To jest bardzo proste.

Kto słucha biskupa i przez to nie słucha Chrystusa, ten w istocie słucha Szatana.

Ten argument został na niniejszym forum wymłócony na wszystkie możliwe sposoby.
Odpowiem jednak raz jeszcze : zasada posłuszeństwa nie oznacza wszechwładzy biskupów nad wiernymi i duchowieństwem.
Nie oznacza także, by ich decyzje były niepodważalne - można się od nich odwoływać.
Z zasady tej nie wyprowadza się także twierdzenia, jakoby biskupi mieli być nieomylni.

Słusznie. Ale ks. Natanek nie odwołał się, tylko wypowiedział posłuszeństwo. Ubi episcopus, ibi Ecclesia - Gdzie biskup, tam Kościół - pisał św. Ignacy z Antiochii. Bez biskupa ten ksiądz postawił się poza Kościołem. I ci, którzy za nim idą, także.

1. Odwołanie przysługuje nie od zasady posłuszeństwa, tylko od nałożonej suspensy.

2. Jak się ma takich spolegliwych wobec władzy świeckiej biskupów, jak się to w ostatnim czasie coraz jawniej okazało;
- i takich postępowych i medialnych księży show-manów, jacy brylują w telewizorniach;
- to straszak "ten ksiądz postawił się poza Kościołem. I ci, którzy za nim idą, także" - kompletnie utracił swoją moc.
Teraz to już jest wszystko jedno.

Związki Dziwisza z PO są powszechnie znane i upublicznione. Nie do obalenia. O związki z masonerią można poczytać tutaj:

Oto jaką " nagrodę" i od kogo przyjął:
Nagroda imienia kard. Augustyna Bea ustanowiona została przez syjonistyczną masońską organizację “Liga Przeciwko Zniesławieniu” (Anti Defamation League - ADL) – skrajnie antykatolicką organizację żydowską, której celem jest judaizacja społeczeństw chrześcijańskich, osłabianie wiary katolickiej i wpływów Kościoła. Ta założona w Nowym Jorku w 1913 roku organizacja na początku swego istnienia używała pełnej nazwy “The Anti-Defamation League of B’nai of B’nai B’rith“, co wskazywało wyraźnie na założyciela – masońską organizację “The Independent Order ofof B’nai B’rith“, jednak dla celów czysto propagandowych zrezygnowano później z drugiego członu nazwy.

http://www.bibula.com/?p=22085

Na tym samym portalu "bibula" znajdziesz wpisy dowodzące żydowskie pochodzenie Kaczyńskich, antypolską politykę śp. L. Kaczyńskiego, kpiny z wydarzeń w Gruzji.
Dla każdego wedle potrzeb.....
Taki strach przed masonami, a wielki kanclerz loży masońskiej "Kopernik"w Polsce, którą potajemnie reaktywował w 1965r, J. Olszewski był przyjacielem wielu duchownych, polityków i stałym bywalcem w RM.
Jego następcy Wildsteinowi partia, która ponoć reprezentuje wartości chrześcijańskie powierzyła stanowisko prezesa publicznej TV.

Nie. Ksiądz, skoro uważał, że biskup błądzi, gdy zakazuje mu robienia tego, co robi, mógł się odwołać do Stolicy Apostolskiej. Nie zrobił tego. Czemu? Bo uważa, że papież też jest masonem?

Nie do obalenia? Bo ks. Zaleski powiedział i to jest święte? Bzdura. Sam kardynał wielokrotnie odcinał się od tych oskarżeń i mówił, że Kościół nie wiąże się z jedną partią.

Pochówek śp. Prezydenta Kaczyńskiego na Wawelu to wymowny argument na te związki z PO kard. Dziwisza. Tak, Tusk mu kazał i kardynał podjął decyzję o pochowaniu prezydenta w krypcie katedry, ku uciesze platformersów.

Spoko, Alus, wszystko to wiemy, wpisałaś użytkownikom te ostrzeżenia przed niektórymi portalami po wielekroć we wszystkich możliwych wątkach na tym forum.
W tej chwili można już chyba zaufać dorosłym ludziom, że tę wiedzę przyswoili.
Bezsensowne by było rozpoczynanie po raz n-ty od nowa tej samej dyskusji, zwłaszcza, jeśli się ją umie na pamięć.

Kto zna na pamieć to zna, nie wszyscy są weteranami tego portalu.
Sprawa ks. P. Natanka też niejednokrotnie była dyskutowana.
Podobnie jak ustawiczne oskarżanie moderatorów forum.

Bonifacy, OT. Ale skoro już jest, nie może pozostać bez odpowiedzi.

A PZPR deklarowała sprawiedliwość społeczną.
Nie chodzi nam jednak o deklaracje, ale o fakty, Bonifacy. Nie jesteśmy dziećmi.
Nie zadowolę się żadnymi deklaracjami, jeśli co i rusz wydarza się coś, co tym deklaracjom przeczy.
Dyskusja o grze pochówkiem pary prezydenckiej przekracza możliwości tego wątku.
Wrażliwość i intencje kardynała Dziwisza i odporność na polityczne naciski lepiej ilustruje skandal i poniżenie , jakiego byliśmy wszyscy świadkami w związku z pogrzebem Prezesa IPN Janusza Kurtyki.

"A jakie to są sprawy do wyjaśniania wyłącznie na priv, bo nie rozumiem?"
Chodzi oczywiście o sprawy "forumowej kuchni".
..."Ks. Natanek działa publicznie i suspendowany został również publicznie, funkcjonuje w
obiegu publicznym, problem jest publicznie dyskutowany w mediach itp."...
Przypominam, że problem ks.P.N. już został rozwiązany i to publicznie, a nie pod korcem lub w jakimś zaciszu. Głos zabrały kompetentne osoby, do których każdy ze swoimi wątpliwościami może pójść i spytać, a nie bić publicznie pianę. "Dyskutowanie problemu w mediach" lub tzw. "obieg publiczny" (co to jest?!) mają z pewnością wymiar socjologiczny, ale czy odnoszą się do powinności Katolika?

Jak się w kimś rzucają sprzeczne uczucia, to może pójść zapytać o zdanie proboszcza, spowiednika, pomodlić się lub poczekać trochę na owoce tych, według niego błędnych decyzji. A nie szemrać.

Wszak to Pan Jezus zbawia świat, a nie on. Nie wiem skąd w ludziach tyle pychy, żeby musieli dyktować biskupowi, co ma robić. I to za pomocą forum!
Pamiętajmy, że nikt nie jest zobowiązany do jakichkolwiek wyjaśnień w tej sprawie (ks.P.N.). Nie tak się umawialiśmy. Ktoś pomylił organizacje.
Przypomnijcie sobie, o co prosiliśmy Kościół przy chrzcie.

Skandale?...Chyba "obieg publiczny" zaciemnia komuś obraz świata.

Posłuszeństwo to może i ślubował, ale nie cześć. Cześć należy się tylko Bogu.

W jaki sposób wedle Ciebie kard Dziwisz wymusza cześć swej osobie?

A czym różni się bicie piany od dyskusji?A czy katolik może robić tylko to, co należy do jego powinności?Tu nie chodzi o sprzeczne uczucia, ale o próbę zrozumienia.
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, co?A jeśli ani proboszcz, ani spowiednik nie wiedzą,
a w modlitwie nie uzyskuje się odpowiedzi?Trochę, czyli jak długo?Pamiętajmy o srogich karach jakie zesłał Pan na tych,
którzy szemrali przeciwko Jego prorokowi na pustyni
i nie popełniajmy błędów niedowiarków.Nie dyktować, tylko otrzymać mniej lakoniczne uzasadnienie decyzji.Więc jeśli biskup nie złożył obszerniejszych wyjaśnień, to oznacza to tylko tyle,
że ocenił to za przynoszące większe dobro dla Ludu Bożego, tak?