pochodzi od Ojca ale od Syna już nie, jak więc można twierdzic że Ojciec jest równy Synowi? Objaśnij mi to. co do zbioru elementów to nie zrozumiałes mnie. Duch nie jest zbiorem elementów tylko elementem w pewnym zbiorze "rzeczy" transcendentnych. To tłumaczenie było do wyjasnienia etymologicznego. didymos napisał(a): Chrystus każe wznosić modły w Imię Ojca, Syna i Duch św. Czy w Imię sformułowane w tetragramie (=Wieczny Stwórca), czy Imię Boga w pełni objawionego w trzech osobach Trójcy św.? Jeśli zaś twierdzisz, że tetragram obejmuje jedynie Boga-Ojca, to znaczy, że Chrystus zmienia doktrynę ST każąc się modlić do bytów innych niż Stwórca. Podaj prosze konkretny werset mówiący o tym że Jezus każe się modlić w "imie Ojca i Syna..." bo ja kojarze tylko fragment gdzie kazał chrzcić w "Imie Ojca i Syna.." Bo chrzczenie a modlenie się to drobna różnica  didymos napisał(a): Czytania Pism uczy Tradycja. Czytając Pismo bez wskazówek pogubisz się z całą pewnością, musisz mieć ku temu odpowiednie narzędzia. A Tradycja jest tożsama z Pismem. I co ważne i heretyckie dla protestantów: Pismo wynika bezpośrednio z Tradycji. Ale to już offtop W poście do Kamala wyjaśnilem już o jaką tradycje mi chodziło. Mam wątpliwości tylko do tej tradycji która zaczęła się rozwijac po śmierci apostołów czyli po tym jak ukończono spisywać Świete Pisma (i to jest dla mnie ortodoksja - uznawanie Pism i podchodzenie z rezerwa do tego co się działo później  ). didymos napisał(a): Musisz mieć świadomość, że rewizja Tradycji, która nie jest recepcją samych wiernych (to bardzo istotny dla arugment dla tych, którzy twierdzą, że Tradycja nigdy nie zmienia swoich ewentualnych błędów), jest zwykłym podcinaniem gałęzi na której się siedzi. A korzeniem każdego żyjącego dzisiaj chrześcijanina jest fakt, iż przez 3/4 istnienia Kościoła tetragramu nie używano. Korzeniem dzisiajszego chrześcijaństwa tak. mam jednak uzasadnione wątpliwości czy "dzisiejsze" chrześcijanstwo jest tożsame z chrześcijanstwem z I wieku. Jak juz pisałem bez zastrzeżen akceptuje tradycję judeo-chrześcijańska (od XX-XV wieku p.n.e do I w n.e.) A w tej tradycji uzywanie tetragramu przez jej znakomita większośc jest na porzadku dziennym. didymos napisał(a): Zmieniając ten fakt, "poprawiając" Tradycję mówi się wszystkim chrześcijanom z tego okresu i jednocześnie własnym przodkom, że byli krótko mówiąc w błędzie. Na tym polega pycha protestantyzmu. Mówienie komuś że jest w błedzie nie jest pycha tylko dlatego że bląd trwa stulecia. Tradycja o której mówisz przez kilkanaście wieków uważała że Ziemia jest płaska i tak uważali moi i twoi przodkowie. Ja mówię że byli oni wszyscy w błędzie. Czy to przejaw mojej pychy? didymos napisał(a): Cytuj: To ciekawe, bo ja też  Pozdrawiam No to w końcu jak jest? Kościół miał rację w tym, że nie używał tetragramu, czy nie miał? pzdr moje słowa odnosiły się do towjego zdania "teraz wiem lepiej dzięki badaniom nad Pismem." Cytuj: Tradycja obejmuje Pismo, znasz J 1,1-3? Znam - warto zajrzec analizując ten urywek do języków oryginalnych. Nie wiem czy to dobry temat ale jak chcesz moge ci napisac jak w ich świetle wygladają te słowa. Cytuj: Myślałem, że to dyskusja wewnątrzchrześcijańska. Aleś mi cwieka zabił!
Mam teraz Cię przekonywać, że Chrystus jest Synem Bożym? To chyba w innym dziale, coś w stylu "Inne światopoglądy, ateizm".
Czemu zwatpiłes że to dyskusja wewnatrzchrześcijanska?
Nie musisz mnie przekonywać że Jezus jest Synem Bozym. Ja to wiem
Co nie wyklucza tego że powyższy fragment wskazuje na to że był "pierwocina stworzenia", drugim bytem we wszechswiecie po Bogu-Ojcu (pewnie dlatego tez nosi miano Syna  )
Ale ten watek popych nas juz w kierunku roznorodnych odłamów pojmowania koncepcji Trójcy.
Pozdrawiam
|
Cz wrz 25, 2008 15:03 |
|
 |
jarekS
Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23 Posty: 166
|
przepraszam że wtrące co nieco w wasz dialog,może trochę wyrwane z kontekstu,ale chodzi mi o ostatnie zdanie .
didymos napisał
Nierealnym byłoby gdyby zwykły Żyd, syn cieśli, a nawet członek sekty esseńskiej, wypowiadał tetragram wśród innych Żydów. Nierealnym jest również jak sam Bóg (jego druga hipostaza) ma wzywać swego Ojca imieniem, które również obejmuje Jego samego? Tetragram obejmuje całą Trójcę, a "Kyrios" może być użyte do każdej hipostazy z osobna, podobnie jak "Ojciec" do jednej z nich-
---------------------------------------------------------
Wielu biblistów i swieckie żródła encyklopedyczne jak i sami żydi podaja że religia Judaistyczna wyznawała- i mysle że dalej wyznaje -wiarę monoteistyczna czcząc Boga Jahwe -Jedno osobowy Bóg.
Jesli udowodnisz didymosie że żydzi przez kilka tysiecy lat wieżyli w trójcę o imieniu Jahwe i otym nie wiedzieli i dalej nie wiedzą co czcza i jesli żydzi byli by skłonni zmienic swój pogląd , to i ja jestem gotów uwieżyć w to co tu napisałeś w ostatnim zdaniu.
Jesli cie nie zrozumiałem to przepraszam postu nie było.
Pozdrawiam
_________________ Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT
|
Cz wrz 25, 2008 21:23 |
|
|
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
arcana85 napisał(a): W moi przekonaniu to COŚ nie było pozytywne ty widzisz tu działanie Ducha. Mocne oskarżenie wobec Kościoła, nie ma co. Jeżeli zmienione cytaty, na które powołuje się św. Paweł w swoich listach (dziewica pocznie syna) były czymś niepozytywnym, a więc błędnym, to znaczy że część nauki pawłowej należałoby dzisiaj odrzucić. Podobnie jak większość pism Ojców Kościoła, które bazują na Septuagincie i Vulgacie. 90%? 99%? Cytuj: Skoro ani moje argumenty nie przekonuja ciebie ani twoje mnie to jestesmy skazania na stanie w miejscu (jak słusznie obaj zauważylismy wychodzimy z róznych paradygmatów podejścia do spraw duchowych) Możemy więc jedynie konstruktywnie wymienić poglądy i zyć bogatszymi o tą wiedze  No w sumie  Chociaż ja muszę przyznać, że znam stanowisko protestantów. Nie jest mi obce, rozumiem je, doskonale rozumiem przesłanki za którymi stoi - i właśnie dlatego - mogę je odrzucić. Jestem w pełni świadomy swego radykalizmu pod tym względem, dlatego że większość dzisiejszych katolików, a może i część prawosławnych zanurzonych we współczesnośi są w stanie zgodzić się z protestanckimi założeniami w temacie nad którym dyskutujemy. Dla mnie sprawa jest oczywista. Cytuj: Protestantyzm miał na celu powrót do pierwotnego chrystianizmu (nie przesądzając jak dalece się to udało) uznając że chrześcijanstwo przez wieki skaziło swoją nauke licznymi odstępstwami, ty uważasz że prawosławie zakonserwowało prawdziwą naukę. Trudno tu więc o płaszczyzne porozumienia. Wypada mi się zgodzić  Problem polega na tym, że próbując odsiać z Tradycji to co się uważa za dodatki i odstępstwa otrzymujemy czystej postaci pure ateizm i apostazję. A tak na marginesie moim zdaniem każdy powrót do czegokolwiek w czasie jest niemożliwy  Protestantom udało się jedynie stworzyć nową tradycję chrześcijańską, zlepioną z wybranych własności pierwszych wspólnot chrześcijańskich z osiągnięciami nowożytnej Europy takimi jak liberalizm, kapitalizm i nowożytna filozofia. To taki historyczny frankenstein  Nasze czasy pełne są takich stworów, weźmy takie New Age, religia która ma łączyć wszystkie znane ludzkości. Cytuj: Nie to kontrargument na twoje słowa o tym że "JHWH nie jest imieniem tylko opisem cech więc nie nalezy go uzywac bo dane nam zostało imię Ojca i syna i Ducha... Imię Ojca, Syna i Ducha świętego jest tak samo imieniem własnym co tetragram. Tetragram dodatkowo odnosi się do Boga nieobjawionego ludzkości, do jego cech transcendentnych o których pisałem. Właśnie dlatego bardziej właściwym było używanie przez Kościół Imienia Trójcy. Zauważ, że tetragram zaczął znikać z Septuaginty jeszcze przed Chrystusem. To Duch święty sprawił, że ludzkość zaczęła się przygotowywać do pełnego objawienia we Wcieleniu. Reakcja Kościoła jest dla mnie zatem w pełni zrozumiałą. Cytuj: No cóż w toku dyskusji podałem wiele argumentów w tej kwestii. Czyzbyś ich nie zauważył?  Wybacz, ale umnkęły mi. Nie było żadnego rozsądnego argumentu, który można jakkolwiek logicznie wytłumaczyć. Jedyny argument jaki stoi za tym, że Chrystus używał tetragramu to taki, że nikt nie wie jak było i ciężko czemukolwiek zaprzeczyć  Cytuj: Mała dygresja: wydaje mi się że Trójca katolicka jest bardziej spójna od prawoslawnej, bo w katolickiej Duch pochodzi zarówno od Ojca jak i Syna a w prawosławnej tylko od Ojca. Trójca łacińska, czyli definicja z lat 1215-2008, o tej piszesz? Bo przecież wcześniej ta definicja była inna, z Twojej wypowiedzi wynika, że mniej spójna. A więc przez ponad 1200 lat Kościół miał wyznawać niespójną Trójcę. A może Sobory Powszechne, na których uznano tę definicję były niespójne? Cytuj: W takim razie pojawia sie pewna róznicva miedzy tymi bytami. Bo duch pochodzi od Ojca ale od Syna już nie, jak więc można twierdzic że Ojciec jest równy Synowi? Objaśnij mi to. Wykładu z trynitologii nie zrobię, ale spróbuję krótko. Każda z hipostaz jest sobie równa, co nie znaczy że są identyczne. Mają swoje cechy. Np. Ojciec przed wiekami rodzi Syna, a Duch święty pochodzi od Ojca. Każda cecha jest charakterystyczna tylko dla jednej hipostazy, ponieważ są to trzy różne byty, które jednoczą się w trójjedynym Bogu. W Trójcy istnieje pewna hierarchia. Podstawą (arche) jest Bóg-Ojciec, on jest ontologicznym początkiem Ducha świętego. Dlatego ortodoksyjną może być wykładnia o pochodzeniu Ducha przez Syna od Ojca. Dwupochodzenie Ducha zaburza tę równowagę, wprowadza coś co niektórzy nazywają semisabelianizmem, tzn dwubóstwem, dwiema monarchiami w Trójcy. Dyskusja na ten temat ma ponad 1000 lat, więc odsyłam do historii  Póki co katolicy mogą zrezygnować z tego dodatku, a prawosławni nie przyjmują go. Cytuj: co do zbioru elementów to nie zrozumiałes mnie. Duch nie jest zbiorem elementów tylko elementem w pewnym zbiorze "rzeczy" transcendentnych. To tłumaczenie było do wyjasnienia etymologicznego. Aha  Zamieniłbym rzeczy na byty  Cytuj: Podaj prosze konkretny werset mówiący o tym że Jezus każe się modlić w "imie Ojca i Syna..." bo ja kojarze tylko fragment gdzie kazał chrzcić w "Imie Ojca i Syna.." Bo chrzczenie a modlenie się to drobna różnica  Wersetu nie podam, ale trynitologia przecież z czegoś się wzięła. Zaraz mi powiesz, że to też było skrzywienie doktryny Cytuj: W poście do Kamala wyjaśnilem już o jaką tradycje mi chodziło. Mam wątpliwości tylko do tej tradycji która zaczęła się rozwijac po śmierci apostołów czyli po tym jak ukończono spisywać Świete Pisma (i to jest dla mnie ortodoksja - uznawanie Pism i podchodzenie z rezerwa do tego co się działo później  ). Bracie, no to powodzenia  Przecież wystarczy przeanalizować wypowiedzi zawarte w NT by dojść do wniosku, że Chrystus głosił inny Kościół niż św. Paweł. Różnie są dość istotne, mylę się? Ta droga prowadzi do nikąd. Z jakiejś tradycji musisz sobie zrobić aksjomat by być wierzącym. Cytuj: Korzeniem dzisiajszego chrześcijaństwa tak. mam jednak uzasadnione wątpliwości czy "dzisiejsze" chrześcijanstwo jest tożsame z chrześcijanstwem z I wieku. Jak juz pisałem bez zastrzeżen akceptuje tradycję judeo-chrześcijańska (od XX-XV wieku p.n.e do I w n.e.) A w tej tradycji uzywanie tetragramu przez jej znakomita większośc jest na porzadku dziennym. Tożsame nie znaczy takie same. A co z Żydami w diasporze, którzy nie używali tetragramu, wyrzucasz ich za nawias? W przeciągu tych wieków o których piszesz judaizm zmienił się kolosalnie. Ja wierzę, że przy udziale Ducha św. Żadna religia nie zachowała swojej pierwotnej doktryny, ponieważ to nierealne. Protestanci wierzą, że potrafią wyłuskać "korzeń" chrześcijaństwa, odzierając go tzw naleciałości. Gdy już to robią, okazuje się, że wierzą w jeden wielki mit. Ta droga prowadzi tylko do ateizmu, wystarczy przestudiować dzieje protestantyzmu. Cytuj: Mówienie komuś że jest w błedzie nie jest pycha tylko dlatego że bląd trwa stulecia. Tradycja o której mówisz przez kilkanaście wieków uważała że Ziemia jest płaska i tak uważali moi i twoi przodkowie. Ja mówię że byli oni wszyscy w błędzie. Czy to przejaw mojej pychy? Kościół prawosławny nigdy oficjalnie nie wypowiadał się na temat kształtu ziemi, ponieważ nie dotyczy do wiary. Osobiste przypuszczenia mogli mieć patriarchowie, jednak nigdy nie doszło do mariażu Kościoła z nauką, szkodliwego co pokazuje historia Kościoła rzymskokatolickiego. Ja rozróżniam dwie tradycje, jedną piszę przez T, a drugą a właściwie drugie, bo jest ich wiele przez t. Tradycja przez T jest święta, ponieważ czuwa nad nią Duch święty. A wierzenia, obyczaje i obrzędy składające się na tradycje mogą i często się mylą, dlatego się zmieniają. Tradycja nie zmienia się tak jak Chrystus nie zmienił swojej Tradycji, a ją wypełnił. Pycha protestantów polega na tym, że zanegowali fundament Kościoła - Sobory Powszechne. Bibliolatria doprowadziła ich w końcu do ateizmu, ale to już osobny wątek. Cytuj: moje słowa odnosiły się do towjego zdania "teraz wiem lepiej dzięki badaniom nad Pismem." Chyba coś przekręciłem, albo ja zrobiłem literówkę, bo można z tej wypowiedzi wyczytać to czego nie myślę. Cytuj: Znam - warto zajrzec analizując ten urywek do języków oryginalnych. Nie wiem czy to dobry temat ale jak chcesz moge ci napisac jak w ich świetle wygladają te słowa. Oryginalnych czyli jakich? Aramejski, greka koine? A może jednak hebrajski? Dziwię się protestantom, że nie odrzucili Ewangelii św. Jana, przecież jest bardzo późna, a przy okazji zawiera bardzo daleko idące interpretacje słów Chrystusa. Cytuj: Czemu zwatpiłes że to dyskusja wewnatrzchrześcijanska?  Bo ogólnie przyjęta na świecie definicja chrześcijaństwa mówi o tym, że Chrystus jest Bogiem. Dlatego chrześcijanami nie są np. Świadkowie Jehowy i arianie. Cytuj: Nie musisz mnie przekonywać że Jezus jest Synem Bozym. Ja to wiem  Co nie wyklucza tego że powyższy fragment wskazuje na to że był "pierwocina stworzenia", drugim bytem we wszechswiecie po Bogu-Ojcu (pewnie dlatego tez nosi miano Syna  ) Ale ten watek popych nas juz w kierunku roznorodnych odłamów pojmowania koncepcji Trójcy. Pozdrawiam W świetle Tradycji Kościoła, która się odzwierciedliła w Soborach Powszechnych powyższe twierdzenie jest herezją, a każdy kto powie, że Chrystus jest stworzeniem powinien zostać anatematyzowany. Jest to czystej wody arianizm bracie. Możesz być również Świadkiem Jehowy. Czyżbym zgadł? Coś takiego nie uchwałoby się, ani u braci protestantów, ani katolików. z Bogiem. jarekS napisał(a): Wielu biblistów i swieckie żródła encyklopedyczne jak i sami żydi podaja że religia Judaistyczna wyznawała- i mysle że dalej wyznaje -wiarę monoteistyczna czcząc Boga Jahwe -Jedno osobowy Bóg.
Jesli udowodnisz didymosie że żydzi przez kilka tysiecy lat wieżyli w trójcę o imieniu Jahwe i otym nie wiedzieli i dalej nie wiedzą co czcza i jesli żydzi byli by skłonni zmienic swój pogląd , to i ja jestem gotów uwieżyć w to co tu napisałeś w ostatnim zdaniu.
Jesli cie nie zrozumiałem to przepraszam postu nie było. Pozdrawiam Nie udowodnię i nie mam zamiaru nawet. To powinno zakończyć naszą dyskusję. Jeżeli tetragram odnosił się pierwotnie tylko do jednej z hipostaz Boga, to znaczy, że używanie go przez chrześcijan powinno być uznane za herezję, albo ignorowanie faktu Wcielenia. Jeżeli Kyrios i Adonai mogą się odnosić do całej Trójcy łącznie z Ojcem, a tetragram jedynie do Boga-Ojca, znaczy to że ilekroć wymawiamy tetragram, tylekroć wzywamy tylko jedną hipostazę, włączając się w jeden chór z Żydami nie akceptującymi Trójcy św.
_________________ www.cerkiew.pl http://didymos-pogranicza.blogspot.com/
|
Pt wrz 26, 2008 19:03 |
|
 |
jarekS
Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23 Posty: 166
|
Nie udowodnię i nie mam zamiaru nawet. To powinno zakończyć naszą dyskusję. Jeżeli tetragram odnosił się pierwotnie tylko do jednej z hipostaz Boga, to znaczy, że używanie go przez chrześcijan powinno być uznane za herezję, albo ignorowanie faktu Wcielenia. Jeżeli Kyrios i Adonai mogą się odnosić do całej Trójcy łącznie z Ojcem, a tetragram jedynie do Boga-Ojca, znaczy to że ilekroć wymawiamy tetragram, tylekroć wzywamy tylko jedną hipostazę, włączając się w jeden chór z Żydami nie akceptującymi Trójcy św.
---------------------------------------------------
Wybacz didymosie że jeszcze cię niepokoje widząc że dyskusja sie miedzy wami zakończyła.
Mój post do ciebie to drugi i ostatni.
Słuszne tu wyciagnąłes wnioski ,ja sie z toba zgadzam ,ale zgodze sie równiez z zydami którzy w I wieku wyczekiwali- na podstawie proroctw- Mesjasza(pomazańca Bozego który miał otrzymac władzę królewską)nie podaje cytatów bo pisze w pośpiechu.
Żydzi znali swego Boga z Imienia choć unikali jego wypowiadania i wiedzieli dobrze kim bedzie Mesjasz i co dzieki niemu sie stanie.
Ale żydi z I wieku którzy wyczekiwali mesjasza ,jakie wnioski by wyciagneli patrząc przez pryzmat swoich wierzeń.czy trójca nie była by dla nich herezja ?
A jaka Prawda ( herezja )była pierwsza?
To tylko tyle ,tak sobie pomyslałem .
Pozdrawiam
_________________ Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT
|
Pt wrz 26, 2008 20:35 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Cytuj: Jeżeli zmienione cytaty, na które powołuje się św. Paweł w swoich listach (dziewica pocznie syna) były czymś niepozytywnym, a więc błędnym, to znaczy że część nauki pawłowej należałoby dzisiaj odrzucić. ST jest spójny z NT. Świete pisma sa natchnione i nieomylne. Czego juz nie mozna powiedziec o tradycji poapostolskiej. i cały czas o takowej piszę. Cytuj: Problem polega na tym, że próbując odsiać z Tradycji to co się uważa za dodatki i odstępstwa otrzymujemy czystej postaci pure ateizm i apostazję. Jak niby odsiewanie tradycji miało by dążyc do ateizmu? Cytuj: Imię Ojca, Syna i Ducha świętego jest tak samo imieniem własnym co tetragram. Teraz to mi wprowadzasz mętlik- parę postów wcześniej pisałeś że JHWH nie jest imieniem własnym. Cytuj: Ojciec przed wiekami rodzi Syna, a Duch święty pochodzi od Ojca. Każda cecha jest charakterystyczna tylko dla jednej hipostazy, ponieważ są to trzy różne byty, które jednoczą się w trójjedynym Bogu. W Trójcy istnieje pewna hierarchia. Podstawą (arche) jest Bóg-Ojciec, on jest ontologicznym początkiem Ducha świętego. Dlatego ortodoksyjną może być wykładnia o pochodzeniu Ducha przez Syna od Ojca. Dwupochodzenie Ducha zaburza tę równowagę, wprowadza coś co niektórzy nazywają semisabelianizmem, tzn dwubóstwem, dwiema monarchiami w Trójcy. Cytuj: Wersetu nie podam, ale trynitologia przecież z czegoś się wzięła. Zaraz mi powiesz, że to też było skrzywienie doktryny Cytuj: W świetle Tradycji Kościoła, która się odzwierciedliła w Soborach Powszechnych powyższe twierdzenie jest herezją, a każdy kto powie, że Chrystus jest stworzeniem powinien zostać anatematyzowany No i mamy kolejną różnice paradygmatów. Ty uznajesz tradycję i pod nią interpretujesz Pisma. Ja wole uznawac Pisma i w ich "ogniu" wypróbowywac tradycję czy sie ostoi.  Mojego myślenia w kategoriach religijnych nie krempuje żadna tradycja ani ideologia, wiem że wszystko mozna zanegować i podważyć, nawet autentycznośc Pism i istnienie Boga. Więc swobodnie przygladam się róznym argumento, biblijnym, filozoficznym, historycznym i lingwistycznym. I śmiem twierdzić że dopiero gdy pozna sie te wszystkie argumenty i okoliczności mozna wysnuć na ich podstawie racjonalny wniosek. Kto odrzuca z przyczyn ideologicznych inne okoliczności jest skazany na swoją tradycje/ideologie i wiarę że jest ona właściwa. Wiarę ale nie realne przekonanie. Cytuj: Przecież wystarczy przeanalizować wypowiedzi zawarte w NT by dojść do wniosku, że Chrystus głosił inny Kościół niż św. Paweł. Więc byłby to błedny wniosek, Jezus pozostawił świadectwo swojego życia i nowe prawa, Paweł zorganizował chrześcijan i uszczegółowił zalecenia Jezusa, jednak w żadnym mniejscu nie przeczył swojemu mistrzowi. Cytuj: Oryginalnych czyli jakich? Aramejski, greka koine? A może jednak hebrajski? Dziwię się protestantom, że nie odrzucili Ewangelii św. Jana, przecież jest bardzo późna, a przy okazji zawiera bardzo daleko idące interpretacje słów Chrystusa. Koine bo w takim powstał oryginał. jesli po analizie okaże sie że Jan pisał o czymś zupełnie innym niz uczy tradycja tym gorzej dla tradycji  Apokalipsa nie interpretuje slów Jezusa bo zawiera nowe słowa Jezusa, nowe objawienie dane Janowi. Weszla do kanonu pism natchnionych. Czemu chrześcijanie mieliby ja negować? Cytuj: Bo ogólnie przyjęta na świecie definicja chrześcijaństwa mówi o tym, że Chrystus jest Bogiem. Dlatego chrześcijanami nie są np. Świadkowie Jehowy i arianie.
Przyjeta przez kościoly po pierwsze. No cóz według tej definicji naśladowcy Chrystusa do III wieku nie byli chrześcijanami bo nic nie wiedzieli o boskości Jezusa. Wiek III/IV to niekonczace się dysputy teologiczne na temat jego natury uwienczone soborem w Nicei którego aktów końcowych i tak nie podpisali wszyscy biskupowie. Klamstwem jest że uchwała ta była potrzebna bo w Aleksandrii wybuchła jakas herezja. Dysputy trwały dziesieciolecia. Ukrócono je dopiero w Nicei gdzie przeważyła konceppcja boskości z aktywnym udziałem Cesarza. Widzisz? Dlatego to arian raczej nazwał bym ortodoksami. Nawet jeśli miało by być tak że odrzucili oni dalsze działanie "Ducha" które modyfikowało pierwotne nauki.
No cóz widze że w naszej dyskusji zostało juz niewiele z pierwotnego tematu a zeszliśmy na poziom paradygmatów poznania religijnego.
Pozdrawiam
|
So wrz 27, 2008 13:23 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Skoro narzekałes na brak argumentów to:
1. Papirus nasha II lub I wiek p.n.e. we fragmencie z Powtórzonego Prawa występ[uje dwa razy JHWH - wniosek Żydzi w wieku poprzedzającym Jezusa znali tetragram
2. papirus Fouad 266 - fragment greckiej Septuaginty z I wieku n.e. z JHWH zapisanym literami hebrajskimi - pierwotna septuaginta jeszcze w czasach Jezusa zawierała JHWH
3. Żydowska Tosefa z 300 n.e. cytat zniej: rabin Jose Gileadczyk z II wieku n.e. 'nalezy wyciąc zapisy Imienia Bożego, które sa w nich (pismach chrześcijan), zachowac je a reszte spalić."
Inny cytat tego źródła: "nie ratuj od ognia ksiąg ewangelistów (...) ale pozwalaj, aby płonęly tam gdzie są zawarte w nich zapisy Imienia Bożego" - Zydzi w II wikeu n.e. stykali się z pismami chrześcijan zawierającymi tetragram.
|
So wrz 27, 2008 17:07 |
|
 |
jarekS
Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23 Posty: 166
|
Witam
Odnośnie zaprzestania używania Imienia Bożego.
Odbieranie tożsamości Bogu przez ograniczanie ( w przekładach bibli) czy zaprzestanie uzywania Imienia Bozego (w mowie co stało sie faktem) miało miejsce juz wczesniej
Czy decyzja Papieża jest słuszna ?
Dla papieza może tak , bo podyktowane było to jakimis uzasadnionymi powodami.
Kiedy wydano Biblie tysiąclecia II wydanie , to każdy w Uwagach wstepnych mógł przeczytać taką informację:
Troska o autentyzm kazała nam nie stylizować zbyt wspólczesnie hebrajskiego sposobu opisywania, który tak sie różni od dzisiejszego. Wprowadzamy dalej wszedzie Boże imie Jahwe tam ,gdzie dotad w przekładach idacych za Wujkiem, Wulgatą i Septuaginta czytaliśmy zastępcze imię ,, Pan'' , nie będące wcale przekładem tego Imienia Bożego.
W nastepnym wydaniu Bib.tysiąclecia III ,imie zostało zastapione ponownie na ''Pan''.
A gdyby zabrakło kontekstu w niektórych miejscach to nie doszukali bysmy sie tego imienia.
Czyzby zabrakło już " troski o autentyzm"?
Czy dalej pokutuje przesąd żydowski co do nie wypowiadania Imienia B
ożego?
Czyżby troska o braci żydów była wazniejsza niż o Imie Boże?
Być może są jeszcze inne powody majace wpływ na taka decyzje
Warto zauważyć, że oprócz imienia Jahwe usuniecie czy zmienienie nie spotkało żadnego innego imienia biblijnego. Nikt nie kwestionuje Imion fałszywych bogów .
Co jest z tym imieniem nie tak ?
Czyżby było aż tak nie wygodne by krzewic wiarę i,głosic dobra nowinę ?
Tożsamość prawdziwego Boga jego osobowość i przymioty w pełni wyraża tylko Jego osobiste imię Psalm 83:19
W słowniku w Bibli Tys.II i chyba III wydanie czytamy na temat imienia:
Imię-według pojęć starożytnych nie tylkowyróznia człowieka od innych, lecz określając go,stanowi istotną część składową jego osobowości. Stad to, co nie ma imienia, nie istnieje, a człowiek bez imienia jest bez znaczenia. Uważano,że imię odpowiada istocie człowieka lub jego przymiotom. W zastosowaniu do Boga,imię jest synonimem chwały i potęgi Bożej.
I zadziwia ta decyzja podjeta przez osoby które powinny uswiecac to Imię.
Dla logicznie rozumujacego człowieka jakie znaczenie mają wypowiadane słowa Modlitwy Ojcze Nasz w której mówimy miedzy innymi ,,święć sie imie twoje".Dla chcących dociec co to za imię może byc to trudne by znalezc w bibli a teraz nie usłyszy go w kościele,choc wiem że i tak żadko było wypowiadane i nierozumiane.
Czy ta decyzja jest słuszna?
Niektórzy twierdzą ze tak.
Jak to się ma do słów Pana Jezusa : „Przyszedłem w imieniu mego Ojca” (Jana 5:43);
Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje.(Jana 17:6)
Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich. (Jana 17:26)
Czy też ,,Ojcze, wsław Twoje imię. Wtem rozległ się głos z nieba: Już wsławiłem i jeszcze wsławię. (Jana 12:28)
Pan Jezus przykładał wielką wagę do uświęcania Imienia i sam Bóg pragnie uswiecic Imię.
Dzisiaj pozbawia sie ludzi by mogli poznac to Imie, a przecież znajomosc jego jest bardzo ważna.
W Dziejach apostolskich 15:14-17 Jakub oznajmił starszym w Jerozolimie ,,- Szymon opowiedział, jak Bóg raczył wybrać sobie lud spośród pogan. Zgadzają się z tym słowa Proroków, bo napisano: Potem powrócę i odbuduję przybytek Dawida, który znajduje się w upadku. Odbuduję jego ruiny i wzniosę go, aby pozostali ludzie szukali Pana i wszystkie narody, nad którymi wzywane jest imię moje - mówi Pan, który to sprawia.
A w liscie do Rzymian 10 :12-15
Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę!
Papież powinien czynić tak jak Pan Jezus i Apostołowie,a swoja decyzja uczynił cos całkiem przeciwnego , a twierdzi sie ze jest nastepca Piotra.
Pozdrawiam
_________________ Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT
|
So wrz 27, 2008 21:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A co z aklamacją:"H'allelu-Jah",która jest śpiewana w czasie każdej mszy świętej?
W Apokalipsie występuje Imię Boga w formie Jah właśnie w tej aklamacji.
Z tego wnioskuję,że nie tylko święty Jan mógł to Imię pisać.Ale to tylko hipoteza.
|
N sty 11, 2009 9:16 |
|
 |
zbyszek58-61
Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30 Posty: 317
|
Po cichu napisał:
Cytuj: Dokładnie tak. Dla mnie to i tak bez znaczenia, bo zwracając się do Boga mówię "Boże" lub "Jezu" rzadziej "Duchu Święty". No cóż, nie masz zbytnio dużych wymagań, jeżeli chodzi o poznawanie Prawdziwego Boga. Wystarczy Ci to co powiedzą Ci ludzie, stanowiący Twój kościół - a mówią zawsze to co im pasuje, nie dla Boga. Bóg- osobiście poprzez Biblię mówi nam wszystkim, to co powinniśmy o Nim wiedzieć, trzeba tylko chcieć Go słuchać. (Jana 17:3) (...)To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa(...)(Jana 17:17) (...)Uświęć ich przez prawdę; twoje słowo jest prawdą(...)
Cytuj: Dokładnie tak. Dla mnie to i tak bez znaczenia, bo zwracając się do Boga mówię "Boże" lub "Jezu" rzadziej "Duchu Święty
Zastanawiałeś się chociarz jeden raz, który z nich Ciebie słucha, kiedy tak się zwracasz w modlitwie? Czy wogóle ktoś słyszy, skoro nie wiadomo z kim rozmawiasz?
Hinduizm, Buddyzm, Sintoizm, Judaizm, Islam itd., mają również bogów i są ich tysiące. Natomiast chrześcijanie czczą jednego Prawdziwego Boga. Tego, który był Bogiem Jezusa podczas Jego ziemskiej służby i teraz po Jego powrocie do nieba.
Prorok Izajasz pod natchnieniem zanotował takie słowa:
(Izajasza 45:5-7) (...)Jam jest Jehowa i nie ma nikogo innego. Oprócz mnie nie ma Boga. Opaszę cię mocno, chociaż mnie nie poznałeś, 6 by ludzie ze wschodu słońca i z jego zachodu poznali, że oprócz mnie nie ma nikogo. Jam jest Jehowa i nie ma nikogo innego. 7 Tworzę światło i stwarzam ciemność, zaprowadzam pokój i stwarzam niedolę — ja, Jehowa, czynię to wszystko.
Musisz pamiętać, zanim tak powiesz następnym razem, że Jezus był Izraelitą a oni służyli temu Prawdziwemu Bogu Jahwe. I kiedy Jezus modlił się na przykład w noc przed męczeńską śmiercią do swego Ojca i Boga, to nie do jakiegoś bezimiennego, tylko do tego konkretnego.
(Jana 17:26) (...)I dałem im poznać twoje imię, i dam je poznać, żeby miłość, którą mnie umiłowałeś, była w nich, a ja w jedności z nimi”.
Pozdrawiam.
_________________ "Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)
|
Śr sty 28, 2009 19:23 |
|
 |
jedam
Dołączył(a): Wt cze 10, 2008 14:15 Posty: 17
|
 Re: "I nie ma już Jahwe"
Mroczny Pasażer napisał(a): http://wiadomosci.onet.pl/1823451,12,1,1,item.html
Co wy na to? Jak dla mnie to kolejny dowód na to by nie ufać KK. Zmieniają co chcą, jak chcą i kiedy chcą. Ile już takich zmian, LUDZKICH ZMIAN, było na przestrzeni 2000 lat? Ile jeszcze będzie?
Ok, ktoś powie, że to tylko zmiana nazwy or sth. Ale dziś jest to tylko, a kiedyś było/będzie to aż tyle, że w innej kwestii.
Chłopie czy ty czytałeś kiedyś jakieś inne książki niż nieomylny internet a zwłasza onet?
Jahwe a własciwie tetragram JHWH jest nie imieniem Boga. Jest tylko jego okrśleniem to tak jakbyś zapytał o imię kogoś tam a on by ci powiedział że nie powie ci jak się nazywa ale jest hydraulikiem. Rozumiesz.
To ojżesz rozmawiając z Bogiem prosił by ten powiedział mu jak się nazywa a bóg rzekł: "Jestem który jestem" czyli owy JHWH. Czyli to bardziej pewien przymiotnik określający Boga niż jego imię. To tak jakby Bóg powiedział jestem miłosierny i dobry. W Starym Testamencie się już utarło że Boga okresla się JHWH bo człowiek nie jest godny ani spoglądac na Boga ani znać Jego imienia. Innym określeniem stosowanym dla Boga jest ADONAI- czyli "Bóg wiecznie trawajacy" co samo w sobie nie jest imieniem a znowu określeniem.
Jedynym "właściwym" w ścisłym sensie imieniem Boga jakie znamy jest "Jezus". Od Nowego Testamentu kiedy wiemy że istnieje Trójca, ta informacja była ukryta dla Żydów, choć już w Starym Testamencie pojawiały się zalązki tego dogmatu. Sam Chrystus mówi że w innym imieniu nie mamy zbawienia. Zatem JHWH czy ADONAI kryły w sobie całą Trójcę tak jak nasze określenie Pan/ Bóg.
W Islamie jest podbnie. Allah to nie imię Boga ale samo słowo Bóg. Takze Biblia tłumaczona na arabski posługuje się słowem Allah na okreslenie Boga w Trójcy jedynego.
Wszystko to są kwestie językowe i wielokrotnych tłumaczeń z języka na jezyk więc nie ma o co rozdzierać szat. Na wszystko jest logiczne wytłumaczenie
|
Śr sty 28, 2009 20:34 |
|
 |
zbyszek58-61
Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30 Posty: 317
|
 Re: "I nie ma już Jahwe"
jedam napisał(a): Mroczny Pasażer napisał(a): http://wiadomosci.onet.pl/1823451,12,1,1,item.html
Co wy na to? Jak dla mnie to kolejny dowód na to by nie ufać KK. Zmieniają co chcą, jak chcą i kiedy chcą. Ile już takich zmian, LUDZKICH ZMIAN, było na przestrzeni 2000 lat? Ile jeszcze będzie?
Ok, ktoś powie, że to tylko zmiana nazwy or sth. Ale dziś jest to tylko, a kiedyś było/będzie to aż tyle, że w innej kwestii. Chłopie czy ty czytałeś kiedyś jakieś inne książki niż nieomylny internet a zwłasza onet? Jahwe a własciwie tetragram JHWH jest nie imieniem Boga. Jest tylko jego okrśleniem to tak jakbyś zapytał o imię kogoś tam a on by ci powiedział że nie powie ci jak się nazywa ale jest hydraulikiem. Rozumiesz. Twój przedmówca zapewne rozumie co pisze. Można na poczekaniu wymienić nauki KRK nie mające poparcie w Biblii - a prawdopodobnie głosi on Słowo Boże.(Dużo tego jest) Cytuj: Chłopie czy ty czytałeś kiedyś jakieś inne książki niż nieomylny internet a zwłasza onet? No właśnie? Zastanów się nad swoim pytaniem. Jeżeli czytam dalszą część Twojej wypowiedzi, do dochodzę do wniosku, że nie czytałeś nic o Soborze Nicejskim z roku 325 n.e. Polecam. Póżniej jeszcze raz zastanów się nad poniższą wypowiedzią: " Cytuj: Jedynym "właściwym" w ścisłym sensie imieniem Boga jakie znamy jest "Jezus". Od Nowego Testamentu kiedy wiemy że istnieje Trójca, ta informacja była ukryta dla Żydów, choć już w Starym Testamencie pojawiały się zalązki tego dogmatu. Sam Chrystus mówi że w innym imieniu nie mamy zbawienia. Zatem JHWH czy ADONAI kryły w sobie całą Trójcę tak jak nasze określenie Pan/ Bóg.
Problem z pojmowaniem osoby Boga w kościołach podających się za chrześcijańskie pojawił się właśnie od tamtego czasu. Ponad trzysta lat od czasu męczeńskiej śmierci Jezusa. Dla Jezusa i Apostołów tego problemu nie było. Ich Bogiem był Bóg Izraelitów, Jahwe, Jehowa, Jah. Różnie brzmi Jego Imię, ale odnosi się do Tego samego Boga - Stwórcy wszystkiego:
(Psalm 83:18) (...)aby wiedziano, że ty, który masz na imię Jehowa, ty sam jesteś Najwyższym nad całą ziemią.(NW)
Jak zapoznasz się z ustaleniami przyjętymi na wspomnianym Soborze, to z przyjemnością poznam Twoją opinię na ten temat.
Pozdrawiam.
_________________ "Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)
|
Cz sty 29, 2009 10:28 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Ich Bogiem był Bóg Izraelitów, Jahwe, Jehowa, Jah. Różnie brzmi Jego Imię, ale odnosi się do Tego samego Boga - Stwórcy wszystkiego
Tak samo jak Jezus Chrystus, i Duch Święty. Wiara w Trójcę nie powstała na Soborze Nicejskim, lecz była obecna w Kościele od samego początku, a jej wyrazy są już w Nowym Testamencie. Tyle w kwestii ortodoksji. Zbyszku, jeśli chcesz dyskutować o imieniu Boga i jego używaniu to proszę bardzo, ale to nie jest temat o poglądach Świadków Jehowy
|
Cz sty 29, 2009 11:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|