Po pierwsze nie masz o tym pojęcia.
Po drugie nie masz pojęcia o funkcjonowaniu relacji wewnątrz hierarchii kościelnej. Ksiądz nie jest niezależny i składa swojemu biskupowi przysięgę wierności. Lemański sprzeniewierzył się tej przysiędze i został ukarany. Moim zdaniem niezbyt surowo. Ale jak się będzie ciskał to jeszcze są ostrzejsze cezury.

Przypadek o. Maciela dowodzi, że papież nie jest informowany o wszystkich przypadkach i konfliktach całego Kościoła.
Pierwsza dokumentacja w sprawie dostarczona została do Watykanu w latach 70-tych, jeszcze przed pontyfikatem św Jana Pawła II i nigdy nie została mu przedstawiona.
Podobnie w przypadku abp Peatza - przyjaciółka papieża p. W. Połtawska osobiście zawiozła dokumenty i przekazała w trakcie prywatnej audiencji.
Gdyby papież osobiście rozpatrywał każdy przypadek z całego świata, to 72 godzinna doba nie wystarczyłaby.
Zresztą w informacji podano Stolica Apostolska ustosunkowała się....Watykan potwierdził...

O losie ks. Lemańskiego zdecydował ostatecznie Najwyższy Trybunał Sygnatury Apostolskiej.
Sugerujesz, że decyzja jest taka nie inna, bo zasiadają w nim "wieloletni przyjaciele abpa"?

Trybunał, czyli nie osobiście papież, jak to napisał Johnny.
Papież, podobnie jak biskup ma kurię i urzędników upoważnionych do rozstrzygania różnych zagadnień.
Ja otrzymałam na 40 rocznicę ślubu dyplom podpisany przez papieża Franciszka. Mam pełną świadomość iż wpisu dokonał urzędnik watykański, a podpis papieża to faksymile.

No ok, ale odpowiedziałaś zanim zdążyłam edytować swój wpis, więc jeszcze raz:
czy mi się zdaje czy też sugerujesz że wyrok byłby inny gdyby nie decydowali wieloletni przyjaciele arcybiskupa?

Nie wiem i zapewne nigdy nie będziemy wiedzieć.
Ale wiem, że zawsze sa dwie strony.
Ks Lemański kilka lat współpracował bezkonfliktowo z abp Głódziem.

Zawsze są dwie strony, ale naprawdę rzadko kiedy jest tak, że obie mają rację ;)
Jego dobra współpraca z abp Głódziem raczej nie ma tu nic do rzeczy.

Może nie ma, może ma.



Jak nie wiesz, to nie sugeruj.

Interesująco komentuje sprawę Tygodnik Powszechny:

Ks. Lemański ma szansę być równie świetnym kapelanem, co proboszczem – jeśli z tej szansy nie skorzysta, powstanie pytanie, o co naprawdę mu chodzi. Szkoda by było, gdyby zawiódł tych, którzy w nim widzieli wytrwałego kapłana, a nie tylko wytrwałego kontestatora biskupa. Od niego samego zależy, jakie da świadectwo. Ks. Lemański pozostanie sobą, jeśli równie silnie utożsami się z nowymi „parafianami”, dla których może być wciąż „proboszczem” o wielkim sercu.

http://tygodnik.onet.pl/wlasnym-glosem/ ... pata/elmbh

Dobrze wiedzieć, że przynajmniej rozstrzygnięcia Watykanu jeszcze tam respektują.. i potrafią skorygować linię.

Dokładnie - nie pisz Franciszek nie obronił ks. Lemańskiego.

Przecież wyraźnie napisałem, że mówię to a propos linii przyjętej przez grono obrońców ks. Lemańskiego, którzy oczekiwali, że papież go "obroni". A mógł, bo papież ma prawo każdą sprawę przejąć do osobistego rozpoznania.

Ten wyrok jest zgodny z przyjętą przez obecnego papieża linią postępowania wobec różnych samowolek. Papież właśnie porządkuje Watykan i pozbawia znaczenia rozmaite urzędy, którymi zaczęli kierować ludzie, mający zbyt duże mniemanie o sobie. Po zakończeniu Watykan stanie się ponownie posłusznym instrumentem w ręku papieża. I bardzo dobrze.

Buntowszczyk Lemański nie ma żadnych szans. Im szybciej to zrozumie, tym lepiej dla niego.

Podobnie jak we wszystkich instytucja na linii przełożony - podwładny.
A Bóg sprawiedliwie rozsądzi intencje i postępowanie obu panów.

Glosna jest sprawa profesora Chazana. Niewadpliwie ataki na jego osobe mozna uznac za ataki na Kosciol. Na jego niewzruszona postawe w deklarowaniu wyzszosci prawa boskiego nad tym ulomnym - ludzkim.
Teraz przeczytalem o przeszukiwaniu mieszkania ks.pulkownika Roberta M, proboszcza WP. Z nieznanych mi przyczyn ks.pulkownik zostal natychmiast zawieszony w czynnosciach przez Biskupa Polowego.
Mam pytanie, czemu sprawy wojskowe sa mieszane z boskimi? Wojsko moglo sobie zawiesic pulkownika, nie wpuscic do stolowki, zdegradowac do podpulkownika, wojska sprawa. Czemu zawieszono ksiedza, osobe blizsza Bogu niz jakis Chazan?
Czy te wojskowe sprawy maja powiazanie z zamachem smolenskim, zestrzeleniem samolotu na Ukrainie, z Tuskiem, interesujace pytanie. Moim zdaniem wszystko co zle w Polsce jest zwiazane z nieustajacymi napadami na Kosciol!
Moze sie myle? Zagrzewam do dyskusji.

Dzisiaj kolejny dzień ataku na Kościół. W tvpinfo podano zmanipulowana informację o przeszukaniu pomieszczeń ks. Roberta Mokrzyckiego. Informacja tak była podana, że w jednym zdaniu było o przeszukaniu pomieszczeń ks. Mokrzyckiego i o znalezieniu sztabek złota u Burego. Trzeba było dużej uwagi, aby dostrzec te manipulację, której celem był atak na Kościół w Polsce.

Może i zmanipulowana, ale faktem jest, że bp polowy J. Guzdek zawiesił księdza "w pełnieniu wszystkich funkcji i urzędów".