Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 3:16



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2687 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 180  Następna strona
 Radio Maryja. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
A pamiętacie kiedyś zbierało RM świadectwa NFI czy coś w tym rodzaju jako cegiałka na ratowanie stoczni i ludzie szczerze je za darmola oddawali - co się z tak potężną kasą stało i na co została przeznaczona nikt nie wie. Przynajmiej oficjalnie.

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Pt sty 09, 2004 9:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Echhhhh... Przyznam że tego nie lubię...
Nie zamierzam interesować się cudzymi pieniędzmi ani zakładac nieuczciwości. Pewnie - powinni ogłosić, co się z tym stało, byłoby jasno i czysto...
Ale (nie twierdzę że to Twoja intencja Wojtku) niestety bardzo często pytanie o pieniądze stanowi supozycję nieuczciwości... Uczuliłam się chyba na taki zwrot :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt sty 09, 2004 10:15
Zobacz profil
Post RM
Pielgrzymie, czy tej instytucji wolno nazywać siebie katolicką? Jeżeli tak, to z racji tego, że jakiś bandzior-morderca został ochrzczony, wolno mu powiedzieć, że uskutecznianie "mokrej roboty" to katolicki sposób postępowania. Dawno, dawno temu, ul. Mariacka uchodziła za ulicę prostytutek. Sam kiedyś przygłądałem się takiej jednej, która złapanemu facetowi kazała czekać a sama poszła się pomodlić (bo po cóż innego) do koscioła mariackiego. Czy w zwiazku z tym wolno powiedzieć, że katolicyzm polega na uprawianiu nierządu?
Dopóki w RM nadawane będą takie audycje jak "Spróbuj pomyśleć" (nie wydaje Ci się że to szczyt bezczelności posądzać słuchaczy o brak umiejętności myślenia i zachęcanie aby jednak spróbowali) czy "Rozmowy niedokończone" ja tego Radia nie mam zamiaru słuchać. Już wolę sobie pooglądać bawarską (BR) lub heską [hr] telewizję, która ma cechy instytucji chreścijańskiej, pozbawionej wszelkiego nacjonalistycznego jadu.


Pt sty 09, 2004 10:23
Post 
Włączę się. :-) Mogę?Obrazek

Na Apologetyce był temat o RM pt.: Radio Maryja radiem ewangelizacyjnym?

I ja tam napisałem tak:


Czy Radio Maryja jest ewangelizacyjne?
Może ja określę najpierw co to jest (nowa) ewangelizacja.
Ewangelizacja jest to działalność MI-SYJ-NA.
Działalność MISYJNA jest działalnością misyjną wtedy i tylko wtedy gdy jest ona SKU-TECZ-NA.
Działalność MISYJNA jest SKUTECZNA wtedy i tylko wtedy gdy pojawiają się NOWI WYZNAWCY jakiejś wizji świata.
NOWI WYZNAWCY pojawiają się wtedy i tylko wtedy gdy działalność MISYJNA dociera do percepcji NIE-WYZNAWCÓW (czyli barbarzyńców

A zatem z pewnością nie każda wypowiedź zgodna ze światopoglądem X będzie natychmiast posiadać wartość MISYJNĄ, albowiem w ogóle nie będzie docierać do światopoglądu Y.

Czy zatem Radio Maryja jest misyjne?
Gdzieś na przełomie października/listopada były informacje że procent słuchaczy RM spadł do 0,7%.

Natomiast ja osobiście bardzo powątpiewam w to, aby tu występował jakikolwiek bardziej skuteczny proces ewangelizacyjny.
Nie jest według mnie tak, że to RM przekonało określone grupy społeczne do pewnej wizji świata.
RM jest logiczną konsekwencją istnienia określonych grup społecznych w naszym społeczeństwie - po prostu trafia w ich przekonania. Oni najzwyczajniej 'przekonują' już przekonanych.

I wcale niekoniecznie tylko do nauki Jezusa z Nazaretu.

Tak jak RM zaspokaja potrzeby 'intelektualne' na poziomie radia, tak Nasz Dziennik robi to samo na poziomie pisma czytanego.

Oto fragment artykułu z ND z dnia 2 stycznia 2004 roku - tytuł artykułu "Neutralność i marginalizacja chrześcijaństwa":
początek artykułu: "W USA Żydzi stanowią półtora procent ludności, ale w środkach masowego przekazu sprawiają wrażenie, że są znacznie większą częścią ludności Stanów Zjednoczonych. Cały system poprawności politycznej, za pomocą której Żydzi osiągają kontrolę nad polityką i gospodarką amerykańską, stale się powiększa. Kiedyś zapytałem zaprzyjaźnioną Żydówkę, dlaczego obecnie kłądzie się taki nacisk na żydowskie święto Chanuki, o którym w przedwojennej Polsce nie słyszałem. Odpowiedziała mi, że Żydzi chcą przytłumić Boże Narodzenie i dlatego nadają rozgłos swojemu świętu."

A teraz niech mi ktoś wyjaśni jaką to ma wartość poznawczą?
Coś 'sprawia wrażenie'... Tylko wrażenie? Nie można było przedstawić tabeli z procentowym rozkładem? To by chociaż coś mówiło, a nie tylko grało na emocjach jakichś warstw społecznych.
Dowiedział się coś autor artykułu od jakiejś kobiety i cóż z tego? To ma taką samą wartość poznawczą, jakbym ja poszedł to najbliższego Kościoła i pogadał z zaprzyjaźnioną katoliczką o celach i planach Watykanu. Wartość poznawcza?


Pozdrawiam
Obrazek


Pt sty 09, 2004 11:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Witaj Belizariuszu

Belizariusz napisał
Cytuj:
mam obloznie chora starsza ciocie,


Ja tez podobnie i jestem zmuszony jako bierny słuchacz słuchać choćby przez grzeczność.
Opiekując się ludźmi starszymi.!!
Piszesz że mnie poniosły emocje gdyby to radio i TV nadawały tylko modlitwę i msze nie byłoby mojego postu.. Zastanawiające jest to że wierni słuchacze zwłaszcza tych audycji nie modlitewnych . Przejawiają niesamowitą agresję dla osób myślących inaczej.. Przykładowo kiedy mojemu teściowi powiedziałem że kardynał Gleb odżegnuje się od wypowiedzi tego radia to reakcja była niesamowicie agresywna pod jego adresem.. !! Przecież chrześcijaństwo winno uczyć tolerancji do człowieka miłości do bliźniego . bliźniego TAM ODBYWA SIĘ TOTALNE PRANIE MÓZGU . Unia Europejska jest nazywana jako siedlisko żydokomuny masonerii .. przytaczam te delikatne epitety jakie tam się pojawiają . Epitety które sieją nienawiść do myślących inaczej.. Także porównanie tego radia do pewnego już tu cytowanego doktora. Nie wynika z emocji czy zacietrzewienia.. Wynika z tego jak to odbieram.. Gwoli wyjaśnienia nie uchodziłem za zwolennika UE.. Ale jako chrześcijanin nie podzielam takiej postawy jak tam jest reprezentowana

Pozdrawiam


Pt sty 09, 2004 17:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22
Posty: 600
Post 
:x :x :x
Nieobwiniajcie juz tego radia, zresztą to radio jak i tv trwam w wiekszości utrzymuje sie z dobrowolnych datków, a zazwyczaj mówią to co każdy. Każde środki masowego przekazu tak jak TV, czy Radio czy chodzby czasopismo a nawet internet są do przekazywania myśli i słów, a jak by tak jeszcze dorzucić do tego ksiażki typu poradniki to też tylko przekazywanie dobrej myśli jest ale sam sposób przekazanie tego co dobre to trzeba zrozumieć.
Napewo wielu słucha innych stacji radiowych tak jak PULS czy PLUS albo eM i tez są narzucane na nich złe słowa, zresztą "idcie i nauczajcie" a o nic sie nie pytajcie co ma być to będzie ale kiedy to niewiadomo.
:x :x :x

Każdy ma swoja wole i zazwyczaj wolna jest to wola (pomijając fakt że trzeba mieć ukończone 18 lat do podejmowania ważnych decyzji).
:x :x :x


Pt sty 09, 2004 21:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 04, 2003 15:49
Posty: 236
Post Wokół kontrowersji.
Teofil, Jan - fakt, że tytuł audycji "Spróbuj pomyśleć" wygląda na nieco zmanipulowany... Nie jest mi jednak bliżej znane, co zawierają te audycje. Jeśli chodzi o nazwanie tego radia "katolickim", to uważam, że jest to określenie właściwe, ponieważ - z tego co mi wiadomo - program tego radia oparty jest na trzech rzeczach: modlitwie, katechezie i rozmowie ze słuchaczami. I jeśli od tej strony spojrzeć, to trudno dopatrzyć się jakiejś herezji. Nie wiem co masz do "Rozmów niedokończonych". Jeśli uważasz, że kontakt ze słuchaczami nie jest na miejscu, to wygląda to na stwierdzenie niepoważne. Ów kontakt właściwy Radiu Maryja nie ma chyba precedensu - pod tym względem inne stacje radiowe (albo i telewizyjne) są "50 lat za Murzynami".
Najwięcej chyba kontrowersji - i tu mogę się zgodzić - budzi sposób mówienia o sprawach politycznych, społecznych czy narodowych. Oczywiście uciekanie od tych rzeczy byłoby raczej antyświadectwem wiary - chrześcijanin powinien twardo stąpać po ziemi, z oczyma wzniesionymi ku Bogu. Problem, uważam, jest w tym, że tych "oczu wzniesionych ku Bogu" trochę jakby brakowało... To znaczy: z jednej strony są wyciągane na światło dzienne sprawy, których pojawienie się w innych mediach graniczy z cudem, z drugiej jednak strony można odnieść wrażenie, że brakuje wewnętrznego pokoju, który może dać tylko Bóg. Jak to bodaj mówi jedno z przysłów: modli się przed figurą, a diabła ma za skórą.
Czyli brakuje prawdopodobnie takiego wyraźnego odniesienia spraw ziemskich do Boga i głębokiego zawierzenia Jemu i Matce Najświętszej. Bo nawet jeśli teoretycznie ono istnieje, to czymże wówczas wytłumaczyć pewne patologie pojawiające się zwłaszcza wśród słuchaczy Radia Maryja?
Żeby jednak nie było wątpliwości - nadal za aktualny uważam post rozpoczynający tę dyskusję.

PTRqwerty - jeśli dobrze zrozumiałem Twoje wstępne wywody, to według Ciebie o ewangelizacji można mówić tylko wówczas, gdy dociera ona do percepcji nie-wyznawców. Taki wniosek jest z pewnością błędny. Bo czyż Kościół nie ewangelizuje także tych, którzy do niego już należą (w tym zapewne Ciebie)? W jakim celu głosi się zatem homilie? Czy różne wspólnoty kościelne stanowią jedynie towarzystwa wzajemnej adoracji?
Pozyskiwanie "nowych" można przyrównać do zasiewu, natomiast umacnianie w wierze - do pielęgnowania tego zasiewu. Jeśli jednej lub drugiej czynności zabraknie, to co przyjdzie zebrać w czasie żniw?
Natomiast fragmen z "Naszego Dziennika", choć może pozostawiać wiele do życzenia, sam chyba przedstawiłeś dość tendencyjnie. Innymi słowy - z pierwszej lepszej gazety mógłbyś zapewne zacytować dla odmiany antychrześcijańskie, antykatolickie albo przesiąknięte antypolonizmem czy tym podobne fragmenty i je skomentować. Złośliwy może nawet w "L'Oservatore Romano" znalazłby coś "godnego uwagi".
A jeśli chodzi o ilość słuchaczy, to stałych jest ponoć około miliona, a razem z "od czasu - do czasu": 4-5 milionów.

"godunow" - nie jest mi bliżej znany kardynał "Gleb" o którym wspomniałeś. Być może chodziło Ci o prymasa Polski Józefa Glempa, ale ten człowiek (z całym szacunkiem dla jego posługi) również potrzebuje nawrócenia. Uważam, że jeśli nie wcześniej, to zwłaszcza od czasu jak w pewnym sensie "odżegnał" się od stanowiska Papieża w sprawie wojny w Iraku, stwierdzając, że może ona porządkować świat, jego i tak niezbyt silny autorytet uległ jeszcze większemu osłabieniu.
Jeśli chodzi o "pranie mózgu", to czy Ty wiesz na czym w ogóle ono polega? Jeśli nawet zdarzają się pewne wypaczenia, to mówienie o "totalnym praniu mózgu" zdaje się być dużą przesadą. Ale jeśli jesteś co do tego przekonany, to proponuję, abyś może zadzwonił do tego radia i uświadomił słuchaczy o owym "praniu mózgu", byle ze spokojem. Daję dziesięć do jednego, że pozwolą Ci te słowa powiedzieć nawet na antenie (no, chyba że akurat będą rozmowy na jakiś określony wcześniej temat).

Belizariusz - jaką to audycję miałeś na uwadze pisząc: "Caly problem wokol tej rozglosni obraca sie wokol jednej audycji."?


So sty 10, 2004 2:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Pielgrzym napisał
Cytuj:
godunow" - nie jest mi bliżej znany kardynał "Gleb" o którym wspomniałeś. Być może chodziło Ci o prymasa Polski Józefa Glempa, ale ten człowiek (z całym szacunkiem dla jego posługi) również potrzebuje nawrócenia.


Faktycznie o Prymasa chodzi..
A to Ojciec Rydzyk ma nawracać prymasa ?
To jakieś nowum u katolików..?
Mnie się wydawało że to Prymasa mają słuchać wierni którzy mu podlegają.. Popatrz jak się to się świat zmienia !!
To który teraz ważniejszy Ojciec Rydzyk ? Czy Prymas?

Pielgrzym napisał
Cytuj:
Jeśli chodzi o "pranie mózgu", to czy Ty wiesz na czym w ogóle ono polega?

Na tym to polega co reprezentują tak zwane rozmowy niedokończone. I głosy na jedną nutę .
Tam się odnosi wrażenie że wszyscy myslą tak samo a ci reszta co inaczej to nieudacznicy etc..
Pielgrzym napisał:
Cytuj:
Ale jeśli jesteś co do tego przekonany, to proponuję, abyś może zadzwonił do tego radia i uświadomił słuchaczy o owym "praniu mózgu", byle ze spokojem. Daję dziesięć do jednego, że pozwolą Ci te słowa powiedzieć nawet na antenie (no, chyba że akurat będą rozmowy na jakiś określony wcześniej temat)....

W tym sęk że dodzwoniłem się na antenę tego radia .. Ale bez tej formułki Niech będzie... i Maryja Zawsze dziewica To już na samym początku byłem potraktowany jako heretyk co w moim wypadku w mniemaniu radia miało sens.. Starczy powiedzieć dzień dobry i już masz pewne że na antenie siebie nie usłyszysz.!!
Te wszystkie rozmowy są moderowane I nie opowiadaj bredni ,że to idzie na żywo..

Pielgrzym napisał
Cytuj:
pod tym względem inne stacje radiowe (albo i telewizyjne) są "50 lat za Murzynami".


Tu w tym punkcie masz racje ..Podobny dialog jak w tak zwanych rozmowach niedokończony na tematy polityczne prowadziła pewna rozgłośnia .. Tyle tylko że za Odrą I Nysą Łużycka..
Ale ojciec promotor tej rozgłośni (RM) stza odbywał w tym kraju.. nieprawdaż..?


POzdrawiam

P.S.
Te 10:1 to byś wtopił i to okrutnie ..


So sty 10, 2004 7:58
Zobacz profil
Post 
Zarzuciłeś Pielgrzymie "godunowowi", że popełnił drobny błąd, któremu uciekła jedna literka. Ja zaś zgłupiałem czytają takie zdanie przez Ciebie napisane: "... to czymże wówczas wytłumaczyć pewne patologie pojawiające się zwłaszcza wśród słuchaczy Radia Maryja?"
Tego to nie wiedziałem, że "zwłaszcza wśród słuchaczy Radia Maryja?" pojawiają się nauki o chorobach. Chyba najbardziej popularna bywa psychopatologia.


So sty 10, 2004 10:40

Dołączył(a): Śr cze 04, 2003 15:49
Posty: 236
Post Wokół kontrowersji.
"godunow" - obawiam się, że nie wszystkie owe rozmowy są "moderowane". Jeśli już - to śladowa ich ilość i to najprawdopodobniej jedynie wówczas, gdy miało by paść na antenie ordynarne słowo. Wielokrotnie można było usłyszeć nawet bardzo przeciwne Radiu Maryja wypowiedzi właśnie na falach tego radia. Choćby nie tak dawno doszły mnie słuchy, że ktoś się dodzwonił i dość długo "nadawał" na temat tego radia tak, że normalnym trybem to nawet o pomówienie, albo oszczerstwo mógłby zostać oskarżony. I co? Wygadał się bodaj do końca...
A jeśli chodzi o księdza Prymasa, to owszem, wierni powinni słuchać słów z jego ust pochodzących, ale gdy on po prostu niewiele ma do powiedzenia, to czego mają słuchać? Poza tym ktoś taki jak prymas powinien odznaczać się niezwykle silną osobowością. Ze świeczką szukać wśród episkopatu biskupów pokroju prymasa Stefana Wyszyńskiego... Czy nie jest hipokryzją, gdy ktoś z jednej strony przynajmniej teoretycznie walczy o Prawdę, a z drugiej podaje prawicę sługom szatana, albo nie do usprawiedliwienia w świetle wiary chrześcijańskiej wojnę nazywa porządkowaniem świata?

Teofil, Jan - już kiedyś napisałem pod Twoim adresem, co między innymi oznacza słowo "patologia", a ściślej: "patologia społeczna" - zjawiska społecznego zachowania się jednostek i określonych grup społecznych sprzeczne z wartościami danej kultury.


N sty 11, 2004 16:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
Pielgrzymie - może jednak sam spróbujesz posłuchać tego radia? Bo coś za często piszesz, że czegoś nie słyszałeś, ktoś Ci przekazał że... itp.

Stajesz się mało wiarygodnym obrońcą RM. Jeśli sam go nie słuchasz, a innym zarzucasz niewiedzę na jego temat.

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Pn sty 12, 2004 15:40
Zobacz profil
Post 
Jeszcze raz Ci Pielgrzymię tłumaczę, że wyraz "patologia" utworzony został z dwu greckich słów: patos czyli cierpienie oraz logos czyli słowo. Czyli w całości jest to słowo o cierpieniu nie zaś samo cierpieniem. Wybacz, ale nazywanie cierpienia (bo czymś takim są ujemne zjawiska społeczne) nauką o cierpieniu, jest po prostu idiotyzmem. Więc nie przystawaj do idiotów. A jeśli już chcesz owe negatywne zjawiska społeczne nazwać chorobą to nazywaj to "socjopatią". Czy wolisz się opierać na leniwych i głupich autorach jakiegoś słownika czy raczej dowiedzieć się co w oryginalnym języku to słowo oznacza?


Pn sty 12, 2004 16:57

Dołączył(a): Śr cze 04, 2003 15:49
Posty: 236
Post Mała dygresja.
Teofil, Jan - weźmy na przykład słowo "radio" - etymologicznie tłumaczy się jako: "promień" (od łacińskiego: "radius"). Na jakiej zatem podstawie można instytucję nadającą program radiowy nazywać promieniem? Jak można promieniem nazywać odbiornik radiowy?
Albo weźmy choćby wyraz "etymologia", który etymologicznie można przetłumaczyć jako nauka o znaczeniu, istocie. Na jakiej podstawie można znaczenie nazywać nauką o znaczeniu?
Podobne przykłady można by zapewne mnożyć. Tak już się złożyło, że niektóre wyrazy, których etymologia jest zgoła inna od tego, co mogą określać, niejako żyją własnym życiem - rzec by można: ewoluują.
Uważam, że nie jest to jednak temat do dyskusji w tym miejscu.


Wt sty 13, 2004 16:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Pilnie poszukuję listu napisanego przez Prymasa Polski kilka lat temu, do O. Rydzyka i odpowiedz RM na ten temat.

Bardzo dziękuje za wsparcie - jeśli takowe będzie.

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Pt sty 23, 2004 17:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Wojtek37 napisał(a):
Pilnie poszukuję listu napisanego przez Prymasa Polski kilka lat temu, do O. Rydzyka i odpowiedz RM na ten temat.

Bardzo dziękuje za wsparcie - jeśli takowe będzie.



Witaj Bracie Wojtku

A o to i ten list.

List Prymasa Polski
do prowincjała redemptorystów
w sprawie o. Rydzyka i Radia Maryja
Jasna Góra, 25 listopada 1997 r.

Poniżej jest przedstawiona dokumentacja dotycżąca tego radia ..
http://recesja.icm.edu.pl/rm/teksty.htm

Pozdrawiam

Wielebny Ojcze Prowincjale!

W ciszy rekolekcyjnego skupienia na Jasnej Górze piszę ten list do Ojca Prowincjała w poczuciu odpowiedzialności za Kościół, jaka w różnym zakresie, Ojcu i mnie, przypadła w udziale. Powodem obecnej troski jest zaognienie wywoływane w kraju pod wpływem wypowiedzi wielu osób na temat Radia "Maryja" i samego Ojca Rydzyka, dyrektora tegoż Radia, które jest własnością Ojców Redemptorystów. Ojciec Rydzyk zaś podlega bezpośrednio Ojcu Prowincjałowi.

Zdaję sobie sprawę z depresji, w jakiej znajduje się znaczna część naszego społeczeństwa, i z nadziei, jakie w tej sytuacji budzi Radio "Maryja". Bez wątpienia Radio "Maryja" nie tylko emituje programy katolickie, ale także stanowi forum popularnej i wolnej społecznej myśli katolickiej. Ojciec Rydzyk jest twórcą tej instytucji. Ewangelia na falach tego Radia roznosi się po świecie, co jest radością całego Kościoła. Ta Dobra Nowina Chrystusa, przekazywana metodą apostolską w jedności duszpasterskiej całego Kościoła, jest skuteczną obroną godności i praw człowieka tak w wymiarze osobowym, jak i społecznym. Wydaje się, że dziś jest to szczególnie potrzebne, gdy nagromadzone wydarzenia, takie jak bezradność prawa wobec zbrodni w kopalni "Wujek", jak nietykalność głośnych afer, rozboje i świętokradztwa, ową depresję pogłębiają. W tej sytuacji ewangelizacja nie może przestać być dobrą nowiną. Nauka Kościoła ma nadal podnosić ducha i łagodzić gorycze. Kościół musi unikać pobudzania nastrojów wrogości. Patronka dnia dzisiejszego bł. Franciszka Siedliska napisała (a to czytamy w brewiarzu) "Nie szorstkością, nie gwałtownością zdobędzie się dusze dla Chrystusa, ale modlitwą i miłością".

Nie można szerzyć przekonania, że teraz przeżywamy najtrudniejsze czasy. Polityczna i społeczna wolność jest wezwaniem do dobrych czynów i takie się dokonują. Gdy idzie o dobro, zasada: "kto nie jest z nami, jest przeciwko nam", nie jest zasadą ewangeliczną. Kościół zyskuje obszary dawania świadectwa przez miłość, której światu zabrakło.

Na tle tak zarysowanych zasad sytuacja wytworzona wokół Radia "Maryja", Ojca Rydzyka a także wiele osób z "Rodziny Radia Maryja", budzi poważne zastrzeżenia. Dotyczą one przede wszystkim metodycznych uchybień współpracy kościelnego Radia "Maryja" z hierarchią Kościoła, w tym także z własnymi przełożonymi, i posługiwanie się hałaśliwą metodą walki. Uniezależnienie się rozgłośni od merytorycznego wpływu Biskupa diecezjalnego, Prowincjała, a także Konferencji Episkopatu powoduje, że Rada Programowa Radia nie ma praktycznego znaczenia, zaś Radio podlega procesowi upolitycznienia. Powołany przeze mnie nieformalny zespół trzech biskupów do rozmów z kierownictwem Radia "Maryja", mimo podjętego dialogu, nie przynosi rezultatów. Byłoby niedobrze, gdyby z przesłanek ewangelicznych pleciono bicz dla chłostania przeciwników. Wtedy zamyka się droga misyjna ku nawracaniu błądzących. W państwie demokratycznym do korekty spraw typu politycznego muszą się formować mechanizmy świeckie, a nie instytucje kościelne.

Inną cechą braku współpracy z Kościołem hierarchicznym jest pozornie duża samodzielność dyrektora Radia, a faktycznie jego izolacja i osamotnienie. Atakowany ze wszystkich stron nie może się doczekać spodziewanej pomocy. Jedni nie pomagają, bo zostali zlekceważeni, inni odtrąceni, a jeszcze inni po prostu nie mogą uznać, że wezwanie Ojca Rydzyka przez urząd jest prześladowaniem Kościoła.

"Hałaśliwa metoda walki", jaką w niektórych audycjach posługuje się Radio "Maryja", może nie zasługiwałaby na uwagę, gdyby nie lekceważenie autorytetów, w tym także zwykłych przepisów dotyczących obywateli. Nie idzie o ustawy naruszające prawo Boże lub naturalne, bo te muszą być zawsze bronione z godnością, ale o obywatelskie. Wielebny Ojciec Rydzyk, mimo popularności i poparcia wielkich rzesz, nie może żądać dla siebie przywilejów i stać ponad prawem. Sam słuchałem wypowiedzi Ojca Rydzyka wieczorem dnia 24 listopada br. i byłem upokorzony pychą, z jaką mówił o ministrze spraw wewnętrznych i administracji. Zarozumiałość nie przystoi sługom Chrystusa. Wypowiedziom towarzyszyło przy tym powoływanie się na Chrystusa Króla stojącego przed Piłatem. Właśnie ten ubiczowany Chrystus -- Ecce homo -- poważnie traktował przedstawiciela królestwa ziemskiego -- Piłata.

Przewielebny Ojcze, piszę ten list z wielkim bólem, ale także z miłością, którą kocham Kościół i Ojca Rydzyka w tym Kościele. Piszę to z pozycji ponad 18-letniego biskupiego doświadczenia duszpasterskiego i dlatego proszę, aby Ojciec Prowincjał zechciał roztoczyć opiekę nad składem personalnym kierownictwa Radia "Maryja", aby nie powstawały błędy po prostu z ludzkiego przemęczenia. Chcę tu podkreślić wkład Ojców Redemptorystów w formowanie wiary ludu w naszej Ojczyźnie na przestrzeni stulecia. W ten piękny nurt włączyło się Radio "Maryja" i do niego kierują się wierni z pełnym zaufaniem. Do przełożonych jednak należy czuwanie nad poprawnością działań, bowiem pokusa władzy i przewodzenia łatwo prowadzi do nieposłuszeństwa.

Módlmy się wspólnie o rozwój dobra, szczególnie przez radia katolickie. Niech w naszych audycjach więcej będzie Chrystusa, a mniej osobistych ambicji.

Niech Bóg błogosławi całej Prowincji Ojców Redemptorystów i rozgłośni Radio "Maryja".

Ojcu Prowincjałowi ślę najlepsze pozdrowienia w Panu.
Józef Kardynał Glemp
Prymas Polski
Przewielebny
O. Edward Nocuń
Prowincjał Ojców Redemptorystów
ul. Karolkowa 49
01-203 WARSZAWA


Śr sty 28, 2004 21:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 2687 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 180  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL