Co sądzicie o księżach pedofilach?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie
Nie nuncjatura jest kpiną, ale cała strukturalnośc i instytucjonalizm kościelny.
Brakuje tam powiewu nowego ducha, od czasów Średniowiecza niewiele tam się zmieniło. Był Sobór Watykański II, ale wielu decydentów kościelnych dalej tkwi w mrokach dawnych czasów. Te pare jaskółek wiosny nie utworzyły. Kosciół chlubi się swoją stałością, nie opiera się jednak ona na stałych (czyt. starych) strukturach. Stałość Kościoła tkwi w Chrystusie, a nie w jakimś tam kardynale, biskupie, czy prałacie.
Chrystus zrewolucjonizował religię, za to został zabity. Kościół rękoma swoich decydentów nie chce rewolucji, woli tkwić w starości. Przypomina mi to tych którzy ukrzyżowali Jezusa.
|
So mar 03, 2007 14:04 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
ja patrzę na zadania nuncjatury w sposób prosty - ma być miejscem, grupą, dzięki której Watykan działa w danym państwie i przez którą Watykan otrzymuje potrzebne w konkretnych sytuacjach informacje.
A, co sytuacja z Wielgusem pokazała, bynajmniej tak nie jest, bo do Watykanu nie dotarły informacje kluczowe, które praktycznie na pewno zapobiegłyby całej aferze z nominowaniem i publicznym poparciem przez papieża kogoś, kto współpracował z SB.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So mar 03, 2007 14:52 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
ToMu napisał(a): A, co sytuacja z Wielgusem pokazała, bynajmniej tak nie jest, bo do Watykanu nie dotarły informacje kluczowe, które praktycznie na pewno zapobiegłyby całej aferze z nominowaniem i publicznym poparciem przez papieża kogoś, kto współpracował z SB.
Czyli zatajała fakty. Najprawdopodobniej tak samo czyni teraz.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
So mar 03, 2007 18:42 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tomu
Patrzysz więc z mojego punktu widzenia. Jeżeli doszło do zatajania do kunktatorstwa to zrobili to ludzie którzy są władykami Kościołą katolickiego, są częścia tej instytucji. Rozumiem twoj punkt widzenia w którym papież jak żona cezara jest poza wszelkimi podejrzeniami. Papież zanim został papieżem także był szeregowym członkiem tych struktur.
Rozumiem również to że papież został wybrany przy współudziale Ducha Św., ale wielki udział miały tam także polityczne wpływy wybierających.
Nie rozumiem robienia z papieża półboga. On nie przyszedł znikąd, nie powołano go znad jeziora, nie był wcześniej rybakiem.
|
So mar 03, 2007 22:42 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: Czyli zatajała fakty. Najprawdopodobniej tak samo czyni teraz.
Ja nie twierdzę, że każdy biskup za wszelką cenę chroni swoich księży przed odpowiedzialnością za wszelkiego rodzaju świństwa których się dopuścili.
W przypadku Wielgusa po prostu uważam, że - pomimo wielu zdecydowanych i konkretnych wypowiedzi tak księży, jak i samych biskupów - nuncjusz nie uznał za stosowne podać albo nie posiadał (choć jego obowiązkiem to było) informacji, które powinny były dotrzeć do Watykanu i o ile nie powstrzymać nominacji Wielgusa, to zdecydowanie zapobiec publicznemu poparciu Wielgusa przez papieża, co w kontekście ujawnionych faktów okazało się farsą i można śmiało powiedzieć, że wystawiło na szwank autorytet papieża.
Vital - naprawdę jestem ostatnią osobą, która stwierdziłaby że każdy papież był świętą krową i wszystko, co robił, było święte i słuszne. Ale wydaje mi się, że kard. Ratzinger nie jest osobą, która - czy to jako papież, czy jako szef jednej z kluczowych dykasterii Watykanu - tuszowałby skandale seksualne.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn mar 05, 2007 11:00 |
|
|
|
 |
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Na blogu Pospieszalskiego znalazlam takie oto slowa odnoszące sie do diecezji plockiej.Cytat:
Nie było rezultatu na nasze rozpaczliwe monity, bo tak wpływowe jest lobby homoseksualne, tolerowane od wielu lat przez biskupa. Ze świadectw, relacji układa się obraz domkniętej struktury. Przeplata się w niej: uwikłania we współprace z SB, afery finansowe, (prokuratura w Ciechanowie i Płocku od miesięcy bada milionowe nadużycia w diecezjalnej Caritas), a także zgorszenie obyczajowe.
Co sie w kosciele dzieje?Czy tak bylo zawsze tylko ciemny lud to kupował?(parafrazując pewnego polityka)Czy to spisek mediow(jak chcieliby niektorzy)?nie ma pojecia .Nie wiem co o tym myslec.Słuchać koscioła w kazdy czas?(nutki)........i byc moze wyjsć na idiotke?
|
Pn mar 05, 2007 13:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75478,3962378.html
Cytuj: - Przesadą jest obarczanie zaniechaniem przede wszystkim abp. Wielgusa, w obecnej sytuacji wygląda to na chęć jego dobicia.On zawinił w jednym - do końca nie związał się z diecezją płocką, lepiej czuł się w roli naukowca niż administratora i być może dlatego nie o wszystkim musiał wiedzieć.Teraz wypada liczyć na to, że porządek zrobi jego następca - mówią płoccy księża.
Bardzo ciekawa opinia na temat Wielgusa wygłoszona przez jego podwładnych. Człowiek który nie potrafił zarządzać diecezją płocką, uzurpował sobie prawo do zarządzania metropolią warszawską. Dlaczego ci którzy wysuwali jego kandydaturę tego nie widzieli? Czy książęta Kościoła to zbiór ślepych i nieudolnych dziadków związanych korporacyjnymi więzami?
Jeżeli ktoś nie potrafi pływać w basenie to nie wrzuca się go na środek jeziora
|
Pn mar 05, 2007 23:09 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Awa napisał(a): Co sie w kosciele dzieje?Czy tak bylo zawsze tylko ciemny lud to kupował?(parafrazując pewnego polityka)Czy to spisek mediow(jak chcieliby niektorzy)?nie ma pojecia .Nie wiem co o tym myslec.Słuchać koscioła w kazdy czas?(nutki)........i byc moze wyjsć na idiotke?
Zjawisko pedofilii i nadużyć seksualnych było zawsze - nie tylko pewnie w środowisku duchownych, ale po prostu wszędzie. Tyle, że przez wieki było to tabu - tym bardziej wśród kapłanów i zakonników.
A teraz - dzięki wszechobecności (nie zawsze pozytywnej - czasami tworzy się afery; jednak czasem po prostu ujawnia coś, co ujawnione być powinno) mediów, takie sprawy bardzo szybko wychodzą na jaw.
"Słuchać Kościoła"  A czy Kościół gdzieś mówi, żeby tolerować pedofilię, czy to księży czy świeckich  Nie. Oczywiście, słuchać Kościoła - ale potrafić odróżnić hipokryzję tych księży, którzy za wszelką cenę chcą ludziom wcisnąć, że problemu pedofilii nie ma i w ogóle pedofilom (szczególnie w sutannach) powinno się dać spokój - od chrześcijańskiego podejścia do pedofilii jako grzechu (z równoczesnym wyciągnięciem konsekwencji wobec sprawcy).
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt mar 06, 2007 8:28 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Pardon, że jedno pod drugim...
Vital napisał(a): Dlaczego ci którzy wysuwali jego kandydaturę tego nie widzieli?
Dobre pytanie. Czy wiedzieli (i celowo przemilczeli), czy też nie wiedzieli - wina obarcza ich za całą tę kaszanę, w którą zaangażowano autorytet papieża. Stąd uważam, że abp Kowalczyk nie powinien być dalej nuncjuszem (pomijając fakt, że precedensem było mianowanie nuncjuszem obywatela kraju w którym miał pracować, i do tego pracuje aż 18 rok!).
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt mar 06, 2007 8:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bardzo się uparłeś na abp Kowalczyka. Masz żal że przez 18 lat sprawuje stanowisko do którego według ciebie nie ma za wiele prawa. Przypomnieć należy wiec ze to Jan Paweł II popełnił tę jak to zwiesz pomyłkę, bo to on mianował abp Kowalczyka na to miejsce.
W sprawie Wielgusa to własnie Kowalczykowi należą się największe podziękowania. Zachowanie Prymasa Glempa było ogromnie niestosowane. Wystarczy przypomnieć jego jątrzącą homilię wygłoszoną podczas niedoszłego ingresu. Wyglądało to tak jakby Glemp upatrzył następcę, a ktoś zrobił mu psikusa. W czym więc widzisz winę nuncjusza?
|
Wt mar 06, 2007 8:49 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Vital - widzę, że wiesz lepiej, co uważam. I widzisz rzeczy, których nie napisałem.
Stwierdziłem, że długość pełnienia funkcji przez abpa Kowalczyka i fakt, że jest nuncjuszem w kraju swego pochodzenie jest precedensem - co jest zgodnie z prawdą, ponieważ nuncjusze pełnią w poszczególnych krajach swoją służbę po kilka lat i praktycznie nie zdarza się, aby byli wysyłani do krajów swego pochodzenia.
Nigdzie nie stwierdziłem, że Jan Paweł II popełnił w tej nominacji pomyłkę - co Ty mi wpierasz Natomiast uważam, że powinien być odwołany przez Benedykta XVI w kontekście sytuacji z abpem Wielgusem, o czym napisałem wyżej. To on i nikt inny (po to jest m.in. nuncjatura - to nuncjusz przedstawia kandydatury na stolice biskupie) odpowiada za pełne informowanie Stolicy Apostolskiej o nominatach potencjalnych i właśnie wszelkiego rodzaju przyczynach-sytuacjach z ich życia, które przemawiałyby za tym, aby odrzucić ich kandydatury. Przecież przy każdej nominacji Kongregacja ds Biskupów nie będzie do każdego miasta, gdzie jest do obsadzenia stolica biskupia, wysyłała księdza aby zbadał osoby potencjalnych kandydatów - nie, to jest rola nuncjusza, który bezpośrednio wysyła listy kandydatów.
Homilia Glempa to inna rzecz. Nie mam pojęcia, co chciał osiągnąć - wyszło w każdym razie zupełnie na opak, bo chyba nie to chciał powiedzieć na co wyszło.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt mar 06, 2007 11:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Piszesz precedens i uważasz, że dalej nie powinien być nuncjuszem. Precedens ten popełnił Jan Paweł II, nikt inny. Benedykt XVI tego precedensu nie zmienia,a wkrótce minie 2 lata pontyfikatu.
Rozumiem twój post, niestety w Polsce panuje taka atmosfera, że nie wolno napisać lub wypowiedzieć niczego krytycznego pod adresem Jana Pawła II. Jest to taka typowa polska i nieco śmieszna mentalność.
Nie twierdzisz, że popełnił błąd, ale twierdzisz że doprowadził do precedensu, który tobie się nie podoba i liczysz na szybką zmianę.
|
Wt mar 06, 2007 12:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W sąsiednim (na szczęście zamknietym z powodu wysokiej temperatury) temacie, padło takie zdanie
Cytuj: W każdym środowisku można spotkać ludzi popełniających najcięższe przestepstwa. Ocenianie całego środowiska na podstawie kilku negatywnych przykładów jest mało miarodajne. No chyba że komuś zalezy własnie na tym żeby za wszelką cenę pokazać jacy to wszyscy księża/nauczyciele/lekarze są źli.
Zgadza się w każdym i każde takie środowisko staje się automatycznie podejrzane. Przypomnę aferę "łowców skór", co się wtedy działo? Wszyscy patrzyli z taka maleńka dozą strachu na pracowników pogotowia. Kazdy się zastanawiał czy w jego mieście nie jest podobnie. To może niezbyt mądre, ale bardzo ludzkie.
Kolejna sprawa, każdy z pewnością słyszał nie raz o lekarzach biorących grube łapówki. Owszem część lekarzy bierze (szczególnie ci ze starszego pokolenia), jednak większość brzydzi się łapownictwem i nigdy nic poza jakimiś kwiatkami, czekoladkami (co jest tylko dowodem wdzięczności i sympatii pacjenta) nie wzięło. W ludzkiej mentalności jest jednak obraz lekarza - łapówkarza.
Nie ma więc się czemu dziwić, że poprzez takie afery ludzie postrzegają księży za korporacyjną mafię zdegenerowanych facetów. Chociaż zdecydowana ich większość to ludzie prawi, uczciwi i z prawdziwym powołaniem. Łyżka dziegciu potrafi zepsuć całą beczkę miodu.
Ukrywanie tego typu, oraz innych afer z udziałem księży jest wysoce szkodliwe, ale niestety często ma zastosowanie. Tutaj też uśmiechają się starzy księża (biskupi), którzy hołdują zasadzie zamiatania pod dywan. Dopóki to się nie zmieni, a na szczęście powoli się zmienia, opinia o księżach wsród wielu ludzi będzie kiepskiej jakości i wielu odejdzie tracąc zaufanie albo jeszcze gorzej wiarę.
Biada tym którzy sieją zgorszenie. Zgorszeniem są nie tylko bezpośrednie czyny, ale także brak reakcji. Przeniesienie na mniejszą parafię nie może byc jedyną karą dla kogoś kto dopuścił się tak wstrętnych czynów.
|
N mar 11, 2007 8:55 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Vital napisał(a): Piszesz precedens i uważasz, że dalej nie powinien być nuncjuszem. Precedens ten popełnił Jan Paweł II, nikt inny. Benedykt XVI tego precedensu nie zmienia,a wkrótce minie 2 lata pontyfikatu. I temu się dziwię. Uważam, że po sytuacji z Wielgusem - powinien. Może jednak boi się tego, co takie posunięcie wywołałoby w Polsce. Co też jest absurdem. Człowiek dał ciała - więc jest do zmiany. Vital napisał(a): Rozumiem twój post, niestety w Polsce panuje taka atmosfera, że nie wolno napisać lub wypowiedzieć niczego krytycznego pod adresem Jana Pawła II. Jest to taka typowa polska i nieco śmieszna mentalność.
Tym, co piszesz, pokazujesz że nic nie rozumiesz  Ale trwaj sobie w swoim przekonaniu - w końcu, Ty wiesz lepiej co ja uważam...
W Polsce po wyborze papieża-Polaka się porobiło. Z jednej strony - biskupami zostało wielu porządnych ludzi, ale z drugiej - powstały towarzystwa wzajemnej adoracji, jak to w każdej hierarchii - sytuacja Paetza pokazała, jak wielu miał on stronników pomimo oczywistej winy. Gdzie tu wina papieża  Musiał komuś ufać. Może zaufał nie temu, co trzeba i wiadomości dostawał "spreparowane".
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N mar 11, 2007 9:52 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
cytat Cytuj: W Polsce po wyborze papieża-Polaka się porobiło. Z jednej strony - biskupami zostało wielu porządnych ludzi, ale z drugiej - powstały towarzystwa wzajemnej adoracji, jak to w każdej hierarchii - sytuacja Paetza pokazała, jak wielu miał on stronników pomimo oczywistej winy. Gdzie tu wina papieża Question Musiał komuś ufać. Może zaufał nie temu, co trzeba i wiadomości dostawał "spreparowane".
JA jeszcze z życia papieża Polaka tu na forum pisałem, że szydło wyjdzie z worka w odniesieniu do polskiego kościoła katolickiego. Wiele spraw wyjdzie na jaw dopiero po śmierci..
I tak niestety sie tak dzieje. Cały episkopat polski kazywał się społeczeństwu zachłystywać świętością papieża Polaka jeszcze za życia.. I ni e do pomyślenia było a by jakieś nieprawidłowości mogły wyjść na jaw  Byłoby to bluźnierstwo antypolskość w mniemaniu sterników kościoła w Polsce . na wielką krytykę pozwalali sobie nieliczni Tacy co mieli nie wiele do starcenia..
Taki Tygodnik Fakty i Mity opisywał afery.. i nikt temu nie dawał wiary.. Nawet ja.. Dzisiaj sie okazuje , z e to o czym pisali dawno dawno temu staje sie prawa i to prawdą udokumentowaną
Choćby takie przykłady.. pedofilia wśród księży,, katolickich w Polsce od lat skrzętnie ukrywana .
Współpraca kleru z z bezpieką w latach komuny.. Od lat skrzętni ukrywana
Nieobyczajne prowadzenie się księży w,wręcz rozpasanie się ponad stan..
Tuszowane i przemilczane ..
Problem, Ojca dyrektora..
etc
Organizowana kolejne pielgrzymki papieża . Organizowano ogólno-narodowe spędy narodu.
Budowana setki tysiące pomników JP II za życia .. Uprawiano bałwochwalstwo. Kult jednostki porównywalny tylko z kultem Józefa St w niedalekim od Polski kraju..
I wreszcie kurtyna opadła jest nowy papież w Rzymie ..
Okazuje si e przykład dla chrześcijańskiej Europy Polska ..( Już co poniektórzy wybierali sie nawracać Europę z neopogańskich wierzeń i obyczajów .. ) przykładem już nie jest . Na ingresie jednego biskupa. przedstawiciele super katolickiej stacji śpiewali nie będzie Niemiec pluł nam w twarz..
On ni e musi sami sobie plujemy i to skutecznie  !!
Co widać dos skutecznie w e wszystkich mediach  i to nie tylko polskich
A tu nagle okazuje się , z e król jest sierota król jest nagi Nawet sami co bardziej roztropni księża uciekają z tego cyrku widząc co się dzieje . Sodoma i Gomora zgorszenie dla świata chrześcijańskiego.. Duzo gorsze jak u protestantów.. Którym tak wiele tu zarzucali niektórzy obrońcy jedynie słusznej religii..
Co dzień nowe afery w kościele katolickim w Polsce .. Kiedy to skończycie ten cyrk.. ????????????
PS moja żona katoliczka zastanawia sie czy Was nie opuścić (katolików..)
I to nie wskutek mojej namowy( zresztą nigdy tego nie czyniłem) . Tylko w wyniku bezeceństw jakie się dzieją w KRK o których to dziennie donoszą media ..
|
N mar 11, 2007 16:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|