Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So maja 11, 2024 22:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
 Dyspensa na Sylwestra 
Autor Wiadomość
Post Dyspensa na Sylwestra
http://www.wiara.pl/wiadomosc.php?idenart=1103359095

Uffffff.......Katowice i Lublin sie bawia, całkiem legalnie....no i kiełbaski można jesc, "bąbelki" i inne wysoko"kaloryczne" napoje pić :D

...a co z reszta kraju?

Myslę, ze pozostali biskupi zdarzą przed piątkiem :D
Bo ja bede spędzał sylwka pod jurysdykcja biskupa gliwickiego, praktycznie na samej granicy dwoch diecezji..........chyba do niego napiszę :D

No chyba, ze dyspensa ogłoszona przez abp. Zimonia, obejmuje rowniez okoliczne diecezje?
Jak to wlasciwie jest w tych sprawach?
Ktoś wie?

pozdrówka


N gru 19, 2004 9:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
napisz do biskupa gliwickiego ... mnie tez sie to przyda ;)

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


N gru 19, 2004 10:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Beli skoro jestes na granice to nie mozesz pic i jesc w diecezji gdzie pozwolono? a na reszte zabawy isc do drugiej? :lol:

Mozna tez inaczej, idziesz na msze do o polnocy, potem idziesz sie bawic, wtedy to juz nie obowiazuje post w rzadnej diecezji.

Nie chce byc to niszczycielem tradycyji. Ale czy sylwester nie lezy w oktawie Swiat Bozego narodzenia?
A jak wiadomo cala oktawa jest traktowana jako "jeden dzien liturgiczny"?
Jesli sie myle z checia przyjme wyprostowanie mijej tezy.


N gru 19, 2004 13:59
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 28, 2004 15:04
Posty: 74
Post 
Moim zdaniem chrześcijanie nie powinni w ogóle obchodzić sylwestra, bo to jest obyczaj pogański. Wielkie chlanie z tego powodu, że się zmienia data (w dodatku 1 stycznia to dzień zupełnie przypadkowo wybrany na pierwszy dzień roku). Co w tym jest chrześcijańskiego?


N gru 19, 2004 14:32
Zobacz profil
Post 
Jakub

A kto powiedzial, ze chrzescijanie maja byc smutasami i ze nie moga sie bawic kiedy chca (poza okresami postu)?

Jezus tez lubil sie bawic......był w Kanie Galilejskiej na weselu.....byc moze bywal tez i na innych weselach. Wina tez lubil sie napic, dobrze zjesc takze.

Co złego jest w dobrej zabawie?.....i kto powiedzial o chlaniu na umór?


N gru 19, 2004 15:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Jakub napisał(a):
Co w tym jest chrześcijańskiego?


Np Uroczystosc Swietej Bozej Rodzicielki Maryi :)

i tak na marginesie, zebysmy w jakies skrajnosci nie popadli:

Cytuj:
Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: (Koh 3:1)
...
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów, (Koh 3:4)


Pozdrawiam :)

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N gru 19, 2004 18:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
przepraszam bardzo, a kto powiedzial ze na sylwestra musi byc wielkie chlansko? przeciez mozna kulturalnie wypic jakis soczek albo okreslona ilosc babelkow nie koniecznie hektolitry i potem przez tydzien dochodzic do siebie, prawda...?

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


N gru 19, 2004 18:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
ja tez nie widze nic zlego w obchodzeni sylwestra .... na wszystko jest odpowiedni moment:)
a tak wracajac do tematu dyspensy to wydaje mi sie ze wszedzie to bedzie ogloszone ... :)

a tak przy okazji ... udanej zabawy wszystkim zycze:)

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


N gru 19, 2004 19:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 28, 2004 15:04
Posty: 74
Post 
Proszę mnie źle nie zrozumieć.
Nie potępiam zabawy, nie potępiam picia alkoholu, bynajmniej abstynentem nie jestem. Natomiast nie podoba mi się fakt, że świętuje się jakąś tam zmianę daty. Dla mnie jest w tym pogańska numerologia i nic więcej. Zabobon niegodny chrześcijanina. Bo tak naprawdę jakie to ma znaczenie, że zmienia się cyferka w dacie? Żadne.
A co do święta Bożej Rodzicielki - ciekawy jestem, ilu katolików praktykujących ma świadomość istnienia tego święta. Zapytajcie się przeciętnego katolika, który idzie na mszę 1 stycznia, z jakiej okazji to robi - większość powie, że z okazji Nowego Roku. Nawet księża podczas mszy w tym dniu nie mówią o święcie maryjnym, tylko o Nowym Roku.


Wt gru 21, 2004 1:10
Zobacz profil
Post 
..a ja tam lubie sie bawic w Sylwka.

Wypic w ten dzien tez (ale bez przesady)
Opijam stary (tani) rok i nowy (drogi) rok......bo wiadomo, ze od 1 stycznia beda znow drozsze opłaty......podniosa ceny roznych artykulow.....beda nowe afery, komisje, wyroki.......itp :D

Trzeba gdzies utopic ten smutek. Taka "swiecka tradycja" :P

:D:D:D:D


Wt gru 21, 2004 1:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Jakub - a dlaczego?
Zaczyna się nowy rok. Kolejny etap. Z Bogiem zaczyna się szkołę, studia, czemu nie z Bogiem kończyć jeden i zaczynać kolejny czas?

Pewna cykliczność, etapowość, jest wpisana w życie człowieka. I czemu nie - podsumować z Bogiem i zacząć na nowo? Właśnie w dniu, który jest zwyczajową cezurą?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt gru 21, 2004 6:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 10, 2004 0:19
Posty: 41
Post 
Przykro że "Katolicy" są takimi ugodowcami. :roll:


Wt gru 21, 2004 7:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 28, 2004 15:04
Posty: 74
Post 
jo_tka napisał(a):
Jakub - a dlaczego?
Zaczyna się nowy rok. Kolejny etap. Z Bogiem zaczyna się szkołę, studia, czemu nie z Bogiem kończyć jeden i zaczynać kolejny czas?

Pewna cykliczność, etapowość, jest wpisana w życie człowieka. I czemu nie - podsumować z Bogiem i zacząć na nowo? Właśnie w dniu, który jest zwyczajową cezurą?

A dlaczego akurat dzień 1 stycznia ma być tą cezurą? Przecież to jest przypadkowa data, wybrana przez cesarza rzymskiego, który przeniósł początek roku z 1 marca. Tak naprawdę wszyscy świętują tego 1 stycznia, chociaż nic ważnego się w tym dniu nie wydarzyło, nic ten dzień nie upamiętnia. Myślę, że bardziej odpowiednim dniem dla świętowania kolejnego etapu w życiu może być np. dzień urodzin. Ta data chyba dla każdej osoby jest ważna. A nie jakiś tam przypadkowy dzień, wybrany przed wiekami z niewiadomego właściwie powodu.


Śr gru 22, 2004 15:24
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
A dlaczego akurat dzień 1 stycznia ma być tą cezurą?


...a dlaczego akurat nie ten dzien? Taki dobry do swietowania nowego roku jak kazdy inny. Roznica polega na tym, ze ten własnie dzień został wybrany.

Piszesz o urodzinach?
No coz ludzie sie rodza caly rok........nie jednego dnia. No i swietuja ten dzien (przynajmniej na Slasku, gdzie imienin sie nie obchodzi). Sylwestra swietuje prawie caly swiat......nie rozumiem wiec tych dziwnych obiekcji co do zasadnosci zabawienia sie w ten akurat dzien.
To takie smieszne czepianie sie i szukanie dziury w calym.
Zreszta...czy ktos cie zmusza do swietowania?

pozdrówka


Śr gru 22, 2004 16:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 14 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL