Zauwaz jedna rzecz :
90% Twojej wypowiedzi to najazd na inne gazety
10% to odpowiedz na pytanie

Ja pytam co daje GOSC ? Jakie wartosci niesie?? Chyba ze jedyna rzecza to "prostowanie" kregoslupa moralnego....

Jest wyrazicielem pewnych opinii. Różnych. Ale mających jeden punkt wspólny - punkt widzenia chrześcijanina. Opinii, które warto przeczytać i rozważyć.

Dokładnie tak samo, jak każdy inny tygodnik opinii - tylko te opinie są różne. I oczywiście - możesz się z nimi nie zgadzać

Czy to nie ważne, ze Gosć prostuje to, co inni zakręcili ? Poza tym jak miałbym napisać, że Gosć "przywraca mi kręgosłup", gdybym się nie odwoływał do konkretnych przykładów konkretnych pism i konkretnych artykułów (jak Ty się odwołałeś do Boruca ?) ?

Po drugie, Jo- tka już npisała, że Go ść to taki tygodnik opinii, któy przedstawia informacje z punktu widzenia chrzescijania, nawet gdy jest tam text gospodarczy (jak Elizy Michalik o liberałach).

I owszem- GN to nie jest typowy tygodnik informujacy, jak Newsweek, Woprost czy Polityka, raczej informujący, bo żadko kiedy sami wpadna na trop np. jakieś ważnej afery, czy jakeigos agenta w państwie, czy w KOściele. Ale jesli juz zabiorą się za jakąś ważna społęcznie info- to zrobią to w sposób chrześcijański i dziennikarski zarazem. TO jets opinia, któej brak na naszym rynku idei, wiec cieszę się z sukcesu tego tygodnika. No, ale masz też do wyboru Niedzielę, nową, bardzo dorbą, ciekawą, w mniejszym formacie. Albo Idziemy, Przewodnik Powszechny, Przegląd katolicki, albo Tygodnik Katolicki (czyli Powszechny).

Pozdrówka;)

I tu jest błąd:

Miało być tak:

GN to nie jest typowy tygodnik informacyjny, raczej informujacy ...

a teraz dodam, że i formujący.

Pozdówka;))

rozumiem

ale ja afer tak bardzo nie szukam...
szukam konkretnych informacji, a nie (tak jak robi to GN) krecenie sie wokol jakiegos tematu (pisanie bla bla bla)

...jak np. ta długaśna seria o jakichś filarach...



To właśnie odróżnia GN od innych tygodników opinii. Jeśli pisze o czymś, to do końca, a nie na zasadzie newsa, który jest z założenia produktem o trwałości równej 24 godziny. Polecam artykuł ks. Artura Stopki, w którym tłumaczy, pizmaku, to "bla bla bla":
http://www.info.wiara.pl/?grupa=6&art=1160557926&dzi=1124703879

Seria felietonów, a raczej mini-wykładów "Filary wiary" to bardzo dobry pomysł. Bo wiele ludzi bezmyślnie wypowiada słowa Credo, nie zastanawiając się nigdy, co tak właściwie wyznają.

tak, a to później przekłada się na życie i widać, że w kościele co innego a na "zewnątrz", poza kościołem, co innego, zupełne rozminięcie z ty co się mówi w Credo

no wlasnie mowiac bla bla bla mysle o tych filarach....

zadnych konkretow..zadnych mysli tylko gadanie o niebie i o chlebie

Ktoś się pytał, zdaje się, co można dostać w parafii z prasy katolickiej.

U mnie wybór jest taki:

- Gość Niedzielny
- Niedziela
- Źródło
- Droga
- Arka
- Mały G.N.
- Jaś
- L'Osservatore Romano
- "Dzielnica pierwsza"

_

pizmak napisał: rozumiem, że wywiad np. o ewolucji lub napisanie o tym, że nauka nie jest sprzeczna z wiarą też należy do kategori "ble, ble to o niebie" no ale rozumiem, może jak sobie będę wmawiać że widze słonia u siebie na podwórku do go w końcu zobacze, no chyba, że nie rozumiesz tego co czytasz (dość powszechne schorzenie w obecnych czasach, taki po prostu współczesny analfabetyzm lub analfabetyzm wtórny)

skup sie troche !

czy powiedzialem ze nie rozumiem tego co pisza?? NIE
Powiedzialem ze ich artykuly nie obfituja w konkrety stad "ble ble"
I nie pisz mi o analfabetyzmie tylko odpowiadaj na konkretne pytania !!
chyba ze nie masz ochoty ze mna dyskutowac to powiedz a nie lej wody na temat nawet niezblizony to glownego !

czyli dla Ciebie postawienie sprawy tak jak w przykładzie, który podałam, że jest wyjaśnienie, że nauka nie jest sprzeczna z religią nie jest konkretem tak? poza tym tam masz jak wolimi literami napisane: "cykl katechez przybliżających podstawowe prawdy wiary katolickiej. Będziemy próbowali wytłumaczyć je „po ludzku”" a więc żadnych naukowych czy teologicznych lub teologiczno-naukowych tez tam nie znajdziesz, rozumiem,że ty jesteś tak inteligentny, że nudzą Ciebie takie artykuliki ale dla osoby, mniej z tym tematem obeznaną jest to pewnego rodzaju podsumowanie podstaw, zebranie je w jedną całość

ok- przepraszam

wypowiadalem sie myslac o sobie tylko i wylacznie nie patrzac iz ktos moze woli czytac proste latwe artykuliki.

tylko nie zapomnij o tym, że często naukowa wiedza, ta z wyższej półki, przysłania to co proste i jasne i można się wtedy pogubić