[...]
meritus napisał(a):
wrażenie na mnie zrobił 12-latek żłopiący piwo. Jeżeli to zezwięrzęcenie na Woodstocku arcybiskup nazywa Pokoleniem JP2 to ręce i nogi opadają.
Co do Woodstocku: też nie do końca zgadzam się z ideą imprezy. Niemniej jednak jest to podziękowanie ze strony Jurka Owsiaka wobec młodych wolontariuszy. Co do społeczności w tej imprezie uczestniczący:
Owszem, zdarzają się takie typy jak Ty przed chwilką określiłeś jak
Cytuj:
12-latek żłopiący piwo
Przeważnie są to jednostki. Na Lednicy też się przecież takie typy zawsze znajdą.
PW na ogoł ma głosić miłość i pokój, a że ktoś to czasem próbuje zakłócić ... inna sprawa. Poza tym jest to otwarcie na każdą religię, wyznanie i filozofię. Absolutnie nie mam nic do Krysznowców. To nie jest sekta, jak niektórzy z Was utrzymują, ale odłam jednej z wielkich religii.
Poza tym ... byłeś? widziałeś? Na pewno nie!
Ja na Woodstocku byłem raz i mam bardzo miłe wspomnienia. Poznałem wielu ciekawych ludzi o różnch poglądach. Nikt mnie nie zaczepiał poza księżmi z Przystanku Jezus, ktorzy próbowali mnie przeciągnąć na swoją stronę. Powiedziałem im, że
".... jestem wierzącym i praktykującym katolikiem, właśnie dostałem się na Wydział Teologiczny, niedawno wróciłem z Jasnej Góry, bo dziękowałem Matuchnie za zdanie matury i dostanie się na studia, ale tym razem przyjechałem się dobrze zabawić, poczuć rockowy klimat, bo ja na muzyce rockowej jestem wychowany."
Ale zajrzałem do nich później, bo też chciałem poczuć Jezusa!

Także, żeby nie było, że ja .... wiecie ....
_____________
Trolom mówimy stanowcze, kategoryczne NIE.... ech... i tak nie dociera 