Kościół grozi wojną, jeśli rząd zacznie znów dyskusję o łagodzeniu
przepisów o aborcji. "Jeśli ktoś chce mieć wojnę, to będzie ją miał
na własne życzenie" - mówi DZIENNIKOWI bp Tadeusz Pieronek.
Konsekwentnie jest też przeciwko eutanazji, bo to nie człowiek
powinien decydować o odebraniu innemu człowiekowi życia.

http://www.dziennik.pl/polityka/article ... _mial.html

Co Kościół może/zamierza zrobić jeśli rząd jednak zajmie się sprawą aborcji czy eutanazji? Katecheci zastrajkują? ;p

Chyba nie Kościół, tylko jeden bp. Ale jeśli grzmi, to wcina się w moje kompetencje, a to już się źle skończy .

Może Kościół w sensie instytucjonalnym, utożsamianym z biskupami i prezbiterami, zajmie się w końcu na poważnie aktywizacją świeckich. Dotychczasowe nawoływanie, chociaż słuszne, chyba jest zbyt ciche, a przede wszystkim zbyt "wysokie". Kościół może osiągnąć niezłe wyniki w ewentualnej "wojnie" (chociaż to słowo tu nie pasuje imo), jeśli tylko zmieni taktykę

Oj walka z Kościołem, póki co, nie opłaca się za bardzo i lewactwo o tym wie doskonale. Natomiast testuje wytrzymałość i wypuszcza próbne balony.

Raz sierpem raz młotem czerwoną chołotę

Może zrobić wiele. Np. wysłać straż przyboczną papieża. W Polsce dostaną gigantyczne wsparcie Ojca Dyrektora Miłościwie Nam Dyrektorującego, który wezwie swoje moheowe zastępy. I tak oto rozpocznie się III wojna światowa. A wtedy pozostanie nam jedynie do zaśpiewania "Boże chroń królową"...

A tak na poważnie: jedyne co kosciół może zrobić, to obrazić się. Nic innego nie może zrobić, bo przyniesie to więcej porzytku niż szkody...[/quote]

Kościół w tej sprawie może sobie tylko krzyczeć. jednak wierzę, że tylko bp Pieronek ma niepoukładane w głowie i się wtrąca w sprawy polityczne.

Aborcja nie jest " sprawą polityczną ". To sprawa życia i śmierci.

[/quote]

zawsze może wszystkich obłożyć ekskomuniką

niektórym pewnie poparcie by spadło

Ja mogę iść na pierwszy ogień. I tak z siania herezji to tylko krok...

Johnny w sprawie aborcji Kościół może jedynie się wypowiedzieć. Nie powinien ogłaszać jakichś protestów, ponieważ nie jest stroną w konflikcie rząd - opozycja - Polacy...

Kościół piszemy z dużej litery. Kamyk

ale zajmują się tym politycy, nie Wielebni.

Oczywiście że Kościół ma głos w tej sprawie. Kościół ma głos w każdej sprawie. Bo Kościół to konkretni ludzie. A w Polsce jest zagwarantowana póki co wolność przekonań i wolność wypowiedzi. I każdy obywatel ma prawo wyrazić swoje poglądy, i każdy ma prawo przekonywać innych do swoich poglądów, i każdy ma prawo na podjęcie działań mających ukształtowanie prawa zgodnie z jego poglądami, które uważa za słuszne.
Zwłaszcza sprawy tak ważne jak związane z ludzkim życiem nie mogą się ograniczać jedynie do sejmowych dysput, ale są sprawą całego społeczeństwa

w skład sejmu wchodzą ludzie reprezentujący zwykłych obywateli. oni zostali przez nas wybrani i mają prawo decydować o sprawach państwowych, w tym przypadku o życiu lub śmierci.

ciekawi mnie, czy szanowny bp. Pieronek cały czas trwałby w swoim negatywnym nastawieniu, gdyby był sparaliżowany i mógł tylko się rozglądać dookoła łóżka.

nie powinno się zabraniać człowiekowi eutanazji, jeśli jego sytuacja jest tragiczna i on sam tego chce.

pytanie tylko jak stwierdzić to czy chce czy nie
Było ju,ż kilku takich co się rozmyśliło - jeden przypadek w Polsce, znany z gazet.

Jeśli chodzi o małżeństwa, to również znamy takie przypadki, że ludzie się rozmyślali - i co mamy zakazać małżeństw?

Nie widzisz różnicy między małzestwem a eutanazją ?

No chyba, że chcesz ją unieważnić pośmiertnie.