|
|
|
Ks. Tomasz Węcławski odchodzi...
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Chyba bardziej...może patrzę przez pryzmat siebie...choć wiele mi niedostaje w wierze, zaufaniu, to nie potrafiłabym funkcjonować bez wiary.
Utrata..w samym słowie zasadza się istota...brak, zguba - co nigdy nie jest powodem do radości.
|
Śr maja 07, 2008 9:36 |
|
|
|
 |
nieja
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19 Posty: 230
|
mirror napisał(a): jakoby ks. Węcławski wystąpił z Kościoła. Nie, nie wystąpił. Dokonał jedynie porzucenia stanu duchownego, za co będzie ciążył na nim interdykt
Z tego co się orientuję, to jednak dokonał aktu apostazji czyli całkowitego wystąpienia z Kościoła Katolickiego.
|
So paź 17, 2009 23:06 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Nieja, komentujesz wypowiedź z 9 marca 2007, Węcławski dokonał apostazji 21 grudnia 2007..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N paź 18, 2009 11:11 |
|
|
|
 |
nieja
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19 Posty: 230
|
A, no tak. Racja. Dzięki za info.
|
N paź 18, 2009 21:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|