list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze..."
Autor |
Wiadomość |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Alus, dziękuję. Przeglądnąłem, przyjrzałem się sylwetce Ojca Ludwika Wiśniewskiego. Obawiam się ,ze jest to jeden z tych wybitnych ludzi, o których więcej będzie się mówić po jego śmierci niż teraz, gdy żyje. Ojciec daje znakomite wzorce moralne. W latach 80tych to było nieraz ważniejsze od chleba.
A Arcybiskup Michalik. Naprawdę wolałbym się nie wypowiadać. Jeśli ktoś chce, niech sobie poogląda w internecie i wyrobi sobie swoją opinię. Wierzę, że Nuncjusz nie będzie kierował się w działaniu opinią Abp Michalika, za to weźmie ją pod uwagę przy kompletowaniu materiału informacyjnego dla Papieża.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pt gru 17, 2010 22:08 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
To mile, ze o. Ludwik jest tak bardzo zatroskany o przyszlosc Kosciola w Polsce. Nie umniejszam jego zaslug z przeszlosci. Byl czlowiekiem, ktory skupial wokol siebie wielu ludzi. Teraz w starszym wieku, troche zapomniany, postanowil o sobie przypomniec. To jego wielki „comeback”.
W proroczym uniesieniu, ktorego nie powstydzilby sie Jan Chrzciciel gromi polski Kosciol i hierarchie, udziela dobrych rad i zatroskany o katolickie media chce oddzielic ziarno od plew. List wysyla do nuncjusza i do kilku wazniejszych hierarchow.
O. Ludwik nie jest konsekwentny. Mowi o twarzy Kosciola, ta twarza wedlug niego byl m.in. Jan Pawel II a jednoczesnie krytykuje nominacje z ostatnich 20 lat. Te nominacje zatwierdzal niezyjacy juz Jan Pawel II. Wiec do kogo te pretensje?
Jako zakonnik i wyksztalcony ksiadz powinien wiedziec jakie sa kompetencje nuncjusza,jakie Konferencji Episkopatu Polski i jakie biskupa diecezjalnego. Reguluje te sprawy prawo powszechne Kosciola (KPK), statut Konferencji Episkopatu i prawo partykularne (synod danej diecezji i zarzadzenia ordynariusza miejsca). Wiec nie do konca rozumiem dlaczego akurat list kierowany jest do nuncjusza i do pozostalych biskupow. To , ze biskupi sie roznia to jest calkiem normalna rzecz. Tak jest wszedzie i tu o. Ludwik nie odkryl Ameryki.
Bardzo zafrapowalo mnie stwierdzenie, ze ponad 50% ksiezy to ksenofoby, nacjonalisci i „wstydliwie skrywani antysemici”. Skad ta statystyka? Byly robione jakies badania socjologiczne?
Idzmy do radia Maryja bo to ulubiony temat autora listu. Czego sie dowiadujemy? Sluchacze i zwolennicy to grupy ksenofobiczne (o. Ludwik sie powtarza), zblizone do sekt a samo RM uczy fanatyzmu, niecheci i nienawisci. Z tego wynika, ze o. Ludwik zadaje sobie duchowe katusze i slucha tego radia od rana do wieczora bo wie dokladnie czego tam ucza.
Nie chce byc zle zrozumiany. Zgadzam sie z niektorymi tezami tego listu np. tryumfalizm Kosciola polskiego, niektore sprawy zamiecione pod dywan, brak odpowiedniego jezyka w przepowiadaniu Ewangelii.
Nie podoba mi sie forma tego listu i sposob w jaki o. Ludwik chce reformowac polski Kosciol. Czyzby nowy Marcin Luter?
P.s. Pan Bartoszewski nie jest profesorem.
|
Pt gru 17, 2010 22:45 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
bramin napisał(a): To , ze biskupi sie roznia to jest calkiem normalna rzecz. Tak jest wszedzie i tu o. Ludwik nie odkryl Ameryki. Zapewne, ale chyba są jakieś granice tego zróżnicowania? Inaczej twarz Kościoła strasznie się rozmazuje. bramin napisał(a): Idzmy do radia Maryja bo to ulubiony temat autora listu. Czego sie dowiadujemy? Sluchacze i zwolennicy to grupy ksenofobiczne (o. Ludwik sie powtarza), zblizone do sekt a samo RM uczy fanatyzmu, niecheci i nienawisci. Z tego wynika, ze o. Ludwik zadaje sobie duchowe katusze i slucha tego radia od rana do wieczora bo wie dokladnie czego tam ucza. Znany manewr  Ciekawe, czy można go stosować wobec przeciwników GW czy TVN?
|
Pt gru 17, 2010 23:19 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
bramin napisał(a): Mowi o twarzy Kosciola, ta twarza wedlug niego byl m.in. Jan Pawel II a jednoczesnie krytykuje nominacje z ostatnich 20 lat. Te nominacje zatwierdzal niezyjacy juz Jan Pawel II. Wiec do kogo te pretensje? Watpliwe aby JPII osobiście kwalifikował, oceniał, wybierał kandydatów do sakry biskupiej. Cytuj: Jako zakonnik i wyksztalcony ksiadz powinien wiedziec jakie sa kompetencje nuncjusza,jakie Konferencji Episkopatu Polski i jakie biskupa diecezjalnego. Reguluje te sprawy prawo powszechne Kosciola (KPK), statut Konferencji Episkopatu i prawo partykularne (synod danej diecezji i zarzadzenia ordynariusza miejsca). Wiec nie do konca rozumiem dlaczego akurat list kierowany jest do nuncjusza i do pozostalych biskupow. Bo list nie jest formą donosu, ale przyczynku do, nikt chyba w to nie wątpi, bardzo potrzebnej merytorycznej dyskusji, zastanowienia..może nie koniecznie publicznej. Niemniej cisza przez 4 miesące dobitnie ukazuje, że episkopat nie jest zdolny podjąć rzeczowej, merytorycznej debaty o niewątpliwie osłabiającej się kondycji polskiego Koscioła. Cytuj: To , ze biskupi sie roznia to jest calkiem normalna rzecz. Tak jest wszedzie i tu o. Ludwik nie odkryl Ameryki. Straszne byłoby gdyby się nie rózniłi.....róznice ich poglądów dają nadzieje na refleksję i zmiany ku lepszemu. Cytuj: Bardzo zafrapowalo mnie stwierdzenie, ze ponad 50% ksiezy to ksenofoby, nacjonalisci i „wstydliwie skrywani antysemici”. Skad ta statystyka? Byly robione jakies badania socjologiczne? Tez nie sądzę. Może stanowią oni 5-8%. Choc jeśli chodzi o kapłanów w grupie wiekowej powyżej 50-ciu lat ten procent może swobodnie przekraczać 50%. Kapłan w konesjonale do penitenta ubolewa "co to za ludzie, którzy wybrali taki rząd, takiego prezydenta"....autentyk Cytuj: Idzmy do radia Maryja bo to ulubiony temat autora listu. Czego sie dowiadujemy? Sluchacze i zwolennicy to grupy ksenofobiczne (o. Ludwik sie powtarza), zblizone do sekt a samo RM uczy fanatyzmu, niecheci i nienawisci. Z tego wynika, ze o. Ludwik zadaje sobie duchowe katusze i slucha tego radia od rana do wieczora bo wie dokladnie czego tam ucza. A czym jest postawa moich znajomych, sąsiadów, którzy nie słuchaja, czytają, oglądają NIC poza RM, TVTrwam, NDz??? A czym jest np reakcja na zamach na biuro poselskie w Łodzi (w dzień zamachu) - "Nasłali go, teraz zrobią wariata, potrzymają w szpitalu psychiatrycznym 2-3 lata" - i tą opinię wyrażają osoby z wyższym wykształceniem. Cytuj: P.s. Pan Bartoszewski nie jest profesorem. Oczywiście, że nie jest - dwa razy podchodził do obrony pracy magisterskiej, ale akurat w wyznaczonych terminie UB dopatrzyło się antypaństwowych działań i zamyknęli Bartoszewskiego na lata w więzieniu, lub kolejno został skreślony za ową działalnośc z listy studentóe W efekcie legitymuje się tylko świadectwem maturalnym.
|
So gru 18, 2010 9:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
@SweetChild Czy nam sie to podoba czy nie, kazdy biskup diecezjalny ma wszelka wladze zwyczajna,wlasna i bezposrednia (Kan.381 §1). Kan. 391 - § 1. Obowiązkiem biskupa diecezjalnego jest rządzić powierzonym mu Kościołem partykularnym; z władzą ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, zgodnie z przepisami prawa. § 2. Władzę ustawodawczą wykonuje sam biskup; władzę wykonawczą wykonuje bądź osobiście, bądź przez wikariuszy generalnych lub biskupich, zgodnie z przepisami prawa; władzę sądowniczą osobiście albo przez wikariusza sądowego i sędziów, według przepisów prawa.
Konferencja Episkopatu nie ma wplywu na to co robi biskup w swojej diecezji. Moze ona wydawac dekrety na sesji plenarnej jesli opowie sie za tym przynajmniej 2/3 biskupow (Kan.455 §2). Paragraf 4 tego kanonu mowi ponadto, ze ani Konferencja ani jej przewodniczacy nie moga dzialac w imieniu wszystkich biskupow, chyba ze wszyscy i poszczegolni biskupi wyraza na to zgode.
Z kolei nuncjusz nie ma praktycznie zadnej wladzy. On jest odpowiedzialny za kontakty Stolicy Apostolskiej z Konferencja Episkopatu i z rzadem danego kraju i reprezentuje na zewnatrz Biskupa Rzymu O. Ludwik pisze o twarzy Kosciola polskiego oraz o gorszacym podziale i chcialby zeby wszystko szlo pod jeden sznurek jak za komuny. Te czasy minely juz bezpowrotnie.
Jesli jest tak bardzo zatroskany o dobro Kosciola to dlaczego nie napisal listu do jakiejs komisji Konferencji Episkopatu? W ramach Konferencji dzialaja komisje, ktore sa odpowiedzialne za konkretne dzialania np. katecheze, media, sakramenty itd. Wtedy nie watpilbym w szczerosc intencji zakonnika.
Pisanie do nuncjusza i przekazywanie tego do mediow uwazam za zwykly show. Rozbawil mnie troche tekst o. Ludwika o biskupach, ktorzy mowia kazanie do mlodziezy. To nuncjusz ma wyslac biskupa na wyklady z homiletyki albo na jakies warsztaty teatralne? Moj Boze, nie kazdy biskup jest sw. Janem Chryzostomem.
@SweetChild, co ma do tego wszystkiego TVN i GW? Jaki manewr? Ja komentuje ten list a nie polityke informacyjna RM, TVN i GW.
Moim zdaniem, paradoksalnie o. Ludwik jak i hierarchowie Kosciola polskiego (nie wszyscy) nie wyszli jeszcze z poprzedniej epoki,choc sie roznia w pogladach to mentalnosc maja taka sama.
@Alus, ja napisalem, ze Papiez zatwierdzal. Prawo kan. mowi, ze papiez mianuje biskupow w sposob nieskrepowany albo zatwierdza wybranych zgodnie z prawem(Kan. 377 §1.).
|
So gru 18, 2010 10:14 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Tam, gdzie o. Wiśniewski ma rację, tam ma. Ale ciekawe, ilu czytelników zauważyło np. to, że postuluje on znacznie dalej posunięte zaangażowanie Kościoła w politykę niż obecnie. Nie mówiąc już o ustalaniu jakichś obowiązujących linii interpretacyjnych Okrągłego Stołu (?). O co tu chodzi?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So gru 18, 2010 12:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
bramin napisał(a): O. Ludwik pisze o twarzy Kosciola polskiego oraz o gorszacym podziale i chcialby zeby wszystko szlo pod jeden sznurek jak za komuny. Te czasy minely juz bezpowrotnie. Niewątpliwie jest to gorszące, ludzie mają taki manieryzm, że podziały w sferze politycznej biskupów przekładają automatycznie na teologię, biblistykę. I panuje takie przekonanie - "a wiadomo co jest do końsca prawdą, co należy do powinnosci katolika, skoro biskupi wygłaszają różne przeciwstawne opinie". Niewątpliwie wiedza polskich katolików o swojej wierze, dogmatach, teologii jest dość mizerna, zamęt miedzy duchownymi pogłębia te braki. Duchowni miast w homilach objaśniać słowo Boże politykują ....a niedouczony katolik słysząc o bogaczu i uchu igielnym widzi oczami wyobraźni grubego bisnesmena stojącego bezradnie przed igłą szewską Panowie duchowni będą się kwasić w swoich konfliktach, a wierni coraz częściej przyjmowac będą dewizę - "Bóg tak, Kościół nie".
|
So gru 18, 2010 13:19 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Alus napisał(a): Panowie duchowni będą się kwasić w swoich konfliktach, a wierni coraz częściej przyjmować będą dewizę - "Bóg tak, Kościół nie". W ten sposób będą zmierzać na pustynię, o której pisał św. Jan. Na szczęście, z tej pustyni wrócą po latach postu, modlitwy i oczyszczania jako Niewiasta Obleczona w Słońce. I wtedy przyjdzie na Ziemię nasz Pan Jezus Chrystus i zakończy ten etap ludzkich dziejów. 
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
So gru 18, 2010 13:35 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Cytuj: Siła polskiego Kościoła wypływała w dużej mierze (choć nie wyłącznie) stąd, że przez całe lata istniał w naszym Kościele wyraźny, czytelny „zwornik” i wyraźna „twarz” Kościoła. Takim „zwornikiem” od 1948 roku aż do roku 1981 był Prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński. Był on dla Polaków w trudnych czasach komunizmu „drugim papieżem”. Jego zdanie i jego stanowisko nie były zasadniczo kwestionowane, choć w sprawach drugorzędnych pojawiały się głosy krytyczne. Ciekawe i znamienne - dla o. Wiśniewskiego, jak się zdaje, to, że zdanie Wyszyńskiego nie było kwestionowane to DOBRZE. Cytuj: Wiadomo było także, że Kościół zawsze stanie po stronie skrzywdzonych i poniżonych. Z dalszej części listu natomiast wynika, że dziś już jednak ma być inaczej, a Kościół ma stanąć po stronie Władzy (zwłaszcza w obronie Czci Prezydenta i Rządu - pisanych wielką literą). Cytuj: Bywało, że słowa i stanowisko Papieża różnie interpretowano, jak np. w sprawie przynależności Polski do Unii Europejskiej, ale z tym dało się jeszcze żyć.
Oj tak, jakże ciężko żyć w sytuacji, gdy coś jest "różnie interpretowane". To takie męczące! Dlaczego wszyscy nie mogliby mówić tego samego? Byłby spokój, a już na pewno łatwiej byłoby żyć. Cytuj: 1) Zapanował swoisty triumfalizm. To prawda, z komunizmu Kościół polski wyszedł silny. Z biegiem jednak lat pojawiły się zjawiska, które powinny napełnić nas troską, a może nawet wstydem. I zabrakło nam refleksji. My, ludzie Kościoła, a zwłaszcza duchowni, uważaliśmy, że jesteśmy ciągle wspaniali, zwycięscy i że należą się nam oklaski, a nawet przywileje. Nieżyjący już ks. Józef Tischner próbował księży i biskupów sprowadzić na ziemię. Okrzyknięto go liberałem i odtąd słowo „liberał” stało się przekleństwem i synonimem „lewaka”, który tak naprawdę działa na szkodę Kościoła, nawet wtedy, kiedy jest gorliwym księdzem. Zgoda. Cytuj: Ten gorszący podział objawia się poprzez popieranie inicjatyw i dzieł formalnie katolickich, a w rzeczywistości pogańskich, bo jątrzących i dzielących społeczeństwo i Kościół. Nigdy nie dość przypominać, iż sam fakt, że coś "dzieli" nie jest żadnym argumentem za tym, że jest to "antychrześcijańskie". Raczej przeciwnie. Cytuj: Trudno nie wspomnieć także o dramacie mającym miejsce w ostatnich tygodniach, a związanym z krzyżem przed pałacem prezydenckim. Tak naprawdę to nie jest to obrona krzyża (choć pewnie niektórzy tak sądzą), ale walka z Prezydentem i Rządem oraz podkopywanie ich prestiżu. Tak. Dodajmy - jest to walka słuszna i w słusznej sprawie. Oczywiście o. Wiśniewski nie zauważył, że społeczeństwa ta kwestia w ogóle nie interesowała, dopóki wojny nie wywołali Komoro.. ops, przepraszam, Pan Prezydent i Wyborcza. Cytuj: Nie jest to także upominanie się o godne uczczenie ofiar katastrofy smoleńskiej, czego rzekomo nie chcą uczynić ludzie aktualnie kierujący Krajem, bowiem Prezydent i Rząd kilkakrotnie deklarowali wolę godnego uczczenia tych ofiar. Jak widać, wystarczy, że Prezydent i Rząd coś powiedzą i to ma załatwić sprawę. Słyszycie? Ma załatwić sprawę. SPRAWA ZAŁATWIONA, rozumiecie? Więc mordy w kubeł, pisiory! Macie inne zdanie? A co normalnych ludzi obchodzi, jakie macie zdanie? Jeszcze czego? Na kolana przed Prezydentem i Rządem, ale już!! Cytuj: 3) Rozbicie w Episkopacie przekłada się na rozbicie duchowieństwa. Polska ma ogromny zastęp młodych i ofiarnych księży. Jednakże według moich ocen ponad 50 proc. duchowieństwa jest „zarażone” ksenofobią, nacjonalizmem i wstydliwie skrywanym antysemityzmem. Bardzo wielu księży zatraciło granicę między Ewangelią a polityką. Oczywiście, księża mają prawo mieć poglądy na tematy społeczne i polityczne, i to nie jest jeszcze źle. Źle jest, kiedy podczas liturgii - która par excellence jest wielbieniem Boga w miłości - potrafią w niewybrednych słowach potępiać albo popierać partie polityczne i konkretnych polityków. To nie jest wcale rzadkie. Czynią to w rzekomej obronie Kościoła i Narodu - za przykładem sporej części biskupów. Z dnia na dzień coraz bardziej tracimy to, co nazywa się „sensus catholicus”. Nie ma, niestety, w Polsce badań dotyczących treści wygłaszanych przez księży homilii i kazań. W moim przekonaniu dzieje się tutaj bardzo źle. Zdaję sobie sprawę, jak wielkie formułuję oskarżenie pod adresem polskiego duchowieństwa, i bardzo chciałbym mylić się. Co do zasady racja. Mam tylko nadzieję, że o. Wiśniewski nie wypowiada się z ambony o Prezydencie i Rządzie dużymi literami. Cytuj: 5) Rozbity polski Episkopat nie potrafił rozwiązać żadnego trudnego problemu, który w naszym Kościele zaistniał. Nie rozwiązano należycie problemu związanego z arcybiskupem Paetzem i w najbardziej uroczystych momentach twarz jego jest eksponowana w telewizji, ku zgorszeniu wiernych. Nie rozwiązano problemu tzw. „lustracji” kapłanów i biskupów. Do dziś gorszy historia związana z arcybiskupem Wielgusem, której należycie nie wyjaśniono. Nie wyjaśniono również wpisania na listę „tajnych współpracowników” sporej części biskupów. Racja. Cytuj: W moim przekonaniu nie można nikogo z nich oskarżyć o rzeczywistą współpracę z komunizmem, można co najwyżej zarzucić im naiwność. Wybitnie naiwne przekonanie. Cytuj: Episkopat Polski nie rozwiązał także problemu Radia Maryja, który to problem jest coraz trudniejszy do rozwiązania. To radio jest miejscem, gdzie ludzie uczą się modlić (i chwała mu za to!), a zarazem jest miejscem - o paradoksie - gdzie ludzie uczą się fanatyzmu i niechęci, a nawet nienawiści do inaczej myślących. Jest to miejsce, w którym miesza się wiarę z pseudopolityką! Biskupi nie potrafili tego problemu rozwiązać. Kilkakrotnie pojawiały się oświadczenia, że biskupi są bezradni, bo radio i całe Dzieło z tym radiem związane należy do Zakonu Redemptorystów. W moim przekonaniu jest to ucieczka od problemu, jest to wymówka. Zakony cieszą się egzempcją w sprawach życia zakonnego. Natomiast duszpasterstwo prowadzone przez Zakony w pełni podlega biskupom - inaczej mielibyśmy w Kościele anarchię. Radio Maryja, które codziennie określa siebie jako „katolicki głos w twoim domu”, powinno być traktowane jako kościelna „ambona”, miejsce, gdzie prowadzi się intensywne duszpasterstwo. Ta „ambona” znajduje się w Toruniu i w pełni podlega Pasterzowi Toruńskiemu, który już dawno powinien sprawy uporządkować. To nie Prowincjał ani Generał Redemptorystów, ale biskup toruński jest odpowiedzialny za duszpasterstwo na terenie swojej diecezji i do niego należy czuwanie, aby ten „katolicki głos w twoim domu” był rzeczywiście katolicki. Racja. Cytuj: Jestem starym zakonnikiem, który nie czeka ani na pochwały, ani na godności, więc decyduję się powiedzieć zuchwale: nominacje biskupie w ostatnim dwudziestoleciu dość często wzbudzały zdziwienie. Biskupami zostawali kapłani wykształceni i prawdopodobnie święci, ale bardzo często nieumiejący skomunikować się z wiernymi. Czasem całe lata przebywali poza Polską i często nic wspólnego nie mieli z jakimkolwiek duszpasterstwem. Ktoś ostatnio powiedział mi: oni przemawiają, jakby byli z innego świata, a nie "spośród nas wzięci".
Słucham czasem biskupich przemówień do młodzieży przystępującej do bierzmowania, słucham przemówień do wiernych z różnych okazji - wiele z nich jest "ponad głowami", nie dociera do rzeczywistych ludzkich problemów. I być może przydałoby się w tych przemówieniach trochę więcej skromności i pokory. Mówię zuchwale. Racja Cytuj: * Zespół do precyzowania pojęć występujących w życiu publicznym. Pewne pojęcia są w Polsce nadużywane i zastępują prawdziwą debatę. Nie definiują problemów i wyzwań współczesności, tylko czarno-białymi schematami dzielą rzeczywistość społeczną. Do takich pojęć należą: liberał i liberalizm; laicyzm i laicyzacja; patriotyzm i nacjonalizm; ortodoksja i religijny fundamentalizm; antysemityzm w Polsce i na świecie. Media pełne są pustych sloganów - czas, by do debaty publicznej powróciła treść. Niezwykle dziwaczny pomysł - zespół, który będzie "ustalał znaczenia pojęć". Ciekawe, jak je później wyegzekwuje? Może prawnie? Cytuj: * Zespół określający plusy i minusy naszej przynależności do Unii Europejskiej. Trzeba ocenić i przedstawić ocenę przekonania głoszonego przez część polskich polityków, że poprzez przynależność do Unii Europejskiej utraciliśmy niepodległość. Trzeba też podjąć próbę przedstawienia naszych zadań w Unii.
* Zespół do oceny naszej drogi przejścia z komunizmu do demokracji. Sprawa pozornie nie dotyczy Kościoła, ale tylko pozornie. Przedstawiciele Kościoła „weryfikowali” etapy tego przejścia - choćby „Okrągły Stół” - i wobec jawnego zamazywania prawdy o tym wydarzeniu trzeba by dać świadectwo o tym, jak było naprawdę. Coraz więcej osób związanych z aktualnym związkiem „Solidarność”, ale także z Kościołem, przekreśla rzeczywiste osiągnięcia ludzi budujących naszą niepodległość. Dlatego trzeba kompetentnie przedstawić prawdę o opozycji przedsolidarnościowej, prawdę o „Okrągłym Stole”, o roli agentury w tamtych latach, o potrzebie i możliwościach dekomunizacji, a może także o „grubej kresce”. Te zespoły to pewnie w ramach "zdrowego rozdziału Kościoła od państwa". Jednym słowem, zdrowy rozdział Kościoła od państwa polega na dbaniu o to, by przypadkiem katolik nie kwestionował "rzeczywistych osiągnięć ludzi budujących naszą niepodległość", albo nie popadał w inne tego rodzaju herezje. Cytuj: * Zespół do sprawy wychowania i wykształcenia religijnego dzieci i młodzieży. Trzeba określić racje wprowadzenia religii do szkół i krytycznie ocenić wieloletnie już funkcjonowanie nauki religii w szkołach. Trzeba także krytycznie i twórczo spojrzeć na programy katechezy szkolnej i pozaszkolnej. Szczególnej uwagi, jak się wydaje, wymaga sprawa katechezy w szkołach średnich. Zespół ten mógłby być zaczynem ogólnonarodowej debaty nad kształceniem i wychowaniem młodego pokolenia. I to jest zdecydowanie konieczne. Cytuj: * Zespół podejmujący problemy na styku: Państwo - Kościół. Jest tutaj wiele spraw, które wzbudzają niepokój. Trzeba by pokazać sens i pożytki zawartego Konkordatu ze Stolicą Apostolską. Trzeba by jasno ukazać miejsce Kościoła przy stanowieniu prawa państwowego. Trzeba by jasno określić, czy Kościół ma prawo zobowiązywać w sumieniu prawodawców do stanowienia odpowiedniego prawa. Trzeba by także jeszcze doprecyzować, na czym ma polegać życzliwy rozdział państwa od Kościoła.
Ale to już, jak rozumiem, po ustaleniu, że kwestionowanie zasług Geremka i Michnika dla niepodległości Polski jest grzechem? Cytuj: * Zespół do wypracowania stosunków z Kościołem Prawosławnym. Chyba zbyt małą wagę przywiązuje się do tej sprawy. Rzeczywisty dialog z Kościołem Prawosławnym w moim przekonaniu jest sprawą pierwszorzędnej wagi dla naszego polskiego Kościoła i chyba dla całego Kościoła Katolickiego. Uważam, że to jest życiowe zadanie Kościoła w Polsce. Nie bardzo rozumiem. Może to i racja, ale nijak nie wynika z reszty tekstu. Cytuj: * Zespół oceniający działalność Radia Maryja, Telewizji Trwam, „Naszego Dziennika” i innych pism katolickich. Ten zespół powinien podać zasady, których przekraczanie sprawia, że dane radio, telewizja, pismo przestaje być katolickie. Temu zespołowi nie stawiałoby się zadania rozwiązywania trudnych problemów. To bowiem należy do Kościoła hierarchicznego. Zespół miałby ocenić działalność z punktu widzenia Ewangelii. To też pomysł godny zastanowienia. Ale czy już nie jest tak, że pismo aby móc określać się mianem "katolickie" musi spełniać określone kryteria? Nawet jeśli szerokie? No chyba, że o. Wiśniewskiemu chodzi np. o to, by jednym z kryteriów było, czy przypadkiem pismo to odnosi się z należytym Szacunkiem dla Prezydenta i Rządu.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So gru 18, 2010 14:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Johnny99, sluszna uwaga. O. Ludwik chcialby traktowac ludzi wierzacych jak dzieci specjalnej troski, tu im wyjasniac a tam im interpretowac.Swiadomosc ludzi jest wieksza i czas paternalizmu sie skonczyl. Oczywiscie w sprawach wiary i moralnosci biskupi maja prawo i obowiazek zabierac glos i przedstawiac wykladnie Kosciola na takie czy inne tematy. Alus, smutne to ale prawdziwe. Mimo katechezy w szkolach, egzaminow przed I. Komunia i przed bierzmowaniem, kursow przedmalzenskich itp. wiedza religijna i swiadomosc przecietnego katolika jesz mizerna. Maly_kwiatek, Ty juz myslisz tak eschatologicznie  . Oczyszczenie, przemiana polskiego Kosciola juz sie powoli zaczyna.Mam czasami obawy, ze bedzie ono przebiegac gwaltowniej niz na Zachodzie, bardziej rewolucyjnie. Po soborze na Zachodzie tym przemianom towarzyszyly ruchy oddolne swieckich i od gory duchownych. W Polsce zaangazowanie ludzi w zycie Kosciola jest dosc nikle gdyz panuje raczej powszechne przekonanie, ze od tego wszystkiego jest ksiadz.
Ostatnio edytowano So gru 18, 2010 14:38 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
So gru 18, 2010 14:32 |
|
 |
Gita2
Dołączył(a): So lis 21, 2009 10:50 Posty: 1679
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Bramin! Dokonałes dość rzetelnej analizy przesłań z listu o.Ludwika Wiśniewskiego, kończąc konkluzją:"CZy to nowy Marcin Luter?" W moich oczach o.Wiśniewskiego najbardziej dyskwalifikuje to, że list został opublikowany w GW. Ks.bp Adam Lepa w artykule "Inwektywy zamiast argumentów" krytycznie odnosi się do tego listu. http://www.naszdziennik.pl/index.php?da ... d=my02.txt
|
So gru 18, 2010 14:36 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Tytuł artykułu brzmi: "Inwektywy zamiast argumentów". Rzeczywiście zawiera dużo inwektyw a mało argumentów. 
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
So gru 18, 2010 14:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Cytuj: Z dalszej części listu natomiast wynika, że dziś już jednak ma być inaczej, a Kościół ma stanąć po stronie Władzy (zwłaszcza w obronie Czci Prezydenta i Rządu - pisanych wielką literą). "Wynika" - a nie lepiej podeprzec to "wynikanie" odpowiednim cytatem? Cytuj: Oj tak, jakże ciężko żyć w sytuacji, gdy coś jest "różnie interpretowane". To takie męczące! Dlaczego wszyscy nie mogliby mówić tego samego? Byłby spokój, a już na pewno łatwiej byłoby żyć. Zdecydowanie łatwiej - nie koniecznie wszyscy muszą mówic kropka w kropkę to samo - ale jedno zdanie JPII interpertowanie na kilkanaście sposobów daje asumpt do dwu konluzji: - papież nie wie co mówi, - intepretatorzy niepojętni, albo kłamliwi. Cytuj: Nigdy nie dośc przypominać, iż sam fakt, że coś "dzieli" nie jest żadnym argumentem za tym, że jest to "antychrześcijańskie". Raczej przeciwnie. A dokładnie potwierdził to Jezus - "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom sie wali" (Mt 11,17). Cytuj: Tak. Dodajmy - jest to walka słuszna i w słusznej sprawie. Oczywiście o. Wiśniewski nie zauważył, że społeczeństwa ta kwestia w ogóle nie interesowała, dopóki wojny nie wywołali Komoro.. ops, przepraszam, Pan Prezydent i Wyborcza. I "sluga" owych kard Nycz...... Cytuj: Jak widać, wystarczy, że Prezydent i Rząd coś powiedzą i to ma załatwić sprawę. Słyszycie? Ma załatwić sprawę. SPRAWA ZAŁATWIONA, rozumiecie? Więc mordy w kubeł, pisiory! Macie inne zdanie? A co normalnych ludzi obchodzi, jakie macie zdanie? Jeszcze czego? Na kolana przed Prezydentem i Rządem, ale już!! Ależ nie - każdemu Polakowi winni nakazać budowę w swoim domu ołtarzyków poświęconych "męczennikom" spod Smoleńska. Cytuj: Te zespoły to pewnie w ramach "zdrowego rozdziału Kościoła od państwa". Jednym słowem, zdrowy rozdział Kościoła od państwa polega na dbaniu o to, by przypadkiem katolik nie kwestionował "rzeczywistych osiągnięć ludzi budujących naszą niepodległość", albo nie popadał w inne tego rodzaju herezje. Sarkazm.....katolik moze sobie krytykować w czambuł, i prywatnie każdy duchowny. Ale nie chcę, aby duchowny z ambony epatował swoją wrogością do rzeczywistości. Wychodzi kapłan i homilia wygląda jak satyra kabaretu "Wszystko złe". Cytuj: Ale to już, jak rozumiem, po ustaleniu, że kwestionowanie zasług Geremka i Michnika dla niepodległości Polski jest grzechem? Niemerytoryczny sarkazm. A moze wystarczy przypominać wiernym, że wszelkie zło pochodzi z serca człowieka, aby nie postępowali jak mój znajomy (informatyk), który nie czyta nawet Gościa Niedzielnego, bo ten tygodnik w jego ocenie "niewiele różni się od GW", a więc stanowi zagrożenie Cytuj: To też pomysł godny zastanowienia. Ale czy już nie jest tak, że pismo aby móc określać się mianem "katolickie" musi spełniać określone kryteria? Nawet jeśli szerokie? No chyba, że o. Wiśniewskiemu chodzi np. o to, by jednym z kryteriów było, czy przypadkiem pismo to odnosi się z należytym Szacunkiem dla Prezydenta i Rządu. Kolejny sarkazm....
|
So gru 18, 2010 14:57 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Cytuj: Dokonałes dość rzetelnej analizy przesłań z listu o.Ludwika Wiśniewskiego, kończąc konkluzją:"CZy to nowy Marcin Luter?" Problem w tym, że o. Wiśniewski pisze niemal wyłącznie o polityce. Nawet gdy zarzuca "antychrześcijaństwo" RM, to i tak robi to w kontekście polityki. To charakterystyczne dla środowiska GW. Tymczasem prawdziwym problemem polskiego Kościoła jest małość, żądza pieniądza, niewiedza, ignorancja, pazerność i nicnierozumienie. Także z tego wynikają problemy polityczne. Kiedy ksiądz jest "fundamentalistą"? Wtedy, kiedy boi się, że utraci swój obecny stan posiadania. Biskupi zwolennicy RM to po prostu ci, którym odpowiada mieszkanie w pałacach, jeżdżenie drogimi furami i wystawne kolacje - i boją się śmiertelnie, że mogliby to stracić. Dlaczego ks. Tischner nie był fundamentalistą i ze wszystkimi potrafił rozmawiać? Dlatego, że nie był przywiązany do dóbr materialnych i nie bał się, że straci to, co ma (a i tak miał niewiele). Oto sama istota problemu. Której o. Wiśniewski nie zauważa w ogóle.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So gru 18, 2010 14:57 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: list o. L. Wiśniewskiego do nuncjusza - "Nie jest dobrze
Cytuj: "Wynika" - a nie lepiej podeprzec to "wynikanie" odpowiednim cytatem? Właściwie dałem cytat. Cytuj: ale jedno zdanie JPII interpertowanie na kilkanaście sposobów daje asumpt do dwu konluzji: - papież nie wie co mówi, - intepretatorzy niepojętni, albo kłamliwi. Pierwsze widzę, żeby ktoś wyciągał z tego taki wniosek. Cytuj: A dokładnie potwierdził to Jezus Który powiedział także, że przyszedł poróżnić ze sobą nawet członków rodziny. Cytuj: Ależ nie - każdemu Polakowi winni nakazać budowę w swoim domu ołtarzyków poświęconych "męczennikom" spod Smoleńska. Coś piszesz dalej o sarkazmie? Zresztą nie zamierzam już dyskutować na temat obecnego "rządu" w taki sposób, jakbym uznawał jego prawomocność. Koniec, kropka. Cytuj: Ale nie chcę, aby duchowny z ambony epatował swoją wrogością do rzeczywistości. Jasne, nie ma już po prostu "poglądów", teraz to jest Rzeczywistość. Cytuj: A moze wystarczy przypominać wiernym, że wszelkie zło pochodzi z serca człowieka, aby nie postępowali jak mój znajomy (informatyk), który nie czyta nawet Gościa Niedzielnego, bo ten tygodnik w jego ocenie "niewiele różni się od GW", a więc stanowi zagrożenie Ale o tym, by nie czytali Naszego Dziennika, bo to pismo pogańskie i antychrześcijańskie, a nawet znacznie gorzej - popiera PiS ! to już wolno wiernym przypominać.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So gru 18, 2010 15:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|