SPROSTOWANIE


Cytat z zacytowanego dokumentu:


Cóż - o całym Episkopacie Polski też można powiedzieć, że jest to tylko kilkunastu czy kilkudziesieciu biskupów. Tyle że w tym wypadku wypowiadali się oni jako Prezydium Episkopatu, a nie bp Michalik, bp Gądecki i bp Libera.

I mogę zapytać, dlaczego "rzekomym"? Kto - wg Ciebie - kłamie?

Prezydydium KEP, a nie KEP.

Co z odpowiedzią na moje pytanie o "rzekomy list"?

List nie dotyczy aktu podpisania paktu - notabene polityków utrzymuje całe społeczeństwo i jako takie bez wyjątków i preferencji winno być informowane o bieżących wydarzeniach.
Dziwna i pokrętna meritusie jest Twoja argumentacja - list podpisał Przewodniczący, Z-ca Przewodniczącego i Sekretarz KEP - wg Ciebie mało wiarygodne, bo to "tylko trzech biskupów". Wielce zaś wiarygodnym argumentem świadczącym o poparciu Jana Pawła II dla RM, jest zdanie jednego biskupa A. Dydycza, któremu ponoć kardynał A.M. Deskur zwierzył się z misji poleconej mu przez Papieża.
Pogrobowców PZPR - naród wybrał...a dziś mianowany minister skarbu tłumaczy, że on legitymację partyjną oddał "dawno - już w 1982r"

Nie jest napisane w jaki sposób Gość Niedzielny dotarł do listu. Biskupi nie mają w zwyczaju tak ogłaszać korespondencji między duchownymi.


To jest insynuacja z Twojej strony.

"Wielce zaś wiarygodnym argumentem świadczącym o poparciu Jana Pawła II dla RM, jest zdanie jednego biskupa A. Dydycza, któremu ponoć kardynał A.M. Deskur zwierzył się z misji poleconej mu przez Papieża."

To Ty kwestionujesz wiarygodność biskupa.

Interpretuję Twoją wypowiedź, meritus:
Być może "Gość Niedzielny" kłamie, albo dał się nabrać, a listu nie było, albo brzmiał inaczej...
Tak dla przypomnienia: WKM "Gość Niedzielny" znaczy: Wydawnictwo Kurii Metropolitalnej. Oczywiście można nie wierzyć w to, co pisze.

Nie wypowiadałam się w sprawie wiarygodności biskupa Dydycza....tylko o Twoim relatywiźmie.
Jestes ekspertem w dziedzinie zwyczajów biskupów?

Masz rację, ograniczyłem się do fragmentu podanego przez jo_tkę, gdzie mowa jest o opcji politycznej.

Ale przy okazji sięgnięcia do źródła zauważyłem, że list podpisany jest przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, zastępcę Przewodniczącego KEP oraz sekretarza generalnego KEP. Niby "3 biskupów", ale jednak coś ich łączy z KEP



Powiedziałbym, że narodowcy i socjaliści. Ale zostawmy na boku kwestię nazwnictwa, co do meritum sprawy masz rację: jest w liście mowa o partii, a ja nie przeczytałem całości. Biję się w piersi i proszę o wybaczenie...



Tu też mógłbym się zgodzić, gdyby ostatnie wybory były "fair", tzn. gdyby Kaczyński zapowiadał w nich koalicję PiS-SO-LPR. Tak nie było i stąd moje podejrzenie, że naród został oszukany wizją koalicji PiS-PO.



Najwyraźniej inaczej widzimy pewne sprawy. Ty nazywasz niebieskim to, co ja nazywam zielonym i vice versa. Może jednak warto się zastanowić, czemu sam PiS oraz "3 biskupów" dostrzegł, nazwijmy to delikatnie "potknięcia", w zapewnieniu równego dostępu mediom do relacji z parafowania paktu?



Dla mnie skok na kasę czyli TKM, z o. Rydzykiem w roli szarej eminencji. Za jakiś czas przekonamy się, kto się pomylił. Chciałbym, abyś to Ty miał rację.



O ile pamiętam, Dworak wszedł na miejsce Roberta Kwiatkowskiego z Grupy Trzymającej Władzę. Mimo wszystko uważam, że była to zmiana na lepsze. Nie zapominajmy też, jaka patria rządziła w owym czasie i że w IV RP miało być inaczej...

I jeszcze a propos Prezydium:


http://www.episkopat.pl/?a=prezydium

Nie napisałem, że Gość Niedzielny kłamie, ale to, że list ten pojawił się w Gościu Niedzielnym w niejasnych okolicznościach, a dodać należy teraz, że zniknął z portalu Wiara na rzecz odmiennej wypowiedzi biskupa Skworca.

Prezydium KEP występuje jako Prezydium KEP, a nie jako KEP. Czy domniemana opinia była to jestem skłonny wątpić. Ale zostawmy te psztyczki.

Alusie
Zwyczajowo biskupi wydają komunikat z konferencji Episkopatu, oświadczenie dla prasy przez rzecznika prasowego, lub zwołują konferencję prasową lub osobiście fatygują się do mediów. GN do tego listu dotarł jakąś drogą inną.

Co do Dworaka nie wypowiadam się, czy to dobrze, czy źle, bo TVP już nie oglądam i nie mam zdania. Stwierdziłem tylko, że jak PO za sprawą rządzącego SLD dostała TVP to jakoś wtedy wrzasku i ryku nie było, że upolitycznienie, skok na media i spisek.


Należy się zastanowić dlaczego nie dostrzegłeś tego, że Jarosław Kaczyński wziął na siebie zaistniałą sytuację i w tej sprawie 2 biskupów broniło RM i TvT w "Naszym Dzienniku". Teraz mamy obraz pełny.

Ja mam ten komfort, że idąc do urny pragnąłem innej koalicji niż PO-PiS i dlatego odpowiednio do tego głosowałem.

W liście też jest mowa o opcji. Owszem, najpierw jest o partii. Z tą opcją to jestem w stanie prędzej się zgodzić.

Jeszcze jedna sprawa. List nosi zdaje się datę 7.02. Dzisiaj jest 16.02.

List nadal jest - w kategorii Info, w tej chwili 5 pozycja od góry w prawej górnej ramce, czyli tam, gdzie był od rana.

Rzeczywiście jest, ale chyba nieco zbladł. I ta wielka ramka zniknęła nieco na lewo.

Po pierwsze, co to za upolitycznienie mediów, gdy na szefa KRRiT zostaje wybrana osoba związana z partią opozycyjną? Niech PiS wybierze kogoś z SLD, to też nie będzie krzyku wrzasku i ryku...

Po drugie, przed Dworakiem był R. Kwiatkowski, jasno i silnie związany z partią rządzącą. W odniesieniu do tej sytuacji wyjściowej, nominacja Dworaka była odpolitycznieniem mediów.



Fakt "wzięcia sytuacji na siebie" przez Kaczyńskiego dostrzegłem, ale go nie rozumiem. Bo co to miało znaczyć? Miał jakieś osobiste rachunki do wyrównania z o. Rydzykiem?
Wspomnianej przez Ciebie wypowiedzi 2 biskupów w ND faktycznie nie dostrzegłem, ale chętnie się zaznajomię, jeśli podasz linka.



Nie przeczę, jednak wielu wyborców zostało wprowadzonych w błąd wielokrotnie powtarzaną, jedynie możliwą do wyobrażenia wizją koalicji PiS-PO/ PO-PiS. Bądź z nimi solidarny

]

No na łamach tegoz pisma jakakolwiek krytyka RM ITVT jest NIEMOŻLIWA....wiec daj se spokój z promowaniem tej gazetki....przeciez szefem jest tam jedna i ta sama osoba.

Tak mi sie cos nasunęło, skoro wócił temat podpisania paktu stabilizacyjnego. Przejdźmy do faktów.....ile osob ma TVT? Niezbyt dużo.....dlaczego wiec ta minimalna ilośc została "zaszczycona" wyłacznościa na pokazanie ważnego dla wszystkich Polaków momentu?
To po prostu chamstwo i dobrze, ze Jarosław z Kaczewa bierze na siebie odpowiedzialnośc. Teraz wiemy kim jest.

...a może chodzi o cos innego? Skoro ważne wydarzenia polityczne beda pokazywane w TVT...to wiecej ludzi kupi staelitke od Pana Rydzyka, a tym samym kasa wzrośnie?