Czemu powstrzymali Zaleskiego?
Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
W tym momencie się zgadzam - niejasne dygresje i komentarze będę usuwała
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So cze 24, 2006 7:49 |
|
|
|
 |
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
w Gazecie Polskiej znalazlam taki oto interesujacy artykuł
http://www.gazetapolska.pl/?module=content&lead_id=1252
w ktorym mowa o jakims tajemniczym spotkaniu Dziwisza
cyt:
[color=red][/colorhttp:/]Czy dawni funkcjonariusze bezpieki, wykorzystując tajnych współpracowników będących duchownymi, chcieli skompromitować krakowskiego metropolitę? Dotarliśmy do informatorów, którzy potwierdzają, że kard. Stanisław Dziwisz spotkał się z byłym szefem dawnego miejscowego Wydziału IV Służby Bezpieczeństwa Kazimierzem Aleksanderkiem i rozmawiał z nim o zawartości zachowanych archiwów bezpieki. Rzecznik archidiecezji krakowskiej ks. Robert Nęcek powiedział „GP”, że nic nie wie o spotkaniu kardynała z Aleksanderkiem
|
N lip 09, 2006 19:50 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
A co rzecznik miał powiedzieć  "No wiedziałem, ale wie pan, niewygodnie mówić...". Oczywiście, że zaprzeczy.
Jeśli ta informacja jest prawdziwa - to podważa tym bardziej rzekome dobre intencje Dziwisza.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N lip 09, 2006 21:23 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): A co rzecznik miał powiedzieć  "No wiedziałem, ale wie pan, niewygodnie mówić...". Oczywiście, że zaprzeczy. Jeśli ta informacja jest prawdziwa - to podważa tym bardziej rzekome dobre intencje Dziwisza.
Nic nie podważa. To imaginacje.
Nie zadałeś sobie trudu uważnego przeczytania tego artykułu.
Nie ma nic dziwnego w tym, że ludzie z brudną przeszłością i sumieniami bronią się wszelkimi możliwymi sposobami przed tej przeszłości ujawnieniem. Choćby wmanewrowując kogoś nieskazitelnego w podejrzane sytuacje.
Kardynał Dziwisz był wiele lat poza tym (post)peerelowskim bagnem. Miał prawo stracić pewne naturalne odruchy obronne. Można go było łatwo w takie sytuacje ubrać - wtedy w lutym. Te kilka miesięcy jednak wiele zmieniło.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn lip 10, 2006 16:28 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
ToMu napisał(a): A co rzecznik miał powiedzieć  "No wiedziałem, ale wie pan, niewygodnie mówić...". Oczywiście, że zaprzeczy. Jeśli ta informacja jest prawdziwa - to podważa tym bardziej rzekome dobre intencje Dziwisza.
Jasne. Jak ktoś puści plotkę, że kard. Dziwisz spotkał się z byłym SB-ekiem to już na pewno podważa to czystość intencji. Tylko nie wiem dlaczego z takim podejściem do Dziwisza bronisz Gilowskiej.
A swoją drogą co to znaczy "tym bardziej"? Czy wg ciebie już wcześniej w dobre intencje kardynała można było powątpiewać? 
_________________ www.onephoto.net
|
N lip 16, 2006 11:04 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Tak. Tak uważam.
Dopóki nie będzie widać efektów pracy jego komisji - to uważam tę całą sprawę za zasłonę dymną.
Przeposił - miło. Ale niech ta komisja coś zrobi - wtedy można powiedzieć, że jej powołanie miało jakikolwiek sens.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N lip 16, 2006 11:33 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
ToMu napisał(a): Tak. Tak uważam.
Dopóki nie będzie widać efektów pracy jego komisji - to uważam tę całą sprawę za zasłonę dymną.
Przeposił - miło. Ale niech ta komisja coś zrobi - wtedy można powiedzieć, że jej powołanie miało jakikolwiek sens.
Czyli dopóki nie udowodni swojej niewinności praktycznymi działaniami jest uznany za winnego. 
_________________ www.onephoto.net
|
N lip 16, 2006 11:59 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Wiadomo, że księża agenci byli. Tak  Tak.
Komisji rolą jest zbadanie ich działalności, odkrycie kto z jakich przyczyn, w jaki sposób i z jakimi skutkami dla osób trzecich i Kościoła współpracował z SB.
Nie chodzi o to, żeby od razu suspendować czy wydalać ze stanu kapłańskiego tych, którzy współporacowali. Nie. Ale żeby po prostu ujawnić - kto, jak, ile czasu, z jakich przyczyn, z jakimi skutkami współpracował.
Dopóki efekty tej pracy nie zostaną ujawnione - komisja swojej roli nie spełnia.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N lip 16, 2006 13:35 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): Wiadomo, że księża agenci byli. Tak  Tak. Komisji rolą jest zbadanie ich działalności, odkrycie kto z jakich przyczyn, w jaki sposób i z jakimi skutkami dla osób trzecich i Kościoła współpracował z SB. Nie chodzi o to, żeby od razu suspendować czy wydalać ze stanu kapłańskiego tych, którzy współporacowali. Nie. Ale żeby po prostu ujawnić - kto, jak, ile czasu, z jakich przyczyn, z jakimi skutkami współpracował. Dopóki efekty tej pracy nie zostaną ujawnione - komisja swojej roli nie spełnia.
Zajrzyj jednak jeszcze raz do informacji o powołaniu Komisji i zespołu naukowców.
Zadania określone są tam precyzyjnie. Nie ma w nich opublikowania kolejnej 'LISTY DZIWISZA'.
Jak dziecko. Chcę. Chcę już teraz.
A wiesz jakie są potworne trudności z dotarciem do dokumentów w IPN.
IPN jest oblężony przez magistrantów, doktorantów i innych badaczy przeszłości.
Jak za komuny w mięsnych - taaa...akie kolejki. Tylko haki (półki) pełne.
Dokumenty rozsiane są po różnych archiwach. Najpierw trzeba je znaleźć (informacja o konkretnej osobie może być w kilkuset różnych teczkach innych osób). Potem ściągnąć. Potem wyrwać miejsce w czytelni lub jak pozwolą skserować.
A badacze kościelni nie mają żadnych preferencji.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn lip 17, 2006 12:38 |
|
 |
Arvydas
Dołączył(a): Pt maja 05, 2006 14:39 Posty: 22
|
Cha...Cha...Smiechu warte.16 lat Kosciol czekal z lustracja-myslal( jak zreszta inne srodowska),ze cala sprawa zniknie smiercia naturalna.Po drodze oczywiscie zdarzalo sie killku zacietrzewonych oszlomow-ogarnietych oczywiscie checia zemsty i nienawiscia i niechcacymi pic toasty z Kiszczakiem i siepaczami z SB-ale ich srodowiska przepelnione chrzescijanska milosci(chociaz poznana z dziel Trockiego i Marcusa)szybko kneblowaly.
Mowieni ,ze ktos jest zniecierpliwiony i zachowuje sie jak dziecko jest po prostu zalosne.
Z dzialan Kosciola widac,ze ta sprawa przrerosla rzadzacych w Kosciole.,ktory kompletnie nie jest przygotowany do rozliczenai sie ze swoja pzreszloscia,jak i rowniez nie jest pzrygotowany chyba do solidnego zajecia sie pedzaca rzeczywistoscia wieku XXI.
|
N lip 23, 2006 23:10 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Jak to ludzie potrafią się śmiać, ale z innych.
A może by tak spojrzeć do lustra ? W tym przypadku przeczytać co się spłodziło ...
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
N lip 23, 2006 23:21 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: Ks. Zaleski wysyła listy do księży-agentówPAP 15:30 (aktualizacja 16:58) Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zakończył pierwszy etap swoich badań dotyczących antykościelnej działalności SB w Archidiecezji Krakowskiej. Jak powiedział, do pierwszych 15 duchownych zarejestrowanych jako tajni współpracownicy wysłał listy z prośbą o wyjaśnienia.W listach tych podaję, jakie nosili pseudonimy i w jakich latach byli zarejestrowani jako tajni współpracownicy - powiedział duchowny. Jeżeli chcą, mogą się do tego ustosunkować do 31 sierpnia - dodał. Ks. Isakowicz - Zaleski liczy na to, że duchowni do współpracy się przyznają, a jeśli nie, wyjaśnią, jaka była ich rola. Otrzymane listy bądź informacje o braku odpowiedzi duchowny zamierza opublikować w raporcie, który ma być oddany do druku do końca września. W liście ksiądz zapowiada publikację i zaznacza, że po niedawnym raporcie "Więzi" dotyczącym ks. Michała Czajkowskiego nie można mówić, że akta IPN są sfałszowane. Kopie listów ks. Isakowicz - Zaleski przekazał metropolicie krakowskiemu kard. Stanisławowi Dziwiszowi. Zawiadomienie duchownych, którzy występują w aktach IPN, było bardzo istotne dla kard. Dziwisza, gdy w czerwcu zgodził się, by ksiądz Isakowicz - Zaleski kontynuował swoje przerwane badania. Z grupy 15 duchownych - jak powiedział ks. Isakowicz - Zaleski - 12 nadal pracuje w Archidiecezji Krakowskiej, jeden przebywa w USA, a dwóch w Rzymie. Według badacza, z dokumentów wynika, że zaledwie 2-3 z nich nie pobierało z tzw. funduszu operacyjnego żadnego wynagrodzenia, a 3/4 otrzymywało pieniądze lub prezenty. Do połowy sierpnia ks. Isakowicz - Zaleski zamierza opracować informacje dotyczące kolejnych duchownych uwikłanych we współpracę z SB; wyśle listy i da im czas do połowy września. W materiałach, które badam, jest też mowa o dużej grupie duchownych, którzy odmówili współpracy z SB. Do tych osób dzwonię z informacją, że jest taka adnotacja - mówił ks. Isakowicz - Zaleski. Dodał, że nie wie jeszcze, jak postąpić w przypadku duchownych współpracowników SB, którzy już nie żyją. Ksiądz podkreślił, że w raporcie, który przygotowuje, nie chce niczego przesądzać. Pokaże w nim sylwetki duchownych inwigilowanych przez SB. Opublikuję dokumenty i odpowiedzi osób zarejestrowanych jako TW. Nie chcę ferować wyroków. Każdy z nich ma szansę - zapowiedział. W swoich badaniach ks. Isakowicz - Zaleski koncentruje się na postaciach siedmiu kapłanów gnębionych przez SB: dwóch swoich przyjaciół: ks. Kazimierza Jancarza i ks. Adolfa (censored) oraz ks. Józefa Gorzelanego, ks. Józefa Tischnera, ks. Franciszka Blachnickiego, ks. Andrzeja Zwolińskiego i ks. kard. Franciszka Macharskiego. Ks. Isakowicz - Zaleski wrócił do badań pod koniec czerwca. W maju musiał jej przerwać, po tym jak otrzymał z krakowskiej kurii pismo, w którym metropolita krakowski udzielił mu upomnienia kanonicznego i zaapelował, by ksiądz bez jego zgody nie podejmował żadnych działań w tej sprawie. 22 czerwca po spotkaniu metropolity z duchownym osiągnięto porozumienie, że badania będą kontynuowane, ale ewentualna publikacja musi być wsparta dokumentami. Ks. Isakowicz-Zaleski apelował o samooczyszczenie duchownych i ujawnienie, kto współpracował, w lutym tego roku. Wkrótce po jego wystąpieniu w Archidiecezji Krakowskiej została powołana Komisja "Pamięć i Troska". Komisja ta przygotowała memoriał, zawierający zasady moralne, które muszą być uwzględnione przy ocenie postaw duchownych, podejrzewanych o współpracę z SB. W memoriale, którego tekst na razie nie został opublikowany, według kard. Dziwisza jest wezwanie, by ci, którzy czują się winni, publicznie do winy się przyznali. Podczas procesji Bożego Ciała metropolita krakowski przeprosił w imieniu Kościoła Krakowskiego tych, którzy uważają, że zostali skrzywdzeni przez kapłanów współpracujących ze służbami bezpieczeństwa. (ap,sm) http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=12143
Ksiądz pracuje dalej - i słusznie. Nie robi szumu - poinformuje osoby, o których jest mowa w aktach. To chyba dość wyraźnie świadczy o jego woli 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz sie 03, 2006 19:09 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Przed chwilą usłyszałem w RMFie, znalazłem też w wersji tekstowej:
Cytuj: Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski ma ogromne pretensje do Kurii Metropolitarnej – chodzi o ujawnienie treści prywatnego listu, w którym cysters ojciec Niward Karsznia napisał do niego, że nie był współpracownikiem SB. Treść pisma zacytował rzecznik kurii, ks. Robert Nęcek. List ojca Karszni to odpowiedź na przesłanie przez ks. Zaleskiego 15 duchownym informacji odnalezionych w archiwach IPN, z których wynika, że współpracowali oni z peerelowską bezpieką. W rozmowie z Jackiem Stawiskim z RMF FM ks. Zaleski nie ukrywał, że podejrzewa otoczenie kard. Stanisława Dziwisza o prowadzenie antylustracyjnej gry. Zastrzega jednak, że nie zamierza odpowiadać na publikację. - Nie będę wchodził w tą grę, nie wiem, co ta gra oznacza, kto jest takim fatalnym doradcą metropolity krakowskiego. Może to właśnie ktoś z byłych tajnych współpracowników, nie wiem. Ja nie będę brał udziału w tej grze - powiedział. Ksiądz Isakowicz-Zaleski podejrzewa też, że przygotowywana przez niego publikacja na temat agentów w krakowskim Kościele trafia na opór części duchownych. Poza tym mówi, że badania akt IPN podjął się tak naprawdę tylko on. - Niech ludzie wiedzą: nie ma żadnej komisji, nikt tych akt nie bada poza mną. To jest po prostu mistyfikacja, że jakaś komisja bada akta - przyznaje ks. Zaleski. http://rmf.fm/fakty/?id=103787
A niektórzy, już na tym forum, zdążyli mi zarzucić, że to ja wyciągam pochopne wnioski. Widać - nie tylko ja.
Dla mnie x Zaleski jest wiarygodniejszy od kard. Dziwisza. Mówi konkrety. Podaje nazwiska, pisze do ludzi co do których zdobył informacje. A ta cała "komisja"  Czy ktokolwiek jest w stanie pokazać jakiekolwiek dotychczasowe efekty jej pracy  Czy oni w ogóle coś badają  Nie.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt sie 08, 2006 16:28 |
|
 |
vvv
Dołączył(a): Cz lip 06, 2006 7:53 Posty: 201
|
Przykre to, że sam Kościół Katolicki, w katolickim kraju sam ze sobą nie może dojść do ładu, chowając pod dywan sprawy domagające się wyjaśnienia. I co to da? Dziennikarze ujawnią kapusiów, a szkoda i szarganie opinii Kościoła i zgorszenie.
Donosiciele powinni mieć możliwość pokuty, gdzieś w klasztorach, obowiązek przeproszenia swoich ofiar. A tak, wygląda na to, że wrogowie Kościoła jeszcze bardziej zacierają ręce, bo jak nie upodlili Kościoła za komuny, tak teraz mogą z uśmiechem obserwować swoją zemstę zza grobu.
|
Wt sie 08, 2006 16:38 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Księża powinni po prostu się przyznać. Ale - nie liczmy na cuda, do tego nie dojdzie. Brak odwagi.
Dlaczego zatem nie pozwala się pracować człowiekowi, który w imię sprawiedliwości chce uwieńczyć lata swojej pracy ujawnieniem właśnie, kto wg jego badań współpracował  Nie linczować - ujawnić. A co z tymi księżmi zrobią biskupi - to już ich decyzja, sami powinni ją podjąć.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt sie 08, 2006 16:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|