Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Lucyno Jakoś nie widziałem, żeby kardynał Prymas dementował to, co powiedział dla KAI, albo też oskarżał ich o przeinaczanie
Nie pisz o prowokacjach i tego typu bzdurach...
Lucyna napisał(a): To Radio od dawna drażni Agencję, bo jego służba Prawdzie w nadzwyczaj skuteczny sposób dociera do Narodu
Aha. I pewnie w związku z tym żadna sensowna i konstruktywna krytyka nie ma prawa zaistnieć, prawda  Bo RM służy "prawdzie" i nie wolno "prawdy" krytykować 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt sty 03, 2006 9:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No tak....
Lucyno
W Twojej wypowiedzi widac wyraźnie sposób myslenia osób "wielbiących" Ojca Dyrektora.
Dla takich jak wy jedyna prawda jaka istnieje, to prawda nadawana z anteny RM, TV Trwam czy tez pisana w ND....reszta to sami manipulanci, oszuści , masoni, cykliści.....i Bog jeden wie co jeszcze.
Taki sposób patrzenia na otaczajaca rzeczywistośc jest wyraźnym objawem zmanipulowania. Zeby się czegoś dowiedziec w sposób rzetelny, nalezy poszukiwać w różnych źródłach, a nie tylko w jednym. Szczególnie gdy wiemy, ze owo źródło jest wysoce tendencyjne.
Jak mozna ufac komus, kto udziela wywiadów tylko i wyłacznie swoim własnym pracownikom, ignorując i oczerniając cała reszte?
Przeciez to czysta manipulacja, wszelkie pytania sa odpowiednio przygotowane, żadnych niespodzianek, czysta rezyserka.
Czego sie Jego Przewielebnośc Ojciec Dyrektor boi? Gdyby był uczciwy to by sie nie musiał niczego obawiac. Najwidoczniej jednak ma duzo za uszami i jako "potentat" medialny zwodzi naiwnych....przy okazji sciagajac od nich niezlą kase.
Dziasiaj rano ogladałem w TV Trwam kawałek reportazu o wielodzietnej rodzinie. Tak nedznego reportera jaki tam występował to nie widziałem od dawna. Poziom poczatkujacego gimnazjalisty. Nie dosyc , ze nie potrafił sie wygadac (kompletny brak profesjonalizmu) to jeszcze bezmyslnie przypisał wine nie temu komu należało.
Jezeli tak wyglada prawda Rydzyka...to ja naprawde uważam, ze tego człowieka powinno sie zamknąc w celi klasztornej i nie dopuszczac do jakiegokolwiek mikrofonu....nawet takiego z klasztornego radiowęzła
|
Wt sty 03, 2006 10:17 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Belizariusz napisał(a): Taki sposób patrzenia na otaczajaca rzeczywistośc jest wyraźnym objawem zmanipulowania. Zeby się czegoś dowiedziec w sposób rzetelny, nalezy poszukiwać w różnych źródłach, a nie tylko w jednym. Szczególnie gdy wiemy, ze owo źródło jest wysoce tendencyjne.
Dokładnie  Beli, zgadzam się zupełnie. Lucyno - skoro uważasz jedno medium za tendencyjne - np. Wyborczą - to szukaj w innym. Tylko, że jak poszukasz w kilku i okaże się, że większość (bazuzjąc na faktach) pisze to samo, a Twoje medium jako jedyne pisze coś innego (bazując na swoim przekonaniu i nic więcej) - to chyba czas najwyższy zmienić media, z których się korzysta. A nie upierać się "ja mam rację, w cała reszta to złodzieje, masoni itp itd".
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt sty 03, 2006 12:29 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
"Nasz Dziennik" znowu kłamie, szukając dziury w całym. Ale szumu narobili - włączyłem właśnie RM, i jest to pierwszy punkt audycji pt. "Aktualności dnia" (czy jakoś tak).
Cytuj: W poniedziałkowym "Naszym Dzienniku" ukazał się tekst, którego autor przewiduje skandal wokół powstającego spektaklu operowego „Wozzek”, który Krzysztof Warlikowski przygotowuje w warszawskim Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. "Nasz Dziennik" donosi, że w spektaklu pojawi się nagi mężczyzna w otoczeniu dzieci i sugeruje, że w sprawie spektaklu powinien interweniować minister kultury. Autorzy spektaklu stanowczo dementują rewelacje "Naszego Dziennika".
"Chcielibyśmy wyrazić swoje głębokie zdziwienie i zahamować samonapędzającą się aurę skandalu wokół najbliższej premiery Teatru Wielkiego" - piszą twórcy. Zaznaczają, że w żadnej ze scen spektaklu nie pojawia się - i nigdy nie miał się pojawić - nagi mężczyzna, tym bardziej w otoczeniu dzieci. "Na jednej z prób śpiewak Matteo de Monti (Wozzeck) w scenie u Doktora - nie w obecności dzieci! - zaimprowizował, ale ten eksperyment od początku nie znalazł uznania w oczach reżysera Krzysztofa Warlikowskiego. Nie było więc sytuacji, w której dzieci w jakikolwiek sposób narażone były na trudną do zaakceptowania moralnie sytuację" - czytamy w liście przysłanym z Opery Narodowej.
Autorzy listu podkreślają, że aby uspokoić atmosferę wokół powstającego dopiero spektaklu, w zeszłym tygodniu dyrektor artystyczny Mariusz Treliński i Krzysztof Warlikowski zaprosili na próbę przedstawienia rodziców i opiekunów dzieci. Ta wizyta rozwiała ich wszelkie wątpliwości i niejasności.
Twórcy zaznaczają, że atak na spektakl, który jeszcze nie miał premiery, wydaje się absurdalny. "Nie wiemy komu zależy na wywołaniu aury skandalu wobec utworu, którego nikt jeszcze nie widział. Przecież dzieło sztuki podlega ocenie dopiero w momencie powstania, a dyskredytowanie go w momencie powstawania jest zadaniem szkodliwym i jałowym".
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt sty 03, 2006 13:22 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
meritus napisał(a): 3. Czy Jezus zajmował się patriotyzmem? Owszem. Mówił, że jest posłany najpierw do Synów Izraela. Albo Jego rozmowa z Samarytanką o okruchach ze stołu. Zapewne chodziło o ten fragment z MT: Cytuj: 21 Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu. 22 A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: «Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha». 23 Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: odpraw ją, bo krzyczy za nami!24 Lecz On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela. 25 A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: Panie, dopomóż mi!» 26 On jednak odparł: Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom. 27 A ona odrzekła: Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów 28 Wtedy Jezus jej odpowiedział: O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz! Od tej chwili jej córka była zdrowa.
Nazwałbym go nawet nacjonalistycznym i rzeczywiście dobrze pasuje do treści programowych RM
A bardziej serio: przyznaję, że nie wiem, jak rozumieć te słowa Jezusa jeśli nie jako podbudowę ideologiczną dla koncepcji nadludzi i podludzi.
|
Wt sty 03, 2006 13:24 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
meritus pisze: "Czy Jezus zajmował się patriotyzmem? Owszem".... a czy nie Jezus powiedział - "Królestwo moje nie jest z tego świata".
Przyszedł do "owiec z domu Izreala" bo one winny Go rozpoznać, pójść za Nim, Jego przyjście prorocy zapowiadali przed wiekami - nie znaczy to, że przyszedł tylko dla Izraela.
Jezus wyraźnie mówi - "Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni" J 10,16, ale te Go nie znają, nie oczekują....On przyszedł dla wszystkich - "Zbawienie przygotowane dla wszystkich narodów" jak mówi Symeon.
I do wszystkich narodów Chrystus wysyła apostołów - "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszystkim narodom".
Prymas Glemp nie tylko nie dementował, ale udzielił następnego wywiadu - "Episkopat odpowiada za życie duchowe kraju".
http://serwisy.gazeta.pl/kosciol/1,64807,3091400.html
|
Wt sty 03, 2006 19:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ad.Alus, jaki byl wczesniejszy wywiad z ks. Prymasem.
ad. Balizariusz, czlowiek powinien wielbic tylko Boga, tak tez czynie.
|
Wt sty 03, 2006 22:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu, bardzo proszę wskaż moje słowa, w których bym upierała się przy swoim zdaniu i twierdziła, ze tylko ja mam racje.
|
Wt sty 03, 2006 22:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Lucyna napisał(a): ad. Balizariusz, czlowiek powinien wielbic tylko Boga, tak tez czynie.
Niestety - słuchacze RM wielbią głównie ojca dyrektora 
|
Wt sty 03, 2006 23:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Moniko, nie wrzucaj wszystkich sluchaczy RM do jednego worka, wielu biskupow i ksiezy tez slucha tego radia.
|
Śr sty 04, 2006 0:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Lucyna napisał(a): Moniko, nie wrzucaj wszystkich sluchaczy RM do jednego worka, wielu biskupow i ksiezy tez slucha tego radia.
Ostatnio w święta w RM była audycja w której słuchacze dzwonili i składali życzenia. Prawie nikt nie wspominał o okresie który wtedy przezywaliśmy, o nowonarodzonym Jezusie, o cudzie z którym mamy do czynienia itp. Za to ogromna większośc wprost się rozpływała nad przekochanym, najcudowniejszym, najwspanialszym ojcem dyrektorem i jego przecudownym radiem oraz nad tym że inni atakują to przewspaniałe radio bo mu zazdroszczą (tylko nie dowiedziałam się czego mu zazdroszczą).
|
Śr sty 04, 2006 0:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Moniko, a co ma jedno wspolnego z drugim? Moje slowa, ktore zacytowalas odnosza sie do innej kwestii.
Audycji w RM jest wiele, widocznie nie trafilas na taka, ktora mowila by o Swietach Bozonarodzeniowych, a sluchacze RM sa rozni, i rozne tez zyczenia skladaja. Taki jest czlowiek, takie jest zycie.
|
Śr sty 04, 2006 0:36 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: Taki jest czlowiek, takie jest zycie.
Mozliwe, ale frater Rydzyk powinien jako, mimo wszystko, duchowny związany z religią naprostowywać takich ludzi, żeby nie zatracali tego co najważniejsze, a z tego co widzę, naszemu ukochanemu (jak to jedna ze słuchaczek podobno ujęła "niepokalanie poczętemu") ojcowi dyrektorowi bardzo to odpowiada, a conajmniej nie przeszkadza, a to już jest be.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Śr sty 04, 2006 0:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Oceniając człowieka zawsze staram się dostrzec w nim dobro. Przecież nikt z nas nie jest bez wad.
Niedawno wpadła mi do ręki niewielka książeczka "Rzecz o obmowie, plotkach i potwarzy w przykładach". Bardzo ją wszystkim polecam.
Oto wstęp tej książki.
„Któż z nas ludzi nie grzeszy językiem?
Cały świat można podzielić na dwa wielkie obozy, z których jeden stale kaleczy bliźnich słowami, a w drugim, pokaleczeni z językowych ran się leczą.
„Życie i śmierć są w mocy języka” (Prz. 18,21) czytamy w Piśmie Świętym. Z serca biorą tez początek te cztery rzeczy: dobro i zło, życie i śmierć.
Mędrcy pogańscy mieli w tej sprawie identyczne przekonanie.
Pytano się Ezopa; - „Co jest najlepszego na świecie?
- Język – odpowiedział.
- Co jest najgorszego.
- Język.
Jest on pieszczotliwy i przebiegły zarazem i wszędzie się wślizguje niby drobna igła. Język głaszcze, gdy schlebia gryzie, kiedy obmawia, pali rzucając oszczerstwa, biegnie szybko jak zatruta strzała, gdy przeszywając serce, duszę zabija.
Jakże jest to słuszne, żebyśmy powtarzali często te słowa naszego mistrza i przewodnika świętości, Franciszka Salezego:
„Ach, czemu nie mam choćby jednego węgielka ze świętego ołtarza, abym mógł dotykać nim warg ludzi, abym odjął nieprawość z ich ust i abym oczyścił ich dusze z grzechu na wzór Serafina, który uświęcił wargi Izajasza. Kto zdołałby uwolnić świat od obmowy, zmniejszyłby o połowę grzechy i nieprawości ludzkie”.
....Bracia, nie oczerniajcie jeden drugiego” (Jk4, 11).”
|
Śr sty 04, 2006 2:33 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Cały świat można podzielić na dwa wielkie obozy, z których jeden stale kaleczy bliźnich słowami, a w drugim, pokaleczeni z językowych ran się leczą.
Tyle tylko, że jest to podział na chwilę... Bo chwilę później "dwa wielkie obozy" mieszają się i często zamieniają się miejscami.
Proszę to zdanie interpretować bez podtekstów...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 04, 2006 6:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|