Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Autor |
Wiadomość |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
nesto napisał(a): medieval_man napisał(a): Po pierwsze: Wieczny odpoczynek racz im dać Panie
Po drugie: Nigdzie nie napisano, że ksiądz był tego dnia pijany Napisano, napisano... Czytam linka wskaznego przez Jajko Cytuj: Tragedia na obwodnicy (censored) na Pomorzu. W wypadku zginął tam ksiądz Wiesław Madziąg, proboszcz parafii pw. Matki Boskiej Fatimskiej. Razem z nim 22-letni kierowca drugiego samochodu biorącego udział w kraksie. Według wstępnych ustaleń prokuratury, to duchowny popełnił błąd i spowodował zderzenie. I to nie był pierwszy drogowy wybryk kapłana, który kiedyś rozbił auto po pijanemu. Dramatyczne sceny rozegrały się około godziny 11. Ksiądz prowadził skodę superb. Wyprzedzał ciężarowego mana.
– Prawdopodobnie źle ocenił odległość do nadjeżdżającego z przeciwnego kierunku peugeota partnera. Doszło do czołowego zderzenia – mówi prokurator Mirosław Orłowski z prokuratury w (censored). Na miejscu natychmiast pojawiło się pogotowie. Niestety, nie było szans na ratunek ani dla kapłana, ani dla kierowcy peugeota. Ksiądz Madziąg był uwielbiany przez swoich parafian. Od razu zebrali się oni na modlitwie w intencji duchownego i drugiej ofiary wypadku.
Prosze mi wskazać gdzie w tej notce jest jakakolwiek informacja, że sprawca wypadku był pijany
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N cze 16, 2013 14:42 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
I jak popełnienie błędu stało się wybrykiem?
|
Pn cze 17, 2013 13:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
@medieval Tytuł wskazanej notki (duze kulfony, az dziw, ze nie zauwazyłeś) brzmi: "Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Ksiądz był pijany"
Tytuł jest bardzo na wyrost, przypuszczenie, bo dopiero dzis przeprowadzono sekcję zwłok, a wyników jeszcze nie ujawniono.
Takie "uprzedzanie faktów" to ohydna praktyka. Czy był pijany, to sie okaże. Wiemy tylko, ze miał skłonność do kieliszka i po pijanemu juz niejednokrotnie prowadził.
|
Pn cze 17, 2013 18:33 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
To napisane kulfonami odnosi się do tego, że kiedyś prowadził pod wpływem alkoholu. Onet tak przygotowuje tytuły. Łączy dwa niepowiązane wydarzenia tak, żeby zasugerować coś innego niż w rzeczywistości. Natomiast notka jest kopią wiadomości z Faktu http://www.fakt.pl/Ksiadz-pirat-spowodowal-zderzenie-aut-i-zginal-w-wypadku,artykuly,215981,1.html o zupełnie inym tytule: Ksiądz pirat zabił człowiekaTreść obydwu notek nie zawiera informacji o tym, że wypadek miał miejsce pod wpływem alkoholu
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn cze 17, 2013 21:02 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Rzeczywiście w treści nie ma ani słowa, że w dniu wypadku był pijany. Jest o tym tylko w tytule. W treści zaś przypomina się wypadek księdza proboszcza, kiedy to dobrodziej był pijany. Tak więc albo ktoś zapomniał w treści napisać, że ksiądz w dniu wypadku był pijany albo (co bardziej prawdopodobne, niestety) nie wiadomo czy ksiądz akurat tego dnia był pijany czy nie (choć stan upojenia uprawdopodabnia nierozsądne zachowanie na drodze), ale że kiedyś był pijany, to dodano w tytule zdanie "Ksiądz był pijany". I wszystko zgodnie z prawdą. Tylko, że to tak jakby napisać, że pilot samolotu smoleńskiego był pijany. I to też by była prawda. Kiedyś tam zapewne pijany był. Ale niekoniecznie podczas lotu...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt cze 18, 2013 9:57 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Bardzo cieszę się, że to dostrzegłeś. Jeśli już zaczynasz zauważać manipulacje w tekstach prasowych czy na internecie, możesz spróbować ćwiczenia polegającego na tym, by te wszystkie, albo większość sensacji o Kościele jakie wklejasz zanalizować pod kątem tego czy nie były w podobny sposób zmanipulowane. 
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Wt cze 18, 2013 12:32 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Przypomina mi to trochę Newsweek i ich "16 LATEK POPEŁNIŁ SAMOBÓJSTWO PO MARIHUANIE" na okładce, obok sugestywnej czaszki ukształtowanej z dymu. Co czytamy w artykule? Ano, że 16 latek popełnił samobójstwo, a jego matka dowiedziała sie potem, że od czasu do czasu popalał trawę.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt cze 18, 2013 14:00 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
A jednak NIE BYŁO MANIPULACJI. Ksiądz Wiesław Madziąg, który zginął w czwartek w wypadku samochodowym pod (censored), był pijany. Miał 2,02 promila. We wtorek o godz. 14 do Prokuratury Rejonowej w (censored) przyszły wyniki badania krwi kapłana, które wykonał Zakład Medycyny Sądowej w Bydgoszczy. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ijany.htmlChyba niektórym teraz łyso, co?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt cze 18, 2013 15:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
A dlaczego komus ma byc lyso? Rownie dobrze mogla to byc typowa manipulacja, jak sam przyznales. Dopoki nie sa znane fakty, to takie insynuacje sa pomowieniami. Lyso ci?
|
Wt cze 18, 2013 15:30 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Ważne, że znamy Prawdę (no chyba, że to kolejna antykatolicka manipulacja?)
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt cze 18, 2013 15:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Czyli nie lyso.... A szkoda.
|
Wt cze 18, 2013 15:38 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Jajko napisał(a): A jednak NIE BYŁO MANIPULACJI. Ksiądz Wiesław Madziąg, który zginął w czwartek w wypadku samochodowym pod (censored), był pijany. Miał 2,02 promila. We wtorek o godz. 14 do Prokuratury Rejonowej w (censored) przyszły wyniki badania krwi kapłana, które wykonał Zakład Medycyny Sądowej w Bydgoszczy. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ijany.htmlChyba niektórym teraz łyso, co? Łyso? Nie bardzo... raczej przykro. Wina księdza w świetle ustaleń jest bezsporna. A manipulacja sprzed kilku dni i tak pozostaje manipulacją. Nawet jeśli okazało sie, że to była prawda. Rzetelna prasa nie powinna dopuszczać się takich sztuczek. A rzetelny user nie powinien polegac na manipulacjach lecz je wychwytywać. Raz się uda, innym razem nie.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Wt cze 18, 2013 16:01 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Artykuł nie był do końca jasny. Ale okazało się, że nie był kłamliwy. Czyli NIE MANIPULOWAŁ. Czy absolutnie wszystko co jest w tytule musi znaleźć rozwinięcie w treści? Nie wiem. Raczej powinno, dla jasności. Tak więc, artykuł był niezbyt jasno napisany, bo można było go różnie interpretować. I to jest bezsprzeczne. Ale nie był manipulacją, bo nie wprowadził nikogo w błąd.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt cze 18, 2013 16:12 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Dla mnie tytuł był manipulacją. Nikt wtedy nie wiedział, czy ksiądz w chwili wypadku był pijany. Onet zgadywał i w tytule świadomie manipulował. Wprowadzał w błąd.
Tym razem się udało, bo badania wykazały, ze ksiądz byl pod wpływem alkoholu. A gdyby nie wykazały, Onet broniłby się tłumacząc, że wcale nie pisal o tym, że ksiądz byl pod wpływem alkoholu w chwili wypadku. Jak dla mnie manipulacja.
Ale oczywiście, możesz sobie myśleć inaczej. Niesmak pozostaje.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Wt cze 18, 2013 16:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pijany ksiądz za kierownicą. Komu mamy już wierzyć?
Jajko napisał(a): Artykuł nie był do końca jasny. Ale okazało się, że nie był kłamliwy. Czyli NIE MANIPULOWAŁ. Był manipulacją, bo zakładał, ze ksiądz był pijany. Tym razem trafnie, co nie usprawiedliwia w zaden sposób takiego procederu.
|
Wt cze 18, 2013 17:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|