Jak to mówią - z wzajemnością
viewtopic.php?p=774197#p774197

W podanej przez Ciebie stronie wejdź w dział "ks. Arcybiskup", znajdziesz "Nagrody i wyróżnienia.
http://jmichalik.episkopat.pl/2838.1,Ar ... halik.html

@Aluś, przecież Ci podałam link do postu w którym zauważyłam link do notki o nagrodzie od kacperka, poza tym wcześniej zauważyłam już screen z tej strony

Ale ja w linku podanym przez kacperka nie zauważyłam ....i stąd ambaras.

"Tygodnik Powszechny" informuje, że IBC to prywatna instytucja zajmująca się wydawaniem słowników biograficznych. Po wysłaniu swoich danych i ich weryfikacji przez IBC otrzymuje się oficjalną propozycję wpisu. Za samą książkę - a także certyfikat potwierdzający otrzymanie jednego z kilkudziesięciu tytułów - trzeba jednak zapłacić. Jak dowiedziała się z kolei Katolicka Agencja Informacyjna, osoby zarekomendowane przez innych książkę otrzymywały gratis.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,1483 ... iegal.html

Hmm, wygląda na to, że ktoś zarekomendował biskupa za jego plecami, zapłacił, a ten otrzymał książkę i certyfikat nie wiedząc o co chodzi. A potem ktoś dokonał błędnego wpisu na stronie, jakoby biskupa uhonorował Uniwersytet Cambridge, a nie jakaś tam firemka z Cambridge. A wszystko to wyszło po tylu latach i to w dziennikarskim śledztwie "kolegów z branży". Ciekawostka. Ciekawe też czy moje powyższe domysły są prawdziwe?

W związku z tym, że w artykule zalinkowanym wyżej brakuje pewnych istotnych (wg. mnie) informacji w tej sprawie, zamieszczam wyjaśnienie ze strony internetowej abpa Michalika, które je zawiera:

"Abp Michalik nigdy nie zabiegał o przyznanie tytułu

Księdzu Arcybiskupowi Józefowi Michalikowi został przyznany tytuł Człowieka Roku 1998/1999 Międzynarodowego Centrum Biograficznego w Cambridge (IBC). Instytucja ta nie jest związana z Uniwersytetem Cambridge, jak to zostało błędnie podane w serwisie Arcybiskupa, za co serdecznie przepraszamy.

„Tygodnik Powszechny” (nr 43/2013) napisał, że to nie Uniwersytet Cambridge uhonorował przemyskiego metropolitę, a za ten tytuł „można zapłacić”. – Ksiądz Arcybiskup nigdy nie zapłacił ani nawet o niego nie wnioskował – wyjaśnia ks. dr Adam Sycz, sekretarz abp. Józefa Michalika.


Redakcja serwisu ze swej strony zapewnia, że informacje dotyczące tytułów nadanych Księdzu Arcybiskupowi nie zostały zamieszczone w serwisie z Jego inicjatywy. Również sam serwis powstał z inicjatywy oddolnej. Jest tworzony na podstawie informacji pochodzących z wiarygodnych źródeł, nie zawsze jednak bezpośrednio od samego Księdza Arcybiskupa.

23 października 2013 r."

Wytłuszczenia moje.

Dwór jest trądem papiestwa - zapewne taki kurialny dwór "uhonorował" abp Michalika zakupionym tytułem Człowieka Roku.

Posoborowie zmaga się z problemami nie znanymi normalnemu Kościołowi Katolickiemu. Mają problemy pedofilskie, mają problemy sodomickie, mają problemy z utrzymaniem celibatu, ale nie jest to wszystko najgroźniejsze, bo nie czynią tych plag przedmiotem nauczania. Najgroźniejszy jest ich modernizm i zdrada katolickiej wiary, którą to zdradą szczepią naiwnych wiernych wmawiając, że to dogmat konieczny do zbawienia.

aż szkoda ścierać klawisze na odpowiedzi na takie kawałki...

U Endeka pamiec jest wyjatkowo krotka.
Przed SWII Kosciol mial problemy, ktore zamiatal pod dywan, zeby sobie i swojemu "autorytetowi" nie szkodzic. Slwoa Jezusa "prawda was wyzwoli" byly tez zamiatane pod dywan.

Zasmucę Cie....w czasach przedsoborowych w moim kościele wszystkie dzieciaki omijałyśmy konfesjonał w którym spowiadał ksiądz, którego najbardziej interesowało czy mamy starsze rodzeństwo i czy widzieliśmy je nagie. Gdy usłyszał potwierdzenie kazał sobie opisywać ich wygląd, z naciskiem na genitalia i biust u dziewcząt.

A teraz popatrzmy jak wygląda oblicze ludzi, którzy walczą z Kościołem, z Chrystusem.

23-25.11.2013
Argentyńskie feministki, geje, lesbijki (7 tysięcy osób) po warsztatach ruszyły (ruszyli) na katedrę w San Juan, aby ją sprofanować. Bronili jej wierni modlitwą, bez przemocy.

Popatrzmy jak wygląda zdemaskowane zło bez zasłony pięknych, gładkich słów i jakże wielu "dobrych społecznie" działań.

(uwaga - drastyczne sceny)
http://www.youtube.com/watch?v=fOCD_T9Qqpc#t=147
http://www.youtube.com/watch?v=Y_x7A2bte78#t=12

Ja bym, Qwerty, nie odważał się nazywać tego złem. W każdym razie, nie w obecności niewierzących, którzy zawsze będą skłonni do przypomnienia, jak to chrześcijanie sami obalali posągi i wycinali gaje święte... i to, oczywiście, było dobro, ponieważ działano wtedy w służbie Prawdy i na chwałę Pana. A nazwijmy to może po imieniu: relatywizm i nihilizm...

Jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzają. W końcu...

Tfu, relatywizm. Absolutyzm. Jeden pogląd jest prawdziwy i w związku z tym przyznajemy sobie prawo do tępienia innych poglądów. No i czym ten wyczyn lewacki różni się od od zbrojnego misjonarstwa sprzed tysiąca lat? Chyba tylko tym, że krew się nie leje.

Czyli jak nas zaczną zabijać (zresztą już zabijają), to też nie będzie to nic złego, tylko "w końcu" wymierzenie sprawiedliwości? Ciekawe, jak świat będzie wyglądał, gdyby tak wszystkie grupy, społeczności i narody zaczęły sobie teraz nawzajem "wymierzać sprawiedliwość" za jakieś krzywdy sprzed lat, za pełnym przyzwoleniem takich Lurkerów?

Johnny zechce zauważyć w moim poście wyrażenie "wyczyn lewacki". Tłumacząc na słowiańskie: wart Pac pałaca. A osobna sprawa, kto pierwszy w naszej kulturze wyskoczył z tą ideą. Może Safona?