Czy ktos moze sprostowac [...]????
Człowiek pokonujacy szatana???

[...]

[...] - jo_tka

Cytując słowa ks. G. Amortha nie miałam zamiaru dokonywania jakiejkolwiek manipuacji.
Ksiądz we wstępie do opisywanego przypadku pisze:
- "Znam pewnych egzorcystów, krórzy nie znaja nawet Rytuału. Nie znają ani zasad, które należy zachowywać ani odpowiednich modlitw, które należy odmawiać. Mają tylko egzorcyzm Leona XIII, w tłumaczeniu włoskim, które jest ani dobre, ani pełne i ograniczają się tylko do jego odmawiania".
I dalej jest cytowany przeze mnie, opis przypadku Annieliesie.
Ksiądz pisząc o niedouczonych egzorcystach pisze w mianowniku: "znam", w następnych frazach w formie bezokolicznika: "można podejrzewać", "wydaje się", "usprawiedliwia się"....prosta konkluzja, że ksiądz pozostaje przy krytyce innych egzorcystów, nie starając się jako ekspert wyrazić swojego zdania.
tolkien - o. Pio, Marta Roben doświadczali wieloletnich nękań od szatana, z obrażeniami fizycznymi włącznie.
Radzę przeczytać książkę prof. F. Goodman - cytowane przez Lucynę urywki niewiele wyjaśnają - jak pisałam prof. Goodman opracowała przypadek Annieliese niemal dzień po dniu.
Książka jest niesamowita - ale naprawdę pomaga zrozumieć, pojąć zjawisko opętania.
Annieliese zmarła na skutek kilkuletniego przyjmowania niewłaściwych leków, a ostatnie stadium jej życia to była głodówka - organizm nie przyjmował żadnych pokarmów....zmarła na skutek osłabienia, wycieńczenia, zatrucia lekami.
A w kontekscie zagadnienia "rytuału egzorcyzmów"...Jan rzekł do Niego:
- "Nauczycielu, widzielismy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami".
I co Jezus na to? oburzał się?, zabraniał ?....odpowiedział: "nie zabraniajcie mu...." (Mk 9,38-39).
A do pyszałków, którzy mniemali o swoim wybraństwie i powiedzą:
- "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?".
Wtedy oświadczę im:
- "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości" (Mt 7,22-23).
"Demony w Watykanie", "sobowtór Pawła VI", "SW II to w części dzieło szatana" - takie "rewelacje" wykrzykują demony podczas egzorcyzmów - książka "Ostrzeżenie z zaświatów".
W książce, na która powołuje się Lucyna "Szatan istnieje naprawdę" można przeczytac takie kuriozum zalecane przez szatana dla ratowania Kościoła i zbawienie dusz:
- "Wielu kapłanów powołuje sie na posłuszeństwo. teraz jednak w tych czasach nie trzeba być posłusznym modernistycznym biskupom".
W tejże książce wyczytałam nazwiska "czołowych modernistów" polskich kapłanów :bp. J. Gucwa, abp. J. Życiński, ks. prof. M. Heller, ks. prof. M. Bednarz, o. M. Jaremczuk, ks. prof. C. Napiórkowski, ks. prof. W. Hryniewicz.....od roku wydania 1992 zapewne przybyłoby jeszcze kilka nazwisk

EIRE II - Annieliese nie pokonała 6 demonów. Wprawdzie na skutek egzorcyzmów przez krótki czas opuściły one ją, ale część ich powróciła i Annieliese była dręczona co ostatnich chwil życia.
Te niesamowite opisy zachowań (zjadanie, pająków, picie własnego moczu, ataki furii, obłędu) to ostatnie tygodnie jej życia, gdy kapłani byli bezradni i modlitwa tylko łagodziła te ataki i przynosiła chwilową ulgę w cierpieniu.

alus
To całkiem inne przypadki!! Te osoby były dręczone przez szatana, a nie opętane.
Tutaj jednak ktos probuje wmawiać głupstwa o tym, ze ta dziewczynka dała sie opętac po to by ratowac zagubione dusze.
No i na dodatek, ze ona te demony zwycięzyła.
Toz to smiech na sali i robienie sobie kpin z ludzi

Nie "dała się opętać", bo z determinacją szukała ratunku: w modlitwie, w Kościele - stąd egzorcyzmy, w medycynie. Miała okresy buntu - zaniechanie modlitwy, nie chodzenie do kościoła.
Z czasem, po przeżyciach mistycznych - "Pan dał mi nie tylko światową lecz i Boska wiedzę. Poznałam dokąd prowadzi droga po której idzie naród niemiecki....który odwraca się coraz wiecej od Boga. Z tego względu aby go ratować oddałam się Trójjedynemu Bogu, jako ofiara wynagrodzenia za mój naród" (zapiski Annieliese).
Demony podczas egzorcyzmów wyznały, że dostęp do Annieliese był skutkiem przekleństwa zawistnej, mściwej osoby. Osoba ta nienawidząca matkę Annieliese, widzac, że ta jest w ciąży, przeklęła płód - tym otwarła wrota dla demonów. Przekleństwo to życzenie zła, kolaboracja ze Złym.
"Dała się opętać" a przyjęła cierpienie jako ekspiację, to diametrialnie różne postawy - np. Marta Robin świadomie i dobrowolnie przyjęła cierpienie jako ofiarę wynagradzającą...... to współudział w cierpieniu Chrystusa.

Ty wierzysz w takie coś?? Bóg dopuścił do tego by nienarodzone dziecko zostało przeklete przez jakąs tam osóbkę?
Wierzysz w to co wygadywały te demony?



Sory, ale ja widze diametralna różnice pomiędzy "przyjęciem cierpienia", a "przyjęciem opętania".
Według wysuwanych tutaj teorii wyglądałoby na to, ze pozwoliła sie opetać by cierpieć za innych. OPĘTAĆ przez demony , a nie przyjąc cierpienie bycia nekanych przez nie jak o. Pio.

Byłoby to sprzeczne z Ewangelią, która nakazuje nam unikania wszelkiego złego, a nie poddawania mu się w imie jakichs dziwacznych teorii.

To kompletna bzdura!





To juz nie mistycyzm, ale choroba psychiczna. Oddanie sie Trójjedynemu Bogu, poprzez przyjęcie w siebie demonów?
Co to za religia? Bo chrzescijańskiej mi wogóle nie przypomina.

Przecież piszę, że nie jej wolą było dać się opętać, dobrowolnie przyjąć w siebie demony, bo samo szukanie cierpienia jest postawą nienaturalną i Kościół tak to traktuje.
Ja cały czas usiłuję powiedzieć, że to nie Annieliese wyraziła wolę przyjęcia demonów, ale widząc nieskuteczność egzorcyzmów i doświadczając przeżyć mistycznych, przyjęła cierpienie jakie było skutkiem opętania.
Przyjęcie cierpienia i ofiarowanie go jest zgodne z postawą chrześcijaniana.
Czy wierzę w przekleństwo? - tak wierzę:
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... 42&temid=0
Biblii jest wiele razy mówione o przekleństwie, Łukasz opisuje taką sytuację, gdy mieszkańcy miasta samarytańskiego nie przyjeli Jezusa i uczniów, wtedy Jakub i Jan powiedzieli: "Panie, czy chcesz, a powiemy żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich" (Łk 9,54).
A co uczynił Jezus? - "On odwróciwszy się, zabronił im" - przecież logicznym jest, że uniowie nie mieli mocy i władzy, aby rozkazywać i dokonywać zniszczenia....jest to klasyczny obraz próby przekleństwa. Jezus także nie mówi, że plotą bzdury, bo nie ma czegos takiego jak przekleństwo - zabrania im tylko tego czynić.
Przekleństwo jest elementem magii, zakazanej w ST i w KrK.
Czy Bóg dopuścił? - równie dobrze możesz pytać, czemu Bóg dopuszcza, że rodzą się chore, cierpiące, upośledzone dzieci.....ja wiem tylko, że "drogi wasze nie są drogami moimi, a myśli wasze nie są myślami moimi" i nie staram się zawsze zrozumieć: dlaczego?. Wierzę, że Bóg nikogo nie skrzywdzi a za dobro, ofiarę, zawsze hojnie wynagradza...bo "mieszkanie wasze jest niebie".

Sliczny podarunek!!! Opetanie demonami w celu zbawienia innych ludzi. Jaki to Bóg tak czyni?
Ja takiego boga nie znam.

Prosze również byś nie mieszała cierpień spowodowanych chorobą lub nekaniem przez demony z opętaniem.

"Pragneła końca udręk i poddania sie egzorcyzmom",
a tutaj ktos pisze:


Czy to nie chore? Demony chcą wyjśc, a ktoś je zatrzymuje? Jakiś nowy bóg?
Może jednak jest inaczej - egzorcyści byli nieudolni, dali się zwieść słowom demonów, a teraz dorabiaja do tego wydumaną teorię. Wskazując na...no własnie na kogo? Bo Bóg tak nie robi.
Owszem dopuszcza do opętania, ale nie nakazuje demonom by te lub tamtę osobe opętały, a jak przychodza egzorcyści to zatrzymuje je siłą...

Chora obsesyjna teoria.


Na koniec
Jeżeli chodzi o podana przez Ciebie strone to znalazłem tam ciekawa informację:


Serwis "katolik" odcina sie więc od tego co tam piszą...

tolkien napisał:

tolkien może i Anneliese nie pokonała demonów ale je więziła.Nie musisz jednak zaraz mnie atakować.Poza tym nie jestem egzorcystą więc mogę się czasem mylić lub pospiesznie wypowiedzieć.Tu była zbyt pospieszna wypowiedź.

Przeczytałem jednak tekst i poparłem propozycję beatyfikacji (to już było przemyślane).Oczywiście,że Anneliese nie pokonała demonów,bo człowiek nie jest w stanie tego uczynić.

Między innymi to niby dowód dla mnie.
odpowiadam przykładowo bardzo króciutko, co na tych taśmach było...
Zaczerpnąłem to z bardzo przychylnych stron Annelisie. Wniosek dowoly dla każdego

Luzifer 20.10.75:
Einige gibt es, die glauben nicht einmal, dass es mich gibt. Das sind meine Liebsten. Den Haag habe ich ganz gern. Der bringt die ganze Welt durcheinander.
zu Herrn Pfarrer Alt: Anders als im Priesterkleid bist du mir viel lieber. Aber die meisten ziehen es nicht mehr an. Das gefällt mir unheimlich.
27.10.75: Die .... (= Handkommunion) ist die höchste Leistung, die ich fertiggebracht habe.

29.9.75 Judas zu Pater Renz:
Das Ding (Talar), das Sie da anhaben, haben die meisten nicht mehr an. Diese Modernisten, das ist mein Werk, und sie gehören mir schon alle.
Dem Papst in Rom folgen sie nicht mehr. Der in Rom erhält die Kirche noch allein aufrecht.
Diese Enzyklika ist auch für die Katz (Humanae Vitae).
Die Klosterfrauen sitzen vor dem Fernseher und beten nicht genug und knien sich nicht hin und halten ihre Pfotchen hin.

Kain über sich
Ich habe den Bruder erschlagen; ich brenne.

Nero 10.10.75: 24)
Ja, ihr sollt die Botschaft von Fatima befolgen!
Humanae Vitae ist entscheidend! Die ganze Humanae Vitae!
Wenn dies nicht erfüllt wird, kommt ein neues Strafgericht. Ihr verreckt alle. Es wird sehr schlimm werden, hier in Europa!
Der Sch.... (= Rosenkranz) muss gebetet werden; sonst ist es aus!

Hitler über sich und die Menschen
Ich habe so viele umgebracht und Kreuze herausgeworfen, und jetzt bin ich verdammt.
Die Menschen sind so saublöd; die meinen, nach dem Tod ist alles aus. Es geht weiter, oben oder unten!

Fleischmann über sich selbst
Ich bin der Sechste im Bund, und zwar ein verdammter Priester. Ich war in Ettleben Priester. Verdammt bin ich. Bei uns unten ist es grausam. Einer wie Sie war ich. Der Judas hat mich auch hierher gebracht.
Ich war nicht treu wie der Judas.
Ich bin verdammt, weil ich mein Amt so schlecht ausgeführt habe.
Wenn man verdammt ist, hat man das eine Ziel, auch Seelen zu holen.
Ich bin verdammt in Ewigkeit. Die Peinen sind grauenvoll.
Erschlagen habe ich einen. Außerdem habe ich Frauen gehabt.
Exorzist: „Warum haben Sie es gemacht?"
Antwort: „Weil mir das Amt zu schwer war. Ich habe zu wenig gebetet. Ich wollte immer schnell fertig werden. Jetzt schmachte ich da unten in alle Ewigkeit."
Ihr Priester, wenn ihr eine Ahnung hättet, welche Macht ihr habt!
Ich bin bedauernswert; aber es ist nichts zu wollen.

Moje powierzchowne tłumaczenie:
Luzyper:
Są i tacy, co wcale nie wierzą, że jestem. To są moi ulubieńcy. Bardzo lubie tego Haag’a. (mój przypisek: to dr teologii, autor książek...) Ten wywraca wszystko na świecie.
Do ks Alt’a: bez tego twojego kapłańskiego stroju podobasz mi sie lepiej. Wiekszość to wcale tego już nie przywdziewa. A to właśnie podoba mi sie najbardziej.
27. 10. 75: A ta komunia na rękę, oh, to mój najwięszy sukces, który mi sie udał.

Judasz: do ojca Renz’a:
To tu ( sutane) co macie na sobie, tego już więszość wcale nie nosi. Ci modernisci, to moje dzieło i oni wszyscy należą już do mnie.
Na papieża w Rzymie już nie słuchają. Ten w Rzymie już tylko sam trzyma ten Kościół na prawej drodze. Enzyklika (Humanae vitae) też na „psy” przydatna (niem. na „koty”)
Siostry klasztorne też wysiadują przed telewizorem, mało sie modlą, nie klękają, atylko składają rączki.

Kain:
Zamordowałem brat swego, a teraz płonę.

Nero: 10. 10 . 75
Tak, tak, powinniście spełniać to, co wam mówi orędzie fatimskie.
Humanae vitae jest probierzem i to wszystko, co ona zawiera.
Jeśli nie będzie spełniane, co wam podaje, przyjdzie nowa straszna kara na was. Wszyscy marnie skończycie. Straszne rzeczy będą sie dziać tu w europie.
Ten,sch...(różaniec) musi być odmawiany, gdyż inaczej to koniec.

Hitler: o sobie i innych:
Tylu ludzi pomordowałem, krzyże powyciepowałem, a teraz jestem potępiony.
Ludzie są tak naiwnie głupcy, myślą, że po śmierci już nic nie ma. A tu idzie wszystko dalej, jesteś u góry albo na dole.

Fleischmann o sobie,
Jestem szóstym, który do tego zespołu należy, mianowicie potępiony kapłan. W Ettleben (przypisek mój: ks. Alt’a wtedy rezydencja) byłem księdzem. Potępieńcem jestem. U nas na dole jest strasznie. Byłem jednym z was. Judasz mnie tu przyprowadził. Nie byłem wierny, jak Judasz.
Jestem potępiony, bo bardzo źle spełniałem swje posłannictwo. Gdy sie jest potępionym, to ma sie jedno na celu, dusze zdobywać................Straszne tu cierpienia..............Zabiłem człowieka, kobietki miałem.
Egzorcysta pyta: a dlaczego to zrobiłeś?
Odpowiedź: za cięki był mi mój urząd. Za mało sie modliłem. Zawsze chciałem być szybko gotów. Teraz cierpię tam na dole męki na wieki.
Księża, gdyście tak wiedzieli, jaką moc wy macie !
Jestem godny pożałowania; ale już nie ma co dla mnie.

Synek

Zachecam do przeczytania artykulu, pomimo tego, ze nie laczy sie on bezposrednio z tematem, ale wykazuje na pewne podobienstwo dwoch osob broniacych tradycji w Kosciele katolickim. Zreszta sami sie domyslicie i wyciagniecie wnioski.

http://www.prawy.pl/?dz=prasa&id=2478&subdz=

Z artykułu...


Ciekawe na jakiej podstawie autor opiera takie zarzuty?
JP II jest kandydatem na ołtarze...Nie wiem czy zarzucanie mu tchorzostwa to nie za dużo...

Lucyno, skrytykowałaś mnie, że osmielam się oceniac ks. Amortha a dajesz nam do poczytania artykul, ktory zarzuca tchórzostwo JP II...

Nie podoba mi się też pisanie o Ojcu Świętym per Ratzinger...

Poza tym dlaczego akurat msza po łacinie ma być lepsza?
Dlaczego łacina?
Nie byla on ani językiem Pana Jezusa, ani językiem Biblii, ani nawet jezykiem pierwszych chrześcijan...

Przeczytałem... dywersyjny...rotro...nic futurystycznego...

Synek

Synek [...]
Podaj przynajmniej skąd to masz?

Tamara

[...] - jo_tka