Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 19:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 182 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 13  Następna strona
 Benedykt XVI - ocena pontyfikatu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
Pan medieval_man nie rozumie nawet swoich własnych wypowiedzi, do których odnoszą się rozmówcy. No cóż, nie jestem już tym zaskoczona, choć jak zwykle zniesmaczona :|

A Pana prośba, przynajmniej z mojej strony, nie zostaje pozytywnie rozpatrzona :-)

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Pn lut 25, 2013 15:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
Cytuj:
No cóż, nie jestem już tym zaskoczona, choć jak zwykle zniesmaczona :|

Proponuje przegrysc jabluszko. Bron Boze nie podsuwac ogryzka chlopakowi. Mozna po raz kolejny pograzyc cala ludzkosc.
Ha i moje na wierzchu. B16 spotyka sie z trzema "dedektywami" watykanskimi! Odejscie papieza, to nie sprawa zdrowia! Moze mgla? Moze brzoza? Musze jeszcze poglowkowac! :)


Pn lut 25, 2013 18:44
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
Panna_Funia napisał(a):
Pan medieval_man nie rozumie nawet swoich własnych wypowiedzi, do których odnoszą się rozmówcy. No cóż, nie jestem już tym zaskoczona, choć jak zwykle zniesmaczona :|

A Pana prośba, przynajmniej z mojej strony, nie zostaje pozytywnie rozpatrzona :-)


Pozwolę sobie mieć to w głębokim poważaniu...

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn lut 25, 2013 18:44
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
lokis->
Cytuj:
Proponuje przegrysc jabluszko. Bron Boze nie podsuwac ogryzka chlopakowi. Mozna po raz kolejny pograzyc cala ludzkosc.

Podsuwać to, rzecz jasna, nieee... :no: Ale jeśli odpowiedni Ktoś sam się skusi na jabłuszko, i ładnie Funię poprosi... :)
To niestety, albo stety ;-) , ludzkość znowu będzie miała przechlapane :twisted:

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Pn lut 25, 2013 22:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
Medieval_man:
Cytuj:
Pozwolę sobie mieć to w głębokim poważaniu...

Zgody nie wyrazam! :D


Wt lut 26, 2013 14:15
Zobacz profil
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
http://www.piotrskarga.pl/ps,1405,12,0, ... macje.html


Wt lut 26, 2013 15:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 10, 2013 11:30
Posty: 43
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
To był dobry, Boży pontyfikat Ojca Świętego, Benedykta XVI, papieża wielkiej wiary, bardzo pokornego i najbardziej prześladowanego :(
Stał mi się bliższy poprzez swoje cierpienia... :)


Cz lut 28, 2013 10:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
Ojojoj! Co mu sie stalo? Jajecznice kucharka przypalila? Pobili go i cierpial? Moze wiecej konkretow?
Ogladalem reportaz o papiezu. Nawet wlasnego ubrania nie prasuje! Cala masa ludzi sie ugania by mu bylo dobrze. Drugi Chrystus, siedzi i gapi sie w obrazy za miliony, nieszczesnik. :P

Tego papieza uwazam za rozsadnego czlowieka. Zrozumial zapasc Kosciola, walke stronnictw, ze stoi na przegranej pozycji, woli sie wycofac. Wie, ze sil ma malo. Przypuszczam, stara sie wtrynic na zastepce czlowieka "po jego mysli". Zobaczymy czy sie uda. Kosciol przechodzi kryzys, roznie moze byc.


Cz lut 28, 2013 22:18
Zobacz profil
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
Rzadko oglądam serwisy informacyjne, ale dziś przy obiedzie włączyłem tvn24 i patrzę ceremonia pożegnania Benedykta! Wszystko fajnie, tylko nadziwić się nie mogłem skali kultu i czci jaką papież jest obdarzany. Wychodzi z apartamentów Watykanu wszyscy się kłaniają i całują po rączkach, wychodzi z limuzyny wszyscy się kłaniają i całują po rączkach, wsiada do helikoptera wszyscy.... itd. Czy Was nie razi, żeby ludzie wobec drugiego człowieka tak się zachowywali? Nie chcę tu robić porównań do sekt i czasów faraona, gdzie za sam akt łaski spojrzenia na niego trzeba było się kłaniać w pas, ale samo mi się to nasuwa :shock: :)


Pt mar 01, 2013 1:33
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
Lepiej zatem nie oglądaj wiecej serwisów to nie bedziesz musiał narażać sie na przykre dla Ciebie widoki.

Ja niestety ciągle musze cierpiec gdy widzę rozpleniająca sie wszędzie obrzydliwą homopropagande i to jak wszelkim homosiom medialne i polityczne pajace bez wazeliny wchodza w tyłki....Jak tu zjeść porządny obiad i nie narażać się na "cofki"?

P.S.
Na tym forum nie jest lepiej....


Pt mar 01, 2013 8:50
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
wizytka napisał(a):
To był dobry, Boży pontyfikat Ojca Świętego, Benedykta XVI, papieża wielkiej wiary, bardzo pokornego i najbardziej prześladowanego :(
Stał mi się bliższy poprzez swoje cierpienia... :)

Najbardziej prześladowanego? Cierpienia?
Czy został zabity jak Ewarys, Sykstus I, Anicet, Sykstus II, Ewaryst, zmarł w więzieniu jak Hygin?
No dobrze tych papiży możesz nie znać, zblizmy sie do czasów bardziej współczesnych.
Czy BXVI Został uwięziony jak Klemens VII, czy Pius VII, a może był w niewoli awiniońskiej?

Na czym ma polegac to największe przesladowanie B16??


Pt mar 01, 2013 10:01
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
No coz, ktos kto nie uznaje sfery duchowej i jej wplywu na nasze zycie, moze uwazac, ze cierpiec mozna tylko fizycznie.

Jesli chodzi o nagonki mediow, zdrade najblizszych wspolpracownikow, krzyki muzulmanow przecie komus, bierny i czynny opor tych, ktorzy powinni miec wspolny cel, to przeciez wszystko drobiazgi. To nie boli fizycznie, a wiec wcale nie boli.
Przesladowani byli tylko ci, ktorych rzucano lwom na pozarcie, czy wszyscy, ktorzy zyli w zagrozeniu i ktorym zabraniano glosic to, w co wierza?


Pt mar 01, 2013 10:27
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
Kael napisał(a):
No coz, ktos kto nie uznaje sfery duchowej i jej wplywu na nasze zycie, moze uwazac, ze cierpiec mozna tylko fizycznie.

Jesli chodzi o nagonki mediow, zdrade najblizszych wspolpracownikow, krzyki muzulmanow przecie komus, bierny i czynny opor tych, ktorzy powinni miec wspolny cel, to przeciez wszystko drobiazgi. To nie boli fizycznie, a wiec wcale nie boli.
Przesladowani byli tylko ci, ktorych rzucano lwom na pozarcie, czy wszyscy, ktorzy zyli w zagrozeniu i ktorym zabraniano glosic to, w co wierza?

Oczywiście ci nieznani tobie papieże to tez duchowo nie cierpieli ginac "za wiarę"?
Tak jak JP2 wspaniale tańczyl na parkiecie zamiatając co brzydsze i niewygodne pod dywan, tak B16 zachowywał się jak słoń w sklepie z porcelaną, a przy tym wszystkie brudy mocno smierdzące i wystające juz pod koniec poprzedniego pontyfikatu pod nogi mu przepchnięto. Co najbardziej gniło i smierdziało zaczął sprzatać, na resztę mu sił nie starczyło. Jezeli go ktos przesladował, to chyba duch JP2, owoce (co najmniej) zaniedbań (tylko tego kard Dziwisz nie powie, bo musiałby sam się w piers uderzyć).


Pt mar 01, 2013 10:36
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
Nie wiem, skąd nagle pojawiła się tendencja mówienia o tym, że Benedykt XVI musiał sprzatąć po Janie Pawle II?
Jakieś konkrety?
Co takiego Jan Paweł II narobił, że Benedykt nie nadążał ze sprząteniem?
Określenie "zamiatał pod dywan" jest mało precyzyjne.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt mar 01, 2013 11:06
Zobacz profil WWW
Post Re: Benedykt XVI - ocena pontyfikatu
@Koziol, ty wszystko bierzesz doslownie, czyli jezeli ktos nie napisal czegos wprost i wyraznie, to tak nie mysli?
Ja NIE pisze o tym, ze cierpienie fizyczne, cierpieniem nie jest, co ty chcesz mi dopisac, tylko, ze poza sfera ciala istnieje sfera ducha, gdzie cierpienie jest rownie realne a zagrozenie ze strony fanatykow wzywajacych do fatwy moze byc takze zagrozeniem realnie fizycznym.

Jesli chodzi o sprzatanie po Janie Pawle II, to przyznaje, takze moje sformulowanie (viewtopic.php?p=733893#p733893), ale na pewno nie chodzilo mi o to, co Koziol sobie beztrosko insynuuje, jako "znawca" od wewnatrz Kosciola katolickiego, a szczegolnie Kurii rzymskiej.

Jezeli juz ktos anonimowo na forum zachowuje sie jak slon w skladzie porcelany, to coz dopiero, gdyby mial wieksza wladze i mozliwosci? Zadnej wspolnoty nie da sie uleczyc i poprawic odgornymi prikazami. Papiez to wiedzial i rozumial i staral sie leczyc od srodka, gloszeniem Ewangleii, jak Pan Jezus jemu i nam to nakazal. A ingerowal jawnie wtedy, kiedy zawodzili biskupi miejsca. Niestety.
Oczywiscie niektorzy chrzescijanie znaja z Ewangelii tylko scene wypedzenia ze Swiatyni jako panaceum na wszystko, co IM sie nie podoba, a cala reszta jest dla nich malo efektywna, ale nie o to w Ewangelii chodzilo. Przykro, ze musze to przypominac po raz kolejny. Moze jednak przynajmniej w Wielkim Poscie warto przeczytac choc jedna Ewangelie?


Pt mar 01, 2013 11:19
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 182 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL