Jezus Król Żydowski i Jezus Król Polski - historia kołem się toczy...

http://gloria.tv/?media=272866

http://www.youtube.com/watch?v=axeYzrgD ... uK0OiQk%3D

Film w bardzo wymowny sposób obrazuje jak bardzo dzisiejsza zdrada Jezusa Króla Polski jest lustrzanym odbiciem zdrady sprzed 2000 lat.
Z tym tylko, że dzisiaj czyni się to w białych rękawiczkach.

Jezus NIE jest królem Polski i nigdy NIE był królem żydowskim.
Żydzi nie zdradzili Jezusa, Żydzi byli jego uczniami i pierwszymi chrześcijanami, Żydem był on sam, Żydami byli Apostołowie, Żydami byli wszyscy ewangeliści.

Dla Jezusa nasze tytuły ziemskie nic nie znaczą.
"Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata."

Rzucanie oszczerstw i insynuacji takich jak na tym spocie jest zdradą nauk Jezusa i Jego samego.

I powie ci to metodysta, nie zaangażowany w ten katolicki spór, patrzący z boku.

Dla ludzi związanych z ks Giersztynem, ks. Natankiem, zdanie metodysty tym bardziej będzie oburzająco godziło w Jezusa Króla Polski.

Ich problem. Byli i tacy co Samarytanami gardzili a dziś samarytanin jest synonimem bezinteresownej pomocy.

Króluj nam Chryste !
zawsze i wszędzie..

A może trzeba po prostu przypomnieć sobie, że Chrystus JEST Królem Wszechświata (a więc i Polski, i jakiegokolwiek innego kraju także)? A może trzeba siebie zapytać, KTO MIAŁBY PRAWO intronizować Chrystusa, tzn. udzielać Mu prawa do rządzenia czymkolwiek? Żeby dać komuś władzę, trzeba ją posiadać. Czy ktokolwiek na ziemi ma władzę wyższą, niż Chrystus? To przecież tak, jakby obywatel jakiegoś kraju mówił do jego legalnego i jedynego władcy: od dzisiaj jesteś naszym władcą. Zamiast toczyć spory, może trzeba zrobić wszystko, żeby Chrystus zakrólował w Twoim i moim sercu? W Twoim i moim życiu? Jeśli tak zrobi 30 milionów obywateli naszego kraju, nie trzeba będzie żadnych aktów politycznych. I wtedy Polska będzie wzorem dla świata.
A nawiasem mówiąc, od dawna się zastanawiam, co się zmieniło w życiu tych miast czy parafii, które dokonały intronizacji Chrystusa. Moim zdaniem powinny stać się oazami dobroci, miłości i wszelkiego dobra.

Nic się nie zmieniło. No, może jednak coś się zmieniło: powstała nowa elita uważająca się za lepszych chrześcijan i uważająca wszystkich przeciwników intronizacji za zdrajców Jezusa.
Po owocach ...