Coraz częstsze są wypadki sprzedawania lub wręcz nieodpłatnego wypożyczania katolickich kościołów rozmaitym kacerzom i sekciarzom, lub wręcz firmom. Co sądzicie o takiej działalności Kościoła Posoborowego? Czy jest to usprawiedliwione?

Zachęcam do zapoznania się z tym wątkiem: viewtopic.php?t=9807
...i z tym: viewtopic.php?t=8673 - tak gwoli przestrogi, Tomek Torquemada został zbanowany już dawno temu za zakładanie takich wątków jak Ty teraz zakładasz.

A to ciekawe... Ze niby czym biedny Tomek sobie na karę bana zasłużył

Widocznie nie taki on biedny...

Temat obrotu nieruchomościami jest na tym forum zakazany i skutkuje banem.

Kolejny temat-worek - jedno wielkie marudzenie, jaki to Kościół posoborowy jest "be".

Mógłby ktoś to pozamykać

Do założyciela wątku - a co masz zrobić z kościołem, którego się nie da utrzymać Wyczarujesz pieniądze Nie. Więc jak się nie ma na utrzymanie, to się sprzedaje.

Gwarantuję Ci, że ludzie w innych miastach mają pilniejsze wydatki niż łożenie na kościoły, których ludzie mieszkających w takich miastach sami nie chcą utrzymać.

To co takiego robi ten Kościół Posoborowy, że go wierni opuszczają?

ToMu, weź się uspokój. Ciągle zwracasz uwagę modom, żeby coś pozamykali. Czy takie są Twoje kompetencje?! Nie sądzę.
A jeśli masz jakieś uwagi, to napisz to w Moderacji.

Dziękuję Pani Rozalce.

No więc do rzeczy: Czy ktoś prowadzi statystyki, "czyją włąsnością są odsprzedane kościoły" ? Ciekaw jestem ile - procentowo - trafia w ręce protestantów, lasandrystów, musułmanów a ile w ręce świeckich instytucji...

A co takiego zrobił niejaki Jezus z Nazaretu, zwany Chrystusem, ze wszyscy Go opuścili? Nauczanie Kościoła nie dla każdego jest wygodne, prawda kosztuje, a nie każdy chce płacić, "trudna jest ta mowa, któż jej słuchać może".

Być może dla Pańskiego Kościoła liczy się tylko wskaźnik wypełnienia budynku przez wiernych, ale czy to jeszcze Kościół, czy firma marketingu religijnego?

To znaczy, że wcześniej Kościół nie głosił Prawdy? Od prawie 20 stuleci Kościół głosi taką samą prawdę! W miarę upływu czasu coraz lepiej ją rozumiejąc a więc doprecyzowując... ale przecież nie wymyślił po ostatnim Soborze niczego nowego. Ba! Ostatni Sobór - teoretycznie przynajmniej - jako sobór duszpasterski - miał właśnie dać wskazówki odnośnie metod prowadzenia tego, co nazwałeś mianem "religijnego marketingu".

A był jakiś sobór "nie-duszpasterski"?

Marudzicie, i tyle.

Nie ma pieniędzy - nie ma kościoła. Skoro ludzie nie chcą na niego dawać, na utrzymanie - to im nie zależy. I wtedy ten kościół nie ma po co stać - żeby stał

Bo po co wierny ma dawać na kościół, skoro swoje już w podatku kościelnym zapłacił?

Bo po co proboszcz ma zabiegac o wiernych skoro pensję płaci mu państwo?

No to - dalej tak idąc - skoro podatki są za małe, ludziom nie zależy na utrzymaniu kościołów i dopuszczają do ich bankrutowania - to nie ma sie co dziwić.