Re: Przeżyj za funta, może za piątaka
Kozioł napisał(a):
jesienna napisał(a):
Przed sześcioma laty żyłam za 530 zł miesięcznie
i przeżyłam.
stawka żywieniowa 5 złotych dziennie
(czyli 150 zł miesięcznie),
rano mleko z płatkami owsianymi
na obiad kasza z surówką (najczęściej z kiszonej kapusty)
na kolację chleb i coś do chleba
jarzyny pod koniec dnia na pobliskim handlu
były za pól ceny albo za darmo
czasem ktoś za znajomych zaprosił na obiad
lub na kolację ...
Niestety przez ten czas wędliny zdrożały nawet trzykrotnie, warzywa i owoce, dwu-pięciokrotnie, mleko dwukrotnie, chleb dwukrotnie. Dzis trzeba się trochę nagimnastykować aby się wyżywić za te 5 zł na dzień.
A jak jest w innych krajach Europy. Może sie podzielicie informacjami, czy można się samodzielnie wyżywić za powiedzmy 2 euro dziennie?
Ponieważ siedzę w temacie
to podaję "przepis" jak można się wyżywić
do 4zł (a nawet 3,50zł !)
śniadanie - 1/3 litra mleka o,90 zł
- płatki owsiane lub jęczmienne 0,20zł
(niecałe 2 łyżki 80g)
*płatki owsiane O,5 kg 2,40zł, obiad:- kasza jęczmienna 4 łyżki (około 100g) - 0,3 zł
*(nieporcjowana 1,50zł/500g)- surówka 1/2marchewki,
kapusta kiszona 300g 0,80zł
*lub inna surówka gdy jarzyny uda się
zdobyć tanio- lub
obiad:- krupnik (kasza jęczmienna,
kości, jarzyny) 1,30-1,50zł
*gotowany na kilka dni
wychodzi 1,30-1,50zł dziennie
(jarzyny za za darmo, albo półdarmo
pod koniec dnia na targu warzywnym)
kolacja:- bułka chleb 0,40 zł
- jajko, biały ser, dżem 0,6-0,8
- serek homogenizowany
(z kończącym się
termionem ważności) - 0,8 zł
drożej:
trzy -cztery plasetki wędliny (80g) około 1,60zł
trzy -cztery plastrerki żółtego sera około 1,60zł
nie uwzględniłam
ceny margaryny do smarowania pieczywa
(tylko kolacja) i jakiegoś tłuszczu
do kaszy czy ziemniaków oraz herbaty
można stosować zamienniki
(np,. zamiast kaszy ziemniaki
ryż, kasza gryczana -
ta ostatnia wychodzi odrobinę drożej)
i szukać okazji
(czerstwe pieczywo
produkty z kończącym się terminem
ważności, promocje)Razem, w najdroższym wariancie
(z wędliną) daje to 3,5 zł
Pewnie, że nikt by nie chciał
żywić się w taki sposób przez dłuższy czas
(każdy potrzebuje "odrobiny luksusu")
ale przeżyć się da i to nawet nie dopuszczając
do niedoborów żywieniowych