Trafiłem na ciekawą stronę:
http://prawda2.info/viewtopic.php?p=41420#41420

Jak widzimy, chrześcijańscy misjonarze poczynili już pewne postępy!

Nasłuchałem się wiele o Ateistach ,niektórzy uważają że narkotyki są źródłem szczęścia , inni nie uznają historii , jeszcze inni podważają naukę .Teraz jeszcze dochodzi rasizm .

Nie powinno się oceniać człowieka po kolorze skóry . Co masz przeciwko kolorowym ? Chodzi tutaj o zaprezentowanie , że Jezus oprócz Boskości był takrze człowiekiem takim jak my wszyscy niezależnie od koloru skóry.

Ależ ja nie jestem rasistą. Ja stoję właśnie po stronie murzynów.
Chciałem wskazać, że zostają oni oszukiwani przez chrześcijańskich misjonarzy !
Wprowadza się ich w błąd, że Jezus był czarnoskóry.

Twarz typowego Żyda z I wieku (rekonstrukcja archeologiczna w oparciu o czaszki semickie, datowane na czasy Jezusa, przy użyciu tzw. techniki manchesterskiej)


Nie należy świadomie zakłamywać historii. Powinieneś się z tym zgodzić Sewerynie bo często zarzucasz ateistom rzekome negowanie historii.

Problem w tym, że historyczny Jezus z Nazaretu był jednak przedstawicielem jednej określonej nacji. Nie zmieniał chyba wyglądu w zależności od tego jaki kolor skóry będą mieli jego przyszli wyznawcy?
Taki rygorysta w kwestii prawdy historycznej jak Ty powinien się chyba z tym zgodzić

Nie wiem czy jest ktoś kto wie jak dokładnie wyglądał Jezus więc jego portrety mogą być symboliczne .
A jesli ktoś wprowadza innych w błąd lub oszukuje to powinien się z tym liczyć . Na Ziemii jest kilka miliardów ludzi , nie wszyscy są bez grzechu .

To że nie wiadomo jak dokładnie wyglądał Jezus nie oznacza że nie możemy z dużym prawdopodobieństwem twierdzić że wiadomo jak na pewno nie wyglądał.
Czy brak wiedzy na temat prawdziwego wyglądu Mieszka I upoważnia do przedstawiania go jako czarnoskórego?

Zgadzam się z tobą, nie powinno się oszukiwać bo to grzech.

Powiem tylko tyle, że chrystologia murzyńska, czyli przedstawiająca Jezusa jako czarnoskórego nie jest przez Kościół aprobowana. Podobnie jak feministyczna, czy wyzwolenia. To są różne nurty, które próbują coś za bardzo uwypuklić zamazując pozostałe elementy. Tak i tu próbuje się pokazać powszechność mesjańską Jezusa przez czarny kolor skóry, co nie może być dopuszczalne bo istotnie fałszuje historię.
Nie mniej pojawienie się tego typu nurtów we współczesnej teologii skłoniło teologów do refleksji nad tym co w chrystologii (czyli nauce o Chrystusie i Jego dziele) jest niezmienne i podstawowe, a co może ulegać zmianie, w zależności od kultury do jakiej się głosi (tzw. inkulturacja).

W Japonii Matka Boża przedstawiana jest często w kimonie a w niektórych krajach Ameryki Południowej nosi pióropusz (w Guadelupe jest mulatką).

Jakby Jezusa przedstawiono z 2 parami rąk i owłosieniem jak u małpy człekokształtnej to bym się kłócił. Jezus-murzyn: problem głodu i wojen na świecie przy tym to poranne piwko

Przypomniała mi sie jedna z podstawowych zasad sprzedaży "nazwa i wyglad produktu o charakterze i zasięgu globalnym, powinna być dostosowana do uwarunkowań rynku lokalnego". Kościół po prostu odrobił lekcje...
Ale bądź gotowy na najgorsze, jesli dojdzie do kontaktu z cywilizacjami pozaziemskimi, (a KK juz sie przygotowuje na taka ewentualnośc) to w ramach tzw. inkulturacjii, Jezus może mieć antenkę na glowie, zielony kolor i mowić piiiip....piiiip....

Zdaje mi sie,że w ogóle Jezus nie nazywał się Jezus, a przynajmniej tak swojego imienia nie wymawiał. I nikt nie robi problemu.

Nie można porównywać świadomej i celowej manipulacji z procesem zmian językowych na które nie mamy wpływu i które dotyczą wielu dziedzin życia.
I nie doszukujmy się w marketingu jakichś szczytnych idei.

W sumie - racja.

Hehe, przynajmniej poszli na całość, konsekwentnie znaczy - na stronie źródłowej, tam gdzie tych obrazków jest więcej, także oprawcy czarnego Jezusa są czarni.