
Re: Stały Diakonat - warto? czy może pozostawić po staremu?
szumi napisał(a):
wrobel napisał(a):
Niech pomagają, ale pomoc prezbiterowi podczas mszy zwykłej służy tylko jego rozleniwieniu.
Nie prawda. Ale urzeczywistnia szereg święceń i posług.
Posługa ministrantów i lektorów też służy rozleniwianiu księdza?
A jak podaje Konstytucja o liturgii Soboru Watykańskiego II:
W sprawowaniu liturgii każdy, kto wykonuje swą funkcję - czy to duchowny, czy wierny świecki - powinien w pełni wykonywać wyłącznie tylko to, co należy do niego z natury rzeczy i na podstawie przepisów liturgicznych (28).
Potwierdza to stanowisko Ogólne wprowadzenia do Mszału rzymskiego.
Zamysł diakonatu na pewno nie służy lenistwu, ale znajdą się tacy, którzy wykorzystają fakt, że ktoś inny robi wszystko za nich i jeszcze będzie im mało.
Do ministrantów i lektorów jestem przyzwyczajona, więc do ich posługi nie mam pretensji (no tak, przyzwyczajenie robi swoje). Zresztą prezbiter sam sobie dzwonił nie będzie, bo nawet nie ma takich możliwości.
szumi napisał(a):
Dlatego - jeśli jest diakon - prezbiter nie może czytać Ewangelii, czy wezwań modlitwy wiernych. Diakon ma także prawo głosić słowo (czyli homilię). Także, nie może zabronić diakonowi rozdawać Komunii.
O tym, że prezbiter NIE MOŻE czytać Ewangelii jeśli jest diakon nie wiedziałam, dzięki za uświadomienie

Dzięki również pudlasz i Elbrus za info.