Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 17:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie ma 
Autor Wiadomość
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Johnny99, te "podmioty trzecie" to juz sie obudzily kilka lat temu i wiem np, ze Krakow zablokowal, badz probowal zablokowac przekazanie terenow bardzo atrakcyjnych dla miasta chyba kamedulom. Nie wiem co z tego wyniklo, bo jakos wszystkie strony nie lubia zwierzen. Inni moze tylko krzyczeli, bo jak zdazylam sie przekonac, ci co w Polsce powinni prawo znac, chocby z tytulu pelnionych funkcji, wydaja sie prawa nie znac.

Jesli chodzi o korzysci z nizszej wyceny dzialek... no coz. Byc moze dla Kosciola sa one zadne, poza faktem, ze w ten sposob dostawal po prostu wiecej ziemi, niz by mu sie nalezalo. Jezeli sprzedawal je potem po cenach rynkowych, to chyba jasno widzisz czysty zysk tej operacji. Czyli wycenili na 20 mln, ja dostalem na czysto 50 po sprzedazy, ale to mnie zupelnie nie dziwi.
Albo bylo tak, jak w linku od Alus, ze instytucja koscielna juz koniecznie chciala te swoje 30 mln miec i zgadzali sie milczaco na wszystkie ewentualne przekrety pana Marka P i ewentualnie jemu podobnych, nie interesujac sie, ile on dla siebie sciagnie. Cos jak odzyskiwanie dlugu rekami mafii.

Co nie znaczy, ze wszystkie, badz nawet wiekszosc spraw prowadzonych przez KM jest oszukana. Ale wystarczy 10%, zeby zostawic zly posmak. Szczegolnie, ze dotyczy to osob i grup, ktore powinny byc wzorem moralnosci, a nie tylko wymagac jej od innych.
A ile tych spraw bylo przekretem, to moze sie nigdy nie dowiemy....


Śr paź 06, 2010 17:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Cytuj:
Nie wiem co z tego wyniklo,


To racja, ale faktycznie nie wiadomo co z tego wynikło, skoro Majchrowski teraz krzyczy, że "będziemy żądać odszkodowań". "Będziemy", a nie: od kilku lat już o nie walczymy..

Cytuj:
Byc moze dla Kosciola sa one zadne, poza faktem, ze w ten sposob dostawal po prostu wiecej ziemi, niz by mu sie nalezalo.


Nic mi o tym nie wiadomo. Kryteria rozdawnictwa nie były określone cenowo, tylko objętościowo (przynajmniej ja tylko o takich słyszałem, żadnych innych nie znalazłem w aktach prawnych, zresztą ceny się zmieniały, objętość nie).

Cytuj:
Albo bylo tak, jak w linku od Alus


Dla mnie historia w linku Alus to po prostu opis oszustwa dokonanego przez Marka P. z wykorzystaniem Towarzystwa. Nie wiem, co mieli mu niby zrobić, zwłaszcza po fakcie - odmówić rozgrzeszenia? Równie dobrze można powiedzieć, że sami też byli jego ofiarą, bo w końcu stracili 60 mln..

Cytuj:
ze dotyczy to osob i grup, ktore powinny byc wzorem moralnosci, a nie tylko wymagac jej od innych.


Poza tematem: a to nie ty cytowałaś niedawno słowa Jezusa o tym, żeby ich słuchać, ale nie naśladować? Więc może to nie do końca jest tak, że mają być "wzorem moralności"? Umówmy się: zbyt wiele się wydarzyło, by ktoś mógł jeszcze wymagać od kogokolwiek bycia "wzorem moralności" tylko dlatego, że ten ktoś jest duchownym. Ja w każdym razie nie mam już w tym względzie żadnych oczekiwań.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr paź 06, 2010 17:52
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Ja bym spytal inaczej. Sklad komisji? Na czym opierano decyzje? Jesli w komisji nie bylo przedstawicieli Kosciola, albo decyzje bylo opierane na wolnych wypowiedziach, niekoniecznie potwierdzonych waznym dokumentem, to Kosciola nie ma sie co czepiac (chyba, ze jego nadmiernej zachlannosci), czlonkow owszem.
To jest komisja wysokiej wagi i wieloosobowa. Nie wyobrazam sobie by zaniedbano dokladne dokumentowanie, a wszystkim laptopy nie wpadna do wanny i ulegna zniszczeniu (chyba). Poczekamy, zobaczymy.
Reasumujac albo dzialanie bylo zgodne z prawem, albo cala komisje do pudelka i powstanie nowej - wyjasniajacej przekrety.
I dokladnie w zwiazku z tematem "afery ktorej nie ma". Czy widzial ktos z Was przekazywanie majatkow o tak powaznej wartosci, chocby bez "skromnej aferki"? :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Śr paź 06, 2010 18:39
Zobacz profil
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Johnny99 napisał(a):
To racja, ale faktycznie nie wiadomo co z tego wynikło, skoro Majchrowski teraz krzyczy, że "będziemy żądać odszkodowań". "Będziemy", a nie: od kilku lat już o nie walczymy..

Przepraszam Cię bardzo, kto jak kto, ale Majchrowski od kilku lat głośno wskazuje konkretne nieprawidłowości - prasa wiele razy cytowała jego słowa.

Cytuj:
Dla mnie historia w linku Alus to po prostu opis oszustwa dokonanego przez Marka P. z wykorzystaniem Towarzystwa. Nie wiem, co mieli mu niby zrobić, zwłaszcza po fakcie - odmówić rozgrzeszenia? Równie dobrze można powiedzieć, że sami też byli jego ofiarą, bo w końcu stracili 60 mln..

Co mieli zrobić?....żatrujesz czy o drogę pytasz?....duchowni, nauczyciele ludu korzystają z posługi powszechnie znanego, opisywanego od lat oszusta esbeka???
Stare polskie porzekadło powiada - "kto z kim przestaje, takim się staje"..... kto bez problemu korzysta z oszusta?

Cytuj:
Poza tematem: a to nie ty cytowałaś niedawno słowa Jezusa o tym, żeby ich słuchać, ale nie naśladować? Więc może to nie do końca jest tak, że mają być "wzorem moralności"? Umówmy się: zbyt wiele się wydarzyło, by ktoś mógł jeszcze wymagać od kogokolwiek bycia "wzorem moralności" tylko dlatego, że ten ktoś jest duchownym. Ja w każdym razie nie mam już w tym względzie żadnych oczekiwań.

Czyli przyjmujesz do wiadomości, że sól zwietrzała, utraciła smak i "na nic się nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi" (Mt 5,13 ).


Śr paź 06, 2010 18:50
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Niestety, trzeba przyznać że wielu hierarchów pracuje w sposób, który - gdyby byli świeckimi prezesami - spowodowałby ich wywalenie z roboty.
Jak ktoś posługuje się - choćby w najlepszym i sprawiedliwym celu - kontaktami ludzi z bezpieki, to potem ląduje tak jak wylądowaliśmy z Markiem Piotrowskim.
Dobra doczesne są przydatne - ale nie kosztem tego co najważniejsze.


Śr paź 06, 2010 19:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Cytuj:
Przepraszam Cię bardzo, kto jak kto, ale Majchrowski od kilku lat głośno wskazuje konkretne nieprawidłowości


No wiem, od ok. 2006r. ..

Cytuj:
duchowni, nauczyciele ludu korzystają z posługi powszechnie znanego, opisywanego od lat oszusta esbeka???


Ciekawe w jaki sposób "powszechnie znany od lat oszust" tak długo utrzymał się na wolności? Może go wręcz ukrywali przed Policją po kruchtach i zakrystiach?

Cytuj:
Czyli przyjmujesz do wiadomości, że sól zwietrzała, utraciła smak i "na nic się nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi" (Mt 5,13 ).


Że co?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr paź 06, 2010 19:59
Zobacz profil
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Johnny99 napisał(a):
Ciekawe w jaki sposób "powszechnie znany od lat oszust" tak długo utrzymał się na wolności? Może go wręcz ukrywali przed Policją po kruchtach i zakrystiach?

Nie wiem gdzie go ukrywali, ale od lat proceder był opisywany w mediach, choćby:
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... ka,23322,1
Ks. Isakiewicz pisze iż wielokrotnie monitował w kurii o szemranych interesach, oszustwach esbeka - bez zadnego rezultatu.

Cytuj:
Że co?

Ano, że ci którzy głoszą naukę o uczciwości, sami ogłuchli, oślepli na szwindle dziejące się na ich poletku..


Śr paź 06, 2010 21:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Cytuj:
Nie wiem gdzie go ukrywali, ale od lat proceder był opisywany w mediach, choćby:


Jakoś nie mam zaufania do artykułów, z których wynika, że dziennikarze ślą listy i pytania do Episkopatu, zamiast po prostu iść do prokuratury i zgłosić popełnienie przestępstwa. Ciekawe też, że Piotrowski już został aresztowany, a ks. Nowok - nie (a przecież wszystkie potrzebne dane ponoć leżą na widoku). Ale rozumiem, że prokurator po prostu panicznie boi się aresztować księdza, jeszcze mu dziecka do bierzmowania nie przyjmą!

Cytuj:
Ano, że ci którzy głoszą naukę o uczciwości, sami ogłuchli, oślepli na szwindle dziejące się na ich poletku..


O ile wiem o tym już w Biblii jest napisane.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr paź 06, 2010 21:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 01, 2010 6:32
Posty: 115
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Dlaczego tak pośpiesznie sprzedają odzyskany majątek i co dalej dzieje się z pieniędzmi, kto je ma, na czyich kontach one są, czy czasem nie prywatnych?


Cz paź 07, 2010 4:14
Zobacz profil
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Różnie z tym sprzedawaniem jest.
U mnie w parafii okazało się że ziemia parafialna lezy pod kilkoma budynkami nowego osiedla.
Rozwiązano to w ten sposób że miasto z proboszczem zamieniło się na grunty - wzięli tą spod osiedla a oddali koło parafii, dzięki czemu można było rozszerzyć cmentarz (już się "kończył").

W wielu parafiach - zwłaszcza takich jak nasza tj. małych, zamieszkanych przez byłych wojskowych i w dodatku mających na (kosztownym) utrzymaniu zabytkowe budynki bieda aż piszczy. W takiej sytuacji sprzedaje się odzyskany grunt by wyremontować kosciół a nawet na bieżąca działalnośc.


Cz paź 07, 2010 8:38
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Cytuj:
Jakoś nie mam zaufania do artykułów, z których wynika, że dziennikarze ślą listy i pytania do Episkopatu, zamiast po prostu iść do prokuratury i zgłosić popełnienie przestępstwa. Ciekawe też, że Piotrowski już został aresztowany, a ks. Nowok - nie (a przecież wszystkie potrzebne dane ponoć leżą na widoku). Ale rozumiem, że prokurator po prostu panicznie boi się aresztować księdza, jeszcze mu dziecka do bierzmowania nie przyjmą!

Do ks Isakiewicza też utraciłeś zaufanie?


Cz paź 07, 2010 8:44
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Marek MRB, nie uwazasz, ze to krotkowzroczna polityka: przejesc teraz, mimo ze zadnych perspektyw na poprawe sytuacji nie widac? A za kilka(nascie) lat trzeba bedzie sprzedac kosciol? Czy podniesc oplaty na cmentarzu?
Ja rozumiem, ze proboszcz moze sie nie znac na ekonomii, ale jak juz kiedys pisalam: proboszczowie sie zmieniaja, a parafia musi jakos trwac dalej. Dlaczego nie wlacza sie parafian do wspoldecydowania o sprawach parafialnych?

To nie jest pytanie do ciebie osobiscie, ale "w eter".


Cz paź 07, 2010 8:50
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Moze i krótkowzroczna, ale jak nie masz kasy żeby zapłacić za remont a się wali to nie ma wyjścia... Zwłaszcza że jak będzie się czekac to remont będzie większy i droższy. Zresztą dobrym IMHO dealem było to powiększenie cmentarza - to jest regularny (choć niewielki) dochód na najbliższe 10-15 lat


Cz paź 07, 2010 8:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Jhonny99 napisał(a):
Czyli: Kościół ma mieć mało ziemi, chyba, że ma jej dużo? :?


Mówiąc o zakazie sprzedaży tej ziemi przez jakiś okres. Miałem na myśli fakt ,że skoro KRK sprzedaje ziemię zaraz po jej otrzymaniu, to nie była mu ona potrzebna.

Jhonny99 napisał(a):
A teraz zastanówmy się, co to jest "cena rynkowa" i skąd się ona bierze.


Cena rynkowa to taka opłacalna dla sprzedawca i jednocześnie przez klienta. Szczerze wątpię ,aby skarb państwa chciał sprzedawać ziemię , poniżej realnej wartości. A to miało właśnie miejsce. Przekręt rzuca się w oczy natychmiast. Szczególnie ,jeśli KRK sprzedawał potem tą ziemię już po normalnej stawce.

Jhonny99 napisał(a):
Owszem, zyski ze sprzedaży trafiały do Kościoła. Cóż, podstawą biznesu jest tanio zyskać a drogo oddać. Nie to jest więc ciekawe. Ciekawe jest to, komu zależało na tym, by Kościołowi podać na tacy tak łatwy zysk.


Ci co załatwili z KRK sprzedaż ziemi, mogli zażądać za swoje usługi odpowiedni procent od późniejszej sprzedaży. I mogę się założyć ,że coś takiego miało miejsce.

Cytuj:
Różnica między wartością wycenioną a "rynkową" (wtórnie) mogła być swego rodzaju zachętą i jednocześnie rekompensatą dla Kościoła, skłaniającą go do wyprzedaży otrzymanych od państwa gruntów, co pozwoliłoby dalej ściągać z nich podatek.


To dlaczego KRK nie żądał pieniędzy od państwa , zamiast ziemi ? Dużo prostsze rozwiązanie.

Cytuj:
Dobrze pasuje do teorii nr 2 (przypominam, że Kościół dostawał nieruchomości ZA DARMO - tzn. w tym sensie w żaden sposób nie korzystał na zaniżonych wycenach).


Jak ktoś dostaje tyle ziemi za darmo , to raczej korzysta na zaniżonych wycenach :roll: To jawne okradanie skarbu państwa.

Cytuj:
Jak będzie jakieś zatrzymanie, to wtedy pogadamy. Aha: przeglądając sobie ustawę natrafiłem na komentarz, z którego wynika, że brak procedury odwoławczej nie ma żadnego znaczenia dla prawa podmiotów trzecich - w tym państwowych osób prawnych - dochodzenia swoich roszczeń w związku z wykonywaniem ustawy, jeżeli naruszałoby ono ich interesy, co ma wynikać z samej tejże ustawy właśnie. Ciekawe, dlaczego obudziły się dopiero teraz? Bo sprawa się rypła?


Protesty był już dawno, tylko nikt nie zwracał na nie uwagi.
A brak możliwości odwoływania się to skandal. Ciekawe czy ty będąc włodarzem miasta chciałbyś oddać tereny np. w centrum miasta za darmo. A wszystkie zyski ze sprzedaży trafiałby do osób trzecich.

Cytuj:
Rozczulający jest Jerzy Urban, piszący teraz, że ustawa z 1989r. o stosunku PRL do Kościoła katolickiego była "błędem". Och, jej, dobrze, że nie on za nią zapłaci, bo przecież całą winę zwali się na Kościół. On sam i jego środowisko przyznają bez bicia, że dali Kościołowi szereg prezentów, oczekując w zamian wsparcia.


Niestety dużo w tym racji. Dewoty sprzedały nasz kraj , w dodatku praktycznie za nic.


Cz paź 07, 2010 9:26
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Komisja Majątkowa - czyli szukanie afery, gdzie jej nie
Wlasciwie to nie ma o co kruszyc kopii. Skoro to juz tak dawno... . Nikt sie nie zajal wczesniej... .
To wszystko gra! Sprawe puszczamy w zapomnienie i juz.
Teraz wiem kto WLASCIWIE trabi nieustannie o dopalaczach. :D

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Cz paź 07, 2010 10:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL