Zdrowa postawa, niemniej warto zauważyć, że tematy takie jak ten dotyczą nie tyle występków pojedynczych osób działających w Waszej instytucji, a sposobu, w jaki ta instytucja do owych wystepków (i oskarżeń o nie) się ustosunkowuje

Ja też mam zdrowy dystans i to co tu poniżej piszą wcale nmie nie przekonuje.

"Małe gówniarze wołały za księdzem na ulicy: "pedał". On nawet się nie oglądał, tylko prosto do chałupy szedł. Skorodecki nie miał daru do kobiet w ogóle. Tylko chłopcy i tyle. Pogłaskał po głowie, pogłaskał i wio... Z zażenowaniem, ale bez przejęcia, bo tajemnica żadna. To wszyscy wiedzieli. Mówili tylko "a, ten pedał" – opowiada nasz rozmówca. Nazwijmy go Piotrem.

Piotr był ministrantem u Skorodeckiego przez siedem lat. Od trzeciej klasy podstawówki do ósmej. Rachunek się nie zgadza, bo dwa razy nie zdał. Ósmej klasy nie dosłużył do końca, zabrakło mu odwagi.

– Raz w tej kanciapie u księdza nie było zamknięte. Wszedłem tam po coś, już nie pamiętam, i widziałem jak Zenek Ryszewski jebie księdza.
On był pochylony, a ten z tyłu za nim. Uciekłem.

Do służenia Bogu u boku księdza Skorodeckiego chłopców zachęcali starsi koledzy ministranci. Oni byli jego pupilami i werbownikami. Mieli klucze do jego domu, dostawali pieniądze. Wieść niesie, że ich zabawy z księdzem przybierały wymiar mniej delikatny niż petting, czyli pieszczoty ręką. "
http://www.bhp.org.pl/index.php?name=Ne ... me=Printer

To po co wkleiles? Uwazasz, ze to cos tworczego w temacie watku da?

Ja tak nie uwazam, ale ci co pisza to to nie zasługują na moja uwagę...
[...]

Iroon, nie życzę sobie tu wulgarnych komentarzy z obcych for, które poza tym że szokują nagromadzeniem inwektyw, nie wnoszą nic do tematu! Za następną taką wklejkę przyznam ostrzeżenie (w najlepszym razie). Mariel

Promocja szmatławego tygodnika Urbana.

Czcigodny bp T. Pieronek stwierdził, że kapłani zmaglił się z o wiele większymi tematami niż pedofilia wśród duchownych, jest wiele ważniejszych zadań, niż ukrócenie sprawy pedofilskiej.
Ma całkowitą rację.

W dobrym tonie jest dokładne przytoczenie słów wraz z kontekstem, t.zw. cytat, bo tak to wygląda jak wygląda...
Jedna baba drugiej babie rzekła cuś przy rannej kawie...

No to ja wrzucę pełen cytat, choć w oryginale te zdania nie padły jedno po drugim, jeśli się nie mylę, dlatego robię linijkę odstępu.

Czepianie się różnych spraw, które propaganda antykościelna wysuwa w ciągu ostatnich lat przeciwko chrześcijaństwu, w chwili kiedy papież podejmuje bardzo ważną decyzję dla Kościoła i świata, jest nadużyciem.
Papież zmagał się z o wiele większymi tematami niż pedofilia. Dbał o to, żeby ludzie żyli zgodnie z przykazaniami bożymi. To jest o wiele ważniejsze zadanie niż ukrócenie sprawy pedofilskiej, która była na świecie, jest i będzie. Żadna siła nie powstrzyma człowieka od tego, żeby korzystać z pewnych możliwości, jakie daje człowiekowi wolna wola i do czego pchają go namiętności. Świata nie zmienimy.

http://wyborcza.pl/2029020,75478,13386538.html

A może jednak będą?

Osoby z całego kraju, które w dzieciństwie były molestowane przez księży, zarejestrowały w jednej z kancelarii notarialnych w Poznaniu Fundację "Nie lękajcie się". To ma być nasze forum współpracy z Kościołem. Chcemy, by osoby, które nas krzywdziły, wreszcie ukarano, zakazano im pracy z dziećmi, a nawet wyrzucono ze służby - mówi Marek, jeden z trzech założycieli fundacji.

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,1388 ... BoxWiadTxt

Wszystkie osoby?



Aha. Wszystkie trzy



ROTFL!!!



W tym celu trzeba nie zakładać fundację, tylko złożyć doniesienie do prokuratury...

A! Prawda! Zapomniałem Doniesienie można złożyć tylko wtedy, gdyby do "krzywdzenia" rzeczywiście doszło.

Na wzór FiM?

@wiosenka, post bez związku z tematem powędrował do kosza. To jest moja ostatnia uwaga.
Śmiecenie nie jest tu mile widziane.

Można pozwać Kościół za tzw. POMOCNICTWO. W myśl art. 18 § 3 Kodeksu karnego, odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie(...).

Przykładowo, jeśli do kurii wpływały skargi na zachowanie o charakterze przestępczym duchownego, a biskupi - jak to w praktyce często bywa - oleją takie zawiadomienie umożliwiając księdzu kontynuowanie bezprawnego procederu, daje to podstawę prawną do oskarżenia kurii o pomocnictwo.

Oczywiście - nie daje. Skargi na zachowania o charakterze przestępczym kierować należy do prokuratury i na policję. Nie zaś do kurii. Ta ma pełne prawo wyrzucać takie świstki do kosza.

Nie ma takiego prawa, gdyż każdy kto ma wiedzę o tym, że zostało popełnione przestępstwo (albo poważne podejrzenia co do tego), ma obowiązek zawiadomić stosowne organy. To tak jakby uczeń poskarżył się dyrekcji, że nauczyciel go gwałci, a dyrektor olał sprawę twierdząc, że uczeń ma z tym iść na policję....