Biorąc pod uwagę wszystkie te przychody badająca wynagrodzenia firma Sedlak & Sedlak oszacowała średnie, miesięczne dochody przeciętnego księdza na 5564 zł. Według stosującego nieco inną metodologię, ale prezentującego wyraźnie antyklerykalny punkt widzenia serwisu racjonalista.pl zarobki te mogą sięgać nawet 6,7–8,3 tys. zł. W obu wypadkach to bardzo dużo, choć należy pamiętać, jak podkreślają specjaliści, że rozwarstwienie bogactwa dotyka także, a może nawet przede wszystkim, osoby duchowne. Więcej, nawet kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, zarabiają duszpasterze pełniący posługę w liczących dziesiątki tysięcy dusz stosunkowo bogatych miejskich parafiach. Natomiast na wyludnionych, zamieszkałych głównie przez starsze, utrzymujące się z emerytury lub renty osoby wsiach, podobnie jak ich parafianie klepią biedę (ok. 1,5 tys. zł). Widełki są zatem ogromne. – Nie oszukujmy się, również w naszej instytucji, jak w każdej ludzkiej wspólnocie, trwa nieustanny wyścig do stanowisk – mówi ksiądz z diecezji warszawskiej, proszący o zachowanie anonimowości. – Zdarzają się co prawda osoby z prawdziwym, silnym powołaniem, które chcą służyć tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Postawa taka jednak, niestety, nie jest dominująca.

http://biznes.onet.pl/ile-zarabia-ksiad ... news-detal

Ciekawe na co wydają tą kasę??

Niedawno podobną sensację znany tabloid zrobił z rzekomo horrendalnych zarobków nauczycieli. Dochody parafii nie są żadną tajemnicą dla parafian, którzy regularnie chodzą do kościoła i słuchają ogłoszeń. Istnieje rada duszpasterska, dawniej parafialna, która pomaga w administrowaniu parafią. Jest ona wybierana w demokratycznych wyborach. Osoby tam zasiadające doradzają np w inwestycjach, które podejmuje parafiia, jak remonty, czy budowa nowych obiektów. Finanse parafii podlegają również kontroli między innymi czasie wizyty kanonicznej. Więc proszę o obiektywny zarys sytuacji.Teraz najlepiej gdybyś przedstawił dane jakie wydatki ponosi administrator parafii, podatki, ubezpieczenie? Wtedy obraz będzie bardziej pełny. Jak się nie ma już tematu, wtedy najlepiej naskrobać coś o księdzu. Wielu pseudo dziennikarzy tak czyni. Dziś rano uczynił to znany portal internetowy. Pozdrawiam

Rozumiem, że dobrze wiesz ile zarabiają księża w Twojej parafii i jakie ponoszą wydatki. Możesz się podzielić tą wiedzą i zadać kłam oszczerczym analizom Racjonalisty i Sedlak&Sedlak?

Właśnie też się zastanawiam, na co to wydają. Bo u nas w parafii mają starego golfa 3 na 4 czy 5 księży, którzy też dość skromnie wyglądają. Za to przybywa salek dla dzieci, organizowane są dla nich wyjazdy, darmowe lekcje, itd. Kościół też coraz "wygodniejszy" dla wiernych. A w parafii obok ksiądz chodzi w starych ciuchach, a jak były powodzie, kupił ponton i docierał osobiście z jedzeniem do potrzebujących. Wiem, że takie Rydzyki istnieją, ale tylko z opowiadań. Na szczęscie.

Żadna firma nie chce ujawniać dochodów swoich pracowników. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie te miliardy dotacji państwowych...

taaa.... nie ma to jak temat dotyczący dochodów księży, po prostu temat uniwersalny na każdą okazję a jeszcze lepszy na forum, ot co niektorzy tylko na to czekają, aby sobie popluć swoim jadem jak to księżom jest dobrze, w jakie to luksusy oni opływają no i oczywiście ile to mają pieniedzy.....

Temat dobry do gazety w stylu "Fakt", "Superekspres" , "Nie" (szczególnie dla tej ostatniej jest idealny)

Cóż w dyskusję nie mam sie zamiaru wdawać......




Moja propozycja: idź do seminarium, dowiesz się, a jak już zaczniesz opływać w te luksusy i bedziesz miał już tyyyyyyle kasy, że nie bedziesz sam wiedział co z nią zrobić to przypomnij sobie o nas

Nikt Cię nie zmusza przecież. Znalazłem artykuł i go tu podpiąłem. Może ktoś zechce potwierdzić lub obalić podane w nim liczby. Bez zbędnych emocyj.

Aqvis,nie istnieją tylko w opowiadaniach,istnieją faktycznie,zdecydowana większość to własnie takie Rydzyki,zbijające kase. Ostatnio byłem świadkeim,jak to proboszcz duzej,miejskiej parafii psioczył na sąsiadującego z nim pastora,bo to na wieży jego świątyni zamontowano przekaźniki,a nie na kościele katolickim. To,że księża zbijają dużą kase,nie jest chyba żadną tajemnicą,intencje,chrzty,śluby,pogrzeby,taca itd itd tam naprawdę w gre wchodzą duże kwoty,a są parafie,ktore maja swoj cennik,i za mniejsza kweote zmarłego ksiądz nie pochowa. Tego nie zauwazacie,obrońcy? W dodatku większość parafii na czarno zatrudnia pracowników-kościelnych,kucharki,organistów itd co równiez jest jawnym łamaniem prawa,i dwiną z godności czlowieka. No i oczywiście każdy ksiądz,osobno ma swoja pensję,wyplata ze szkół,szpitala,gaża od odprawionego pogrzebu. A przeciez ksiadz nie ma(przynajmniej większość) na utrzymaniu rodziny,dzieci. Kupno nowego samochodu dla proboszcza duzej parafii za gotówke to żaden problem. Raz jeden ksiądz powiedział mi,że ostatnio kupił sobie buty za 350 zl,i że ma za duzo pieniędzy,bo juz zaczyna kupować to,co nie jest mu konieczne. W życiu bylem tez na wielu plebaniach,luksusowe samochody na parkingu i marmurowe schody,to raczej nie oznaka skromnych dochodów. Jestem zdecydowanym antyklerykałem,ale w tej kwestii poniekąd podoba mi sie zycie zakonow,oni rzeczywiscie nie mają swoich pieniedzy,i to jest dobre,franciszkanie maja habit,i wiadro,żeby go w nim uprać. A wszystkie moje opinie opierają sie nie na badanaich i statystykach,ale na osobistych obserwacjach,pracując w "jaskini wroga" od lat,i znając życie klechów od strony,którą ujrzec wiernym nigdy nie będzie dane.

Wybacz uszczypliwość, ale o. Tadeusz Rydzyk też jest zakonnikiem...
I widzisz, jak to opinia idąca w świat jest niesprawiedliwa...
Pobożny zakonnik, bez własnego grosza, żyjący z tego, co mu zakon da. A robią z niego nie wiadomo kogo.

No ale tak to już jest.

Tyle co zakon da....to ma być dowcip??.....ilu to zakonników podróżuje samolotem w klasie biznes??

Wybacz szumi, ja widziałem reportaż jak żyją ludzie w zakonie kamedułów, prawie pustelnicy, samowystarczalni, każdy z nich miał brodę której nie powstydził by się żaden pustelnik. Widziałem jak tachali taczki z kapustą, widziałem ich domki, nawet jednego zakonnika widziałem starego który już nie miał siły pracować, tylko siedział na dworze na ławce i opowiadał jaki piękny jest świat. Kurcze, czemu Rydzyk nie został takim kamedułem?

Został redemptorystą, ale coś mu nie wychodzi to "Miłujcie się wzajemnie jak Ja was umiłowałem".

Niestety, tacy księża, opływający w dostatki nie żyją w moim rozumieniu z nauką Chrystusową.
Bogactwo nigdy nie jest moralne, gdy obok jest jakakolwiek bieda.
Mąż opowiedział mi, jak ksiądz z mojej poprzedniej parafii kupował sobie felgi dla swojego wypasionego forda, w sumie za tysiąc złotych.
A gdyby tak te pieniądze przesłać w Bieszczdy, tam tyle naszej polskiej biedy kłuje w oczy...
I bez sensu jest tu argument, który już usłyszałam-skąd wiem, że on w te Bieszczady nie posłał niejednego może tysiąca.
Mógł posłać nawet milion, ale jest on i tak mniej wart od wdowiego grosza.
Przecież kapłan powinien świecić przykładem i dawać nie z tego co mu zbywa...

Bogu dzięki za wszystkich księży, których, co muszę przyznać dla przeciwwagi , spotykam...Oby ich było jak najwięcej.

Macie rację, o tym co piszecie, i według mnie każdy post tu jest prawdziwy. Ale Kościół to Mistyczne Ciało Chrystusa i to jego należałoby się zapytać, czy życzy sobie dyskusji o kapłanach. Nikt z nas, nie stanie na sądzie za kogoś innego. Ale według Pisma św. będziemy sądzeni tą samą miarą.
Z miłości będziemy sądzeni...

We wczorajszej "Rozmównicy" (TVReligia) ks. A. Boniecki mówił, że duchowni, podobnie jak wszyscy ludzie podlegaja krytyce - oczywiście nie krytykanctwu.
Sakrament kapłaństwa nie czyni z nich ludzi nieskalanych grzechem, a zachowania niegodne bez złości, nienawiści, chęci potępienia, nalezy ukazywać....."grzech cudzy".
Ostatnio w diecezji kieleckiej parafianie zmusiłi proboszcza do rezygnacji, gdyż po autentycznym wkładzie w remont kościoła, zasmakował w pieniądzach, jakie parafianie płacili w okresie remontu.
Mało tego wykoncypował inne opłaty - za wjazd na cmentarz w celu wykonania nagrobka ustalił opłatę w kwocie 400 zł.
Proboszcz musiał ustąpić, a jego przypadek może stanie się przyczyną refleksji dla innych duchownych, który kusi świat.

Zawsze najwięcej protestują Ci, którzy nie mają nic wspólnego z Kościołem. Żal im pieniędzy, których nie dają?
Pewnie, że zdarzają się problemy z finansami wśród księży ale to są też ludzie.
Akurat w tej sprawie mam radykalne poglądy i uważam, że także księża diecezjalni powinni ślubować ubustwo (jak np zakonnicy). Nie mniej jednak nie skupiam się na negatywnych przykłądach ale wielu pozytywnych, które znam.