Witam Dominikdano!
Każdy człowiek jest stworzony na obraz i podobiństwo Boże. Tak się składa, że w naszej parafii odbywają sie Rekolekcje wielkopostne, które głosi ojciec Franciszek Bieniek były Prowincjał Ojców Kamilianów. W dzisiejszej nauce rekolekcjonista zacytował słowa Prymasa Stefana Wyszyńskiego:
Ludzie mówią - "czas to pieniądz". Ja mówię inaczej - "czas to miłość"...
Czas to sianie i masz rację każdy sieje swoje.
Ale ojciec rekolekcjonista zacytował również
Czas ucieka - wieczność czeka

Uchylić Boze przykazanie, "Czcij ojca swego i matkę swoją", by zachować własne "ja"?. To co piszesz, to podejrzenia, pomówienia.
Ojcie Święty Jan Paweł II w Adhortacji Catechesi Tradendae, nr 14, pisze m.i.
Z teologicznego bowiem punktu widzenia kazdy ochrzczony, na zasadzie samego chrztu, ma niezaprzeczalne prawo otrzymać od Kościoła naukę i wychowanie, które umozliwia mu dojście do życia prawdziwie chrześcijańskiego
Tego powinnismy oczekiwać i taką własnie nauke od Kościoła otrzymuję z racji przeżwanych Rekolekcji wielkopostnych za przyczyną ojca Franciszka Bienika. Natomiast z ust poprzedniego ordynariusza - jak piszesz - bp Jana Wieczorka nigdy nie usłyszałam nic innego jak tylko naukę której potrzebowałam, za którą jestem bardzo wdzięczna. Dotyczy to także nowego ordynariusza bp Jana Kopca.
Pozwól, że na koniec zacytuje Ci modlitwę o pokój ducha, jaką otrzymałam na obraku od ojcow klaretynów

Modlitwa o pokój ducha
Boże, użycz mi pogody ducha,
abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Pozwól mi, cały ten dzień przeżyć
w świadomości upływającego czasu.
pozwól mi rozkoszować się chwilą
w świadomości jej ograniczenia.
Pozwól mi zaakceptować konieczność,
jako drogę do wewnętrznego pokoju.

Pozwól mi, za przykładem Jezusa,
przyjąć także ten grzeszny świat, jakim jest,
a nie, jakim ja chciałbym, aby był.

Pozwól mi Tobie zaufać,
że wszystko zrobisz dobrze,
jesli zdam się na Ciebie i Twoją wolę.
Tak będę mógł być szczęśliwym w tym życiu
i osiągnąć pełnię szczęścia z Tobą
w życiu wiecznym. Amen

Zaufanie do Jezusa rodzi postawę miłości do człowieka. Pozdrawiam, krysia.

Może każdy jest, a może nie jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga.
I raczej dla kwestii oceny zachowań kapłanów nie ma to większego znaczenia.
Wszak Bóg jeśli jest, to nie jest chyba masonem, ani iluminatem, lub innym sekciarzem?
Natomiast niejeden kapłan KRK jest masonem, ale się z tym kryje, co niejako jest wymogiem masonerii.
Nie jest wymogiem KRK, żeby ukrywać swoje związki z takimi bractwami.
A chyba przeciwnie, katolicy są za jawnością wszystkiego co dotyczy ich pasterza.
Z tego wprost wynika, że ukrywający swoje związki z masonerią księżą, biskupi itd. wyżej cenią masonerię niż Kościół.
Uczestniczą w obrzędach, noszą znaki, wykonują gesty, przysięgają słowami, których Kościół nie akceptuje.
Dlatego trzeba to przynajmniej oświecić, by zobaczono i wyciągnięto wnioski.
Oczywiście, kto chce być ślepy i zamyka oczy na herezję, bo jej nosicielem jest wysokiej rangi funkcjonariusz Kościoła, to jakiekolwiek próby oświecenia nic nie dadzą, czego jesteś dowodnym przykładem

Pozdrawiam

Jednak, co sie odwlecze, to nie uciecze i biskup Kopiec w koncu wyciagnal swe wyswiecone masonskie dlonie po rzeczony budynek niegdysiejszej szkoly dzieci niepelnosprawnych
http://info-poster.eu/zamienil-stryjek- ... koscielne/
http://info-poster.eu/zamienil-stryjek- ... liwickiej/

Odpowiedzi może nie byc.....albo ją napisze jakis ksiądz-urzędnik

Na dworach królewskich, książecych zawsze knuto dla korzyści władcy lub głównie swej własnej....nikt chyba nie uwierzy, że w Kuriach jest inaczej. Szczególnie gdy jest tam taka masa księży-urzędników.
Nie darmo mówi sie "Pałac biskupi", a skoro pałac to i "pałacowe intrygi"

Biskup Kopiec nie ma jeszcze pałacu, bo poprzedniemu wystarczaały apartamenty w kurii. Zaś budynek szkoły przy ulicy Ziemowita w Gliwicach ma istotne cechy pałacu. Jest wolnostojącą rezydencjonalną budowlą z symetryczną neoromańską fasadą, ze sporym podwórzem i zabudowaniami (sala gimnastyczna, garaże, warsztaty, ładny drzewostan, a za płotem katedra neogotycka. W sam raz dla biskupa. A przy tym w ścisłym centrum miasta dyskretne lokum na lożę masońską możnaby spokojnie wykombinować.